LOGIN: HASLO:








Stanisław Górski - produkty i usługi dla branży gołębiarskiej


Autor Tresc postu     SORTUJ: Malejco ↓ - Rosnco ↑
barkleywr
IP:178.235.29.67

2012-10-23 22:20:03

Bok mozesz, ale u mnie na targu jest zakaz handlu takimi zwierzatkami , poza tym we Wrocku naprawde duzo jest koteczkow :)) .

bok98
IP:109.199.19.2

2012-10-23 21:51:40

Teraz mam problem z tymi trzema młodymi.Jak sobie usiądę w altanie to wskakują mi na kolana,podnoszą głowy do góry i zaglądają czy mam dla nich coś dobrego.Jednego już kiedyś chciałem wywieźć,ale jak zaczął mi tak żałośnie miauczeć w samochodzie,to mi serce zmiękło i przywiozłem go z powrotem.Może by Barkleyowi zawieźć na targ ? :)

plecak
IP:178.183.164.210

2012-10-23 20:39:14
bok98
ja mam wolierę i nieraz widziałem dzikie koty jak chodziły po siatce ale nic im nie robiłem i same dały sobie spokój bo to jest bardzo inteligentne zwierzę jak niema mozliwości coś złapania to po obczajeniu daje sobie spokój.Tak,ze jak masz zabezpieczony gołębnik to się niczym nie przej mój.Pozdrawiam.

hodowca0258
IP:178.37.158.248

2012-10-23 19:56:31
michal1111
Ty niekiedy pleciesz byle co,ale waleriana faktycznie skutkuje.Przerabiałem. Najlepiej w jakieś komórce z wejściem w jedną stronę. U mojej mamy 4 w ciągu jednej nocy. Dlaczego to zastosowałem? Bo kocury "cedziły" po drzwiach i po piwnicznych okienkach.Smród niesamowity. Ta metoda poskutkowała.

michal1111
IP:31.60.130.135

2012-10-23 19:32:03

krople waleriany na szmatke do zywolapki bedziecie widzieli jak nos ma do gory i wchodzi

bok98
IP:109.199.19.2

2012-10-23 19:05:05
Dispar
A może nie ? Inaczej jak przez wlot nie ma prawa wejść,ale wlot jest 2,5 m nad ziemią.Gołębie latają tylko wtedy kiedy jestem na działce.Otwieram.......idę zrobić kawę.....siadam na ławce koło gołębnika i pilnuję.Na noc wloty mogę zostawić otwarte,ale od środka zamykam całe okienko.A kota się złapie,tylko muszę jechać po żywołapkę :) P.S. Wszystkich i tak nie wyłapię,sąsiadka ma ok. piętnastu.Podobno wiatrówki też się boją :)

slawek
IP:88.156.14.220

2012-10-23 19:04:19

Według mnie kot jest trudny do tresury, zatem trudno go odzwyczaić, zapewne bedzie próbował się tam dostać kolejny raz. U mnie podobnie jak u innych kolegów nie ma przebacz w takim przypadku.

dispar 0385
IP:178.213.56.13

2012-10-23 18:50:44

Na początku kwietnia miałem podobny problem. Wracaliśmy ze wspólnikiem z pracy a prawie codziennie gołebie na wolierach mocno wypłoszone a z oblotów nie chciały czasami siadać do nocy. W końcu sąsiad zauważył jak kot chodził po wierzchu wolier i próbował łapać gołebie. Pożyczyłem od znajomego pułapkę na koty i mimo całodobowego zastawiania ( na krople walerianowe) nic się nie złowiło przez ponad tydzień a kot dalej grasował. W końcu kolega stwierdził, że krople walerianowe są dobre na koty ale na kotki nieskutkują - świeża ryba była skuteczna za jedną noc. Worek z cegłą i nauka pływania ale nie nauczyła się pływać :-(.Ten "Twój" kot w końcu znajdzie sposób żeby wejść do gołebnika - wystarczy, że raz zapomnisz zamknąć wlot.

bok98
IP:109.199.19.2

2012-10-23 18:07:45

Ja właśnie "dmucham na zimne".Ostatni raz kot był w moim gołębniku w 2007 roku :).Zabezpieczać trzeba,ale wszystkiego nie przewidzisz.Na razie to ja jestem górą,ale nie wiadomo jak długo ?

barkleywr
IP:178.235.29.67

2012-10-23 17:02:35

Kolego najprostszym rozwiazaniem, jest ograniczenie dostepu do golebnika. Kotow na dzialkach pewne jest zatrzesienie , a idzie zima, wiec beda chcialy cos zjesc. Dlatego nie sadze zeby nauczyly sie jak dotkna pastucha, glod czasami zrobi swoje. -- Moglbys wytruc koty, ale wtedy moglbys miec nieprzyjemnosci dlatego mozemy uznac ze ta propozycja nigdy nie padla :). Zostaje lepsze zabezpieczenia , i ograniczenie dostepu do golebnika przez kotki :). Ewentualnie sprawic sobie jakiegos milego pieseczka.

bok98
IP:109.199.19.2

2012-10-23 16:36:18
Barkley
Moja działka ma ok.1400 m kw.,ale obok jest pewnie ponad 200 ogródków działkowych z prawdziwego zdarzenia.Mam kotkę,która się na mojej działce urodziła i nawet kiedyś weszła do wylotki,ale była zamknięta od wewnątrz.Od kilku lat nie zwraca uwagi na gołębie.Łowi myszy,a nawet karczowniki.W tym roku ma 3 młode i one są już bardziej niebezpieczne,bo potrafią mi zeskoczyć z kolan i gonić gołębie.Kotka przy mnie gołębia nie ruszy.Najgorsze są obce kocury,które nie przestrzegają żadnych zasad :)

barkleywr
IP:178.235.29.67

2012-10-23 16:28:51
bok
Kolego uwierz mi na slowo ze wiem co znaczy KOT w "zagrodzie" hodowcy i kiedys powiem Ci jak sie spotkamy , bo to sie nie nadaje na forum ogolne. - na dzialkach rowniez wiem jak jest, tylko nie wiem na jakich Ty masz dzialkach golebnik. Ja mam dzialke gdzie jest jakies tysiac czy wiecej "posesji" , kotow od groma , jak robisz grila na pewno kilka sie przesmyknie przez dzialke. Wiec nie masz mozliwosci akurat z takiej dzialki wyeliminowac czegokolwiek , aczkolwiek nie odstrasza to hodowcow. Kwestia zabezpieczenia dobrze golebnika . -- Pastuch czy kielbasa pod pradem to nadaje sie zeby zrobic przy domu, pod nadzorem ciaglym , gdzie masz zabezpieczone zeby nie popiescilo np twojego pieseczka lub nalego dziecka , ktore moze niespodziewanie gdzies podejsc. Dlatego pozwolilem sobie na maly zarcik z minigunem haha , nie obrazaj sie tylko usmiechnij bo usmiech w tych krotkich jesienno-smutnych dniach owitych mgla, jest jak zloto ;) .--- Powaznie mowiac , lepszy chyba kot niz szczury . Ja jeszcze nigdy na dzialkach szczura nie widzialem , a kotow sporo. Szczur wejdzie nawet po scianie, kto nie za bardzo :) . Tak sadze przynajmniej . --- tak jak wczesniej wspomnialem, pozbedziesz sie jednego, przyjdzie drugie, i niestety w wiekszosci przypadkow gorsze. Pozdrawiam.

bok98
IP:109.199.19.2

2012-10-23 16:00:55

Oj Barkley,Barkley,ale Ci się dowcip wyostrzył ! Zaraz widać,że nie masz gołębi,bo byś tak nie żartował.Tylko hodowca potrafi zrozumieć obawy innego.Nie rozumiesz jaka więź łączy hodowcę z jego pupilami,jak z niepokojem obserwuje czy są zdrowe i czy nie przytrafiło się im jakieś nieszczęście.P.S. I nie przenoś tutaj poziomu dyskusji z forum PZHGP.Tam takie wygłupy pasują,ale tutaj raczej nie.Koty są wszędzie,nie ma znaczenia czy to działka czy posesja w mieście.Koledzy w mieście mają większy problem,bo tam dach koło dachu,to garaż,to budynek gospodarczy.Kolega miał gołębnik na strychu piętrowego domu,a i tak coś mu weszło i wydusiło sporo gołębi.Obok stał wysoki świerk i pewnie kuna skoczyła z gałęzi na dach i do gołębnika.Innemu koledze jego dog niemiecki zżarł więcej gołębi niż u mnie koty :)

barkleywr
IP:178.235.29.67

2012-10-23 15:04:21

Pastuch, kilebasa z pradem to nic. Polecalbym wybudowac na rogach placu wiezyczki i zamontowac cos takiego kliknij link , dolaczyc do tego fotokomorke na podczerwien ustawic kalibracje fotokomorki na obiekty powyzej 1 kilograma lub na jakies proporcje ciala powyzej i mozna spac spokojnie. Kot, kuna, lis , czy nawet zlodziej , zapewniam ze nikt nie podejdzie. Kalibracja spowoduje ze ptaki beda bezpieczne, a jak golebie beda za grube to bedzie rosol , choc raczej to co zostanie to nawet na poduszke sie nie nada :)) .

felek09
IP:82.145.208.203

2012-10-23 13:05:58

kiełbasa z prądem też zda egzamin-polecam

malros
IP:83.30.216.26

2012-10-23 12:42:10

Ja bym podłączył pastucha do woliery tak na dwa dni,to szybko by się mu odechciało włażenia.Koty szybko się uczą ,i zapamiętają to na całe życie.

barkleywr
IP:178.235.29.67

2012-10-23 09:21:26
bok
Jak to ogrodki dzialkowe to na takich dzialkach koty sie nie zniecheca i nawet jak wywieziesz jednego to i tak bedzie nstapeny :) . Przychodzi zima i czesc mlodych nie przezyje , ale tak czy tak na ogrodkach koty beda. Z jednej strony lepiej ze sa koty nizby mialy byc inne gryzonie :) .

bok98
IP:109.199.19.2

2012-10-23 08:31:16

Wczoraj już o zmierzchu wyciąłem winogrona i zdemontowałem kratownicę,na której rosły.Wylotki są jakieś 2,5 m od ziemi,może nie wejdzie ?

andrzej161
IP:83.30.133.150

2012-10-23 08:23:11
bok 98
mialem taki sam problem pare lat temu postawilem zywolapke izlapalem nie jednego tylko 4 koty i kune zlap kota i wywiez go 20 km od golebnika to sie nie narazisz ekologom bo moje poszly do krainy wiecznych lowow powiem ci ze jak probuje to w koncu narobi ci balaganu mnie zagryzl 12 szt pozdrawiam DL

bok98
IP:109.199.19.2

2012-10-23 08:01:48

Co tu zrobić,aby się jakimś ekologom nie narazić ? Żonę przeraziło to co widziała.

bok98
IP:109.199.19.2

2012-10-23 07:58:56
Uwaga kot !
Mam na działce kotkę z trzema małymi.Kotki gołębie specjalnie nie interesują,jedynie małe od czasu do czasu czają się w trawie na gołębie.Jednak wczoraj żona widziała jak jakiś obcy kocur wszedł po winogronach na dach gołębnika,potem na wylotkę i chciał wydrapać dziurę w siatce.Następnie wskoczył na wolierę i to samo.Czy on się zniechęci i sobie odpuści,czy będzie tak polował do skutku ?




[Powrt ARCHIWUM]


REJESTRACJA




| Zasady współpracy | Reklama | Regulamin | Kontakt |

Wszelkie prawa dotyczące kopiowania i rozprowadzania materiałów zawartych w serwisie DOBRYLOT.pl bez zgody właściciela ZABRONIONE
COPYRIGHT 2004-2012 © DobryLot.pl
Projekt i wykonanie: www.4PROJEKT.pl