Komentarze do artykuu (15)
................................................................................................................................
Data: 2007-06-08
Autor: Adrian14 ( smozek13_1993@o2.pl)
Nie najwazniejsze jest że ptak potraf brońić się przed wirusami.
Data: 2007-03-28
Autor: adrian13 ( pzhgp@wp.pl)
Moje zdaniem zdrowi nie jest najważniejszam rzeczam zdrowi tylko
jakieś dodatki do karmu np miód zmieszan za zboże siara i dzielnosc i tęsknota ptak chodziasz nie zaprzeczam że zdrowie nie jest ważne
Data: 2007-01-19
Autor: tadeusz januszewski ( td.januszewscy@neostrada.pl)
wszystko to prawda coPISZECIE lecz do tego potrzebna jest jedna maleńka żecz zwyczajne szczęście!!!!!!
Data: 2007-01-11
Autor: pl-077 ( mychapawel@interia.pl)
098 dobrze napisałeś bo tylko ostra selekcja jaką jest częste lotowanie w własnym zakresie to jedyna metoda.łoty nocne to moje motto.
Data: 2006-12-29
Autor: PAWEŁ 0139
NAJWŻNIEJSZE TO ZDROWIE U GOŁĘBI I DOBRY MATERIAŁ HODOWLANY A WYNIKI SAME PRZYJDĄ TAK SĄDZE ALE MOGĘ SIĘ MYLIĆ
Data: 2006-12-29
Autor: baltazar
Nieładnie się podszywac pod cudzy nick.Paluszki sie pokrzywią.Oj nieładnie.
Jak wkładasz nos w kloake to opisz swoje wrażenia bez podszywania i robienia świństw.
Data: 2006-12-22
Autor: baltazar
Kloaka,wkładając nos w kloakę moż na dużo wywąchać to mój sekret
Data: 2006-12-21
Autor: hihi
dlatego hehe jest zwykłym gołębiarzem ps mistrzem nigdy nie będziesz
Data: 2006-12-20
Autor: wystawa jeleniogórska
dobrze gadasz
Data: 2006-12-19
Autor: hahaha ( baltazar)
Hehe te podstawy tez nie biora się z nieba.Napisałem to dlatego ,że po przeczytaniu tego tekstu być moze jeden początkujacy hodowca nie popełni błedu i nie zrazi sie do hodowli.To juz byłby sukces.Rozumiesz?(pytanie retoryczne)Oczywiscie to nie dla ciebie hehe takiego postępowego pyszałka.Co do "fanatyków teorii oka" to nikt nie potrzebuje wychwalania.Wręcz przeciwnie .Teoria oka może byc bardzo przydatna w hodowli i nie polega na fanatycznej pogoni za wskazaniem super lotników na gołebniku.Bez fleszy i chwały mozna ją wykoszystać w pieleszach gołębnika z dobrem dla postępowej hodowli. Każdy mądry hodowca może sie czegoś nauczyć nawet od fanatyków,wystarczy tylko chcieć troszke zrozumieć.Ale to sie nazywa inteligencja.Napewno nowe słówko w twoim słowniku.
Jeżeli czegos nie rozumiesz to nie krytykuj.To pokazuje tylko jaki jestes płyciutki regresywny hodowco.
Data: 2006-12-18
Autor: hehe
Takie rzeczy to podstawy i każdy powinien mieć je w jednym palcu a oprócz tego trzeba iść do przodu jeżeli ktoś dyskutuje nad sprawami podstawowymi to nie prętko posunie się do przodu no i szkoda ze fanatyków teorii oka nie wychwala się wszem i wobec a jest ich przecież kilku
Data: 2006-12-15
Autor: baltazar
Teorie oka potraktował po macoszemu.Nie moge sie zgodzic w tej kwestii z Adem.Ale reszta super .Chyle głowę nad trafnoscią obserwacji.Dodam tylko swoje 3 grosze,do jednego punktu selekcji młodzików w misce.Młode w miskach moga mieć mokro ponieważ rodzice maja kłopoty z trawieniem i pija zbyt duzo wody.Myslę ,ze często przyczyna tego faktu jest złe karmienie .Podawanie zbyt dużej ilosci dobrej karmy.Gołebie wydziobują nasiona strączkowe co pobudza ich do picia nadmiernej ilosci wody.Dalej juz tylko biegunka i osłabienie.Słaba kondycja starych przekłada sie na kondycje młódków.
Data: 2006-12-13
Autor: Bogusław Koteluk ( koteluk@interia.pl)
Ad jak zwykle super.Czekam na więcej!
Data: 2006-12-13
Autor: Andrzej Splinter
Jak zwykle artykuł Ad’a fajnie się czyta. Ad jest wytrawnym redaktorem, któremu nie obce są wszelkie zagadnienia związane z tematem gołębiarskim. Podejrzewam, że jest on w stanie na poczekaniu bez jakiegokolwiek przygotowania stworzyć obszerny referat na dowolny temat dotyczący gołębi. Przy tym jego artykuły są strawne nie tylko dla doświadczonego hodowcy, ale i przede wszystkim dla początkującego adepta naszego hobby. Jednak artykuły dla początkującego lub zbyt ufnego hodowcy mogą też stanowić pewnego rodzaju zagrożenie – mogą być bombą z opóźnionym zapłonem. Celności sformułowań jak i odpowiedni dobór przykładów z życia stwarzają otoczkę, że przytaczane przez niego zasady są jedynymi, poprawnymi sposobami postępowania. Do tego dochodzi jeszcze jego autorytet „znawcy”( w pozytywnym tego słowa znaczeniu) i tak niektóre przytaczane przez niego zasady powielane i akceptowane bezkrytycznie przez „wielu” nagle stają się kanonami naszych prac hodowlanych. Pamiętajmy jednak, że nie wszystko, co jest ładnie i logicznie opisane jest poprawne w rzeczywistości lub pasuje do naszych gołębi, do nas czy też do naszego gołębnika. Sami pewnie doświadczyliście i wiecie, że najtrudniej walczy się z mitami, zwłaszcza z tymi, w które sami chcemy wierzyć – trudno jest zabić samemu swoje marzenia. Właśnie brak niekiedy „zdrowego rozsądku”, powielanie bezkrytyczne „cudzych” być może nawet dobrych rozwiązań, z reguły nie zawsze służy dobrze naszej hodowli.
Dlatego uważam, że pewne spostrzeżenia uczynione przez Ad’a mimo, że są ciekawe i być może trafne, jednak są tylko jednym z wielu głosów w dyskusji na powyższy temat. I jak sam Ad napisał „być może jest to jedna z dróg prowadzącą do sukcesu” - jednak nigdy nie będziemy wiedzieli do końca czy słuszna, czy jedyna, czy najkrótsza.
Data: 2006-12-13
Autor: 098
Swietnie napisane ze w hodowli wazne jest lotowanie ale jeszcze wazniejsze odpowiednie selekcjonowanie golebi . Uwazam kto nie selekcjonuje golebi posiada nadmierna ilosc i te mierne niepotrzebnie zabieraja tlen w golebniku tym dobrym taka hodowla stoi w miejscu.
|