LOGIN: HASLO:








Stanisław Górski - produkty i usługi dla branży gołębiarskiej


Autor Tresc postu     SORTUJ: Malejco ↓ - Rosnco ↑
Wolfgang
IP:79.163.156.222

2011-04-22 15:47:47
hodowca0258
Różnie to bywało z wynikami. Ale pewnie u Ciebie jest tak samo? Wesołych Świąt!

Hodowczyk Antoś
IP:91.218.156.242

2011-04-22 15:25:44

kliknij link

Mario-
IP:46.204.90.112

2011-04-22 13:41:35
Hodowca 0258
Może u Wolfganga przynosi to lepsze efekty..Jedni karmią łyżkami inni do pełna,a wyniki mogą mieć na mistrzowskim poziomie i jedni i drudzy.Wtedy zależne przecież jest to od tego czy mamy spaślaczki na gołębniku czy szkieletorki.Na odległość nie ocenimy.Tu już praca hodowcy procentuje,żeby dobrać metodę pod określony typ gołębi pzdr.

brif0168
IP:91.214.37.214

2011-04-21 21:57:20
Aga niepij jusz
Piszesz ze mosz cele pootwierane cały tydzień tak zeby umiały jajka znieśc? hhhmmm? jak wdowiec jajki zniesie to jest chyba rok przestepny.

hodowca0258
IP:178.37.156.188

2011-04-21 21:41:35
Wolfgang
Do której ligi siebie zaliczasz ? Przez 20 lat pewnie nie byłes jeszcze w okręgówce, tylko zawsze niżej

Mario-
IP:194.181.2.200

2011-04-21 16:47:31
Wolfgang
Tak kolego- mialem .Tak jak już wczesniej pisałem-różne warianty przerabiałem(miałem taką konstrukcję gniazd,nie pozwalajacą na wiele).Na tym polega cała motywacja-na tęsknocie za czymś.Tak za samicą tak za celą,hodowcą,miejscem.Więc tu nic nie przeskoczysz.Chyba ,że gniazdowka wiekszość od niej zaczynała.Tam goląb ma i otwartą celę,samicę przy boku.Ale wiemy,która metoda mimo dodatkowego stresu jest skuteczniejsza.Dlatego zadaniem hodowcy jest minimalizować niepożadane objawy stresu nie rezygnując przy tym z czynnikow motywacyjnych;).

Wolfgang
IP:79.163.156.173

2011-04-21 15:26:18
Mario
Czy miałeś kiedyś otwarte cele przez cały sezon? Widzisz, bo ja miałem zamknięte przez ok 20 lat. A przez ostatnie 5 mam otwarte i widzę że jest to dużo lepsze. Bo czy dobrze czułbyś się gdyby od niedzieli do piątku zamykano Ci na klucz pół domu, łóżko na którym śpisz odwracano do góry nogami a na dodatek chowano żonę? Sam przyznasz,że to czysta głupota!

Mario-
IP:46.205.90.80

2011-04-21 10:39:27
aga1982
Zauważ ,że nie skrytykowałem sposobu podejścia Wolfganga do swoich wdowców.Wyjaśniłem tylko dlaczego tak ja robię i pewnie jescze kilku hodowców.Trzeba znaleźc najlepszą metodę pod swoje ptaki.Zawsze na gołębniku jest zależność psychiczna między gołębiami wynikająca z ich charakteru...Dlatego trzeba się pobawić i znaleźć najlepszą metodę dla siebie.Ja tak robiłem przez kilka lat i wynik był zawsze przyzwoity tzn trzon tylko lekkie odchyłki na + - -dzięki ,którym można poprawić swoje podejście i metodę lotowania.Więc niema czego się bać w eksperymentowaniu.Tylko odpowiednie wnioski muszą być wyciągnięte ,szczególnie z porażek:)

aga1982
IP:87.205.66.212

2011-04-21 10:32:51
Mario
Każdy ma jakieś swoje ,sprawdzone rzeczy.Tak samo ja mogę powiedzieć weź zdemontuj cele całkiem :-) Twoje ostatnie zdanie jest chyba najważniejsze w hodowli.Zawsze mówię ,że u jednego sprawdza się "to" a u drugiego "co innego" więc najważniejsze jest:"...przeżyj to saaam..." ,pzdr

Mario-
IP:46.205.68.7

2011-04-21 10:05:59

Zamykanie połówek cel to jak wszyscy wiedzą kolejny sposob motywacyjny-tak jak pielęgnowanie tęsknoty do samicy tak analogicznie do gniazda.I po to także w zimie zamykamy te połówki ,żeby przyuczyć wdowca i przygotować do podobnego zachowania w sezonie.Tak samo jak przymykanie w osobnych celach samiczek wdów(z totalnego wdowieństwa)w czasie sezonu.W zimie przez pewien okres czasu są do tego przyzwyczajane.Potem w sezonie czasem wystarczy otworzyc tylko celę i miskę obrócic ,aby zmotywować samca.Moim zdaniem jeżeli samczyk źle się czuje przez dłuższy okres czasu przy zamkniętej części celi świadczy to tylko o jej złej konstrukcji(zawsze są wyjątki,ale tylko potwierdzające regułę).Samemu trzeba sprawdzić co lepiej pasuje ptakom.

Mario-
IP:46.205.33.244

2011-04-21 09:59:34
Wolfgang
Daj mu jeszcze samicę przez cały tydzień to już wogóle będzie oazą spokoju...

Wolfgang
IP:83.10.107.32

2011-04-21 08:26:46
otwarte
Nie wiem skąd wzięła się ta głupota by połówki celi zamykać i miski przewracać? Wtedy wdowiec źle się czuje i miałem przypadki, że wolał siedzieć na podłodze niż w zdemontowanym domu. Cele powinne być otwarte z miską do lęgów. Wtedy wdowiec jest dużo spokojniejszy i czasami śpi cały dzień w misce.

skladak
IP:217.98.12.75

2011-04-21 08:12:57
hodowca0258
Dlaczego zakładasz że bez wyników od razu? Czy tylko twoja metoda jest najlepsza?

aga1982
IP:87.205.66.212

2011-04-20 22:34:37
karo
ja mam cele otwarte cały tydzień i miski zostawione "normalnie" czyli tak ,żeby mogły znieść jajka

hodowca0258
IP:77.253.65.127

2011-04-20 22:28:16

Są spokojniejsze ,bo są bez werwy, tzn bez wyników. Jężeli cele sa otwarte, to miska powinna być conajmniej odwrócona, a przed lotem odwrotnie. Ja to praktykuję u kilku wdowców. Miska odwrócona, cela otwarta.Ta odwrócona miska jest siodełkiem dla wdowca.

karo
IP:83.5.101.138

2011-04-20 22:21:57

aktywuje

karo
IP:83.5.101.138

2011-04-20 22:21:28
Cele wdowców otwarte czy
Witam kolegów!!!ostatnio czytałem artykuł na temat prowadzenia wdowców w sezonie lotowym!!!jeden z hodowców wypowiadał się ,że jego wdowcy przez cały tydzień mają otwarte cele i w nich miski lęgowe!!Wypowiadał się ,że dzięki temu są one spokojniejsze!!!co sądzicie na ten temat????a może ktoś z kolegów stosuje takie prowadzenie wdowców????pozdrawiam!!




[Powrt ARCHIWUM]


REJESTRACJA




| Zasady współpracy | Reklama | Regulamin | Kontakt |

Wszelkie prawa dotyczące kopiowania i rozprowadzania materiałów zawartych w serwisie DOBRYLOT.pl bez zgody właściciela ZABRONIONE
COPYRIGHT 2004-2012 © DobryLot.pl
Projekt i wykonanie: www.4PROJEKT.pl