Pozdrawiam.

P.S. Znam wiele hodowli które nie posiadają wolier.

Słaba wentylacja tak. Co do przeciągu to to samo co yeti nikt go nie widział a każdy w to wierzy. Ja mam w gołębniku szpary między deskami 0,5-1 cm na całej długości gołębnika i zimą to nawet śniegu mi nawieje i jedynym okresem kiedy gołębie sobie kichają jest okres pierzenia kiedy to w gołębniku jest multum pyłu. Kichają tylko wtedy jak jest np nie posprzątane i lataniem wzbijają kurz. Od kiedy skończyły wymianę piór nie słyszałem kichania żadnego. W gołębniku na 100% cały rok mam przeciągi i gołębie nie mają problemów katarowych. Najlepszym lekarstwem na tzw katary jest woliera i dużo powietrza. Chcesz sprawdzić wsadź te kichające na 3 dni pod wolierę nie wpuszczaj do gołębnika i zobaczysz o dziwo ze nie trzeba im leków a co za tym idzie masz do poprawienia wentylację albo jeszcze lepiej osiatkuj sobie jedną ze ścian aby cały rok miały dużo powietrza. Podobne problemy miał mój kolega, ptaki ciągle kichały i ginęły na lotach a on chronił przed przeciągami zamykając drzwi i okna. Dwa lata nad nim pracowałem zrobił w końcu dla spokoju komin wentylacyjny z płyty wiórowej zdjął drzwi i zgadnijcie jaki był efekt?

OD tego czasu nawet zimą drzwi ma pootwierany zakłada tylko folię nisko aby mu śniegu nie nawiewało.

Polecam przemyślenie sytuacji i test z wolierą a potem zrobisz jak chcesz.

Pozdrawiam