Komentarze do aktualnoci (20)
................................................................................................................................
Data: 2005-12-21
Autor: duhc
nmiehwal sie do huj z ciedie hodowca
Data: 2004-03-31
Autor: Zep
Koledzy nie ma co się krytykować tylko podejść do sprawy poważnie!!!
Data: 2004-01-16
Autor: sylwek ( sylwekckm@wp.pl)
P.S. Inną kwestią jest koszt udziału w takim mistrzostwie , chętnie bym spróbował niestety mój budżet wystarcza tylko na tradycyjną formę rywalizacji. Pozdrowienia dla sekcji LUBRZA
Data: 2004-01-16
Autor: sylwek ( sylwekckm@wp.pl)
W tym sporcie najlepsze jest to że na wynik ma wpływ sporo czynników:genetyka,opieka,dieta,trening i metoda lotowania, warunki atmosferyczne i wiele innych. Jestem miłośnikiem hodowli gołębi bo to fascynujące . To że z ciężkiego lotu (młodych) ginie większość po trasie stanowi o wysokiej klasie tych co wróciły. Jednocześnie zwracam uwagę na fakt że wracały do miejsca w którym się nie wykluły ,według mnie większość hodowli w Polsce poprzez selekcję wielopokoleniową predysponuje swe ptaki do powrotu na miejsce urodzenia, ba istotna jest też metoda lotowania
Data: 2003-11-17
Autor: WZ
Najłatwiej i najprościej krytykować.Do tej pory nikt w POLSCE nie podjął takiego wyzwania i nie zorganizował imprezy nataką skalę.
Kol. z Małopolski jeśli masz tak fenomenalne ptaki to udowodnij to w MMP-2004.
Ci którzy wątpią w wartość zwycięskich ptaków niech wezmą pod uwagę fakt iż dystans z lotu finałowego wynosił 400 km.pod wiatr.
Trudno jest więc porównywać
ten lot do innych,podważając tym
wartość wystawionych do tego lotu gołębi i autorytet ich hodowców oraz organizatorów
Data: 2003-10-19
Autor: hodowca młody ( brak)
Przeczytałem komentarz Hodowcy z Małopolski i zaświtało w mojej głowie,że przecież w tym czasie gdy odbywała się rejestracja młodych do MMP na zachodzie szalała zaraza.Granice wielu państw były zamknięte dla transportu ptaków i drobiu.To samo zrobił naczelny lekarz wet. kraju zabraniając sprowadzenia czego kolwiek z drobiu i jego przetrworów jak również sprowadzania egzotycznych ptaków i gołębi do kraju.
Trzebinia w tym czasie rejestruje conajmniej 1000 gołębi z takich państw jak Niemcy,Belgia,Holandia ,Czechy tam gdzie nawet zabroniono hodowcom wysyłania gołębi na loty.Natomiast u nas prowadzi się w tym czasie rejestrację gołębi z tych krajów.
Czy mamy w tym przypadku do czynienia z przestępstwem,albo z robotą wywrotową?
Ten osąd pozostawiam kolegom do rozstrzygnięcia.
Data: 2003-10-18
Autor: Hodowca ( z Małopolski.)
Koledzy przed chwilą byłem na stronie Porady i ostatni komentarz do ostatniego artykułu pana Andrzeja , zastanowił mnie czy czasem Trzebinia nie jest odpowiedzialna za pomór gołębi o którym tam pisze hodowca z Pomoorza.
Ja wpełni zgadzam się z panem Robertem i tak samo widzę ,że na samym początku pan Nowak miał 1000 młodych i po pewnym czasie padło tam 250 szt młodych - chyba nie zgłodu.Więc pytam z jakich przyczyn ten wyraźny ubytek?
Do lotów ostało się 631 młodych ,ale już po ostatnim locie tylko 81 szt .To przecież tylko 8% z tysiąca.Koledzy w Trzebini coś się stało co nie można nazwać katastrofą , tylko wybuchem bomby biologicznej.Któś tam podłożył jajo kukułcze, ale zarażone. Koledzy gdzie są te młode które nie powróciły ?
Oczywiście w waszych gołębnikach złapane i zamknięte ,te ziarno zaowocuje wam z nowym rokiem.
Jedno jest pewne nad tym wszystkim myślały tęgie głowy jak zrobić interes na naiwnych.
Pomór już mamy. Co robimy kupujemy - czy wybijamy??????
Data: 2003-10-18
Autor: Robert
Do Stałego bywalca- przykro mi że w naszym gronie ciągle jest dużo bezimiennego prostactwa. ,,Kolego''- komentarze są właśnie po to by wyrazić swoje zadowolenie lub nie, jeśli tego nie zakumałeś za dobrze to o tobie nie świadczy.
Co do energii to nie są to żadne pomówienia, wystarczy przeczytać 10 numer HODOWCY gdzie sam Pan Nowak ( dla którego mam wiele szacunku i podziwu) mówi o awarii, ale ty kolego chyba w prasę za bardzo nie wnikasz!!
Pozdrawiam i radzę się zastanowić zanim coś napiszesz!
Data: 2003-10-18
Autor: Robert
Do Stałego bywalca- przykro mi że w naszym gronie ciągle jest dużo bezimiennego prostactwa. ,,Kolego''- komentarze są właśnie po to by wyrazić swoje zadowolenie lub nie, jeśli tego nie zakumałeś za dobrze to o tobie nie świadczy.
Co do energii to nie są to żadne pomówienia, wystarczy przeczytać 10 numer HODOWCY gdzie sam Pan Nowak ( dla którego mam wiele szacunku i podziwu) mówi o awarii, ale ty kolego chyba w prasę za bardzo nie wnikasz!!
Pozdrawiam i radzę się zastanowić zanim coś napiszesz!
Data: 2003-10-17
Autor: Stały bywalec
Kolego Robercie, co Ty wiesz na temat MMP?
Za przeproszeniem, w du....byłeś i gów...widziałeś.
Wiec zostaw te bezsensowne wywody i zajmij się czymś pozytecznym.
P.S. A z tym brakiem energii to już naprawdę przesadziłes. To są pomówienia!!!
Data: 2003-10-17
Autor: Robert
Jestem entuzjastą lotów ze wspólnego gołębnika i kiedy na początku sezonu usłyszaem o Trzebinie byłem szczęśliwy, że idziemy za Europą, dlatego uważnie śledziłem rozwój całej sprawy.
W związku z powyższym mam kilka pytań do pana NOWAKA.
Panie Nowak uważam że pomysł był wspaniały i pogratulować, ale:
zastanawiamy się wszyscy dlaczego nasi hodowcy tak niechętnie spoglądają na tego typu imprezy i czemu nie ciągną jak muchy do lepu? Czemu?
Szczerze mówiąc po tym co zobaczyłem mam wiele obaw czy tego typu imprezy u nas zagoszczą na stałe, otóż- moim zdaniem BRAK PROFESJONALIZMU!!!!!!
Po pierwsze Panie NOWAK- w lipcowym numerze biuletynu ,,DL'' na stronie 15 czytam, że posiada Pan w gołębnikach ok. 1000 sztuk gołębi, ale w 10 numerze HODOWCY okazuje się już że jest ich tylko 748! z czego do pierwszego lotu treningowego przystąpiłó już tylko 631 gołębi. No cóż róznica nie jest wielka 250 ptaków w tą, czy tamtą co to za różnica!! o co tu się w sumie czepiać, może i nie ma o co ale ja czuję się jakby mi ktoś wciskał kit!!
Po drugie ( i to uwaga do poprzednich komentarzy) po trzech lotach konkursowych pozostaje 81 gołębi, fakt warunki atmosferyczne były fatalne i wielu z nas poniosło spore straty, ALE PANOWIE zwróciliście uwagę kto wkładał gołębie? Jakie sławy z Belgii i Nemiec, nie wspomnę naszej elity. Moim zdaniem materiał najlepszej jakości!!
Panowie nie oszukujmy się, jeżeli nam pozostawałoby 10% młodych po lotach należałby się zastanowić!!!!
Po trzecie Panie Nowak we wspomnianym lipcowym numerze ,,DL'' w związku ze sceptycznym podejściem do sprawy naszych kolegów czytamy:,, może my nie dorośliśmy jeszcze do takich imprez'', i moim zdaniem chyba długo jeszcze nie dorośniemy jeśli sytuacja będzie przedstawiała się w taki sposób.
Dalej czytam:,, Myślę, że w następnym roku nasi sportowi przyjaciele nie dadzą takiej plamy.''
Chyba jednak dadzą! Jeśli nie przemyślimy sprawy i będziemy tworzyli sztukę dla sztuki takie imprezy będą omijane jak siedlisko zarazy, a szkoda bo to piękna rywalizacja!
Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie będzie lepiej ( nie wspomnę już braku energii elektrycznej na locie konkursowym) i wszystkich mimo wszystko zachęcam do tego typu rywalizacji, ALE:
ORGANIZATORZY TO WY W PRZYSZŁYM ROKU NIE DAJCIE PLAMY!
Pozdrawiam i do zobaczenia na locie finałowym w 2004.
Data: 2003-10-15
Autor: Matti_0308 ( matti0308@interia.pl)
Koledzy poruszacie wg mnie bezsensowny temat,jak dobrze pisze Piotr i jego poprzednik przypomnijcie sobię jaka była pogoda i jaki lot był w waszym rodzimym oddziale. Ilu hodowców w Polsce czeka do tej pory na swoje młode z tej feralnej niedzieli.
Pozdrawiam
Data: 2003-10-14
Autor: PiotrP_0107 ( PiotrP_0107@op.pl)
No znowu dyskusja na temat mnie inetesujący szybkość i czas trwania konkursu.
Myli się Hodowca ( z Małopolski), że konkurs na młode trwa 30 min. Znacznie krótszy jest ten czas kolego, ale czas trwania konkursu nie jest wyznacznikiem wartości gołębi tylko odwzierciedleniem warunków na trasie przelotu.
PiotrP_0107
Data: 2003-10-14
Autor: Młody ( dla Małoposkiego)
No tak gościu "Hodowco" gdybyś się cokolwiek znał na lotach gołębiach pocztowych to byś wiedział dlaczego taki a nie inny wynik z tego lotu.
Ciekawe jak twoje pocztowe leciały w tym dniu jeśli jeszcze je miałeś w domu, bo mogłes pogubic do tego czasu.
Data: 2003-10-14
Autor: joe ( joeoberda@sympatico.ca)
Chce dodac cos do komentarza hodowcy z malopolski ,mylisz sie pon .Ten lot jest troche inny od lotu klubowego tam wysylasz swoje najlepsze bo placisz wejscie i jest sztuka wyslac dwa na lot i miec je w czolowce , a jak pan wysle 93 to lepiej niech ich bedzie wiecej w domu na czas a nie 30 pare.Co chodzi o szybkosc to wie pan jakie moga byc warunki atmosferyczne.Ja mysle tam mozna nabyc cos dobrego.Gratulacje dla wygranych i poszkodowanych .Takie loty sa bardzo popularne na zachodzie.
Joe O.
Data: 2003-10-12
Autor: Hodowca ( z Małopolski.)
Ja średnio przy wkładanych młódkach prawie z każdego lotu miałem 32 konk na 93 wkładanych.
Natomiast u was widzę w pierwszych 15 min tylko 5 gołębi przy średnim czasie trwania w Polsce konkursu podczas lotów młodych - 30min tylko 16 gołębi - to z waszego czasu wynika ,że był to tragiczny lot.Ale ja myśle ,że beznadziejne młode.No chyba ,że były karmione tylko jęczmieniem,bo czas piewszego też tragiczny 7 godzin i 35 minut jak z 500km.
Koledzy chyba jasne ,że nikt się niedał nabrać na te młódki na aukcji.
Data: 2003-10-12
Autor: mirek
Już jest po locie ale ............opłaty od gołebia były według mnie zawysokie, Jak będą nizsze moze i ............... .Pozdrawiam zwyciezców i przegranych
Data: 2003-10-10
Autor: Stanisław iś ( stanislaw-49)
Impreza wspaniała,powinno być więcej.Chcę pogratulować mojemu Koledze i przyjacielowi JózkowiWani wspaniałego wyniku.Stanisław Biś
Data: 2003-10-09
Autor: @@@
Oczywiście, a jak Ty to sobie wyobrażałeś?
Data: 2003-10-09
Autor: jan
Czy te 4 gołębie przyleciały razem, a o kolejności zadecydowało wejście na antenę ?
|