LOGIN: HASLO:








Stanisław Górski - produkty i usługi dla branży gołębiarskiej


Autor Tresc postu     SORTUJ: Malejco ↓ - Rosnco ↑
Mario-
IP:46.76.177.41

2012-10-08 16:50:11
jareko
Dobór odpowiedniej metody lotowania najlepszej do określonych warunków to ważny element wyniku.Dlatego też na śląsku sprawdza się klasyk,u nas total jeszcze indziej jak choćby w przypadku naszego kolegi,,szybkiego''czy ,,prędkiego'' :) nawet gniazdo.Jeżeli uważasz ,że klasyk na Twoim terenie pozwoli w sposób optymalny wykorzystać potencjał stada to możesz tak zrobić.----------------------------------Wydaje mi się jednak ,że jak coś robić to już dobrze i gołębnik rozpłodowy prędzej czy później będzie niezbędny.Możesz mieć wtedy małe poletko na zabawę i jak coś nie wyjdzie to nic wielkiego się nie stanie.Poza tym ,żeby mieć ustabilizowane wyniki trzeba mieć ptaki ,które wydają dobre,lotując takimi możesz odwrócić kartę z dnia na dzień.Stawiając pytanie czy lepiej mieć super lotnika czy rozpłodowca odpowiedź wydaje się prosta ,a taki gołębnik pozwoli to realizować nie zaś zgubić ptaka walcząc o niskie współczynniki.
Natomiast wracając do totalu i do Twoich niepowodzeń w lotowaniu samicami,ja bym jeszcze powalczył.Z reguły to samice tu lepiej się prezentują,ale w tym roku po raz pierwszy to samce brylowały.Oczywiście szukanie przyczyny troszkę zajęło i wydaje mi się ,że tkwi w zbytnim pobudzeniu sexualnym u samic.W tym roku ciężko je było utrzymać(choć ograniczeniem karmy można to utemperować).Latały nieźle ,ale to nie to ,za to samce na tym ich pobudzeniu wykręcały dobre wyniki.Coś za coś.Odwracając sytuację i porównując do klasyka przykład ten świadczy jak ważne jest w tej metodzie przygotowanie samic.Kto wie czy nie jeden z najważniejszych elementów(tak myślę).Traktowanie samic w większej części tygodnia samym jęczmieniem(często brak oblotów) uważam za zbytnie uproszczenie i poważny błąd.Jak się okazało po tym sezonie samice mogą iść w parę do samca ,mogą też się z nim... parować.Lekka filozofia ,ale szukając odpowiedzi na pytania trzeba się do niej czasem odwołać. P.S Jak to czytam to niezła spinka wyszła hehe.

piotrek0171
IP:194.181.128.246

2012-10-08 13:34:27

mialem sie nie odzywac, ale musze to napisac? masz jakas wybitna jednostke na golebniku na linii ktorej chcialbys hodowac dalej? jesli tak to jakie ma osiagniecia?

W_0118
IP:83.5.247.251

2012-10-08 09:33:10
młody istotna roznica
... dlaczego w golebiach ma byc inaczej
ano wlasnie dlatego ze zwierze wyhodowane przez czlowieka w oparciu o zasady genetyki dla jego potrzeb moze byc zwierzeciem "niepelnym"
sztucznie podtrzymywanym przy zyciu , bo w naturze bez szans na przezycie
i tak cechy uzytkowe jak np mlecznosc mozna kontrolowac (zwiekszac) bez wyprowadzania krowy z obory cale zycie
konia do zawodow prowadzi trener i dzokej ktory w trakcie wyscigu gospodaruje jego zasobami
to mozna, tutaj sa efekty

a z golebiem w chwili kiedy kilkaset kilometrow od domu rygle pojda w dol
nastepuje start
golab jest zdany tylko sam na siebie i brak nawet jednej z cech utraconej np. w trakcie hodowli krewniaczej okazuje sie dla niego zabojczy
jak rowniez dla calej lini tak pieczolowiecie hodowanej latami

W_0118
IP:83.5.247.251

2012-10-08 09:17:36
i jeszcze jedno
... slowo "dobry" wydaje sie proste
jak Kapsa oglada listy widac tam ponoc mase dobrych tak by sie moglo wydawac
jednak to nieprawda

dobre golabie sa jak przyslowiowe biale kruki
zaryzykuje stwierdzenie ze
dobrych golebie za cale zycie hodowlanie trafia sie tym co maja szczescie, kilka sztuk nie wiecej jednak jak palcow na jednej rece
w wiekszosci reszta golebi, to zwyczajna masa miesna gdzie jezeli zacznie sie jeszcze cos utrwalac metodami hodowli na linie wywrotka gwarantowana

W_0118
IP:83.10.4.203

2012-10-08 09:11:05
młody
... zawsze bezwzglednie zasada dobry + dobry, szukanie i ustawianie par pod katem stopnia spokrewnienia to dodatkowe komplikowanie sprawy
najlepszym selkecjonerem jest kosz
a dlatego kosz ze
w przypadku gdy golab nie jest "golebiem pelnym" brakuje mu jednej z cech zwyczajnie ginie lub wraca bardzo czesto bez konkursu
obecnie w wyniku takiej wlasnie hodowli (ibred na jedna tylko ceche) jest presja na loty latwe
i tutaj
cale szczescie ze hodowcy PZHGP nie udziwigna kosztow budowy hal w celu przeprowadzania lotow halowch, jednak patrzac na skracanie odleglosci przy lotach typ maraton idziemy w tym kierunku

jareko
IP:77.253.46.13

2012-10-08 06:50:46

...hmm...

...tak sobie pomyślałem "Mario"
Może skupić się na wdowcach.
W ten czas samiczki zostają w "domu".To mogła by być ta baza...hmm...Przemawia za takim sposobem to ,że nie radzę sobie z samiczkami.Zdecydowanie lepiej sprawdzają się w mojej metodzie samczyki.Samiczki owszem wracają ,ale z mizernym efektem.Wydawało by się ,że na tych lotach długich powinny się pokazać i tu przykład ;...trzy "maratony";...wkaladam na kążdy pięć samczyków i pięć samiczek...konkursy robią tylko samczyki ,wcześniejsze loty także bez rewelacji...

....może zrezygnować z totalu i grać samymi samczykami?...w ten czas spróbować hodowanie na "rodzinę " ?...hmm...
Oczywiście to są tylko takie przymiarki,jeszcze nic nie jest postanowione ...:)...

młody
IP:109.156.204.223

2012-10-08 00:16:34

W_0118 to jakie to wnioski po tych 36latach?dobry z dobrym i ostra selekcja. A myslisz jakie kryteria są brane przy hodowli na na linie? na kolor!czy takie same jak w Twoim:)...i jeszcze jedna sprawa w kazdej innej hodowli zwierzat się sprawdza a w gołebiarce ma byc innaczej..to dosc odkrywcza idea.Pozdrawiam

młody
IP:109.156.204.223

2012-10-07 23:45:57

Mario juz nieporozumieniem jest to, ze na"maraton"kładzie sie wdowca i to karmionego łyzka a to nie wina organizatora. Chociaz sterujac terminem lotu zachecaja hodowcow do takich działan

Mario-
IP:81.190.100.237

2012-10-07 23:41:43
jareko
To był ostatni wpis poza tematem.Przepraszam.

Mario-
IP:81.190.100.237

2012-10-07 23:38:16
młody
Ja tu mówię o dobrych gołębiach ,nie zaś o sprytnych organizatorach,którzy idąc na skróty i pomijając długie lata selekcji w łatwy sposób ze sprintera robią maratończyka.Nie wszystkim to imponuje.

młody
IP:109.156.204.223

2012-10-07 23:28:36

Nie przesadzajmy z tą wszechstronnoscia...granice sie zatarły miedzy kategoriami...a loty w tonacji L&b sprawiły, ze z wiatrem "maraton"robia szpicowe gołebie...i tak to się kreci do pierwszej czarnej niedzieli:)Pozdrawiam

Mario-
IP:81.190.100.237

2012-10-07 23:27:45
Ces
Tego nie napisałem.Potrzeba ogólnopolskiej rywalizacji jak widać jest wszechobecna .Niestety regulamin pozostawia wiele do życzenia.Nie można wymagać od ptaka,by był dobry na każdym dystansie.Jeżeli chodzi o GMP to dziwię się ,że nikt nie spróbował pójść w swoich propozycjach w kierunku mixu dwóch obozów...typowania i pierwsze z całości(lub 50tki).Na forum toczą się boje co lepsze.A wszyscy wiemy ,że najlepsza jest ...krzyżówka.Ograniczenia ptaków nic nie dadzą.

Ces
IP:89.174.189.179

2012-10-07 23:18:14
Mario
To komu, lub czemu służy GMP skoro przynosi więcej szkody niż pożytku?

Mario-
IP:81.190.100.237

2012-10-07 23:04:24
jareko
Cała magia tych wielkich sprowadzała się do tego ,że skupiali się na jednym dystansie.Hodowali i utrwalali najlepsze cechy danych ptaków-nawet krzyżując,ale ptaki o podobnych predyspozycjach.Sprint x Sprint,Maraton x Maraton.A u nas ...trzeba być dobrym we wszystkim,a że nie stać wielu na hodowanie sporej ilości ,to pogoń za wszechstronnym ptakiem trwa.Wiele gołębi ,,specjalistów'' poległo na polu chwały przez głupotę hodowcy.GMP ma w tym duże zasługi.I co się dzieję?Wykonana praca na przestrzeni lat -często na zachodnim gruncie zostaje zmarnowana.Ciekawi mnie co oni myślą na temat wszechstronnego ptaka.Może powiedzą ,że nigdy o takim nie słyszeli...

Ces
IP:89.174.189.203

2012-10-07 22:59:32
w_0118
Możesz wyjaśnić jakie bzdety miałeś na myśli. Może co niktórzy zaoszczędzili by trochę czasu.

W_0118
IP:83.10.4.203

2012-10-07 22:52:58
jak napisal Mario-
... smiac mi sie chce
jednak przyznaje pisac mi sie tez nie chce zeby udawaniac swoje racje
wiec napisze za 36 lat dojdziecie do tego, a teraz
hodujcie, hodujcie, i wierzczie w te bzdety o lini
w koncu ktos musi

Mario-
IP:81.190.100.237

2012-10-07 22:31:01
jareko
Żeby chcieć czegoś więcej niestety musisz zacząć od gołębnika rozpłodowego ,kosztem nawet części lotowego.Moim zdaniem jest to warunek niezbędny.Opierając się na lotnikach balansujesz na cienkiej granicy -może wystarczyć jeden ciężki lot i wracasz do punktu wyjścia.Następnie przeznaczasz kilka ptaków ze swojej podstawy i jak Cię kusi możesz się pobawić w pokrewieństwo ,a następnie krzyżowanie z nowymi.Tak się czasem zastanawiam ile to prawdy ,a ile bajki w tym całym hodowaniu na linię.Najważniejsze to uszlachetniać najlepsze cechy w danym osobniku.Krótkodystansowca kojarzyć tylko z takimi.Pielęgnować te cechy.Nie kojarzyć przeciwstawnie-bo wtedy wszystko do.d...a to i po to żeby wyhodować wszechstronnego ptaka.Śmiać się czasem chce.W moim gołębniku rozpłodowym myślę ,że co najmniej 60% ptaków zostało wyhodowanych na miejscu.Oczywiście ograniczenia materialne mają na to duży wpływ ,ale ptaki dają radę.Pzdr.

korek
IP:31.63.179.11

2012-10-07 21:55:51
Jarek
Jeżeli wziąłeś się za wyhodowanie własnego szczepu gołębi to myślę,że wiadomy temat bardzo na tym ucierpi.Mimo wszystko życzę powodzenia w dążeniu do celu.

selo
IP:178.182.1.101

2012-10-07 21:24:19
w takim razie
zwracam honor i powodzenia.

marcin_
IP:178.183.144.212

2012-10-07 21:05:37

wiec zycze Ci ja powodzenia :):)

jareko
IP:77.253.46.13

2012-10-07 21:03:49

wiem ...dlatego napisałem "gołąb pocztowy"...:)

marcin_
IP:178.183.144.212

2012-10-07 21:02:57

wiesz jak to jest wsrod hodowcow z ta rasa... :)

jareko
IP:77.253.46.13

2012-10-07 21:00:58

Rasa to będzie "gołąb pocztowy" ...a szczep ,to sie coś wymyśli...:}

marcin_
IP:178.183.144.212

2012-10-07 20:59:02

Jareko tak sie zastanawiam jak nazwiesz swoja rase/szczep :)

jareko
IP:77.253.46.13

2012-10-07 20:52:47

OK!...:)...

KazimierzT
IP:213.146.55.151

2012-10-07 20:49:27
jareko
Wolę kopiować część wypowiedzi niż przepisywać stąd niekiedy trzeba poczekać na całą odpowiedż.

jareko
IP:77.253.46.13

2012-10-07 20:46:23

Kazimierz ...swoim tłustym drukiem przypomniał temat

jareko
IP:77.253.46.13

2012-10-07 20:45:03

...nie zrozumiałeś ... ...same loty są trochę nudne ... ...prosi się aby loty były ,nie tylko zawodami ...moje usposobienie chce czegoś więcej ...:)'''

KazimierzT
IP:213.146.55.151

2012-10-07 20:44:19
jareko postów:2305 2012-10-07 07:39:03 Czy tylko wyścigi ,czy coś więcej?
Chyba że w lotach już osiągnąłeś wszystko.

selo
IP:178.182.1.101

2012-10-07 20:39:29
jareko
jeśli "robi się to nudne" po czterech latach do najlepiej sobie odpuścić od razu. szkoda czasu.

fall450
IP:95.160.143.143

2012-10-07 13:23:54

kol.bok98 ja podobnie robię z kol.mimo iż to moj naj.rywal prawie ten sam materiał to jednak od kilku dobrych lat wymieniamy sie 1-2 szt.z obupulną korzyscią.

bok98
IP:109.199.19.2

2012-10-07 13:12:21
Jareko
A ja bardziej skłaniam się ku zdaniu Konrada Classena : krzyżować,krzyżować i jeszcze raz krzyżować tylko nie stary x stary ! Wiesz jak robią hodowcy na Zachodzie ? Daje innemu dobremu hodowcy młodego i potem chce młodego po nim(tak robił też L.Janssen),albo pozwala mu wybrać wśród swoich i potem tamten mu się rewanżuje również możliwością wyboru.To ma sens pod warunkiem,że obaj są uczciwi.

młody
IP:109.156.204.223

2012-10-07 09:24:23
:)
...jak nie wyścig to co?Moze marsz Pokoju:)POzdrawiam

młody
IP:109.156.204.223

2012-10-07 09:15:59

jak o młodym to jestem:)moze nie o gołebiach, ale troche rozjasni sprawe, samej hodowli kliknij link

jareko
IP:77.253.46.13

2012-10-07 09:06:44

...no tak

..."bok" ...doputy jest inicjatywa i ciekawość świata ,doputy człek jest młody!

...Wpjtek
...to racjonalne co piszesz ...zgoda...
Jednak zadałem sobie pytanie ,a i zadałem je w temacie... czy tylko wyścigi?

...no bo jesli coś więcej niż wyścigi to co?
...ciśgnie mnie w tą zabawę .
gdyż
jeszcze trochę ,a pisze to po tym całym sezonie .
jeszce troche i stanie się to nudne.

W_0118
IP:83.29.167.98

2012-10-07 08:39:22
Jarek jedno jest pewne
... nie mozliwym jest oddzielenie lotow od reprodukcji
Ty chcialbys w tym kierunku isc jednak
moja rada
jezeli wszystko gra rob tak dalej, z chwila kiedy zaczniesz cos utrwalac w sposob sztuczny poprzez dobor osobnikow ze soba spokrewnionych
nie zauwazysz jak stracisz inne wazne cechy
to mozna zaobserwowac we wszystkich rodowodach z chwila kiedy sie zaczyna imbred i hodowle na Asa linia upada
... wiec ja bym nie wyrywal otwartych drzwi

bok98
IP:109.199.19.2

2012-10-07 08:16:09

O własnym szczepie nie myślę,bo już za stary jestem.Mam gołębnik 6x3 i wyobraź sobie,że mam w nim 4 przedziały(2,5x3;1,3x3;1,2x3;2,5x3) z tym,że ten czwarty przedział jest pod spodem.Gołebnik soi na nogach 1,1m.Z trzech stron obiłem ten dół deskami,z jednej siatka i wyszedł mi przedział na rozpłód 2,5x3m.Mam więc przedziały:rozpłód,lotowy,wdowy i młode(45 miejsc w regale).Jeszcze był taki mały w korytarzu(1,7x1),ale teraz trzymam w nim karmę i takie tam różności.Wszystko razem funcjonuje super.W rozpłodzie mam aktualnie 4 pary(kupione),ale od tego sezonu zaczynam się opierać na własnych gołębiach.Na wiosnę pójdą do rozpłodu 2 młode samiczki z kompletem konkursów.Podpowiedział mi to W_0118 i to będzie przynajmniej taniej.Pzdr.

jareko
IP:77.253.46.13

2012-10-07 07:42:50

...zdaje się ,że mam problem.
Prawdopodobnie jestem w miejscu ,które...to znaczy...
W maju w przyszłym roku będzie cztery lata jak założyłem hodowlę.
Problem w tym ,że powinienem zdecydować w jakim kierunku moja zabawa w gołębiarkę ma pójść.
Wiem
Powinienem zdecydować
Powinienem zdecydować jak poprowadzić dalej hodowlę .Stado wydaje się być bardzo wyrównane z tym ,że jedna "rodzina" nieco lepiej spisuje się w lotach ,a i witalność owej także.Jednak nie jest to różnica zasadnicza.

...chciało by się pobawić bardziej głęboko.
Zacząć myśleć o wyhodowaniu jakby własnego szczepu ,czy jakby już swojej linii,czy rodziny... Mam już jakieś pomysły,jednak warunki (to znaczy miejsce ,właściwie ograniczone miejsce) nie pozwala na jakieś większe projekty.
Wygląda to tak.
Gołębnik wdowców ;...czterdzieści cel,obok miejsce na wdowy i gołębnik na młode.Miejsca na rozpłód nie ma,a jeśli chodzi o rozbudowę?... taka opcja nie wchodzi w rachubę .
Przy tym wszystkim są trzy gołębie (prezenty) nie oblatane i nic bardziej wQr...jak łapanie owych i zamykanie w celach przed kazdym oblotem(ale to tak na marginesie):)...

i nasuwa się pytanie
...jak wdrożyć pewne pomysły związane z genetyką ?...(ja wiem ,że to słowo dumnie brzmi,ale wiadomo o co chodzi)
Tym bardziej ,że w przyszłym sezonie ,tak jak i w poprzednich ,całe stado będzie wystawione do zawodów(prócz tych trzech ,ma się rozumieć)

...jeśli jest to oczywiście możliwe ,proszę o jakieś pomysły,albo o opisanie własnych doświadczeń ...albo inaczej ...proszę opisać jak to u Was funkcjonuje ...tym bardziej ,że interesuje mnie to ,czy ktoś z tu piszących bawi się w wyhodowanie jakby swojej linii ,czy szczepu?...

jareko
IP:77.253.46.13

2012-10-07 07:39:03
Czy tylko wyśigi? Czy coś
Czy tylko wyścigi ,czy coś więcej?




[Powrt ARCHIWUM]


REJESTRACJA




| Zasady współpracy | Reklama | Regulamin | Kontakt |

Wszelkie prawa dotyczące kopiowania i rozprowadzania materiałów zawartych w serwisie DOBRYLOT.pl bez zgody właściciela ZABRONIONE
COPYRIGHT 2004-2012 © DobryLot.pl
Projekt i wykonanie: www.4PROJEKT.pl