LOGIN: HASLO:








Stanisław Górski - produkty i usługi dla branży gołębiarskiej


Autor Tresc postu     SORTUJ: Malejco ↓ - Rosnco ↑
opal
IP:83.24.168.151

2008-05-26 21:13:41
mareks
Witam.Pewnie masz rację.Jednak ciekawe byłoby porównanie statystyk lotów naszych czołowych gołębników z gołębnikami najlepszych na świecie.Teoretycznie ja mam rację.Można do tego doprowadzić.Jest jedno ale.Geny moich ptaków chroni woliera.Geny Waszych ptaków moczy deszcz,smaga wicher czy też goni sokół.W walce z siłami natury jesteśmy zazwyczaj bezradni.Pozdrawiam.

mareks
IP:91.94.33.95

2008-05-26 20:47:55
Opal
Witam--z zaciekawieniem czytam Twoje wpisy ale tym razem Twój tok rozumowania mocno się wykoleił z tych torów.Gołębie pocztowe to nie ozdobne,mamy tylko wspólne choroby w tym hobby.Gdyby można było odchować taki procent dobrych młodych to ta osoba byłaby nie do pokonania.Ale całe szczęście w naszym sporcie tak nie jest i nie będzie.To nie pokrój i cechy zewnętrzne decydują w tym sporcia,lecz brutalna prawda a zarazem nieprawda lotów.Każdy lot żądzi się swoimi prawami i każdy lot jest inny i rok też.Porównaj listy jakiegoś dobrego z kilku kolejnych lat,ilość odchowanych młodych lotowanych i ile zostało z tego po 3 latach lotów na stare.D.L. Pozdrawiam

opal
IP:83.24.166.101

2008-05-26 18:22:58
janusz
Witam.I jeszcze jedna bardzo istotna rzecz.Bardzo dobry hodowca sprzedając swoje nadwyżki hodowlane z dobrych genetycznie linii powoduje to,że dobrych ptaków jest coraz więcej w całej Polsce.Kupi jeden sam wyprodukuje dobre i następnemu sprzeda nadwyżki itd.Ogólnie w skali kraju pula gołębi z dobrymi genami będzie wzrastała.Spytasz a po cholerę mu konkurencja?Ano po to ,że wymusi na nim ciągła pracę nad poprawianiem genów swoich ptaków.Inaczej ten bez konkurencji osiądzie na laurach i przestanie się rozwijać.Stanie w miejscu w pewnym momencie przerodzi się w cofanie.Kto nie idzie do przodu ten się cofa.Działają tu prawa rynku.Musisz ciągle pracować by nie być wyprzedzonym przez konkurencję.Pozdrawiam.

opal
IP:83.24.92.252

2008-05-26 14:49:55
janusz.
Witam.Pewnie,ze tak ale gołąb żyje.A hodowca ma kasę na coraz lepsze prowadzenie stada.Ponadto coraz mniej gołębi ginie i u Opala w sezonie nocują 2-3 a nie 20-30 ptaków.Pozdrawiam.

janusztrzcionka
IP:88.199.26.126

2008-05-26 14:18:15
Opal
Kolego opal sprzedaż gołebi niepotrzebnych to też "ciapek"

janusztrzcionka
IP:88.199.26.126

2008-05-26 14:17:31
Opal
Kolego opal sprzedaż gołebi niepotrzebnych to też "ciapek"

opal
IP:83.24.147.215

2008-05-26 13:53:49
Janusz
Witam.Nie wiem bo nie znam statystyk dotyczących hodowli polskich czy belgijskich lub holenderskich.Wiem jedno jeżeli ktoś jest najlepszy w hodowli gołębi to dlatego,że cała populacja jego młodych jest bardzo wyrównana.Potrafił doprowadzić do tego,że najgorszy jego młódek jest lepszy od najlepszego młódka jego konkurenta.Oczywiście i w gołębniku tego dobrego i w gołębniku tego słabego trafiają się mutacje.Temu słabemu wystrzeli rakieta temu dobremu przytrafi się "kaszanka".Jednak dotyczy to ułamka procentu hodowli ,nigdy 80%.Ja to nazywam genetycznie wyrównaną stawką.Obojętne jest czy to hodowla pocztowych ,czy ozdobnych.Do tego dobrego po sezonie ustawi się kolejka i kupi wszystko z pocałowaniem ręki.Ten gorszy użyje "ciapka".Nie ma też znaczenia zmysł powrotu do gołębnika ,wszystkie ptaki to mają.Co najciekawsze wcale nie uważam,że gołębie pocztowe wiodą w tym temacie prym.A ptaki migrujące te to dopiero przemierzają odległości.Jednak bocian zawsze wróci do swojego gniazda.Zgodzę się z tym,że gołąb jest w locie poziomy najszybszym ptakiem na ziemi(nie dogoni go nawet sokół).Jednak reszta to zwykła przeciętność.Pozdrawiam.

janusztrzcionka
IP:88.199.26.126

2008-05-26 11:58:43
Opal
Kolego Opal żeby utrzymać odpowiedni poziom hodowli gołębi pocztowych tzw."ciapek"jest niezbędny i to niezależnie czy jest to hod.belgijska, niemiecka czy holenderska.Bywa tak że z danego rocznka do 3 latach "kasuje" on 80% stada. Pozdrawiam Janusz

opal
IP:83.24.119.142

2008-05-26 08:22:40
Mariusz
Witam.To co było przedtem jest najcenniejsze dla hodowcy(na tym polega zbieranie doświadczeń).To co przed nami dopiero będzie i nie wiemy czy wszystko pójdzie tak jak zaplanowaliśmy.Chciałem Ci jako młodemu przekazać trochę życiowych prawd.Myślałem młody ,zadziorny ,ambitny ma wszelkie predyspozycje,żeby coś osiągnąć.Zawsze jajko chciało być mądrzejsze od kury.Czytając Twoje posty przypominałem sobie swoje młode lata.Też byłem taką zadziorą odrzucającą wszystkie autorytety.Jednak ja uczyłem się na błędach.Nigdy nie powtarzałem drugi raz tego samego.Myślałem,że trafiłem na podobnego chłopca.Myliłem się .Jednak Ty prawdopodobnie będziesz pasował lepiej do tej grupy określonej dosadnie przez Wańkowicza.Pozdrawiam.

mariusz
IP:83.17.140.59

2008-05-25 20:31:47

Opal nie prowadze ksiazki moze to i bład ale jestem zdania ze co było jest niewazne trzeba patrzec w przyszłosc co kiedy podac zeby było dobrze selekcjonowanie mówisz zeby ostroznie jak nioe robi to w łeb i do piachu tak polega selekcja ty sobie chodujesz rasowe to troche inna bajka u nas moze byc piekny z pigmentowymi pieknymi oczami a nie robi konkursów to w łeb i do ciapka nie ma litosci jak jeden umi robic a 3 sa lenie to nie ma litosci wole sobie zostawic mlode w nadzieji ze będa lepsze niz trzymac stare które juz przeleciały pół europy i zrobił dwie prize po ogonie to po co mam takiego trzymac nie daje rady trudno kazdego szkoda pozdrawiam co do derba to wiem tyle ze srednio co drugi lot zjadał dawke leku czyli od maja do sierpnia oprucz przed parowaniem pełne kuracje przed lotami i przed pierzeniem wiec przez 8 lat troche tego zjadł pozdro i watroba jak najbardziej wporzo

opal
IP:83.24.150.200

2008-05-25 20:23:22
skandal
Witam.Nie masz racji.Wszystkie świnie przy korycie wyglądają tak samo.I każdą świnię można zaszlachtować.Tylko do tej większej potrzebny jest sprawniejszy rzeżnik.Pozdrawiam.

opal
IP:77.113.91.99

2008-05-25 16:57:08
Mariusz
Witam.Nie ma urodzonych spotowców.Nie ma też ptaków całkowicie odpornych na choroby.Można się urodzić i natura nam da warunki do uprawiania sportu.Jednemu wysokość i koordynację ruchu.Jeżeli będzie pilnie trenował zostanie dobrym koszykarzem.Drugiemu budowa fizyczna pozwoli osiągnąć w sprincie(pod warunkiem,że będzie pilnie trenował)dobre wyniki.W lotach to od hodowcy zależy czy będzie umiał odróżnić koszykarza od sprintera.Jednego jestem pewien niejeden z tych zamorków mógłby zostać mistrzem gdyby był odpowiednio prowadzony(profilaktyka,żywienie,trening).Nie każdy gołąb musi dostawać to samo i w takiej samej ilośći.Zależy to od indywidualnych cech orgnizmu.Dlatego uważam,ze selekcja za pomocą Ciapka to barbarzyństwo i marnowanie dużej rzeszy dobrych ptaków.Dlatego macie takie wyniki,że w Polsce po sezonie zotaje 70% Waszych ptaków.Sami mówicie,że u tych belgijskich mistrzów straty są dużo mniejsze.Oni nie mają lepszych ptaków.Oni do treningu i selekcji wykorzystują najnowszą wiedzę.Wy(bez urazy) wiedzę przekazaną przez ojca a nieraz dziadka.Pozdrawiam.

opal
IP:77.113.91.99

2008-05-25 16:22:06
Mariusz
Witam.Traktuję Twój post jako pytanie dlaczego w tym konkretnym przypadku tak jest.Nie wiem.Mam za mało danych .Jeżeli prowadzisz książkę hodowcy i dokładnie zapisujesz jakie i kiedy(daty) ten ptak dostał leki to napisz.Wtedy wspólnie rozgryziemy tego Derby.Pozdrawiam.

mariusz
IP:83.17.140.59

2008-05-25 15:55:09

nie to zebym sie wymadrzaj ale juz raz pisałem moj derb 2000r jeszcze lotowany w tym roku ma 2 konkursy na 3 wkladania o juz pisałem zjadł tyle leków w tym antybiotyków co nmiejeden weterynarz tyle na oczy nmie widział i co watroba działa nienagannie bo gołab ma dobry organiz "prawdziwy sportowiec " a nie jakis zomorek co po locie 8 godzinnym spis dwa dni i leje na zielone przez tydzien trzeba selekcjonowac stado zeby były tylko te namocniejsze a nie jakies zomorki pozdro

opal
IP:77.113.91.99

2008-05-25 14:28:49
wlasota
Witam.Powiesz ale tamtemu gołębiowi nie dawałem osłon i preparatów regenerujących miąższ wątroby.Wątroba zregeneruje się sama tyle ,że bez preparatów trwa to dłużej,a nam zależy na czasie(loty,sezon lęgów )Pozdrawiam.

opal
IP:77.113.91.99

2008-05-25 13:31:08
wlasota
Witam.Przykład z lotnikem tylko potwierdza moją teorię,że można wyleczyć ptaka antybiotykami i mu nie zaszkodzić.Jednak nie mając wiedzy co antybiotyki leczą a jak mogą zaszkodzić działasz w ciemno.Twój lotnik miał to szczęście,że to było dawno .Dawniej antybiotyki były produkowane w oparciu o naturę(np penicylina to pleśń) teraz to w większości czysta chemia.Przy dużej oporności bakterii obecnie występujących i (niestety)słabej dostępności do leków z najwyższej półki(są dla nas za drogie) musimy dawać to co mamy.Jednak to co mamy to czysta chemia mająca dla leczonego wiele skutków ubocznych.Głownie antybiotyk rozwala wątrobę.Dając antybiotyk trzeba dać osłonę(zioła).Jednak,żadne zioła nie osłonią całkowicie wątroby.W mniejszym lub większym stopniu zostanie ona uszkodzona.Czyli co ,przegraliśmy?Nie, są preparaty regenerujące wątrobę(zioła).Po regeneracji działa jak nowa.Reasumując podając antybiotyki nie unikniesz uszkodzeń narządów ptaka.Jednak wiedząc jak, spowodujesz,że te uszkodzenia będą małe i co najważniejsze możesz sam doprowadzić do regeneracji tych narządów.Czym tgo dokonasz ten wybór należy do Ciebie.Czy pójdziesz na cmentarz o północy, czy kupisz preparaty u polskiego producenta czy zastosujesz de Weerda to jest dla wyniku końcowego bez znaczenia.I tym i tym osiągniesz zadowolające efekty.Wybór preparatu ma jednak bardzo duże znaczenie dla Twojego portfela.Jak wybrać dobry preparat?Musisz wiedzieć,które zioła dają osłonę a które regenerują wątrobę czy nerki.Potem idziesz gdzie chcesz bierzesz preparat i czytasz czy zawiera te zioła jeżeli tak kupujesz ,jeżeli nie czytasz skład drugiego.Dla mnie jest obojętne kto wyprodukował preparat.Jednak MUSI być na nim skład abym wiedział co kupuję.Pozdrawiam.

wlasota
IP:77.113.142.109

2008-05-25 09:29:45

Koledzy, nie chcę się wtrącać, bo moja wiedza na tematy weterynaryjne, przy Waszej jest żadna. Mimo to powtórzę historię z przed wielu lat, kiedy to jako zupełnie "zielony hodowca" probowałem wyleczyć mojego młódka z, jak mi się wtedy wydawało, ospy. Do dziś nie jestem pewien co to było, bo zaczęło się od krosty na woskówce, a po kilku dniach w nosie i dziobie miał pełno żółtego "sera". Finał był taki, że choróbsko przegryzło mu kość podniebienia, w której normalnie wypadła dziura wielkości ziarna pszenicy tak, że do końca życia gołąb miał jedną zapadniętą i płaską woskowkę. Były to wczesne lata 80-te i możliwości były trochę inne niż dzisiaj. Dostałem do dyspozycji 3 kapsułki rosyjskiej ampicyliny, które zużyłem w ciagu 6 dni sypiąc po połowie bezpośrednio gołębiowi do dzioba. O dziwo, gołębiowi te końskie dawki nie tylko nie "rozwaliły wątroby" ale gołąb się wyleczył i jako dwulatek zrobił wszystkie okręgowe loty od Świnoujścia, przez Kołobrzeg, Ustkę, Władysławowo i Suwałki na Aachenie kończąc. Myślę, że organizm gołębia, jeśli tylko nasze "zabiegi terapeutyczne" nie trwają zbyt długo, potrafi poradzić sobie z nadmiarem antybiotyków i porostu wydali je. Zgadzam się z opalem co do jednego, że leczyć powinno się chorobę dobrze zdiagnozowaną, więc najlepiej w oparciu o antybiogram. Niestety nie wszyscy mamy te możliwości i oczywiście w trakcie zesonu lotowego nie ma na to czasu. Dlatego sukces osiągają ci, co do wybuchu choroby nie dopuszczą. Najlepiej jest o robić przy użyciu naturalnych substancji, typu ROPA-olej z oregano, czarnego kninku, ale nie waham się też zastosować sprawdzonych i w 100% preparatów typu Spartrix czy Chevicet T, jeśli tylko jest taka potrzeba. Pozdrawiam.

pawel_0367
IP:87.105.35.134

2008-05-25 00:19:12
opal
może troche więcej szczegółów. jakieś nazwy tych leków.

opal
IP:77.115.73.26

2008-05-25 00:15:19
Tęgi
Witam.Dałem do badana trzy czy cztery.Tylko te co do których miałem podejrzenia,że zawierają zbyt silne dawki antybiotyków i to takich samych jak nasze.Moje przypuszczenia się potwierdziły.Bs nie dawałem bo wiadomo,że jest tam jakiś ronizadol.Nie pamiętam ile kosztowało badanie jednej ale napewno nie więcej jak 60pln.Dałem te saszetki na badania kiedy wielka pani doktor zmarnowała mi nimi 11 cennych karierów.Rozwaliło im wątrobę i to tak,że Szeleszczuk pokazywał to swoim studentom.Ponadto tak wyjałowiła ptaki ,że wszystkie garłacze dostałe kandidazy albo aspergilozy.Co ja przeżyłem to tylko ja wiem.Gybym nie był siwy to bym pewnie osiwiał.Pozdrawiam.

tegi
IP:91.94.94.11

2008-05-24 21:11:43

jak ktos chciał to sie doczytał i wybrał "metodę leczenia" niektórzy mogą czytac opasłe tomy i tak niewiele zrozumieją:( ... faktycznie moze lepiej kto był w zomo? a kto nie? i dlaczego:(

tomek42
IP:87.205.245.64

2008-05-24 21:09:07
plecak
Sam zahaczyłeś o SB.Więc Ci powiem,że na stówkę jeden taki pisze w Hodowcy.Wcześniej pracował w SB.

plecak
IP:83.20.211.33

2008-05-24 21:02:50
Salmoneloza
I co koledzy wyszło z pytania?jakies nieciekawe zakończenie.Napiszcie jeszcze o SBkach którzy dalej siedzą przy korytach i dalej robią szwindle uniewinniając przestepców w naszym związku.Pozdrawiam.

tegi
IP:91.94.94.11

2008-05-24 20:49:10
opal
Witaj ...nie chciałem Cie sprawdzac ale myslałem ze powaznie "rozszyfrowałes" skład BS ;( z kombinacjami ronidazolu to można przeprowadzic kurację 6-9 dni ale... do podania profilaktycznego które trwa max. 3 dni?:( w takim terminie igrając z ronidazolem mozna co najwyżej narobić sobie kłopotów:(...wiedza "weterynaryjna" dotycząca opieki nad "ozdobnymi" i "pocztowymi" ogólnie taka sama jednak w sezonie lotowym który trwa 3 miesiące niewielka niedyspozycja "pocztowego" w 1 tylko tygodniu przekreśla cały sezon na który trzeba czekac kolejny rok ...dlatego hodowcy po wiosennych kuracjach cały nacisk kładą na zapobieganie i utrzymanie idealnego stanu zdrowia Krajowe srodki moze nie są złe ale niestety nie są dostosowane do użytku profilaktycznego i dla laika się poprostu nie nadają :(

skandal2007
IP:87.205.172.167

2008-05-24 18:15:37
opal
To wasz ZG jest słabo "zorganizowany".U nas maja masę ogarów w terenie.Cos w rodzaju sekretarzy terenowych,ormowców itp,którzy prawie każdą głowę uniesioną obcinają.Ktoś kto ma odmienne zdanie,krytyczne zdanie,jest napiętnowany.Są komisje rewizyjne,ale nie mogą kontrolować.Kilka lat temu przewodniczący takiej Głównej Komisji Rewizyjnej miał obiekcje co do uczciwości dzałaczy z ZG.Został natychmiast wyrzucony między innymi głosem obecnego przewodniczącego Głównej Komisji Dyscyplinarnej P. Gidaszewskiego.Takich mamy niezawisłych sędziów.W tym związku ludzie sa w rózny sposób kupowani.Szkoda słów na to co sięw tym związku dzieje.Ale widać światełko w tunelu.Na czele stoi "Ojciec chrzestny",który jest bezwzględny,aby tylko utrzymać się przy władzy.Wykazuje kunszt w podporządkowywaniu sobie wszystkich, jak absolwent KGB.Ale widocznie musi być aż tak żle,żeby kiedyś było lepiej.

opal
IP:77.115.73.26

2008-05-24 16:30:54
cd.
Dla wyjaśnienia teraz jest już 900 zarejestrowanch na naszym forum a Jurek Bogacz to nasz admin.Wydawał też z Maciejem Kolińskim miesięcznik"Gołębnik"

opal
IP:77.115.73.26

2008-05-24 16:25:52
cd.
Co wynikło z naszej akcji?Efekty są wymierne.Biuletyn znowu jest wydawany,zmieniono(odmłodzono składy sędziowskie) i obecnie pracujemy nad zmianą statutu.Chcę na koniec dodać,że jesem szeregowym członkiem związku i tak ma pozostać.Nie mam czasu na pierdoły(czytaj działalność społeczna)Pozdrawiam.

opal
IP:77.115.73.26

2008-05-24 16:16:26
cd.
Ostatni post okazał się postem członka Zarządu Głównego.Teraz przedstawię fragment mojego postu obrazujący jak rozmawiałem z Zarządem Głównym.Cytat z postu: Ale zaraz odbije sobie na Zarzadzie i Kolegium.Panowie fiu,fiu,obudzcie sie ,odezwijcie bo pomysle ,ze tam u Was sami analfabeci.Wiem,ze tu wchodzicie a jak ciezko Wam idzie czytanie to poproscie wnuczka,zeby Wam przeczytal.Panowie mam pytanko.Dlaczego musze za Was odwalac robote,dlaczego to ja a nie Kolegium Sedziow musze sie meczyc i pisac o rzeczach ktore Wy (w biuletynie,Waszej stronie internetowej) powinniscie juz dawno napisac.Jezeli Wam sie nie chce lub nie umiecie moge za Was to robic ale prosze przelac najpierw na moje konto wszystkie pieniazki ze skladek.Zapewniam,ze dobiore sobie takich partnerow ,ktorzy rzeczywiscie wiedza jak wygladaja rasy i jak trzeba je sedziowac.Hej,hej panowie bylem na Waszej stronie internetowej,zenada nic sie nie dzieje(niektore wpisy z 2006r).Fiu,fiu Panowie gdzie jest biuletyn hodowcow?Jezeli nie umiecie lub nie chce Wam sie go wydawac to dlaczego nie wsparliscie finansowo p.J.Bogacza aby mogl dalej wydawac "Golebnik".Przeciez on odwalal za was robote,ktora zgodnie ze statutem Wy powinniscie wykonywac.A na koniec Panowie dzialacze,ktory z Was wrabal kolacje za moja skladke? Smacznego zycze.

opal
IP:77.115.73.26

2008-05-24 16:07:59
skandal
Witam oto kilka postów z naszego forum dotyczących regulaminu wystaw,statutu oraz jakości sędziowania.Cytaty z forum: Ma Pan rację, ale mija tydzień dyskusji na temat regulaminu wystaw, na ponad 800 zarejestrowanych użytkowników forum i ponad 4000 unikalnych użytkowników odwiedzających dziennie portal Gołębnik wypowiedziało się 14 osób. Największą popularnością cieszy się foto - giełda, może nie trzeba nic zmieniać bo jest dobrze tak jak jest. Tu ludzie mogą wypowiedzieć się anonimowo i nie chcą, myśli Pan, że na zebraniu związkowym zabiorą głos? _________________ Jurek Bogacz Powrót do góry Leon Kowalski Dołączył: 18 Gru 2006 Posty: 123 Skąd: Wroclaw Wysłany: Czw Sty 31, 2008 8:05 am Temat postu: -------------------------------------------------------------------------------- Napisał Pan "może nie trzeba nic zmieniać bo jest dobrze tak jak jest" Nie jest dobrze jak jest. Ludzie nie chcą pisać ponieważ to nic nie zmienia. Nie zabierają głosu na zebraniach z tego samego powodu. W organizacji wystaw bierze wyodrębniona grupa osób tzw. "trzymająca władzę " a jej celem , jak pokazuje dotychczasowa praktyka, jest giełda. Natomiast wystawiającymi są to pasjonaci gołębiarstwa. Często można zauważyć, że wśród wystawiających nie ma organizatorów wystawy. A już kuriozalnym jest pomysł władz , by wprowadzić przymus do wystawiania gołębi przez członków związku. By coś drgnęło należy: przywrócić szacunek do członków , przestrzegać obowiązujących statutów, wprowadzić dwu kadencyjność organów związku oraz poczucie odpowiedzialności za swoje działania. W przeciwnym wypadku Związki będą się chylić ku upadkowi. Szanowni koledzy PRZYKRE ALE PRAWDZIWE> _________________ leon_k Powrót do góry opal Dołączył: 16 Kwi 2006 Posty: 688 Wysłany: Sob Lut 02, 2008 6:02 pm Temat postu: -------------------------------------------------------------------------------- Witam.A jednak nasze pisanie ma sens ,jednak potrafimy doprowadzić do zmian.Moi drodzy jest nas 800 ,to potężna liczba ,to 4 duże Związki(warszawski liczy około 200 członków).Nasz głos ma w sobie sporo siły.Więc uwierzcie,że jeżeli człowiek bardzo,bardzo chce to może wszystko zmienić,trzeba być tylko bardzo konsekwentnym.Piszcie co Was denerwuje ,co chcecie zmienić i jak to chcecie zrobić?Niech piszą Ci ,ktorzy należą do Związku a Ci ,którzy nie należą niech napiszą co ich powstrzymuje od zapisania się .Czy tak jak mnie denerwuje Was głównie na wystawach jakość sędziowania i czy to powstrzymuje Was przed wystawianiem.Pozdrawiam. Powrót do góry jbogacz Dołączył: 15 Lis 2005 Posty: 63 Skąd: Golęczewo koło Poznania Wysłany: Sob Lut 02, 2008 6:49 pm Temat postu: -------------------------------------------------------------------------------- Witam Kolego Opal ma sens, wróciłem z wystawy i jestem podbudowany, rozmawiałem z wieloma wystawcami, sędziami i są za. Czytają nasze forum. Twierdzą, że zgłoszone w dyskusji propozycje są dobre, będą próbowali je wprowadzić do regulaminów swoich lokalnych wystaw. Wielu powiedziało, że koniec z narzucaniem regulaminu wystaw. Regulamin musi być zatwierdzony przez członków związku, jeżeli nie to nie dajemy ptaków na wystawę i to jest chyba właściwa droga. Pytam dlaczego o tym nie piszą – odpowiedź – boją się OPALA. _________________ Jurek Bogacz Powrót do góry quatro Dołączył: 11 Mar 2006 Posty: 539 Skąd: wroclaw Wysłany: Sob Lut 02, 2008 7:03 pm Temat postu: -------------------------------------------------------------------------------- Powiada Pan, że boją się Opala , to prawda że kol. Krzysztof czasami nie przebiera w słowach i nie ma litości nad "przeciwnikem", ale w gruncie rzeczy to w porządku facet, poprostu nie boi się mówić tego co myśłi, przez co jest szczerym człowiekiem, kiedyś też miałem małe spięcie z Opalem o mewki jednego z forumowiczów, ale przeżyłem i czuję się wyśmienicie, także Panowie nie bać się Opala, myślę że jest otwarty na konkretne rozmowy Powrót do góry jbogacz Dołączył: 15 Lis 2005 Posty: 63 Skąd: Golęczewo koło Poznania Wysłany: Sob Lut 02, 2008 8:06 pm Temat postu: -------------------------------------------------------------------------------- Uważam, że to był zwykły wykręt moich rozmówców, który utwierdził mnie w tym, że są bywalcami forum i je czytają. Jestem pełen uznania dla kol. Krzysztofa, że pod swoimi przekonaniami ma odwagę się podpisać, że mówi głośno o sprawach, które nas wielu bolą. _________________ Jurek Bogacz Powrót do góry Leon Kowalski Dołączył: 18 Gru 2006 Posty: 123 Skąd: Wroclaw Wysłany: Sob Lut 02, 2008 8:21 pm Temat postu: -------------------------------------------------------------------------------- Dobry wieczór. Widać, że członkowie mają szacunek do postawy Pana Krzysztofa, ale dlaczego się ograniczają tylko do poparcia, a nie walczą ze negatywnymi zjawiskami. _________________ leon_k Powrót do góry opal Dołączył: 16 Kwi 2006 Posty: 688 Wysłany: Sob Lut 02, 2008 9:16 pm Temat postu: -------------------------------------------------------------------------------- Witam.Dziękuję za uznanie .Faktycznie może nadeszła pora abym więcej czytał a mniej pisał.Piszcie śmiało ,bedę delikatny i będę uważał (jak byłem młodszy to każdej panience ,ktorą chciałem zaciągnąć do łóżka,to obiecywałem,więc mam wprawę).Pozdrawiam. Powrót do góry SETER Dołączył: 26 Lis 2005 Posty: 243 Skąd: C.K Galicja Wysłany: Nie Lut 03, 2008 5:45 pm Temat postu: -------------------------------------------------------------------------------- Witam Rozmawiam czasem na ten temat z hodowcami, którzy nie należą do PZHGR i DO, i mam kilka spostrzeżeń. Temat sędziowania, układów i układzików sobie daruję, bo pisano o tym wiele, a i nie chcę psuć atmosfery. Druga kwestia, to podejście PZHGR i DO, do hodowców gołębi wysokolotnych. Związek całkowicie "olewa" tych ludzi, nie organizuje się konkursów lotów gołębi wysokolotnych czy akrobatycznych – ta dziedzina hodowli jest całkowicie marginalizowana. Więc po co hodowca np. orlików czy zamojskich ma wstępować do PZHGR ?, ze względu na obraczki ? – te bez problemu kupi na każdej giełdzie. Gdyby PZHGR organizował konkursy lotu, organizował szkolenia z dziedziny genetyki czy ochrony zdrowia ptaków, to może zyskałby nowych członków, jeśli natomiast organizuje się zjazdy zarządu PZHGR i DO, których efektem jest sokłócenie jego członków, którzy "żrą"się o stołki, a finałem wystawny obiad z funduszy związkowych, to zainteresowanych będzie nie przybywać, lecz ubywać. Powrót do góry ekolog Dołączył: 13 Wrz 2006 Posty: 132 Wysłany: Nie Lut 03, 2008 5:53 pm Temat postu: -------------------------------------------------------------------------------- Panie Bogacz Ja jeszcze coś słyszałem jak mówili wiec napisze, co słyszałem, iż gdyby oni tak niecenzuralnie się wypowiadali jak P nawiedzony, a zarazem przez niektórych hołubiony, to by Pan z miejsca zablokował temat więc nie ma sęsu Napisałem co słyszałem

opal
IP:77.114.122.78

2008-05-23 14:40:27
Mariusz
Witam.Mariusz jaką kto skończył szkołę nie ma absolutnie żadnego znaczenia.Inteligencja człowieka nie ma nic wspólnego z wykształceniem.Znam debili z doktoratem i bardzo mądrych ludzi z wykształceniem podstawowym.Ogół wiedzy przekazanej nam przez ludzi żyjących przed nami oraz wiedzy wszystkich ludzi obecnie żyjących jest tak ogromny ,ze wiedza pojedyńczego człowieka(obojętnie doktora czy debila ledwo umiejącego sobie dupę podetrzeć)jest pyłkiem.Można ją porównać do kropli wody i do oceanu.Dlatego Sokrates napisał"wiem,że nic nie wiem".Zrozumienie tych dysproporcji między wiedzą ogólną a wiedzą pojedyńczego człowieka zajęło mu całe życie. Dlatego rozsądny człowiek wie ,że nie jest w stanie nauczyć się wszystkiego.I nie wstydzi się powiedzieć "nie wiem".Ty tego nie rozumiesz zabierasz głos w każdej sprawie i próbujesz udowodnić,że wiesz wszystko.Dlatego Ci dogryzałem i mnie śmieszyłeś.Jest wielu takich dorosłych.Oni się już nie zmienią Ty masz szansę.Zastanów się co lubisz robić i składaj papiery na ten kierunek.A potem poświęć całą swoją energię ,żeby w tym kierunku stać się mistrzem.Nie osiadaj na laurach.Ucz się do śmierci,pogłębiaj swoją wiedzę.Wtedy obiecuję Ci,że przy odrobinie szczęścia osiągniesz w życiu sukces.Ludzi,którz są przekonani o swojej wielkości i nieomylności Melchior Wańkowicz nazywał ćwierćinteligentami.Ja nazywam ich debilami.Pozdrawiam.

opal
IP:77.115.100.75

2008-05-23 12:28:11
Skandal
Witam.Ja naprawdę jestem elektronikiem i nie studiowałem weterynarii.Jednak mam głowę na karku i umiem korzystać z literatury,wiedzy weterynarzy i w pierwszym rzędzie internetu.Ponadto wiem jakie są objawy nawet te początkowe różnych chorób ptaków .Ale to każdy doświadczony hodowca potrafi.Jednak aby korzystać z wiedzy innych trzeba wiedzieć jak.Przykladowo gdy w wyszukiwarkę internetu wpiszesz "mój gołąb sra na zielono co robić" to wyszukiwarka odpowie Ci "pierdol się".Jeżeli jednak wpiszesz salmonella jelitowa dostaniesz klucz do całej wiedzy na temat tej choroby.O władzach następnym razem,żona nawija,że nic nie robię tylko siedzę w internecie. Pozdrawiam.

skandal2007
IP:87.205.198.22

2008-05-23 12:06:51
opal
Nic nie wspominałeś o dzałaniu waszej organizacji.Ciekawi mnie,czy ma miejsce podobne zjawisko jak w PZHGP.Świadomie piszę pod tematem "salmonelloza",bo ta choroba w PZHGP ma jeszcze gorszą postać.To gronkowiec.

skandal2007
IP:87.205.198.22

2008-05-23 12:00:41

Żeby poznać działanie leków należy w tym kierunku zgłebić wiedzę na studiach o odpowiednim profilu.Podobnie ma się rzecz odnośnie znajomości prawa.Tu akurat mam na myśli prezydenta Kawalera i jemu podobnych np. Pęczalskiego..On takich nazywa domorosłymi prawnikami,a ja nazwałbym ich ogólnie "znachorami".Co nie znaczy,żeby łamać prawo,to należy je studiować.To akurat wychodzi im wyśmienicie.Do tego łamanie prawa nazywają jego przestrzeganiem.

opal
IP:77.115.100.75

2008-05-23 12:00:20
Tęgi
Witam.Zabawię się jeszcze w kilka obliczeń.Podam ceny(okolice W-wy).Przykładowa doxycyklina.Orni de Weeda saszetka 6pln,100 gram 120 pln,DoxyRW(preparat dla gołębi) 100 gram 28 pln w sklepiku, u weta 20pln i na koniec ta sama doxy 20% tylko w przeznaczona dla kur i indyków 500gram 45 pln czyli 100 gram wychodzi 9pln.Zgadnijcie,której używam?Pozdrawiam.ps.Niektórzy dostaną szoku ,mam rację?

opal
IP:77.115.100.75

2008-05-23 11:45:37
Tęgi
Witam.Powiem Ci w tajemnicy,że podstawowym antybiotykiem zawartym w saszetkach zalecanych na drogi oddechowe Orni i inne jest tak wyśmiewana przez Mariusza doxycyklina.Powiem Ci jeszcze,że wszystkie preparaty osłonowe na nerki i wątrobę oraz regenerujące te organy po podaniu antybiotyku zawierają te tak przez niektórych z Was wyśmiewane zioła zbierane o północy i koniecznie po rosie.Jeżeli koniecznie chcesz poznać składy wszystkich saszetek prześlij po jednej i za tydzień dostaniesz wyniki .Jenak za badania Ty zapłacisz a nie są tanie.Ja zlecałem tylko badania kilku i interesowało mnie głównie jaki jest tam środek bójczy.Dokładna analiza poda Ci też jakie są wypełniacze czyli minerały pozwalające usyskać odpowiednie proporcje tzw moc antybiotyku.Pozdrawiam.

opal
IP:77.115.100.75

2008-05-23 10:59:43
Tęgi
Witam.Próbujesz mnie sprawdzić?BS jest od rzęsistka w leczeniu tej choroby nie ma nic oprócz różnych kombinacji ronidazolu .Wszystkie metro tricho to zawierają.Jeżeli napiszesz na co de Weerd zaleca stosowanie WN to napiszę Ci co jest zawarte w saszetce.Pozdrawiam.

skandal2007
IP:87.205.198.22

2008-05-22 23:07:16
Mariusz
Widzę,że teraz są bardzo niskie wymagania na egzaminach maturalnych.Szczególnie z języka polskiego.Tak jak piszesz,to i po siedmiu klasach lepiej to robią.Pomijając tragiczną ortografię,to jak możesz pisać nazwę państwa polskiego z małej litery.A co do ortografi,to po napisaniu komentarza pozmieniaj "rz,ż,ó,u" na odwrót i będzie poprawnie.Bo akurat piszesz wszystko odwrotnie.

mariusz
IP:83.17.140.59

2008-05-22 22:54:12

Co do budowlanki to nie jest jakas tam budowlanka (zawodówka) tylko technikum budowlano informatyczne bardzo renomowana szkola w polsce od kilkunastu lat w rankingach techników plasuje sie na 2/3 miejscu wiec tymbardziej jestem dumny teraz ide na politechnike slaska ja jestem w przeciwiństwie do innych młody i cały czas sie ucze wiec jeszcze nic nie stracone a co poniektórzy skonczyli edukacje na 7 klasie i połowie korytaza a nasmiewaja sie z mojej osoby która ma wykształcenie Średnie technicze obecnie bardzo cenione w polsce i za granica (UE) od pazdziernika podejmuje studia na Politechnice Ślaskiej wydział górnictwa i geologi inżynierskie 1 stopnia pozdro pogadamy za 5 lat o wykształceniu

tegi
IP:91.94.96.51

2008-05-22 21:06:00
Opal
Witaj... a propo "słynnych" saszetek H.de Weerda mam pytanie:) co wg. Ciebie zawiera saszetka np: BS ,WN ???

opal
IP:83.24.137.202

2008-05-22 00:24:03
Hodowca
Witam.Poziom tej dyskusji określają wypowiedzi wszystkich dyskutujących.Twierdzisz,że nic nie umiem o pocztowych i lotowaniu i masz rację(nie wiem nawet czy poradziłbym sobie ze sprzątaniem).O rasach, które trzymam wiem bardzo dużo.Potrafiłem doprowadzić do tego,że najbardziej ceniony w Polsce sędzia od karierów chciał zdać legitymację i odejść ze związku.(publicznie pokazałem jego błędy)Wy jak czytam narzekacie na swoich prezesów i też macie zastrzeżenia do ich pracy.Ja nie kryłem się pod nickiem,każdy krytyczny post na temat sędziego,Kolegium Sędziów czy Zarządu Głównego podpisywałem imieniem i nazwiskiem.Wszyscy myśleli,że na wystawie mnie zgnoją.A wiesz co się stało?Wygrałem.Wiem też sporo o chorobach i leczeniu.Już dawno napisałem,że nikogo nie chcę przekonywać do swoich metod leczenia.Jednak wykształcony inteligentny człowiek zanim podejmie decyzję jak postąpić, chce poznać wszystkie metody.Dlaczego Mariusz?Dlatego,że on w sprawach leczenia powinien w pierwszym rzędzie pytać .Nigdy zaś z aktualnym poziomem jego wiedzy udzielać porad.Jednak w sprawach lotowania to Wy go możecie oceniać.Ja nie mam tej wiedzy.Piszesz,że umiem sprzedawać swoje ptaki tylko ciemniakom ze wschodu.A skąd to wiesz ,znasz się na karierach?Znasz hodowców ze wschodu?Czy tak ocenia inteligenty wykształcony człowiek.A potem narzekasz na poziom dyskusji.Pozdrawiam.

hodowca0258
IP:87.207.154.178

2008-05-21 22:57:31
Opal
Wszyscy wypominacie Mariuszowi,że jest po budowlance, a Wy co? Niby macie jakies wykształcenie, a poziom dyskusji-zero.Prezentujecie swój poziom inteligencji, na poziomie przedszkolaków. Zastanówcie się nad sobą.Małe-Wielkie dzieci Was zniszczą/te w telewizji/

opal
IP:83.24.135.24

2008-05-21 22:42:44
Mariusz
Witam.Nic mnie nie obchodzi co dajesz Swoim ptakom.Twoje małpy Twój cyrk.Zdarzają się ludzie,którzy przez całe życie nauczą się tylko używać papieru toaletowego.Czy grypsowałem i czy siedziałem to maja prywatna sprawa.Doskonale natomiast Wiem co zrobią z takim młodym chłopcem po budowlance pod celą.Zrobią Ci z dupska "jesień średniowiecza"(cytat z filmu).Martwi mnie to bo handlując antybiotykami masz szansę tam trafić bardzo szybko.Co do identyfikacji mojej osoby nie musisz się wysilać.Pod tym samym nickiem jestem na forum ozdobnych.Figuruję też w spisie hodowców gdzie jest podane imię,nazwisko i dokładny adres.Pozdrawiam.

hodowca0258
IP:87.207.154.178

2008-05-21 22:40:40
Opal
CHYBA jedyny bład ortograficzny w moich postach. Po prostu mała wpadka przez nieuwage,ale to nie jest powód, żeby kogoś oczerniać. Ja nie jestem kolega Mariusza,ale mam swoje zdanie. Ty natomiast, jak to się mówi u nas na punkcie wkładań, nadajesz się tylko do sprzątania,bo nic innego nie potrafisz, chyba, że sprzedawać gołebie na wschód, tzn .do tych "zacofanych", bo tylko oni sa zródłem nienasyconym.

daro643
IP:82.160.25.2

2008-05-21 22:40:00

he he dno jesli jedna osoba ma kilka nickow na forum to oszustwo....i jakies niski poziom tego forum-dobrego lotu.....Niechce nikogo obrazic ale z tym fantem tez trzeba cos zrobic....

mariusz
IP:83.17.140.59

2008-05-21 22:31:42

słuchaj koles moze bys sie tak przedstawił ??? a poza tym hodowce 258 nigdy nie widziałem na oczy znam go tylko z forum wiec nie ma zadnych udziałów nie w moim sklepie tylko siostry pozdro dr Opal

opal
IP:83.24.135.24

2008-05-21 22:27:41
Hodowca.
Witam.Pisze się potrafię nie "potrawie"(po trawie to można gołym dupskiem się poślizgać).Ortografia zbliżona do Mariusza,czyżby ta sama budowlanka?Wszedłem na to forum aby czegoś się nauczyć.To była moja decyzja i za cieniutki jesteś,żeby mieć wpływ na moje postanowienia.Odejdę kiedy sam zechcę.Mam pytanie ..Co tak obstajesz za Mariuszem i jego sklepikiem?Czyżbyś miał w nim udziały?A może jest inny powód?Moje posty dotyczą chorób bo w tym temacie czuję się mocny i wiem,że będę umiał pytającemu pomóc.Nie zabieram głosu w innych sprawach(najwyżej pytam) ponieważ w odróżnieniu od Ciebie wiem co umiem a czego chcę się nauczyć.T y natomiast i Twój koleżka Mariusz wiecie bardzo mało ale wydaje Wam się,że umiecie wszystko .Niestety tylko Wam się tak wydaje.Pozdrawiam.

hodowca0258
IP:87.207.154.178

2008-05-21 22:08:13
opal
Cos taki bohater, że chcesz zrobić ze mnie posmiewisko, ja też to potrawię.Naerazie prezentujesz przeciętny poziom, a tak szczerze mówiać to tylko zaśmiecasz to forum.Ty nie masz innego tematu,jak tylko choroby, na inne tematynie potrafisz dyskutować

mariusz
IP:83.17.140.59

2008-05-21 22:02:32

Opal Grypsem tez byłes gdzie zimowałes przyznaj sie ?? po ostatnim wpisie cos mi zaswitało czy ty nie jestes czasem nasz stary kolega Rolex który tak za wszelka cene chciał wszystkim wmówic ze są podrubki de weerda nie udało mu sie to teraz zrobiłes metamorfoze postaci niczym Ksiadz robak i od drugiego konca kija prubujesz nam wmuwic ze de weerd to jakas lipa bo cos tam cos tam a wiesz co mnie obchodzi czy tam są jakies zakazane substancje guwno mnie to obchodzi mnie interesuje czy produkty de weerda sa skuteczne a sa wiec reszta mi wisi bardzo nisko nie chcesz ich stosowac tak jak ja polskich leków wyjatek enriobioflox to nie stosuj i weź juz skończ pie.... farmazony pozdrawiam dobry lot

opal
IP:83.24.135.24

2008-05-21 21:26:48
Hodowca
Witam.Gratulowałem Ci dobrych wyników na wystawach.Nie podziękowałeś.Rodzice nie wpoili zasad dobrego wychowania? To,że jestem grzeczny w stosunku do Ciebie(zauważ ,że Ciebie piszę z dużej litery co jest oznaką szacunku) nie oznacza,że nie umiem być niegrzeczny.Wychowałem się wśród ludzi kiedyś nazywanych"gitami" i uwierz mi byłem bardzo niegrzecznym młodym chłopakiem.Jeżeli chcesz być dalej niegrzeczny nie ma sprawy ale ostrzegam zrobię z Ciebie pośmiewisko i będzie bolało.Nie bałem się pojechać po władzach naszego związku mogę i z Ciebie zrobić głupca.Jest tylko pytanie .Po co?Pozdrawiam.

opal
IP:83.24.135.24

2008-05-21 21:17:16
Marcin
Witam.Nie masz racji.Wszędzie na świecie antybiotyk przepisuje lekarz a sprzedaje apteka.Idż do apteki i kup lek z antybiotykiem bez recepty.Pozostałe produkty dla gołębi może Ci polecić abyś podawał ale to Ty decydujesz gdzie je kupić .Czy na targu,czy w sklepiku czy też w aptece specjalizującej się w lekach dla zwierząt.Ponieważ ufam swojemu wetowi często go pytam Tomek co w tej chwili jest najlepsze na rynku.I wyobraż sobie,że bardzo często kupuję te lepsze i droższe niż te tańsze.Ale to jest moja decyzja i wet nie zarabia na tym ani grosza wet jest w Olsztynie ja w W-wie.Gdzie ja kupuję ten produkt.Tam gdzie ufam sprzedawcy,że nie wciśnie mi podróby.Pozdrawiam

hodowca0258
IP:87.207.154.178

2008-05-21 20:57:16

Opal=pindel, każdy jest dobry, ale każdy w innym temacie. Pindel zniknął,a niedługo to samo czeka Opala

marcin_
IP:83.5.95.32

2008-05-21 20:49:34

Opal a u nas sa zakazane tylko ze wzgledu na weterynarzy ktorzy na tym nic nie zarabiaja i nie mow ze tak nie ma bo nie tak dawno byla akcja z weterynarzami. dla porownania dam ci przyklad syntetyzor (srodek na zakwaszenie miesni)wet mi w zeszlym roku liczyl 50 zl i nie tak dawno z glupot sprawdzilem w necie ile takie cos kosztuje i co okazalo ze w sklepie kosztuje 20 zl. Pozdrawiam

opal
IP:83.24.149.247

2008-05-21 16:28:01
Mariusz.
Witam.Wygrzebałem z regału broszurkę reklamową de Weerda.Przejrzałem ją ponownie i ciekawostka.Nigdzie ani w przedmowie ani w części szczegółowej,nie wymieniają słowa lek.W przedmowie mówią,że oferują hodowcom swoje programy żywieniowe.W części szczegółowej natomiast posługują sie określeniem produkt.Ten sposób pozwolił im ominąć polskie przepisy.Jednak muszę Cię zmartwić.Twojej sytuacji to nie polepsza.Ty wiesz,że te produkty zawierają antybiotyki(zastrzeżone w polskim prawie dla lekarzy i aptek)i co więcej reklamujesz te produkty na publicznym forum.Karany jest nie ten co kupi lecz ten kto rozprowadza.W Belgii pewnie działają legalnie ale nas traktują jak murzynów.(mówię o de Weerdzie).Pozdrawiam.

opal
IP:77.112.155.22

2008-05-21 08:57:36
Skandal
Witam nie zadawaj takich pytań bo nie odpowiem.Nieraz przez ramię zagląda żona i czyta moje wypociny.Nie chcę dostać po ryju.Pozdrawiam.

opal
IP:77.112.155.22

2008-05-21 08:55:11
Skandal
Witam.I znowu masz rację.Sam nieraz podaję.Ale z pełną świadomością.Nigdy zapobiegawczo tylko po zdiagnozowaniu choroby.Masz racę w tym przypadku antbiotyk osłania zawirusowanego ptaka przed bakteriami.Jednak z wirusem układ odpornościowy musi poradzić sobie sam.My tylko stwarzamy mu warunki by mógł walczyć z jednym pzeciwnikiem a nie kilkoma.Pozdrawiam.

skandal2007
IP:87.205.243.194

2008-05-21 08:48:09
opal
A czy ta bakteria na zdjęciu nad łózkiem jest w majtkach,czy bez?

skandal2007
IP:87.205.243.194

2008-05-21 08:42:49
opal
Przy chorobie wirusowej czasami jest wskazane podawanie antybiotyków w celach osłonowych.Tak jest w przypadku choroby młodych.Przy tej chorobie układ immunologiczny jest osłabiony i kazda cholera się czepia.A leki na ta chorobę maja za zadanie działać osłonowo,a wszelkie dodatki wzmacniająco.

opal
IP:77.112.155.22

2008-05-21 08:26:54
Skandal
Witam.Jasne,ża masz rację.A na cholerę mi ta wiedza ?Zrobię zdjęcia powiększonej bakterii i powieszę sobie nad łóżkiem?Jednak co innego szczegółowa wiedza a co innego powiązanie początkowych objawów(nieraz bardzo skąpych ) z konkretną chorobą(czytaj bakterią lub wirusem czy grzybem).Wychwycenie i zdiagnozowanie choroby w początkowym stadium to całkiem inne leczenie.Nieraz z pominięciem antybiotyku lub podaniem go w dawce bardzo małej.Natomiast przegapienie objawów początkowych powoduje komplikacje.Do wirusa dochodzi infekcja bakteryjna .Walimy antybiotyk a tu wyjałowionego ptaka atakują grzyby itd.Zaczynają się schody a mikroby szczerzą zęby,że trafiły na frajera.Pozdrawiam.

skandal2007
IP:87.205.243.194

2008-05-21 07:00:58
opal
Często radzisz robienie antybiogramów.I słusznie.Bo z odpornośią nabytą przez bakterie może być tak,że na moim gołębniku pomaga skutecznie antybiotyk "A",a u Ciebie może okazać się nie skuteczny na te same bakterie. Poza tym nikt tu nigdy nie radził,aby robić posiew na specjalnych płytkach różnicujących.Na nich wychodzi dokładnie z "kim" mamy doczynienia.Namierzony "wróg" zazacza się na swój kolor.Bo może również okazać się,że sieją spustoszenie jakieś grzyby,czy drożdżaki.Najważniesze,że nie trzeba szukać specjalistycznych laboratoriów.Bo jest w stanie zrobić to każdy weterynarz,pod warunkiem że ma suszarkę do robienia posiewów.Mając wynik z płytki różnicującej, robi się wtedy antybiogram.Niejeden hodowca narzeka,że podał antybiotyk i pomogło,ale znowu zaczynają chorować.Tak się dzieje w przypadkach,gdy na dane bakterie chorobotwórcze używa na okrągło tego samego leku.Wtedy w chwili podawania coś tam pomaga,by po czasie choroba wróciła ze zdwojoną siłą.Antybiogram pokazuje,które-spośród zastosowanych w antybiogramie- antybiotyki lub sulfonamidy działają najskuteczniej.

opal
IP:83.24.156.209

2008-05-21 00:21:49
Tęgi
Witam.Napisałeś wcześniej,że prędzej oddasz dobrego lotnika innemu dobremu hodowcy za darmo niż go sprzedaż.W ozdobnych jest podobnie,dam cennego kariera za darmo innemu wybitnemu hodowcy.Oczywiście oczekuję rewanżu(zmiana krwi).Pozostałe cenne nadwyżki prędzej pójdą na Ukrainę,do Niemców czy do arabów niż trafią na nasz rynek.Chodzi o to by nie wzmacniać konkurencji.Rozumiem,że przy stosunkowo małej cenie za lotnika lepiej go skasować niż ryzykować,że się zasili konkurencję?Czy tak? Pozdrawiam.

tegi
IP:79.162.32.146

2008-05-20 23:55:24

"U Nas" jest podobnie wiekszosć pozbywa sie "dziadostwa" z myslą ze uszczęśliwi nabywcę :)....ale wkroczylismy na temat mi nieznany:(

opal
IP:83.24.153.49

2008-05-20 23:39:18
Tęgi
Witam.Wkraczamy na teren mi nieznany.Mogę tylko pytać.Czy nie ma u Was młodych hodowców,którzy Twoje ptaki (dla Ciebie słabe) przyjęli by z radością.W ozdobnych im lepsze ptaki na początek tym szybciej osiągniesz wysoki poziom.Jednak dobre ptaki kosztują i nie każdego na nie stać.Więc wielu rozpoczyna od tych gorszych.Jednak nawet ten gorszy nabyty od dobrego hodowcy może dać dobre młode.A jak jest u Was?Pozdrawiam.

tegi
IP:79.162.32.146

2008-05-20 23:23:36

sam sport nie jest krwawy :)ale selekcja bywa :(...do takiego "mistrza" co wciska ludziom to co sam by zlikwidował klijent przyjdzie tylko raz...no moze dwa ...drugi raz po to by kopnąć go w .....

opal
IP:83.24.153.49

2008-05-20 23:19:10
Tęgi
Witam.Gdybyś był belgijskim mistrzem to nawet po najgorsze ptaki z Twojej hodowli ustawiłaby się kolejka i brałbyś 2500 euro.Jeżeli jednak Twoje ptaki służą głównie jako pokarm dla ciapka to z tym mistrzostwem u Ciebie kiepściutko.Pozdrawiam.

opal
IP:83.24.153.49

2008-05-20 23:12:15
Tęgi
Witam.Ja jako mamki trzymam śląskie tarczowe.Gdy mam ich za dużo oddaję za darmo młodym .Nawet dzisiaj na swoim forum zgłosiłem chęć oddania 8 ptaków tylko za koszt przesyłki.Chętny zgłosił się po 5 minutach.Ty pewnie nazywasz lotowanie sportem a lotniki sportowcami.Ja bym dodał jeszcze jedno słówko.Krwawy sport.Pozdrawiam.

tegi
IP:79.162.32.146

2008-05-20 23:01:25

pewien "długodystansowiec" spóżnił się 3 raz :(..wiec razem z ciapkiem postawilismy mu dziś antybiogram ;)

opal
IP:83.24.153.49

2008-05-20 22:58:27
Skandal
Witam.Leki De Weerda nie są dopuszczone do obrotu.Jest to procedura długotrwała i kosztowna.I co najważniejsze gdyby wystąpili o dopuszczenie do obrotu musieli by podać skład leku i przedstawić wyniki wielu badań obrazujących sutki jego podania .Te pozytywne i te negatywne.Jak można podać lek nie znając jego działania.Odpowiecie bo inni podawali i okazały się skuteczne.Weżmy chorobę bakteryjną .Na konkretną bakterię działa jeden antybiotyk na drugi jest ona oporna.I skąd De Weerd ma wiedzieć jaki antybiotyk podać.Nie wie bo nie badał Waszego ptaka.Wie natomiast co ze sobą zmieszać aby wytłuc wszystkie bakterie.Miesza kilka antybiotyków i jeden z nich musi zadziałać.Lub podaje tak mocny,że zabija wszystko.A nie obchodzą go skutki uboczne ma to w nosie.Przecież efekty uboczne wystąpią dużo póżniej i nikt ich nie powiąże z podaniem kilka miesięcy temu saszetki z cudownym lekiem.Mariusz reklamuje i wielu jemu podobnych sprzedaje leki zawierające antybiotyki.Antybiotyk może przepisać lekarz a wydać go apteka.Takie jest w Polsce prawo.Nie będę zmyślał jak Mariusz a nie chce mi się grzebać w Kodeksie ale grozi za to więzienie(z ustawy o nielegalnym obrocie lekami).Mariusz schowaj te De Weerdy i nikomu nimi się nie chwal bo możesz mieć grube nieprzyjemności.Pamiętaj,że nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności.Pozdrawiam.

opal
IP:83.24.153.49

2008-05-20 22:38:37
Skandal
Witam.To fakt .Linco-spectin ,Baytril i wiele innych to leki zachodnich bardzo dobrych producentów.Nie mam żadnych wątpliwości gdy muszę kupić lek zachodni.Nie żałuję też kasy.Jednak ten lek musi być najskuteczniejszy na daną chorobę.Musi mieć też jak najmniej skutków ubocznych.Ględzę cały czas o antybiogramie.Lecz zlecam jego wykonanie bardzo rzadko.Nieraz cały sezon ptaki nie chorują i nie ma takiej potrzeby.Jednak dwa razy(wiosna,jesień) do roku obowiązkowo wysyłam 4-6 ptaków plus kał do badań.Dostaję wyniki badań i rozpiskę od weta na okres:przygotowanie ptaków do lęgów,okres lęgów,okres pierzenia oraz zimowanie.Rozpiski są na cały tydzień np.poniedziałek ocet jabłkowy + jodyna,wtorek preparaty probiotyczne itd.Nazywa się to monitorowaniem stada.Wet był u mnie raz.Zlecił zrobienie kilku poprawek w gołębniku(wentylacja).Koszt takiej opieki to około 200pln rocznie(łącznie z badaniami).Ponadto mamy kontakt telefoniczny i wszystkie wątpliwości wyjaśniam w 5 minut nieodpłatnie.Choroba zdarza się raz do roku nieraz raz na dwa lata.I wtedy obowiązkowo antybiogram i podanie leku według jego wskazań.I czy to polska doxy czy belgijska nie ma znaczenia.Jednak wet musi mieć ten lek w spisie leków dopuszczonych w Polsce.Zna jego moc i wie jakie uboczne skutki przynosi.cdn.

skandal2007
IP:87.205.243.194

2008-05-20 21:44:48
Mariusz
Od siebie chcę dodać,że wyśmiewana wielokrotnie przez ciebie polska doxycyklina , na rzecz wspaniałej belgiskiej ,nie jest w ogóle w Polsce produkowana.Tak na marginesie,to w Polsce niewiele antybiotyków jest produkowanych.Są one przeważnie tylko paczkowane.

opal
IP:83.24.150.19

2008-05-20 21:21:53
Mariusz
Witam.Mam hodowlę i to dobrą zdobyłem w swoich rasach na wystawie w Broniszach w hanackich zwycięzca w rasie, w vorburskich 2 miejsce.Moje sztandarowe ptaki czyli kariery dane na pokaz(cztery sztuki) uzyskały dwie najwyższe oceny na wystawie.Nie mam niestety piekarni.Dlaczego nie kupuję tych ładnie opakowanych i rozreklamowanych produktów?Po pierwsze umiem liczyć pieniądze po drugi podając drożdże piekarnicze efekt osiągam ten sam albo lepszy.Pozdrawiam.

mariusz
IP:83.17.140.59

2008-05-20 20:51:01

masz hodowle gołebi czy piekarnie jesli piekarnie to wszystko wytłumaczone .Jesli zapomniałem podziekowac to przepraszam widocznie nie zauwazyłem DZIEKUJE :)

opal
IP:83.24.168.161

2008-05-20 20:43:16
Mariusz
Witam.Polonistę też mieliście mocnego w tej budowlance"podejzewuje".A na cholerę mi jakiś Wolz gdy wystarczą drożdże piekarnicze i skropienie karmy oliwą z oliwek.Mariusz nie poddawaj się .Jest takie przysłowie"co Cię nie zabije to Cię wzmocni".Ponadto nie podziękowałeś mi za życzenia powodzenia na egzaminach.Mam jednak coraz więcej wątpliwości co do efektu końcowego.Poprzestań na maturze lub wybierz studia gdzie nie ma egzaminów.Pozdrawiam.

mariusz
IP:83.17.140.59

2008-05-20 20:33:01

Opal podejzewuje ze jeszcze nie widziałes na oczy drożdzy dr.wolz a gadasz za trzech P.S od kiedy drozdze sa jakims lekiem ze piszesz o podawaniu leków w ciemno ogarnij sie filozoficzny zarozumialcu pozdro

opal
IP:83.24.167.147

2008-05-20 16:34:31
Mnich
Witam.Jeżeli nie znasz dawkowania to tym bardziej nie miałeś pojęcia po co go się daje.Jeżeli tak to po kiego go kupiłeś.Kolega poradził czy sprzedawca na targu?To właśnie nazywam leczeniem w ciemno.Podawanie ptakom produktów o których nie mamy bladego pojęcia jak działają.Pozdrawiam.

opal
IP:83.24.167.147

2008-05-20 16:27:35
Mnich
Witam.Podane drożdże dostarczają do organizmu wit.B,zapobiegają przyleganiu bakterii(salmonella,coli) do kosmków jelitowych oraz aktywują układ odpornościowy ptak.W płynie pewno po to by lepiej oblepiły pokarm.Pozdrawiam.

marcin_
IP:83.22.33.59

2008-05-20 15:35:35

ten oxygen to jest nic innego jak drozdze w plynie i podaje sie go na karme.1 lyzka na 1 kg karmy

mnich
IP:83.19.210.226

2008-05-20 15:23:35
troche nie na temat
zel oxygen podawal ktos nie znam dawkowania a mam ten produkt czy daje sie go na karme ? i ile ? aha dr.wolz

opal
IP:83.24.141.130

2008-05-19 20:05:38
Zorro
Witam raz jeszcze.Zorro pamiętaj jednak,że moja wiedza na temat lotowania to kompletne zero.I przełożeniem tego co napiszę na pocztowe będziesz musiał zająć się sam.Będę prosił o rewanż czyli pytał o wszystko na temat lotów ,treningów ,taktyki lotowania ,regulaminów lotów w lotach polskich i zagranicznych .Historii słynnych hodowli ,najlepszych hodowców i dlaczego te mistrzostwo osiągnęli itd itd.Pytania mogą być śmieszne i dla znających temat dziecinne ale od czegoś muszę zacząć. Ponieważ gołębie to moja pasja chcę o nich wiedzieć jak najwięcej.Pozdrawiam.

opal
IP:83.24.141.130

2008-05-19 19:53:16
Zorro
Witam.Czytając niektóre posty mam wątpliwości czy tak dużo wśród Was jest weterynarzy.Bez obrazy.Jasne ,że mój post to bardzo ogólnie nakreślony schemat jak postępować z ptakami.Mam prośbę. Napisz szczegółowo w punktach czy mam omówić profilaktykę,leczenie w razie zachorowania i stosowanie różnych preparatów osłonowych.A na koniec jak postępować z ptakiem aby nie było nawrotów.Czy rozbić to na konkretne choroby.Czy omówić wszystkie grupy antybiotyków i opisać jak leczą i jak szkodzą.Dalej warunki środowiskowe bilansowanie pokarmu,wpływ witamin i minerałów.W końcu dlaczego jestem przeciw lekom bazarowym.To tematy rzeki i zadanie na kilka godzin pisania.Pytaj np.o trzy sprawy na 1 post.To co wiem przekaże od razu.Jeżeli będę miał jakieś wątpliwości to skontaktuję się z Tomkiem Stenzlem( według mnie najlepszy wet od ptaków w Polsce) i odpowiem za jakiś czas.Zacznij może od tego np.jak zapewnić ptakom najlepsze warunki środowiskowe w gołębniku itd.Jest tu kilku młodzianków więc będę starał się używać jak najmniej terminologii fachowej i postaram się opisać tematy obrazowo.Pozdrawiam.

zorro21
IP:80.54.200.2

2008-05-19 18:37:46

opal - Kol. nie czytasz uważnie, chodzi o około 200 rodzajów mikrobów a nie miliony, a w kwestii formalnej to jest ich miliardy w jednym gołębiu. Mogę Ci doradzić - pisz o sprawach istotnych anie rzeczy oczywiste, hodowcy goł. poczt. jest to "ludek" rozgarnięty, każdy to prawie weterynarz. Pozdrawiam serdecznie

opal
IP:77.115.156.153

2008-05-19 01:04:48
Tęgi
Witam.Nie napisałem wszelkiej zarazy.Napisałem paramyxo,adeno i cirkowirusy.I taka jest rzeczywistość.Wirusy te w początkowym okresie występowały tylko u gołębi pocztowych.Dopiero w póżniejszym okresie odnotowano je u ozdobnych.Mówimy o latach 70 i 80-tych.Nikt nie mógł wtedy przywieżć z zachodu ozdobnego a dla lotowanych nie było granic.Przeczytałem gdzieś na Waszym forum,że hodowca pocztowych nie leczy gołębii.Motywuje to tym,że te słabe i chore odsieje trudny lot.Wrócą tylko te silne i zdrowe.Nie obchodzi go jednak fakt,że dając gołębie do wspólnego transportu zaraża przy okazji ptaki innych hodowców.Gdyby lotowali tylko Ci umiejący dbać o zdrowie swoich ptaków pewnie byłoby wszystko w porządku.Lecz tak nie jest lotują i mądrzy i głupcy.Prawda nie zawsze jest miła.Przepraszam jeżeli uraziłem.Pozdrawiam.

tegi
IP:79.162.4.211

2008-05-18 23:45:22
opal
po napisaniu postu lewym przyciskiem myszy zaznacz cały post nastepnie nacisnij lewy przycisk i zaznacz kopiuj potem wysyłaj jak nie pójdie to masz kopie ...prawym pstryk i kopiuj itd...ale z tym ze to głównie pocztowe są roznosicielami wszelkiej zarazy to lekkie przegiecie;)

Opal
IP:77.115.156.153

2008-05-18 23:26:35
Zooro
Jak jeszcze zatruć ptaka i go nie wyleczyć?Główne błędy to stosowanie antybiotyku w chorobach wirusowych.Na wirusy antybiotyk nie działa(katar nie leczony trwa tydzień,leczony 7 dni).Bardzo grożne dla ptaka(i niestety bardzo głupie) jest podawanie antybiotyków zapobiegawczo.Najrozsądniej i najtaniej jest zapobiegać chorobie i uwierz mi,że można to robić w zgodzie z naturą.Co do tych bakterii pożytecznych jest ich nie 200 a miliony.W organiżme dorosłego człowieka około 1 kg.Pozdrawiam.

Opal
IP:77.115.156.153

2008-05-18 23:15:36
Zorro
Czym grozi podanie zbyt małej dawki antybiotyku a czym zbyt dużej?Zbyt mała spowoduje ,że nie wyleczymy ptaka uodpornimy bakterie na antybiotyk,który podaliśmy.Ponowne zastosowanie nieskutecznego antybiotyku spowoduje ,że wyrzucimy forsę w błoto.Zbyt duża dawka to wywołanie reakcji alergicznych(nieraz śmiertelnych),zatrucie ptaka toksynami(antybiotyk to trucizna odpowiednio podana wyleczy przedawkowana może zabić,głównie uszkodzeniu ulegają nerki i wątroba).Podanie antybiotyku zabija florę bakteryjną (pożyteczną a wręcz niezbędną do życia) ponadto wyjałowiony organiżm narażony jest na atak grzybów (Kandidaza i inne)cdn.

Opal
IP:77.115.156.153

2008-05-18 23:03:02
Zorro
Co to znaczy umiejętnie i jakie to choroby?Wszystkie choroby bakteryjne i choroby grzybowe.Jak dobrać antybiotyk?Zlecić wykonanie antybiogramu z kału lub z wymazu z wola.Co to jest ten antybiogram?Badanie polegające na ustaleniu jaka to bakteria i antybiotyku na,który bakteria jest wrażliwa oraz wyliczenie najmniejszej skutecznej dawki tego antybiotyku.cdn.

Opal
IP:77.115.156.153

2008-05-18 22:55:20
Zorro.
Witam.Umiejętnie stosowane antybiotyki przynoszą jednak więcej pożytku niż szkody.Pójdę dalej w niektórych chorobach tylko antybiotyki uratują ptaka.Zastosowane umiejętnie i przy zastosowaniu różnych osłon powodują bardzo niewielkie szkody w organizmie.Cdn.

zorro21
IP:80.54.200.2

2008-05-18 21:05:46

opal - widzę że pisanie przychodzi Ci łatwo i masz czas, proponuje napisz "Dlaczego antybiotyki przynoszą większą szkodę niż pożytek dla organizmu gołębia"? Uważam, że w tym opracowaniu winno być: 1.Gołąb jest nosicielem około 200 rodzajów mikrobów potrzebnych i nie potrzebnych. 2.Podanie gołębiowi antybiotyku powoduje usunięcie mikrobów które są przyczyną dolegliwości ale przy okazji też mikrobów pożytecznych a wręcz niezbędnych do funkcjonowania organizmu gołębia. 3.Wpływ antybiotyków na poszczególne organa gołębia.

opal
IP:83.24.136.109

2008-05-18 10:21:10
Zorro
Witam.Dziękuję.To irytujące gdy namęczysz się aby napisać post a tu mina.Mnie najlepiej pisze się z marszu.Zachowując ciągłość pisania lepiej przekazać swoje myśli.Przy robieniu przerw nieraz tracę wątek.Muszę wtedy bez przerwy pilnować się i zastanawiać czy gdzieś np.nie ma powtórzeń lub czy nie pominąłem jakiejś kwestii.Nie chcę nikogo pouczać ani namawiać do takiego postępowania jak moje,ale każde forum to powinna być kopalnia wiedzy.Wiesz coś na temat pisz,nie wiesz ucz się.A każdy ze swoimi ptakami zrobi to co jemu najbardziej odpowiada.Mimo,że hoduję ozdobne 45 lat i nie mam zamiaru trzymać lotników to sam przeczytałem na Waszym forum wiele ciekawych postów,które mnie czegoś nauczyły.Pozdrawiam.

zorro21
IP:80.54.200.2

2008-05-18 06:34:11

A nie lepiej pisać na "raty" tz napisać część, zapisać następnie edytować i znów pisać i tak w koło Powodzenia w pisaniu

opal
IP:83.24.158.63

2008-05-17 23:21:24
Wlasota.
Witam.Dziękuję za odpowiedż.W takim wypadku to coś jest nie tak .Na form ozdobnych mogę pisać ile chcę i nie ma prawa mnie wylogować.Wylogowanie następuje wtedy gdy długo nie odwiedzam forum.Zapisz w Wordzie,dobrze radzić .Trzeba umieć a ja jestem taki komputerowy analfabeta.Pozdrawiam.

wlasota
IP:77.114.69.39

2008-05-17 23:13:07

Opal, tłumaczyłem już to Pindlowi. Jeśli chcesz pisac dłuższe teksty, pisz je w "Wordzie" i następnie kopiuj je na forum. W czsie dłuższego "postoju", następuje wylogowanie i tekst idzie w powietrze. Pozdrawiam.

opal
IP:77.112.157.84

2008-05-17 15:18:29
Admin
Witam.Wszystkie dłuższe post idą w powietrze zamiast na forum.Jaka jest przyczyna?Pozdrawiam.

opal
IP:83.24.120.128

2008-05-17 14:58:28
Marcin
Witam.Nie chcę stosować,żadnych leków.Całą energię wkładam w zapobieganie.Jeżeli muszę ,stosuję najlepszy i mam w nosie czy to polski czy zagraniczny.Jednak stosuję dawkę ściśle wyliczoną.Dam za mało ,spowoduję lekooporność.Dam za dużo zabiję bakterie ale i uszkodzę jakieś ważne narządy ptaka.Stosuję się ściśle do dawek jakie wyliczy mi na podstawie antybiogramu wet.Dobry wet nie przepisze mi leku,który nie jest urzędowo dopuszczony do obrotu.Gdyby lekarz wysłał Cię po lek nie do apteki a do ruskich na bazar to byś go posłuchał?Pozdrawiam.

marcin_
IP:83.22.23.214

2008-05-16 22:57:46

Opal widze ze piszesz z sensem tylko nie rozumie dlaczego probujesz przekonac wszystkich do stosowania polskich srodkow? moze i nasi weterynarze sa dobrzy ale chyba tylko dla kotkow i pieskow niestety brakuje u nas weterynarzy specjalizujacych sie w chorobach golebi a jesli sie juz taki znajdzie to w tyle zostaja polskie srodki. tutaj zostaly przytoczone produkty de weerda szkoda ze nikt predzej nie wymienil srodkow dr warzechy. cenowo jest kolosalna roznica ale jakosciowo tekze. co do tego roczniaka to raczej nie zawinila choroba czy saszetki a hodowca. wielu wychodzi z zalozenia ze golab to jest maszyna do robienia konkursow i z pewnoscia ten golab za rocznego sie wypalil. pozdrawiam

opal
IP:83.24.165.16

2008-05-16 16:03:29
Tęgi
Witam.To macie dobrze .Nam za zaginionego ptaka na wystawie (czytaj ukradzionego) zwracają 100 pln.Najlepszy jako roczniak a poległ jako dwulatek?Czy to nie zawiniła jednak choroba,której hodowca nie zdiagnozował.A może cudowne saszetki spowodowały uszkodzenie jakiś narządów. Skuteczność tych saszetek(znam skład większości z nich) ,polega na tym iż tak jak piszesz głównym ich składnikiem są antybiotyki o szerokim spektrum działania lub kombinacje kilku antybiotyków.Nie pomoże jeden pomoże drugi i biznes się kręci.A ,że ptak po kilku kuracjach nadaje się dla ciapka to kogo to obchodzi.Liczy się kasa.Są tam na pewno różne osłony itd,ale nikt nie wmówi mi,że antybiotyk nie ma skutków ubocznych.A nadmiar w postaci różnych kobył to dla mnie zgroza.Staram się zapobiegać i wzmacniać ptaki lecz nieraz muszę podać(bywają sezony,że ani razu).Jednak gdy układ odpornościowy jest pokonany nie mam wyjścia.Daję dawkę dokładnie taką jaką wykaże antybiogram.Finansowo jestem do przodu.Uwierz mi,że policzyłem to dokładnie.Głównie nabywają te saszetki hodowcy niedoświadczeni(wiedzą,że antybiotyk szkodzi lecz nie dopuszczają do siebie myśli,że w saszetkach jest ten sam antybiotyk tylko o wiele mocniejszy) oraz wygodni(jedna saszetka i po kłopocie).Pozdrawiam.

opal
IP:83.24.165.16

2008-05-16 15:36:49
Hodowca.
Witam.Gratuluję dobrych ptaków i sukcesów na wystawach.Tak oczywiście,że dobry hodowca jest lepszy niż 10 konowałów od świniaków.Zgodzę się też z tym,że tylko zdrowe ptaki osiągną dobre wyniki.Nigdy nie krytykuję gdy ktoś pyta,przecież nikt z nas nie wie wszystkiego.Nie ma takich.Jednak mając taką świadomość nie udzielam rad w tematach,których nie znam.Przecież narażam się w ten sposób na śmieszność.Jednak Twój kolega pisze o swoich zainteresowaniach,pisze ile mądrych książek przeczytał jakie przeprowadzał konsultacje z wetami.Powołuje się na koniec na wieloletnie doświadczenie.Jednym słowem w teorii mocny i do tego praktyk.I wali takie posty,że człowieka pusty śmiech ogarnia.Wprowadza ludzi w błąd i naraża ich ptaki na pogorszenie ich stanu.Ten znający temat nie posłucha,sam będzie wiedział co zrobić.A co z tym początkującym?Wykończy ptaki.Ponadto jest niegrzeczny i arogancki.Jestem starym forumowiczem i wiem,że nie ma co wdawać się z takimi w pyskówki.Natomiast świetnie zdaje egzamin kpina i wykazanie nieuctwa.Zapytałeś wcześniej jaki mam w tym interes.Ano taki,że w sezonie lotowym częstymi gośćmi w moich gołębnikach są Wasze ptaki.Nakarmię ,napoję i drżę ze strachu czy ten nieproszony gość nie przywlókł jakiegoś świństwa.Przecież paramyxo,cirko i adeno rozwlekły właśnie głównie ptaki lotowane.Doszedłem do wniosku,że im więcej zdrowych pocztowych tym mniej chorób u ozdobnych.Dlatego gdy mogę pomóc pomagam,gdy widzę,że ktoś pisze bzdury reaguję może złośliwie i uszczypliwie ale przeważnie skutecznie.Dobrych lotów jednak tylko zdrowe ptaki mają szanse na wynik.Pozdrawiam.

janusztrzcionka
IP:88.199.26.126

2008-05-15 22:21:05
opal
Wszystko zależy od kryteri selekcji.Co do strat to im lepszy hod. tym są one mniejsze , u tych najlepszych jest to sprawa marginalna. pozdrawiam Janusz

tegi
IP:79.162.35.87

2008-05-15 21:49:09
opal
Witam postaram sie chociaż w srócie rozwiać pewne watpliwosci... a propo cen gołebi pocztowych to są one bardzo zróznicowane i zmieniają sie w zaleznosci od ...nazwiska (prestizu) danego hodowcy , pochodzenia (lini) ,wyników ptaków z danej lini itd...ale chyba najwazniejsza jest wzajemna relacja pomiedzy sprzedajacym a kupujacym :)dobremu koledze moge podarowac ptaka którego obcemu człowiekowi nie sprzedał bym za żadne pieniadze:(...jezeli chodzi o ceny bardziej konkretne to kilka przykładów: z tego co wiem zwiazek wypłacał odszkodowania za ptaki które poległy na pamiętnej wystawie w wysokosci 1 tys.zł za sztukę ?:)?:(...w zeszłym roku był wystawiony na allegro olimpijczyk z cena 5 tys zł niestety nie znalazł nabywcy:( ...2 lata temu byłem z kolegą u pewnego hodowcy przedmiotem handlu był min. ówczesny 1 z najlepszych roczniaków w kraju właściciel ustalił cene na 10 tys.zł kolega oferował 8 tys...nie dogadali się:( w zeszłym roku w luznej rozmowie z włascicielem w/w roczniaka kolega dowiedział sie ze był lotowany jako 2 letni i poległ :( ..na 3 locie:))co do leków "zachodnich" sa one "lepsze" dla poczatkujacych są dobrze dostosowane dla gołębi maja wieksze spektrum działania i często zawierają gotowe zestawy witaminowo osłonowe co dla mniej kumatych jest istotne na zachodzie ten przemysł kreci sie od dawna ludzie oczekuja gotowego produktu który spełni ich wymagania i to dostaja my jeszcze niedawno musielismy eksperymentowac na rodzimych produktach dla: ludzi świn kur i indyków :(...co w sumie mogło zaowocowac zdobyciem pewnej wiedzy :)...rodowody szczepów siegajace nie kilkuset a kilkudziesięciu lat to fikcja;)

hodowca0258
IP:87.207.154.56

2008-05-15 21:40:16
Opal
Ja tez mam niezłe ptaszki i niejednokrotnie byłem królem wystawy, ale ja dyskutuję na temat gołebi pocztowych.

hodowca0258
IP:87.207.154.56

2008-05-15 21:23:29
Opal
Zadajesz dziwne pytania. W tych dobrych hodowlach idą do piachu tylko dlatego,że nie są dobre. W takich hodowlach choroba, to przypadek.Hodowca który jest x razy w czołówce, nie może pozwolić sobie na to. Jest on hodowcą i weterynarzem i potrafi w odpowiednim czasie reagować, dlatego smieszy mnie to, jak Ty próbujesz narzucac swoje"ale". Doradzać możesz, ale pośmiewanie się z innych i krytykowanie jest nie...fer.

opal
IP:83.24.134.242

2008-05-15 16:57:20
ogólne
Witam.Dlaczego u mnie wyświetla się na czerwono "edytuj post" a u Was nie?Pozdrawiam.

opal
IP:83.24.134.242

2008-05-15 16:53:46
Janusz.
Witam.Do piachu dlatego,że chore czy dlatego,że osiągają słabe wyniki?Pytam poważnie ,zbytki robię sobie tylko z Mariusza.I następne pytanie jakie straty w lotach ponoszą gołębniki słabe,średnie a jakie te najlepsze.Określ to w przybliżeniu(procentowo)Pozdrawiam.

janusztrzcionka
IP:88.199.26.126

2008-05-15 09:32:11
opal
Opal w tych "słynnych stadach" też idzie do piachu grubo ponad 50%

opal
IP:77.113.18.40

2008-05-14 23:53:43
Tęgi
Witam.Dlaczego pytam? Mianowicie przeczytałem,że jeden z ptaszków wystawianych na nieszczęsnej wystawie w Katowicach(przy okazji koledzy wyrazy współczucia,spóżnione ale szczere)był wart około 10 tysięcy. Czytając Wasze wypowiedzi byłem zdumiony.Mają tak cenne ptaki i tak łatwo sięgają po łopatę.Przyznam,że tego nie rozumiałem.Jeżeli jednak lotnik kosztuje 15 zeta to faktycznie nie warto sobie robić zachodu.Jednak czytałem też o słynnych lotnikach ,mam na myśli całe linie,których rodowody sięgają kilkaset? lat wstecz.Przecież takie stada to majątek.Nie wiem czy nie piszę głupot.Masz racje,że inaczej się przygotowuje się miss Polonia do konkursu a inaczej sportowiec do olimpiady.Jednak i miska powinna być okazem zdrowia i sportowiec.Jako zagorzały przeciwnik antybiotyków nie mogę nadal zrozumieć skąd wśród hodowców gołębi pocztowych taka popularność leków belgijskich i holenderskich(opartych na różnych kombinacjach bardzo silnych antybiotyków).Czyżby działała magia nazwisk słynnych hodowców.Oni to polecają a ich gołębie są bardzo dobre to ja podam to samo i też będę wygrywał.Wybacz ale trochę to infantylne.Ponadto nie rozumiem jednej sprawy .Ogólnie wiadomo,że pocztowcy mają bardziej sterylne gołębniki niż hodowcy ozdobnych.A przecież zeby układ odpornościowy ptaka mógł reagować prawidłowo na zagrożenie nie może być zbyt rozpieszczany.Musi mieć kontakt z wrogiem aby go rozpoznać i zabić.Same szczepienia nie wystarczę jeżeli odpowiednio nie przygotujemy ptaka.Sprzedaż nadwyżek w hodowli ozdobnych to konieczność.Nie ma gołębników z gumy. Mam niezłe ptaszki i nigdy nie mam problemu ze zbytem.Pozdrawiam.

tegi
IP:91.94.177.14

2008-05-14 22:29:17
opal
...w zasadziw zgoda ..tylko że ja nie handluje gołębiami i nie mam takich dylematów:( kiedys dawno temu kiedy "inwestowałem" w materiał najdrozszy kosztował 15zł:(.. najlepszy lotnik oddziału jest dla mnie Teraz wiele wart (i oczywiscie nie jest do sprzedania) i chyba jest okazem zdrowia ale kiedy przestanie robic konkursy a w rozpłodzie się nie wyróżni stanie sie kolejna kolacją dla ciapka...smutne ale to jest cena utrzymania pewnego poziomu...do tematu to przy dzisiejszym arsenale specyfików wszystko mozna wyleczyc pozostaje tylko kwestia czy warto?...jezeli chodzi o ozdobne to oczywiscie ze warto wazne jest by trzymał parametry i utrzymywał sie na nogach :) gołab pocztowy to zawartosc czaszki i super zdrowie

opal
IP:83.24.112.103

2008-05-14 22:06:13
Do wszystkich.
Witam.Ad. Mariusz jestem z wykształcenia elektronikiem(studium policealne).Jakim cudem zdałeś te egzaminy robiąc takie błędy ortograficzne?Podejrzewam,że to był kurs obsługi betoniarki.Ad. Tęgi w zasadzie zgoda.Ale co w przypadku gdy gołąbek jest wart kilka tysięcy złociszów.Też ciotka łopatka?Ad.Hodowca. Jeżeli chodzi o mieszanie zwróć się do Mariusza on pozdawał egzaminy to zrobi to fachowo w betoniarce.Pozdrawiam.

mariusz
IP:83.17.140.59

2008-05-14 22:01:13

Zorro musze cie zmartwic własnie szukam uczelni i jedna z uczelni jest akademia rolnicza kierunek weterynaria :):)

jacekbak
IP:77.253.44.75

2008-05-14 21:56:14

Kolego hodowca258 na tym forum jest więcej pustaków,którzy wypisują duperele po połknięciu kilku artykułów odbiegających od codziennej rzeczywistości.Pozdrawiam serdecznie normalnych!

hodowca0258
IP:87.207.154.56

2008-05-14 21:28:29
Opal
Krytykyjesz Mariusza,a sam jestes pustakiem i dużo Ci brakuje do cegły.Udajesz wielkiego znawcę w dziedzinie chorób gołębi i swoją krytyką próbujesz narzucić swoją teorię.Jeżeli każdy miałby meldować odpowiednim służbom o chorobach, a następnie likwidować swoje stada, to jesteś chory.Tak było z ptasią grypą, komuś zależało żeby zrobić na tym interes, by dostać odszkodowania, w naszym wypadku tj. w sporcie gołębiarskim jest to niemożliwe.Ja Ci już swoje powiedziałem, co o tym myślę i swojego zdania nie zmienię,możesz mnie zmieszac z błotem i tak zostaję przy swoim.

tegi
IP:91.94.177.14

2008-05-14 20:48:07
podsumowanie
jezeli ktos zaczyna sie bawic w specjalistyczne badania to już nie jest dobrze chyba ze ma takie hobby lub to lubi ....podstawowe kuracje profilaktyka przeciwko tricho,kokcydii odrobaczenie (jeżeli ktoś musi) dbanie o drogi oddechowe ..zdrowa karma i zdrowy gołebnik dobra opieka poza tym jak coś sie za bardzo skrzywi (co przy w/w prowadzeniu nie powinno miec miejsca) niestety ciapek :(nawet jezeli kolacja robiła 10/14 ..gołębnik ciasny a nastepcy czekają:)

zorro21
IP:80.54.200.2

2008-05-14 20:42:29

mariusz - jednak w czasie zrezygnowałeś z weterynarii!!!!!!! bez szkody dla tej dziedziny nauki.

mariusz
IP:83.17.140.59

2008-05-14 20:30:58

ogarnij sie ja juz mam wakacje wszystkie egzaminy juz sa za mna a ty co skonczyłes?? musze cie pocieszy słyszałem ze maja otworzyc szkołe podstawową dla dorosłych zaocznie moze jeszcze zdazysz skaczyc :)

opal
IP:77.112.100.184

2008-05-14 18:06:06

Witam.Czytam Mariusz czytam i każdy Twój post utwierdza mnie w przekonaniu,że w sprawach chorób ptaków jesteś zielony jak natka pietruszki.Poradzisz się pani wet,która w sprawach chorób ptaków jest tak samo zielona jak Ty.Jej postępowanie w przypadku podejrzenia Ornitozy to jedna wielka kpina.Czy chociaż uprzedziła Cię ,że chorobą tą mogą się zarazić ludzie?Czy zgłosiła ten fakt do Powiatowego Weta(to jej obowiązek).Ty poczytasz jeszcze kilka broszurek,ulotek ,sprawdzisz kilka nazw antybiotyków w internecie i ględzisz na forum mieszając choroby i udzielając nietrafnych rad(jak ta o rzęsistku u Pitera).Kolego wyluzuj i zacznij się uczyć.Na początek przeczytaj czym się różni pustak od cegły.Pozdrawiam.

mariusz
IP:83.17.140.59

2008-05-14 11:45:31

Opal ty czytasz czasami to co ja pisze ?? kupiłem polska doxy u weterynarza podobnie jak ornicure i na saszetce z ornicure jest podany skład i nie ma w niej ani grama tetracykliny wiec pytam sie jak to mozliwe ze ornicure pomógł a polska doxy nie ?? kolacze grity itp odstawiłem a dawkowanie wedłóg wskazan pani doktor po kilku dniach bez efektów sypałem hercuwa do dziuba i nic a ornicure szczyptami do pojnika i jakos pomógł pozdro

Zjak
IP:83.19.96.162

2008-05-14 09:15:00
Michał.
Co do kosztów badania kału to nie ciesz się przedwcześnie bo tutaj była mowa o badaniu w kierunku pasożytów /robaki, pierwotniaki/, natomiast badanie mikrobiologiczne jest na pewno droższe i tego nie zrobi pierwszy lepszy lekarz tylko musi być laboratorium mikrobiologiczne. Na uczelniach weterynaryjnych są katedry chorób drobiu oraz mikrobiologii /Lublin, Olsztyn, W-wa, Wrocław/to tam badanie zrobią na pewno. W miastach wojewódzkich są zakłady higieny weterynaryjnej gdzie też to robią. W innych miastach gdzie są duże lecznice dla zwierząt, to mogą mieć laboratorium. Staraj sie również szukać lekarza wet. który ma specjalizację z chorób drobiu. Nie wiem gdzie mieszkasz bo wtedy łatwiej byłoby ci coś podpowiedzieć. I na koniec, badanie mikrobiologiczne trwa min. 3 dni. Pozdr.

opal
IP:77.115.132.173

2008-05-14 08:17:01
Mariusz
Witam.Przy ornitozie gdy bakterie są oporne na doxy pomagają leki z grupy teracyklin.Czy zastanowiło Cię dlaczego te saszetki są tak skuteczne?Czy nie dopuszczasz,że w tej saszetce jest i doxy i tetracyklina?Nie pomoże jedno pomoże drugie.Najlepszy przykład to bomba antybiotykowa o nazwie 4 w 1.Dawaj dalej te saszetki.Gołębnik będziesz miał sterylny tylko ptaki do dupy. Pozdrawiam.

tegi
IP:91.94.200.12

2008-05-13 23:25:51

jeszcze mały szczegół ...do rozpuszczania leków woda powinna byc przegotowana

opal
IP:83.24.151.86

2008-05-13 23:13:42
Mariusz
Witam.Są trzy możliwości.Kupiłeś lek bazarowy nie u weta,nie odstawiłeś gritów i kołaczy mineralnych,stosowałeś nieodpowiednie dawkowanie.Dlatego twoja doxy nie zadziałała.

opal
IP:83.24.151.86

2008-05-13 23:03:05

Michał
IP:77.114.90.77

2008-05-13 21:37:00
Dzięki Stanisławie
Myślałem, że badanie kału kosztuje więcej, a tu miłe rozczarowanie. Jednak jakby tak wysłać do jakiegos tam instytutu to pewnie już nie tak wesoło z ceną. Muszę poszukać weta w moim powiecie (przynajmniej), który bada kał.

mariusz
IP:83.17.140.59

2008-05-13 21:36:45

powiedz mi czy ty na serio jestes taki oporny >Wytłumacze ci to tak moze nie bardziej wiarygodne bedzie jak pujdziesz do lekaza rodzinnego i spytasz czy antybiotyk zabija wszystkie bakterie takze te dobre owszem zabija dobre ale nie wszystkie . co do de weerd piszesz ze nie podaje składu i dlatego jest drogi bo w przeciwnym razie by ktos sobie kupił polska doksycykline za 20 zeta na 100 litrów ja ci powiem tyle oropharma podaje skład lek ornicure jest jeszcze drozszy niz polska doxy a jesli ma wybrac to bez wachania wybieram ornicure bo jestem spokojny ze jest w nim co ma byc miałem przykre doswiadczenie z polska doxy i dlatego taka moja niechęc do polskich leków pakowałem doxy przez polska przez tydzien i ornitosa zamiast nie wyleczyc to jeszcze sie pogorszyło i to puzniej podawałem dawki dwukrotne i nic nie wiem czy w tym był cukier puder i barwnik do jajek wielkanocnych ale nie skutkowało potem podałem ornicure i po trzech dniach ornitosa ustępowała a po 65 dniach juz nie było widac zadnych objawów chorobowych dlatego nie podam juz nig nic cpo pisze na tym made in poland wyjatek enlocyna sol i enriobioflox pozdrowionko

opal
IP:83.24.151.86

2008-05-13 21:23:08
Hodowca.
Witam.Drogi Hodowco odpowiem najpierw na Twoje ostatnie pytanie.Wy mówicie "dobry lot",my mówimy "dzień dobry i pozdrawiam".Dlatego wysyłam ptaki do Olsztyna ponieważ strasznie się zawiodłem na warszawskich wetach(i to tych z bardzo znanymi nazwiskami).Drugi powód to taki,że w Olsztynie w Akademi Warmińsko-Mazurskiej w Klinice Chorób Ptaków pracuje dr. Tomasz Stenzel,który opiekuje się moimi ptakami.W W-wie saszetka Orni kosztuje 6pln.W saszetce jest 5 gram.Bez kalkuratora można policzyć,że 100 gram to koszt 120pln.Nie twierdzę,że produkty De Weerda są nieskuteczne.Twierdzę,że podawanie tych produktów to leczenie w ciemno.Nie wiesz ile i jaki antybiotyk jest w niej zawarty.Jedyne dopuszczalne dla mnie podanie antybiotyku to takie aby jego minimalna dawka wyleczyła ptaki.Od tego jest laboratorium i weterynarz.Podając De Weerda często faszerujesz Swoje ptaki nadmiernymi dawkami antybiotyku.Niektórzy z Was wiedzą,że antybiotyki uszkadzają wątrobę i inne narządy.Wiecie a podajecie De Weerda ktory te antybiotyki zawiera i to w nadmiarze.Odnośnie mojego interesu powinna wypowiedzieć się moja żona.Ponieważ jednak mam już swoje lata to nie oczekuję zbytnich zachwytów.Pozdrawiam.Ps.Jeżeli admin tego forum napisze do mnie na e-maila bym więcej nie zabierał głosu nie pozostanie mi nic innego niż go posłuchać.Ty drogi Hodowco możesz wydawać dyspozycję Swoim podwładnym nie mnie.Pozdrawiam.

Stanisław
IP:83.8.29.186

2008-05-13 21:18:02

Michał badanie kału nie jest drogie. Podam przykład: zawiozłem 4 gołębie gdzie lek.wet pobrał im wymaz z wola i przeprowadził badanie na obecność rzęsistka. Dostarczyłem w dwóch słoiczkach kał z dwóch gołębników, razem za badania 12 zł.Oczywiście wynik badania kału na drugi dzień rano- chyba dlatego,że na poczekaniu tego nie robi. Pozdrawiam.

hodowca0258
IP:87.207.154.56

2008-05-13 20:25:15
Opal
Co do hodowców gołębi ozdobnych, to im możesz kit wciskać, bo u hodowców gołębi pocztowych-loty pokazaja całą prawdę.Wyjdz lepiej z tego forum, bo tu nie jest Twoje miejsce.My mówimy DOBRY LOT, a Wy jak?

hodowca0258
IP:87.207.154.56

2008-05-13 20:16:40
Opal
Nie rób antyreklamy produktom DE WEERDA,skoro już tak robisz, to musisz mieć w tym interes.Co do ceny, to również bzdury pleciesz,chyba że kupuje się u któregoś z kolei pośrednika. Cena jest o wiele tańsza, tylko nie mów mi,że podróby są tańsze. Dziwne, że w Warszawie, czy w okolicach nie ma odpowiedniego laboratorium i trzeba prosić o pomoc Olsztyn.Te produkty niektórzy hodowcy stosują juz kilka lat bez ujemnych skutków,mało tego,są bardzo skuteczne.

Michał
IP:77.114.75.124

2008-05-13 18:18:04

Póki co to nie chcę mordować tych gołębi. Tak w ogóle to nie jest powiedziane, że to na 100% Salmonella. Ktos się może orientuje ile kosztowałoby takie wysłanie kału do badania?

opal
IP:77.115.191.161

2008-05-13 15:26:02
mariusz
Witam.Tylko dlatego zalogowałem się na tym forum,że przeczytałem Pana post i stwierdziłem iż wypowiada się Pan na tematy na których Pan się nie zna.Udzielając tych rad naraża Pan na szwank nie tylko zdrowie ptaków.Rady te powodują też,że hodowcy ,ktorzy Panu uwierzyli wyrzucają pieniądze w błoto.Czyżby próba sprzedaży artykułów ,które zalegają w sklepie Pana siostry?Napisał Pan ,że Pan wie swoje.Problem w tym,że Pan wie bardzo mało,tyle co przeczytał Pan na ulotce leków de Werda.Pisze Pan o przewadze leków belgijskich(zagranicznych) nad polskimi.Przewagę mają ale w cenie.Czy wie Pan dlaczego de Werd nie podaje składu leków(niby tajemnica producenta).Ano dlatego,że stosuje w nich wszystkim nam doskonale znane antybiotyki.Tyle tylko,że kasuje 6 razy więcej kasy. I na tym polega tajemnica producenta.Oczywiście prowadząc sklep z artykułami dla ptaków doskonale zdaje Pan sobie sprawę,że leki te sprzedaje Pan nielegalnie,ponieważ nie są to leki dopuszczone do obrotu w Polsce.Muszę też Pana poinforować o tym,że składy tych cudownych leków już dawno zostały rozszyfrowane przez polskie laboratoria i są znane większości kumatych wetów od gołębi.Ale znając podejście Polaków do wszystkiego co zagraniczne(co obce to dobre)podejrzewam,że klientów Panu nie zabraknie.Dużych obrotów życzę,radzę tylko aby podszkolił się Pan w marketingu.Jak narazie cieniutko.Pozdrawiam.

mariusz
IP:83.17.140.59

2008-05-13 13:04:05

co do zabijania bakterie nie będe podejmowac polemiki ja wiem swoje ty swoje i niech tak zostanie ,Ale co do orni i polskiej doxycykliny napisałes o kolosalnej róznicy ceny ale zapomniałes napisac jak to sie ma do jakosci i skutecznosci obu leków z własnego doswiadczenia wiem ze ta polska za 20 zeta nadaje sie o kant d... roztrzaskac pozdrowionko

koralgol
IP:83.26.238.167

2008-05-13 12:32:13
salmonelloza
Panowie nikt chłopakowi nie powiedział ,że te gołębie jeżeli naprawdę maja salmonelloze to lepiej niech je usunie.Przeleczone takim zestawem antybiotyków będą nadawać się jedynie do kosza.Antybiotyki niszczą nie tylko florę bakteryjną ta dobra i złą ale i organy gołębia.Szczególnie wątrobe.Na drugi rok jeżeli oczywiscie wyleczy te gołebie ,będzie zupa wkoło misek lęgowych.Sztuki chore usunać ,bez sentymentów.Reszcie stada zrobić badanie kału i przede wszystkim znaleźć źródło zakażenia.Może karma źle zabezpieczona i wdały sie gryzonie. Acha jeżeli okaże sie że całe stado jest zainfekowane i to najgorszą postacią salmonellozy to trzeba będzie wybić co do sztuki i zdezynfekować pomieszczenia.Brzmi okrutnie ale taka jest prawda inaczej będzie choroba nawracać co jakiś czas.

opal
IP:77.113.188.19

2008-05-13 09:40:26
Mariusz.
Witam.Jeżeli chodzi o pożyteczną florę bakteryjną to antybiotyk wyczyści ją do zera.Gorzej jest z bakteriami chorobotwórczymi.Częste stosowanie antybiotyków w ciemno(a stosując zagraniczne wynalazki typu Orni,Parastopy i inne gdzie nie podano składu leków tak właśnie postępujemy)powoduje powstanie lekooporności.Po Pana odpowiedzi wnioskuję,że w tym biznesie chodzi Panu głównie o kasę.Dla niezorientowanych podam przykład.W belgijskiej Orni środkiem bójczym jest Doxycyklina.100 gram czyli 20 saszetek kosztuje 120 pln.100 gram doxycykliny u weta to koszt 20 pln.Różnica znaczna.Pozdrawiam.

opal
IP:77.113.188.19

2008-05-13 09:26:25
Tęgi
Witam.Ze swojej strony chciałbym tylko dodać,że najkorzystniejsza dla hodowcy jest ścisła współpraca z dobrym wetem od ptaków.Mimo,że mieszkam w W-wie to ptaki,kał itd wysyłam do Olsztyna do Kliniki chorób ptaków.Głównie chodzi o to,że wet mając w ręku antybiogram dobierze najlepszy lek i poda odpowiednie dawkowanie oraz czas przez jaki trzeba podawać leki.Dużo dobrego słyszałem o dr.Dobkiewiczu z Opola.Pozdrawiam.

wlasota
IP:77.113.134.124

2008-05-13 06:44:13

Do Mariusza: „Wiele antybiotyków niszczy florę bakteryjną przewodu pokarmowego i w związku z tym pozbawia ustrój witamin przez nią wytworzonych. Zakłóca to równowagę mikrobiologiczną, doprowadzając do niepohamowanego rozwijania się innych bakterii i grzybów na dane antybiotyki niewrażliwych. Rozwija się wówczas stan zapalny błon śluzowych... dochodzi do wymiotów i biegunki.” Źródło: WIEM DARMOWA ENCYKLOPEDIA Do Grubego: Laboratorium Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii w Katowicach ul. Brynowska 25a Pozdrawiam.

mariusz
IP:83.17.140.59

2008-05-12 23:28:38

OPAL wybrałem budowlanke bo w Polsce inżynier zarabia 6 tyś netto a weterynarz 3tys P.S od kiedy to antybiotyki zabijaja wszystkie bakterie takze te dobre ??

tegi
IP:79.162.2.229

2008-05-12 23:17:05
Panie opal
Czy mógłby Pan podac adres gdzie na podstawie badania kału można zdiagnozowac salmonelle? Dziękuję

opal
IP:77.115.108.147

2008-05-12 22:46:49

Witam raz jeszcze.Panie Mariuszu czytając Pana post odniosłem wrażenie,że z tych dzieł światowych sław weterynaryjnych przeczytał Pan tylko strony tytułowe.Radzę kupić kilka numerów "Gołębnika"(to takie pisemko dla hodowców gołębi ozdobnych) i przeczytać artykuły Tomka Stenzla (jeden z najlepszych wetów od ptaków).To w zupełności wystarczy.A z tym wyborem zawodu to według mnie postąpił Pan słusznie wybierając budowlankę.Pozdrawiam.

opal
IP:77.115.108.147

2008-05-12 22:05:29
salmonelka
Witam wszystkich.Jedyny sensowny post w tym temacie to post Zjaka.Nie ma innej drogi do wyleczenia salmonelki niż przeprowdzenie dokladnych badań laboratoryjnych i stwierdzenie z jakim szczepem bakterii mamy do czynienia.Następna czynność to antybiotykogram.Polega to na tym,że w laboratorium traktują wyizolowany szczep różnymi antybiotykami.Na jedne bakterie są oporne na inne wrażliwe.Tylko taka kolejność pozwoli zastosować odpowiedni antybiotyk i to w odpowiedniej dawce.Kał można wysłać na badania pocztą wyniki dostaniesz pocztą.Kał zbierasz z gołębnika z kilku miejsc.Bierzesz ten najbardziej odbiegający od normy.To powinien Ci powiedzieć weterynarz jeżeli tego nie zrobił możesz go sobie odpuścić.Po kuracji zakwaszasz uklad trawienny ptaków np.octem jabłkowym i dopiero po zakwaszeniu stosujesz preparaty probiotyczne(Duolac,Protexin) nigdy nie podaje ich się razem z antybiotykiem.Ponieważ preparaty te to zestaw bakterii wyizolowanych z układu trawiennego zdrowych ptaków(ogólnie rzecz ujmując są to bakterie pożyteczne), podanie ich z antybiotykiem nie ma sensu ponieważ antybiotyk wykończy te złe (patogenne) a także wykończy te dobre.Zakwaszanie układu trawiennego stosuje się dlatego iż większość bakterii patogennych(chorobotwórczych) dobrze się czuje w środowisku zasadowym ,natomiast bakterie pożyteczne dobre się namnażają w środowisku kwaśnym.Panie Mariuszu proszę nie wprowadzać forumowiczów w błąd.Pozdrawiam.

hodowca0258
IP:87.207.155.35

2008-05-12 21:10:07
Michał
Do dziwnego weterynarza trafiłeś, twierdzi,że salmoneloza, a zaleca lek na drogi oddechowe.

Michał
IP:77.113.12.94

2008-05-12 21:02:53

Chciałem to zrobic na samym początku, ale mój weterynarz nie bada kału. W ogóle w pobliżu nikt nie bada :( Normalnie nie wiem co mam robic.

Zjak
IP:83.19.96.162

2008-05-12 18:31:18

Piszesz, że "nie pomogło!", a co miało pomóc? Zadam zasadnicze pytanie, czy choroba została rozpoznana na podstawie objawów klinicznych czy na podstawie badania mikrobiologicznego kału? Z tego co piszesz wynika, że na podstawie objawów klinicznych, więc może być kilka spraw razem. Salmonelloza jest najtrudniejszą chorobą do leczenia o ile jest prawidłowo zdiagnozowana, a wyleczenie jest zawsze wątpliwe. O ile rzeczywiście masz ss to masz wszystkie ptaki zakażone, tylko nie u wszystkich wystąpiły objawy kliniczne. Pozostałe mogą być nosicielami ss. Nie wiem gdzie mieszkasz, ale musisz poszukać jakieś laboratorium mikrobiologiczne lub zakład higieny weterynaryjnej i tam zrobić badanie mikrobiologiczne kału, a także na pierwotniaki chorobotwórcze. Kał musisz pobrać od ptaków pozornie zdrowych, jak i tych chorych. Na podstawie wyników badania kału można dopiero podjąć się leczenia ze skutkiem wyleczenia. W innym przypadku to jest chodzenie w ciemności i szukanie drogi. Takie powinno być prawidłowe postępowanie. Pozdr.

Michał
IP:77.115.160.188

2008-05-12 17:53:49
Niestety nie pomogło!
Po zakonczeniu kuracji wszystko było dobrze, a teraz znowu tylko trochę inaczej i juz u 5 starych i dwóch młodych (tym razem od innej pary). Tamten młody już w drugim gołębniku i jego odchody normalne. Tym razem gołębie oddają kał w postaci "wężyka" oblanego wodą, która szybko znika i pozostaje sam wężyk. Czasami kał tj. ten "wężyk" jest czerwony jak grit, który gołębie jedzą z wielką ochotą, a innym razem szary. Białego gritu nie jedzą tak chętnie. Gdy tych odchodów nagromadzi się więcej np. w gniezdzie wspomnianych dwóch młodych to cuchnie niczym.......mocz! Jedna tylko samica odstaje od reszty, bo ma kał całkiem wodnisty i nie karmi już tych 1.5 tygodniowych młodych. Nawet ich nie ogrzewa w nocy. Trudno cokolwiek stwierdzić, bo gołębie zachowują się zupełnie normalnie. Karma dla młodych/rozpłód "Zenek" (słaba przyznam pod względem składu, bo sama prawie kukurydza) pomieszana z pszenicą i jęczmieniem. Ostatnio podawałem "Aminosol" i ocet jabłkowy. Gołębie nie korzystają z wolnego wylotu. Podkreślam, że problem wysępuje u 5 sztuk i dwóch młodych. Reszta ma kał normalny. Proszę pomoc o! Pozdr!

mariusz
IP:83.17.140.59

2008-04-06 21:05:06

dzieki czyli nie polskie to jest wieksza szansa ze pomoze twoim gołebiom :)

Michał
IP:77.114.13.58

2008-04-06 20:29:03
Vetos Farma
To jest producent oksytetracykliny.

hodowca0258
IP:87.207.155.228

2008-04-06 17:19:27

Dziękuję.

mariusz
IP:83.17.140.59

2008-04-06 17:10:33

Kolego nie bede ci docinać bez obaw a jesli pytasz bardzo chetnie ci odpowiem wiec jesli chodzi o sklep to prowadzi go moja siostra i mam go od roku ja tam zajmuje sie tylko transportem nie ucze sie w kierunku weterynari aczkolwiek miałem takie plany nie tak dawno a biologia a zwłaszcza choroby gołebi poniewaz nimi sie zajmuje bardzo mnie interesuje jak juz kiedys tu na forum ktos o mnie napisał ze jestem idealista moze to z tego faktu wynika powiem tyle jesli sie zabieram do czegos np. Hodowla gołebi to staram sie jak najwiecej o tym dowiedzieć przeczytałem troche ksiązek na temat chorub i leków nie o nazwy chodzi co na co tylko o sklad tych leków często odwiedzałem pania weterynarz u mnie w miescie od niej troche sie dowiedziałem i tak z kazdego zródła cos no i przede wrzystkim doswiadczenia na własnym poligonie (gołębniku) które zaowocowały dopiero 4 lata temu a tak to były lata doswiadczen i praktyk z gołebiami nie uwazam sie za wszechwiedzącego poniewaz w kazdej dziedzinie takrze w gołębieach cały czas odkrywa sie nowe tajniki nowe przeszkody napotykamy na drodze a ja jestem czlowiekiem który chce byc zawsze na bierzącąi dlatego czytam duzo fachowej literatury nie jakies tam gazetki hodowca czy złoty gąłąb bo z nich sie nie da nic dowiedziec tylko ksiązki znanych swiatowych weterynarz i byc moze stąd moja wiedza zawsze w tym co robie dąze do doskonałosci i chce o tym wiedzieć jak najwiecej no chyba juz wystarczy jak cos jeszcze to dopisze Pozdrawiam :)jesli chodzi o szkole to 4 lata temu stałem miedzy wyborem ,technik weterynari lub technik budownictwa wybrałem techniczne budowlane co w efekcie moje szanse na studia weterynaryjne przekresliło ponieważ w budowlance jest bardzo mały naklad na Biologie i chemie wiec nie miałbym szans zdawac matury i dosrac sie teraz na studia weterynaryjne teraz troche załuje tego wyboru ponieważ mógłbym zajmowac sie tym co mnie naprawde interesuje :(

hodowca0258
IP:87.207.155.228

2008-04-06 16:48:44
Mariusz
Kol.pytam się poważnie i proszę mi chwilę nie pisać,że "u mnie tyle jadu",ale naprawdę chciałbym wiedzieć skąd u Ciebie taki duży zasób wiedzy na temat stosowania lekarstw i innych środków? Czy dlatego,że się tym zajmujesz...sklep?Czy masz inne doświadczenie...może się uczysz w tym kierunku?Już kiedyś napisałem,że piszesz sensownie, ale to chciałbym wiedzieć.Jeżeli zamierzasz mi dociąć,to lepiej nie odpowiadaj,jeżeli nie,to proszę o odpowiedż

mariusz
IP:83.17.140.59

2008-04-06 16:23:43

Michał jest cos takiego na drogi oddechowe jak tylosulfan polskiej produkcji niestety i w nim jesli dobrze pamietam jest tetracyklina aczkolwiek on nie był zbyt efektywny ale czego mozna sie spodziewac po polskim leku Kolego powiedz mi czy ten antybiotyk który ty masz jest polski i jesli mozesz to podaj mi producenta pozdrawiam

Michał
IP:77.115.1.203

2008-04-06 10:01:05

Dzięki Mariusz. O tych drogach oddechowych to prawda, bo nawet jest tak napisane jak mówisz :)

mariusz
IP:83.17.140.59

2008-04-05 22:32:10

probiotyki w czasie kuracji a tetracyklina jest bardzo dobrym antybiotykiem aczkolwiek rzadko stosowana w leczeniu gołebi i moze dlatego jest bardzo skuteczna aczkolwiek z mojej wiedzy tetracyklina jest w wiekszoci wykorzystywana w leczeniu górnych dróg oddechowych ale w tym przypadku weterynarz napewno wie co robi i pomoze zycze szybkiego powrotu do zdrowia twoich gołebi :)

Michał
IP:77.115.45.243

2008-04-05 22:00:50

Co z tą Oksytetracykliną? Słyszeliście coś kiedyś o tym? PS Probiotyki podawać już w czasie podawania antybiotyku czy po kuracji?

Michał
IP:77.112.48.11

2008-04-05 14:46:42

Gołębie nie są puszczane na obloty. Czy brak gritu przez 5 dni nie odbije się na trawieniu, bo jak co dzien podsypie to sporo go zjadają?!

szpak
IP:77.253.171.237

2008-04-05 13:42:00

miałem podobny problem wyleczyłem parastopem de verda jest ok

wlasota
IP:77.114.92.57

2008-04-05 13:24:18

Zdecydowanie wycofać grity i mieszanki mineralne. Podać prpbiotyk, np. Leviferm z Chevity, albo Bioflorum z Beyes'a. Oczywiście antybiotyk także. Jeśli młódek jest kiepski, wyrzucić. Za kilkanaście dni będą następne jajka i nie wylkuczone, że młode będą zdrowe. Ale zalecałbym powtórzenie kuracji w trakcie kolejnego wysiadywania.

Michał
IP:77.112.50.162

2008-04-05 13:10:12

Byłem u weterynarza i kazał podawać młodemu i tym dwóm starym antybiotyk przez 5 dni. Lek nazywa się "Oksytetracyklina" i nie jest on typowy w leczeniu gołębi, jednak weterynarz tak zadecydował!? Mam go podawać strzykawką prosto do dzioba. Gdy przeczytałem dokładnie ulotkę było tam napisane, żeby nie stosować z preparatami zawierającymi wapn i magnez. Co w takim przypadku z podawaniem gritu?

Michał
IP:77.113.83.213

2008-04-02 17:01:29
Salmonelloza
Dwa z moich gołębi najprawdopodobniej mają salmonellozę, co stwierdził weterynarz po przedstawieniu dokładnie sytuacji przez telefon. Jutro jade do niego osobiście i będzie diagnoza .Ptaki wyglądają na zdrowe tylko kał wodnisty i cuchnący.Mają za to młodego, który wygląda nieciekawie i ma podobne odchody. Podejrzewam, że zdechnie. Prawdę mówiąc to ja popełniłem błąd ponieważ biegunka była u nich widoczna wcześniej, a ja mimo to dopuściłem do reprodukcji uznając to za stan przejściowy ( głównie za sprawą że gołębie wyglądały zdrowo i były witalne :((( Teraz pytanie: Czy gdy teraz je rozdzielę i przeprowadzę kurację antybiotykową to czy mogę mieć jeszcze po nich młode w tym roku? Jeśli tak to po jakim czasie od zakonczenia kuracji mogą być znów przeznaczone do reprodukcji.Pozdrawiam!




[Powrt ARCHIWUM]


REJESTRACJA




| Zasady współpracy | Reklama | Regulamin | Kontakt |

Wszelkie prawa dotyczące kopiowania i rozprowadzania materiałów zawartych w serwisie DOBRYLOT.pl bez zgody właściciela ZABRONIONE
COPYRIGHT 2004-2012 © DobryLot.pl
Projekt i wykonanie: www.4PROJEKT.pl