LOGIN: HASLO:








Stanisław Górski - produkty i usługi dla branży gołębiarskiej


Autor Tresc postu     SORTUJ: Malejco ↓ - Rosnco ↑
karo
IP:83.5.101.138

2011-04-20 22:21:28
Cele wdowców otwarte czy
Witam kolegów!!!ostatnio czytałem artykuł na temat prowadzenia wdowców w sezonie lotowym!!!jeden z hodowców wypowiadał się ,że jego wdowcy przez cały tydzień mają otwarte cele i w nich miski lęgowe!!Wypowiadał się ,że dzięki temu są one spokojniejsze!!!co sądzicie na ten temat????a może ktoś z kolegów stosuje takie prowadzenie wdowców????pozdrawiam!!

karo
IP:83.5.101.138

2011-04-20 22:21:57

aktywuje

hodowca0258
IP:77.253.65.127

2011-04-20 22:28:16

Są spokojniejsze ,bo są bez werwy, tzn bez wyników. Jężeli cele sa otwarte, to miska powinna być conajmniej odwrócona, a przed lotem odwrotnie. Ja to praktykuję u kilku wdowców. Miska odwrócona, cela otwarta.Ta odwrócona miska jest siodełkiem dla wdowca.

aga1982
IP:87.205.66.212

2011-04-20 22:34:37
karo
ja mam cele otwarte cały tydzień i miski zostawione "normalnie" czyli tak ,żeby mogły znieść jajka

skladak
IP:217.98.12.75

2011-04-21 08:12:57
hodowca0258
Dlaczego zakładasz że bez wyników od razu? Czy tylko twoja metoda jest najlepsza?

Wolfgang
IP:83.10.107.32

2011-04-21 08:26:46
otwarte
Nie wiem skąd wzięła się ta głupota by połówki celi zamykać i miski przewracać? Wtedy wdowiec źle się czuje i miałem przypadki, że wolał siedzieć na podłodze niż w zdemontowanym domu. Cele powinne być otwarte z miską do lęgów. Wtedy wdowiec jest dużo spokojniejszy i czasami śpi cały dzień w misce.

Mario-
IP:46.205.33.244

2011-04-21 09:59:34
Wolfgang
Daj mu jeszcze samicę przez cały tydzień to już wogóle będzie oazą spokoju...

Mario-
IP:46.205.68.7

2011-04-21 10:05:59

Zamykanie połówek cel to jak wszyscy wiedzą kolejny sposob motywacyjny-tak jak pielęgnowanie tęsknoty do samicy tak analogicznie do gniazda.I po to także w zimie zamykamy te połówki ,żeby przyuczyć wdowca i przygotować do podobnego zachowania w sezonie.Tak samo jak przymykanie w osobnych celach samiczek wdów(z totalnego wdowieństwa)w czasie sezonu.W zimie przez pewien okres czasu są do tego przyzwyczajane.Potem w sezonie czasem wystarczy otworzyc tylko celę i miskę obrócic ,aby zmotywować samca.Moim zdaniem jeżeli samczyk źle się czuje przez dłuższy okres czasu przy zamkniętej części celi świadczy to tylko o jej złej konstrukcji(zawsze są wyjątki,ale tylko potwierdzające regułę).Samemu trzeba sprawdzić co lepiej pasuje ptakom.

aga1982
IP:87.205.66.212

2011-04-21 10:32:51
Mario
Każdy ma jakieś swoje ,sprawdzone rzeczy.Tak samo ja mogę powiedzieć weź zdemontuj cele całkiem :-) Twoje ostatnie zdanie jest chyba najważniejsze w hodowli.Zawsze mówię ,że u jednego sprawdza się "to" a u drugiego "co innego" więc najważniejsze jest:"...przeżyj to saaam..." ,pzdr

Mario-
IP:46.205.90.80

2011-04-21 10:39:27
aga1982
Zauważ ,że nie skrytykowałem sposobu podejścia Wolfganga do swoich wdowców.Wyjaśniłem tylko dlaczego tak ja robię i pewnie jescze kilku hodowców.Trzeba znaleźc najlepszą metodę pod swoje ptaki.Zawsze na gołębniku jest zależność psychiczna między gołębiami wynikająca z ich charakteru...Dlatego trzeba się pobawić i znaleźć najlepszą metodę dla siebie.Ja tak robiłem przez kilka lat i wynik był zawsze przyzwoity tzn trzon tylko lekkie odchyłki na + - -dzięki ,którym można poprawić swoje podejście i metodę lotowania.Więc niema czego się bać w eksperymentowaniu.Tylko odpowiednie wnioski muszą być wyciągnięte ,szczególnie z porażek:)

Wolfgang
IP:79.163.156.173

2011-04-21 15:26:18
Mario
Czy miałeś kiedyś otwarte cele przez cały sezon? Widzisz, bo ja miałem zamknięte przez ok 20 lat. A przez ostatnie 5 mam otwarte i widzę że jest to dużo lepsze. Bo czy dobrze czułbyś się gdyby od niedzieli do piątku zamykano Ci na klucz pół domu, łóżko na którym śpisz odwracano do góry nogami a na dodatek chowano żonę? Sam przyznasz,że to czysta głupota!

Mario-
IP:194.181.2.200

2011-04-21 16:47:31
Wolfgang
Tak kolego- mialem .Tak jak już wczesniej pisałem-różne warianty przerabiałem(miałem taką konstrukcję gniazd,nie pozwalajacą na wiele).Na tym polega cała motywacja-na tęsknocie za czymś.Tak za samicą tak za celą,hodowcą,miejscem.Więc tu nic nie przeskoczysz.Chyba ,że gniazdowka wiekszość od niej zaczynała.Tam goląb ma i otwartą celę,samicę przy boku.Ale wiemy,która metoda mimo dodatkowego stresu jest skuteczniejsza.Dlatego zadaniem hodowcy jest minimalizować niepożadane objawy stresu nie rezygnując przy tym z czynnikow motywacyjnych;).

hodowca0258
IP:178.37.156.188

2011-04-21 21:41:35
Wolfgang
Do której ligi siebie zaliczasz ? Przez 20 lat pewnie nie byłes jeszcze w okręgówce, tylko zawsze niżej

brif0168
IP:91.214.37.214

2011-04-21 21:57:20
Aga niepij jusz
Piszesz ze mosz cele pootwierane cały tydzień tak zeby umiały jajka znieśc? hhhmmm? jak wdowiec jajki zniesie to jest chyba rok przestepny.

Mario-
IP:46.204.90.112

2011-04-22 13:41:35
Hodowca 0258
Może u Wolfganga przynosi to lepsze efekty..Jedni karmią łyżkami inni do pełna,a wyniki mogą mieć na mistrzowskim poziomie i jedni i drudzy.Wtedy zależne przecież jest to od tego czy mamy spaślaczki na gołębniku czy szkieletorki.Na odległość nie ocenimy.Tu już praca hodowcy procentuje,żeby dobrać metodę pod określony typ gołębi pzdr.

Hodowczyk Antoś
IP:91.218.156.242

2011-04-22 15:25:44

kliknij link

Wolfgang
IP:79.163.156.222

2011-04-22 15:47:47
hodowca0258
Różnie to bywało z wynikami. Ale pewnie u Ciebie jest tak samo? Wesołych Świąt!




[Powrt ARCHIWUM]


REJESTRACJA




| Zasady współpracy | Reklama | Regulamin | Kontakt |

Wszelkie prawa dotyczące kopiowania i rozprowadzania materiałów zawartych w serwisie DOBRYLOT.pl bez zgody właściciela ZABRONIONE
COPYRIGHT 2004-2012 © DobryLot.pl
Projekt i wykonanie: www.4PROJEKT.pl