LOGIN: HASLO:








Stanisław Górski - produkty i usługi dla branży gołębiarskiej


Autor Tresc postu     SORTUJ: Malejco ↓ - Rosnco ↑
jung
IP:94.42.1.241

2010-01-20 10:33:19
AFERA !!!!
Sprawdzalem dziś liste GMP.STWIERDZILEM ze tej osoby tam od 1 do 300-tu bo taka jest kwalifikacja nie ma ale ci co to opisuja sa Dziwne !!!CHyba ich nie kontrolowano pozdrawiam

marek417
IP:79.191.69.231

2010-01-03 18:00:35
Jarecki0250
Kolego niezła gwardia u kolegi w prezydium Okręgu się zebrała z otoczenia Kawalera, dla tych wybrańców, popleczników Kawalera wszystko wolno. Właśnie tacy ze świecznika nasz Związek kompromitują......

Jarecki0250
IP:82.160.136.253

2010-01-03 16:45:40
no tak
bo może nie potrzebnie ruszam dodatkowa aferę ,ale taka prawda że w Lewinie i Niemodlinie jest teraz po ok 30 członków i sam się zastanawiam na co ten rejon nam ???

marek417
IP:79.191.69.231

2010-01-03 16:30:17
Jarecki0250
Napisałeś że w tych dwóch Oddziała jest po około 30 członków, a co na to ten prezes Okręgu z panderozy. Zapisy w naszych Związkowych przepisach określają ile ma Oddział liczyć członków. Kolego dlaczego edytowałeś tych 30 członków i nazwy Oddziałów.

Jarecki0250
IP:82.160.136.253

2010-01-03 16:16:36
no ciekawy temat ...
jeżli chodzi o tego mistrza Polski to Pan Fabian zrobił go w 98 roku bo również wtedy lotowałem w tym oddziale , wtedy nie był to mały oddział , no teraz to może jak by sie prezes zmienił może było by inaczej no ale .. nie mnie sądzić.

SZATAN
IP:92.40.30.15

2009-12-08 20:35:24
kanty
Były są i będą ribic kronike z 10 lat to głowa puchnie i to nie tylko u was na całym świecie przewalają i tyle w tym temacie

wzkapsa
IP:85.14.94.154

2009-10-06 00:01:35
wzkapsa@wp.pl

andi
IP:195.3.200.193

2009-10-05 23:58:57

a widzisz ,a jednak- ale czy to afera , parę metrów3-....podaj swój e-mail to opiszę ci coś z naszego naszego okręgowego podwórka.

wzkapsa
IP:85.14.94.154

2009-10-05 23:53:19
Nie było potrzeby, My
energetycy w latach 60 często nie mieliśmy liczników (bo jak ich nie było na magazynie, to zabierano nam, żeby klient był obsłużony)To jeszcze dzisiaj jest nagminnie stosowane, ale na Ukrainie (tylko, że przy gazie)

andi
IP:195.3.200.193

2009-10-05 23:42:09

nie wierzę że nie skorzystałeś, mając taką wiedzę napewno dziabnołęś jakieś kilowaty, oczywiście nie przyznawaj się.

wzkapsa
IP:85.14.94.154

2009-10-05 23:38:53
Andi, ja pracowałem całe
życie w energetyce. I tam każdy pracownik dostał książeczkę Pt. 1000 i 1 sposobów kradzenia prądu (lub coś podobnego). Jak ja tu na forum kiedyś napisałem, że ZG powinien wydać analogiczną książeczkę Pt. 1000 i 1 sposobów oszukiwania kolegów w PZHGP, to zaraz miałem takie odezwy od tutejszych autorytetów: „a po co, żeby się kombinować nauczyli?”. Pozdrawiam.

andi
IP:195.3.200.193

2009-10-05 23:33:45

myślę że hazardowa to jest to, nie licząc oczywiście afer w PZHGP.

tegi
IP:91.94.64.74

2009-10-05 23:28:12

;)(

andi
IP:195.3.200.193

2009-10-05 23:13:11

jedną aferę może przebić tylko większa afera-kolego wzkapsa takich, i temu podobnych jest więcej tylko nie wszyscy chcą o tym pisać z różnych powodów aż chciało by się powiedzieć 'a ja coś wiem.'

wzkapsa
IP:85.14.94.154

2009-10-05 21:02:13
No widzisz kpt. Klos!
Więc po co mi do Góry Świętej Anny jechać?

j23
IP:79.163.234.228

2009-10-05 20:57:24
wzkapsa
Masz rację.Bóg jest wszędzie w niebie, na ziemi i w każdym innym miejscu.

wzkapsa
IP:85.14.94.154

2009-10-05 20:49:58
A mnie ojciec tak mówił:
Kapsa, nie szukej rozgłosu. Chcesz sie pomodlić, to idź do gołębnika, tam Cię Pan Bóg też zobaczy. Pozdrawiam

andi
IP:195.3.200.193

2009-10-05 20:31:06

też nie byłem -ale podobno nie ma czego żałować,zamiast się modlić jedni już ślinili palce żeby gwizdać, a u mnie w kościele spokój list pasterski i do domu.

Edmund
IP:83.4.145.57

2009-10-05 20:02:39

Drżę ze strachu też nie byłem na górze Św.Anny. Ale może jako recydywista otrzymam w piekle chociaż stanowisko lucyfera i będę nadzorował innych diabłów.Myślałem,że na górę mają obowiązek przychodzić mistrzowie,miszczowie i Ci,którzy pretendują do tych tytułów.

j23
IP:79.163.206.72

2009-10-05 19:12:43
wzkapsa
Kłamstwo też jest grzechem.

wzkapsa
IP:85.14.94.154

2009-10-05 19:06:38
Jak to nie, zawsze
pierwszy biłem brawo, jak Pan Prezydent kończył.

j23
IP:79.163.206.72

2009-10-05 18:54:39
wzkapsa
Pójdziesz do piekła bo nie byłeś na Górze Sw.Anny.

Profesor Baltazar Gąbka
IP:82.160.104.130

2009-10-05 14:45:12
Ciekawe.
zastanawia mnie dlaczego p.Gwizdak nie ustosunkuje się do tego co zostało na temat ,,jego'' oddziału napisane... Taki był aktywny na innych tematach a ten chyba woli przemilczeć.... Z drugiej strony nie ma się co dziwić - każdy normalny hodowca zdobywając w ten sposób ,,MISTRZA" by się conajmniej wstydził... Ale patrząc na sposób postępowania ,,MIstrzów" z Lewina Brzeskiego to nie chodzi tutaj o sport.... I tak wyszło na to, że ,,Nowoczesne metody lotowania" nie są takie skuteczne... no chyba , że w Lewinie.... Szkoda tylko Pana Kociuby który jest na tej samej płycie...

wzkapsa
IP:85.14.94.154

2009-10-04 12:37:51
Napisałeś Nismo:
„...a bardziej renomowana 70zł 20kg!!!!!! czysty absurt na stare mistrza wylatał hodowca o nieograniczonym budżecie lutujący właśnie na tej droższej mieszance...”___Idźmy dalej Nismo. Ci co mają pieniądze, żądają lotów dla swoich asów takich, żeby one odbywały się przy dobrej pogodzie. Wtedy o wyniku decyduje siła – tj. odpowiedni sposób karmienia tych psów wyścigowych! Na bok idą wszystkie inne talenty gołębia pocztowego (takie jak orientacja, upór, zdolność do lotów podczas deszczu i wiele, wiele innych. A co za tym idzie, to wygrywają na takich lotach przeważnie Ci, których stać na odpowiednie nafaszerowanie swoich pupilków. A dalej, co za tym idzie, to reszta (ponad 90%) powie tak: „ja, takie loty, to mam w d....! No i kółeczko się zamknie. Nie ma hodowców (bo Ci nafaszerowani także zrezygnują – nie ma nad kim odnosić zwycięstw), więc niema PZHGP. Prawda, jakie to proste. Pozdrawiam

bok267
IP:83.238.53.2

2009-10-04 10:49:18

U nas sekcje padają z jeszcze innych powodów.Jak jest kilku mistrzów w sekcji i nie mogą się dogadać,który z nich lepszy, to przenoszą się do innych sekcji niezależnie od położenia gołębnika.Pozostaje garstka hodowców i sekcji nie ma.

nismo
IP:83.12.222.242

2009-10-04 09:33:44

właśnie z wyborów mam zawsze ubaw bo to jest tak w sezonie jest grupa niezadowolonych krzykaczy że a to żle a to tamto źle to odpowiedź jest taka na wyborach wybieramy was i wszystko zrobicie dobrze ale na wybory nie przychodzi żaden z krzykaczy co by go czasem nie wybrać bo zamiast gadać musiałby działać

drilinko156
IP:79.191.253.118

2009-10-04 09:26:41

zgadzam sie z Wzkapsa absolutnie nie ma kto w naszej organizacji pracować szczególnie jest to widoczne przy wyborach władz sekcji czy oddziału

nismo
IP:83.12.222.242

2009-10-04 09:25:52

kapsa tanio to już raczej nigdy nie będzie weś np. ceny karmy na sezon najtańsza mieszanka 42 zł 25kg!!! a bardziej renomowana 70zł 20kg!!!!!! czysty apsurt na stare mistrza wylatał hodowca o nieograniczonym budżecie lutujący właśnie na tej droższej mieszance jedynie na młode na pudle są hodowcy o małym budżecie i tej tańszej opcji

wzkapsa
IP:85.14.94.154

2009-10-04 06:13:51
Pacemon75
Dziękuję Panu za obszerny opis tego wydarzenia, które miało miejsce w Oddziale Lewin Brzeski. My, w naszym oddziale, mimo że nie mamy Mistrza Polski (całe szczęście!) w naszych szeregach, też mamy obawy, że nasz oddział nie dotrwa do przyszłego sezonu (jedna sekcja odeszła, jedna się rozlatuje, a jedna grozi, że także odejdzie). Więc problem dla nas jest poważny. Czytając Pana opinie o byłem? prezesie opisywanego przez Pana oddziału, zauważyłem duże podobieństwo tego prezesa do aktualnego prezesa mojego oddziału. I tak się zastanawiam, dlaczego ludzie o ciągotkach dyktatorskich tak łatwo dochodzą do władzy ( i to na różnych szczeblach, w naszej organizacji). Chyba jest tylko jedne wytłumaczenie – mało komu chce się pracować w naszej organizacji, a Oni są bardzo ofiarni, ale i bardzo autokratyczni! I to tacy ludzie doprowadzają oddziały do samolikwidacji. Pozdrawiam.

wzkapsa
IP:85.14.94.154

2009-10-04 05:37:20
Nimso, nie ważne jak go
zwał. Ważne, żeby ludzie nie chcieli odchodzić z PZHGP. Tego problemu nie dostrzega ani Pan Prezydent, ani to całe BMW (Zarząd Główny). A fakty są takie: z Twojego oddziału odchodzą nawet całe sekcje (a o członkach to nie ma co mówić). U nas jest identiko (ludzie szukają słabej konkurencji, albo rezygnują przynależności do związku - dochodzą do wniosku, że nie ma co się kopać z koniem) A takich oddziałów jak mój lub Twój w Polsce jest multum. A mamienie członków tym, że każdy nosi buławę marszałkowską w tornistrze, już dawno straciło swój sens (nawet Ci najgłupsi się pokapowali, że coś jest nie tak) Nasz związek powinien wrócić do korzeni, tzn. do konkurencji w sekcjach, w oddziałach i w okręgach. Tam, gdzie jest możliwa 100 procentowa kontrola. A GMP, MP, Olimpiady i te inne pierdoły odstawmy na bok. To jest tylko wylęgarnia różnego rodzaju szwindli (Polak Potrafi). Jak ludzie zobaczą, że mogą stosunkowo tanio hodować gołębie i konkurować z kolegami, to na pewno powrócą do PZHGP. Pozdrawiam

nismo
IP:83.12.222.242

2009-10-04 00:40:52
kapsa napisał
wzkapsa postów:1486 2009-10-03 18:46:43 I-sze prawo Kapsy. Oddziały, mające w swych szeregach Mistrzów Polski, ulegają samozagładzie! Uzasadnienie: hodowcy wolą opuścić szeregi takiego oddziału, niż ciągle dostarczać konkursy mistrzom. I to by było na tyle. Pozdrawiam. ...................i tu się z tobą nie zgodze 9 lat temu leciał z nami mistrz i zamiast uciekać podciągneliśmy się do niego i to on uciekł widząc że z nami już nie wygra efekt tego jest taki że teraz od nas uciekają i to całe sekcje widząc że u nas się nic nieugra gdy u nas się konkurs kończy to inne oddziały mają max 50% gołębi do konkursu (wspólny start)i z 5 oddziałów w rejonie nikt nie chce wspólnej listy z nami...

tegi
IP:87.96.103.136

2009-10-03 23:12:42

:

andrzej.laszkowski
IP:83.9.2.27

2009-10-03 22:56:02
Pan Kawaler był na bieżąco informowany przez zemnie i co zrobił z tym fantem ???
W Okręgu Szczecin,a konkretnie w Oddziale Stargard miało miejsce takie zdarzenie lot z miejscowości GRONAU dn.17.06.2007r.,że po kilku dniach po tym locie Zarząd Oddziału dał do podpisu prezesom sekcji potwierdzenie odlotu gołębi. Zarząd Okręgu tłumaczył się tak cytuję ich " - konwojentowi w kabinie wylała się kawa czym zalał druk potwierdzenia odlotu gołębi. Zastępczy - czysty druk potwierdzenia otrzymano z innej, będącej tam kabiny ( z okręgu Szczecin ) i został on prawidłowo potwierdzony. Zaistniała potrzeba odtworzenia drugiej strony dokumentu (tj. ilości wkładanych gołębi w sekcjach) co było możliwe do zrobienia po powrocie kabiny z trasy." Ten zalany druk widział cały skład Głównej Komisji Dyscyplinarnej pokazywany przez byłego Prezesa Okręgu Szczecin Strzemiłowskiego na tym druku nic nie było wypełnione tylko były dwa podpisy Prezesa Okręgu i v-ce Prezesa d/s lotowych Okręgu i mój podpis podrobiony ? Potwierdzenia odlotu Okręg wydawał Oddziałom przed sezonem lotowym. O tym wszystkim opowiadał były Prezes Okręgu. Przecież to według Pana Jana Kawalera jest wszystko w porządku.

andi
IP:195.3.200.193

2009-10-03 22:33:24

to co piszesz Pokemon75 o przejęciu sekcji to chyba jakaś abstrakcja- z zebraniem delegatów co z prelyminarzem kto go przyjmował zatwierdzał czy my aby należymy do tego samego związku ...jest pużno sprawdzę czy nie pomyliłem forum.

pacemon75
IP:82.160.104.130

2009-10-03 22:24:38
wzkapsa
wyjaśnię Panu coś...
Lewin Brzeski 12 lat temu liczył 170 hodowców. Prezesem tam jest p.Kleparski - od początku jego istnienia. Jest to człowiek który raczej słowo współpraca omija szerokim łukiem. Kiedy w latach 90-tych rozleciał się oddział Dobrzeń Zarząd okręgu miał dylemat gdzie wsadzić sekcję Dobrzeń z p.Fabianem na czele.. Wtedy na ,,ochotnika zgłosił się p. Kleparski z oddz. Lewin Brzeski.. Najdziwniejsze w tym było to , że wiedziało o tym manewrze tylko kilka osób - nawet niektórzy członkowie zarządu oddziału nie wiedzieli - dowiedzieli się po pierwszym locie jak otrzymali listy konkursowe... Aby Panu jeszcze bardziej uzmysłowić bezsens tej decyzji przedstawię kilka faktów:
1. Oddział Lewin nie był oddziałem ościennym dla Dobrzenia... (były to oddziały Łubniany, Opole 2 , Popielów i Ozimek)
2. Dotychczasowy kilometraż w oddziale tracił teraz do Dobrzenia 20 km
Efekt: na młode loty było o połowę mniej hodowców..... - porozchodzili się do innych oddziałów.. hodowca0258 mam rację czy nie???

tegi
IP:87.96.103.136

2009-10-03 21:44:14

?

hodowca0258
IP:213.17.151.30

2009-10-03 19:21:54
Wzkapsa
W tym przypadku jest odwrotnie-hodowcy robią wszystko ,aby oddział istniał.Twoje życzenie lub twierdzenie jest tylko teorią.Dalej bujasz w obłokach.Po raz kolejny ,proszę Cię-stąpaj po ziemi i żyj realiami

wzkapsa
IP:85.14.94.154

2009-10-03 18:46:43
I-sze prawo Kapsy.
Oddziały, mające w swych szeregach Mistrzów Polski, ulegają samozagładzie! Uzasadnienie: hodowcy wolą opuścić szeregi takiego oddziału, niż ciągle dostarczać konkursy mistrzom. I to by było na tyle. Pozdrawiam.

hodowca0258
IP:213.17.151.30

2009-10-03 17:21:00

Teraz u nas z tej sekcji jest jeden w dziesiątce

hodowca0258
IP:213.17.151.30

2009-10-03 17:11:30
Wzkapsa
To prawda,Fabian robił mistrza w Lewinie,ale mnie w to nie mieszaj. Z oddziałem Lewin nie mam nic wspólnego.Zresztą,dla mnie byłby "opciach"lotować w Lewinie.Przecież tam sami trampkarze.Kiedy swego czasu sekcja Dobrzeń,co teraz należy do nas, należała do Lewina,to 8 hodowców bylo w pierwszej dziesiątce.Jakie były dalsze następstwa,to nie będę wspominał... Można się domyślić-teraz lotują u nas,bo ich wypierd...

wzkapsa
IP:85.14.94.154

2009-10-03 12:48:45
Baltazar napisał:
„...Lewin Brzeski skąd kiedyś kol. Fabian zdobywał Mistrza Polski...” oraz: „ ... hodowca0258.... Masz 100% racji.. Wzkapsa jest mistrzem w pisaniu nie na temat..” ¬¬¬____ Może to i racja, co Pan profesor napisał, ale postaram się bronić. Baltazarze, czytam już kilka razy to, co tu piszesz o Oddziale Lewin Brzeski i czuję się trochę zawiedziony treścią tych Twoich postów. Wg mnie, jest w nich za mało konkretów. No i oczywiście nie poruszają te posty meritum sprawy. A zagadnienie jest takie: „co jest powodem tego, że niegdyś prężne oddziały PZHGP, ulegają samozagładzie, gdy stają się dostarczycielami konkursów dla np. Mistrzów Polski?” Odpowiedź jest prosta: „Nikt nie chce być drzewem, na którym pasożytuje jemioła (Mistrz Polski). Przeważnie wszyscy uciekają z takiego oddziału, zostaje tylko rodzina i różne pociotki, które mają w tym jakiś interes. Ja wiem, że to bolesne, ale prawdziwe. Pozdrawiam.

Profesor Baltazar Gąbka
IP:82.160.104.130

2009-10-03 00:27:45
jeszcze jedno....
dowiedziałem się , że Oddział Lewin Brzeski w którym lotuje prawie 20 hodowców podobno pobrał w zeszłym roku 9 tys obrączek - to by też wiele tłumaczyło .... - Nie o sport tutaj chodzi koledzy tylko o to aby złapać kilku naiwnych którzy od wielkich ,,mistrzów" kupią młode.... a drugim torem sprzeda się obrączki i też się zarobi..... Ciekawe jak to mają zaewidencjonowane....

Profesor Baltazar Gąbka
IP:82.160.104.130

2009-10-03 00:23:05
hodowca0258....
Masz 100% racji.. Wzkapsa jest mistrzem w pisaniu nie na temat...

hodowca0258
IP:213.17.151.30

2009-10-02 23:14:10

Nie,ale staram się.Nawet lista sekcyjna mi nie pomaga.Może na innych dystansach pomogła by mi lista rejonowa?,ale tu narazie ciągle jestem w tyle,mimo sprowadzania ptaków na daleki dystans

wzkapsa
IP:85.14.94.154

2009-10-02 23:05:06
H258, apropo olimpijczyka
Czy Ty wyhodowałeś jakiegoś? Pozdrawiam

hodowca0258
IP:213.17.151.30

2009-10-02 22:30:56
Koledzy
Co Wy dokonujecie w ostatnich wpisach? Burdel w temacie.Otwórzcie sobie nowy temat w temacie "ciekawostki".Nie bez przyczyny administrator podzielił tematy na kategorie.Wy nawet tego nie rozumiecie,a chcecie "mieć" olimpijczyka

wzkapsa
IP:85.14.94.154

2009-10-02 21:58:42
Bok267
Ja na moim przykładzie chciałem tylko pokazać, jaką kulturę osobistą mają niektórzy nasi mistrzowie. Mistrz sam mi proponuję młode. Ja, dla niego nie byłem osobą obcą (byliśmy w tej samej sekcji przez wiele lat, z tym, że ja pełniłem zawsze kilka funkcji (w oddziale jak i w sekcji – mistrz oczywiście żadnej – On tylko chciał być mistrzem) Jadąc do niego, myślałem, że mnie zaprosi na gołębnik, podyskutujemy o gołębiach. Ale nic z tych rzeczy, facet łaszczy się na te kilka groszy i widzę, że chce się mnie natychmiast pozbyć. Trochę inaczej postąpił mój kolega. Także pojechał do tego mistrza, ale dzień wcześniej. Pełne zaskoczenie, bo się okazało, że na gołębniku były tylko młode, które dopiero za tydzień można by było brać. Ale kolega był twardy, po kilku słownych utarczkach gołębię wziął i został mistrzem oddziału po 3 latach. Ja tą historię dedykuję kol. Labiega, żeby drugi raz nie pisał tu głupstw, stawiając w jednym szeregu naszych drobnych cwaniaczków z Wiktorem Zinem. Oj Labiega, Labiega, aleś sobie znalazł osobników do porównywania. Pozdrawiam.

mariusz1982
IP:83.6.125.64

2009-10-02 19:58:17

i jeszcze jedna sprawa nie co roku młode po tej samej parze leca :-), wszystko zalezy od tego na jakie loty trafia w danym roku, zdrowie, przygotowanie itp. ja zawsze lotuje kupione młode do końca, a roczniaki to juz inna bajka

bok267
IP:83.238.53.2

2009-10-02 19:01:14

No więc ja chcę kupić parę przelotowanych młodych u takiego jednego mistrza,ale nie wiem ile to może kosztować?No i kiedy mogę przyjechać? Zablokował mi się XP i nie mam GG ani Skypa.

mariusz1982
IP:83.6.125.64

2009-10-02 18:55:11

jeśli ktoś ma Cie oszukać to i tak to zrobi bo podłozy inne jajka, ja miałem to szczęście że w tym roku uniknąłem oszustwa a tylko dlatego że spodobały mi sie pewne młode które były już zaobrączkowane w piórkach, przed odbiorem zmieniły kolor :-) i nie kupiłem żadnego..... za to kupiłem u innego Hodowcy zupełny przypadek i obleciało loty młodych 11 sztuk z 15 kupionych u innego Mistrza :-)

bok267
IP:83.238.53.2

2009-10-02 18:40:40
Wzkapsa
Ja Ci podpowiem jak się kupuje młode.Trzeba mieć trochę sprytu życiowego,którego ja niestety nie mam.Jak pojedziesz do jakiegoś mistrza,to poproś żeby Ci dał karmy we wiaderku i nasyp starym,które mają młode w celach.Poczekaj chwilę i patrz do której celi lecą te stare,które Ci się podobają,albo mają po dwie obrączki na nogach.Drugi sposób:umów się po odbiór młodych i pojedź tydzień wcześniej mówiąc,że właśnie przejeżdżałeś niedaleko.Znam takiego jednego gościa,to jest jego szkoła.

mariusz1982
IP:83.6.125.64

2009-10-02 18:07:59
kol. Wzkapsa
trzeba mieć i trochę szcześcia żeby kupić dobre gołebie, i często można trafić tak jak piszesz że po zakupie urwac łeb... ale próbowac trzeba bo kto stoi w miejscu to sie cofa w tył, zresztą jak już chyba wiadomo że ,,kasa,, to nie wszystko trzeba mieć talent i szczęście przy zakupie gołebi

wzkapsa
IP:85.14.94.154

2009-10-02 17:59:40
J23, jakieś 20 lat nazat,
na oddziałowej wystawie podszedł do mnie jeden z naszych mistrzów i zaproponował mi kupno młodków z I-go lęgu. Więc pojechałem na wiosnę (na rowerze) po te 5 szt. Gość już na mnie czekał przed domem już z gołębiami. Zapłaciłem i pojechałem do domu. Jednemu natychmiast łeb urwałem, 2 straciłem na lotach młodych, a pozostałe na początku w lotach starych.

j23
IP:79.163.219.26

2009-10-02 17:42:54
wzkapsa
Ja też takich ,,mistrzów,,znam co sprzedawają młode jako ze swoich hodowli a pochodzą one od ,,gołębiarzy,,. Oprócz dobrych wyników mistrza powinna cechować także uczciwość.

wzkapsa
IP:85.14.94.154

2009-10-02 17:42:15
Mariuszku, zapomniałeś
słowa: Amen. Pozdrawiam

mariusz1982
IP:83.6.125.64

2009-10-02 16:44:37
wzkapsa
kolego w przeciwieństwie do ciebie ja nie marudzę nawet jak czasem nie wychodzi po mojej mysli, co do wieku to owszem jestem jeszcze młody, młodszy od Ciebie Kolego pewnie ze 2 razy ale pucharów i dyplomów mam pewnie 2,5 razy wiecej niż Ty,i tym sie róznimy, każdy ma jakies ambicje, ja stawiam sobie z roku na rok coraz wyżej poprzeczki a Pan Wkapsa cieszy sie jak mu gołab przyleci z ciezkiego lotu po kilku dobach, takich gołebi miałem kilka po sezonie i szkoda że sie nie zmówilismy bo bym je podarował Tobie a tak zgineły podczas selekcji po sezonie, były nie zawodne ale jakoś na listach ich nie było widac, pozdrawiam

wzkapsa
IP:85.14.94.154

2009-10-02 16:34:51
Oj Labiega, Labiega
Ty nie słyszał o tym, nie niektórzy mistrzowie zbierają po całej wsi gołębie i sprzedawają jako swoje. Znam mistrzów którzy w sezonie sprzedają po 150 młodych, a do siebie zostawiają jeszcze ponad 50 i z nimi mistrza młodych robią. A w zimie stan Ich gołębnika nie przekracza 80 szt. Jak to jest możliwe? Ja jak lotuję, to bieda mi uciągnąć nawet 30 młodych. Pozdrawiam

lebiega
IP:83.10.76.76

2009-10-02 14:56:47

Panie Kapsa,sam Pan sobie zaprzecza że naiwnych sie niesieje oni się sami rodzą,a sam jestes naiwny,Twoim zdaniem Zawodowiec jak sprzeda komus gołembie a ten gość nieumie nimi nic zdobyc to wina Zawodowca ? daj np.mnie super farby żebym obraz namalowł? nic z tego,a dałbyś Wiktorowi Zinowi tylko węgielek to on zrobił dzieło sztuki,tak że ktos kogos oszukuje na gołebiach niebyłbym taki pewny i nieoczerniałbym Zawodowcow.Widzisz sam po sobie piszesz że dostajesz gołembie od wybitnych hodowcow,i nic,jestes poprostu słabym w tej dziedzinie i musisz sie pogodzic z tym,bedzie ci łatwiejjak poprosisz kolege,pouczy Cie,to da efekt,a Ty tkwisz jak to nazywaz w tym totalitaryzmie komunistycznym i twisz na poziomie lotowania z lat 60-siatych,Widzdu,obudz się ,zaczynamy.

wzkapsa
IP:85.14.94.154

2009-10-02 14:09:15
Bok267, naiwnych się nie
sieje (oni się sami rodzą). Stąd te rozczarowania. Młodzi pracują, mają pieniądze i kupują gołębie. A potem przychodzą loty, a Ich asy albo się gubią, albo daleko po konkursie. Jak to jest możliwe? Przecież zawodowiec tak wspaniale lotuje, a jego gołębie u innych to wielki Scheis. Stąd wiele młodych, po roku już nie chce słyszeć o gołębiach.

bok267
IP:83.238.53.2

2009-10-02 13:26:38
Wzkapsa
Nie złość się kolego,ale świat dzieli się na tych co mają dużo,mniej i takich co mają niewiele lub nic.Pewnych rzeczy się nie przeskoczy.Chociaż nasz Mistrz w tym roku miał kłopoty i zwłaszcza w młodych troche spadł.Jesteś starszym i lepszym hodowcą niż ja i pewnie wiesz,że aby osiągnąć jakieś wyniki w lotowaniu trzeba gołębie kochać,mieć czas i pieniądze.O FAIR PLAY nie wspominam,bo to sprawa oczywista.To już nie jest sport dla biednych!Młodzież już jeździ na Śląsk i przywozi przelotowane po 1100 zł za dwa.

wzkapsa
IP:85.14.94.154

2009-10-02 13:14:06
Mariusz 1982, to rok ur.?
Chyba tak, więc jesteś człowiekiem bardzo młodym (stąd ta naiwność) Ja taki sam byłem w Twoim wieku i wierzyłem w to, że każdy może w naszym sporcie zdobyć laury olimpijskie. Nic bardziej błędnego. U nas w Polsce, olimpijskie trofea wyłącznie zdobywają starzy wyjadacze, przeważnie jedne i te same osoby (i to od dziesięcioleci). Jak myślisz, co jest tego powodem? Może temu zaprzeczysz? To podaj mi jakiś konkretny przykład, że głupstwa piszę. Ty Mariuszku, nie staraj się być mistrzem olimpijskim (i to jeszcze w dzisiejszych czasach w Polsce) Bo Cię czeka gorzkie rozczarowanie. Staraj się Ty lepiej zostać mistrzem sekcji, a może i oddziału, bo to możesz osiągnąć (jak będziesz miał dobre gołębie,talent, oraz kontrola wyników będzie w Twoim zasięgu!) Pozdrawiam.

bok267
IP:83.238.53.2

2009-10-02 12:39:20

Jestem święcie przekonany,że w naszym oddziale wprowadzono hasło dostępu w celu utrudnienia "pracy łapaczom".Nie robimy z tego hasła specjalnej tajemnicy.Niektórym kolegom z forum nawet je podałem.

kherman
IP:83.18.121.235

2009-10-02 08:46:34

Orion pisze …….Swoją drogą Zarząd Główny chyba by mógł podjąć uchwałę, że jeżeli oddział ma swoją stronę internetową, to wszystko ma być transparentne i każdy hodowca z Polski powinien mieć dostęp do list konkursowych wszystkich oddziałów…….. Rozwijając ten temat dalej można zauważyć w sieci wiele stron internetowych (oddziałowych ) gdzie wynik są dostępne tylko po podaniu pewnego kodu .Takie działanie ma dwie strony medalu : - pozytywna dostęp maja tylko osoby zainteresowane, łapacze nie mają informacji o gołębiach zagubionych - negatywna podejrzenie zewnętrznych obserwatorów o manipulacje wyników . Najlepszym rozwiązaniem tej sytuacji jest kodowanie tylko samych numerów obrączek rodowych w tej sytuacji unikniemy jakiejkolwiek podejrzliwość . Przy publikacji wyników na stronie wcześnie rano w poniedziałek lub w nocy z niedzieli na poniedziałek (lot w niedziele ) mamy skrócony czas jakiejkolwiek manipulacji wyników . Lista konkursowa staje się ogólnodostępna . Kodowanie nr obrączek zapobiega dostępu informacji dostarczonej tylko łapaczą a przy locie katastrofalnym np.Scheningen II wyniki są dalej ogólnodostępne i aktualnie udostępniane stroną zainteresowanym oraz szerokiej opinii publicznej nie trzeba strony blokować itd.- czyli mamy zachowany standard demokratyczny . Pozdrawiam Dobry lot.

orion
IP:95.49.173.195

2009-10-02 08:05:47

Kolego Kazimierzu popatrz na oddział Wejherowo, trzeba wchodzić przez Puck 070. U nich występuje to zjawisko tylko, że prawda jest taka, że jedna z sekcji bojkotuje współzawodnictwo bo nie mogą sobie dać rady. Ten oddział nic nie koduje i można wszystko prześledzić na ich stronie. Swoją drogą Zarząd Główny chyba by mógł podjąć uchwałę, że jeżeli oddział ma swoją stronę internetową, to wszystko ma być transparentne i każdy hodowca z Polski powinien mieć dostęp do list konkursowych wszystkich oddziałów. Dobry lot.

Kazimierz411
IP:83.28.95.244

2009-10-02 06:41:00
Czy konkursy olimpijskie leżą na ulicy
Cytat//Kolego wzkapsa, masz rację faktycznie na ulicy leżą olimpijskie konkursy//.W jednym z oddziałów na początku sezonu/o czym wcześniej pisałem/w locie udział brało 160 hodowców z czego przylot rejestrowało 120.W związku z poruszaniem takich spraw na FORUM wiele oddziałów by inni nie mogli tego sprawdzić wprowadziła kody blokujące dostęp do wyników.

wzkapsa
IP:85.14.94.154

2009-10-01 22:03:13
Tak, o 20 zł podwyżka,
że Ty to musisz wszystko pamiętać! Pozdrowienie

janusztrzcionka
IP:95.160.172.11

2009-10-01 20:54:48
kapsa
Czy przypadkiem żona nie zezwoliła Ci zwiększyć pulę o 30 zł

wzkapsa
IP:85.14.94.154

2009-10-01 20:36:27
Zgadza się, Bok267
Mnie to starcza na niecałe półtora roku.

bok267
IP:83.238.53.2

2009-10-01 19:42:54
Wzkapsa
Nie chce mi się liczyć,ale mnie to wystarczy na dwa lata.

wzkapsa
IP:85.14.94.154

2009-10-01 18:56:21
Orion
Ja na gołębie w ciągu roku mogę wydać najwyżej jakieś 12x200 zł. I z tego, co wiem, to się zaliczam do średnio zamożnych (bo większość śląskich emerytów nawet tyle nie może przeznaczyć na hodowlę!) I My mamy stanąć w szranki z Handerkiem do walki o laur olimpijski? Ktoś tu z nas staje się śmieszny. Pozdrawiam

j23
IP:79.163.244.162

2009-10-01 18:09:15
hodowca0258
Lotujesz w Okręgu Opole i powinno Ci zależeć na tym aby była tam uczciwa gra a nie stwierdzanie teraz ,, a nie mówiłem,,.To ja mogę powiedzieć nie moje małpy nie mój cyrk.

zorro21
IP:80.54.200.2

2009-10-01 17:35:37

----------------------------------------------------

mareks
IP:87.96.41.74

2009-10-01 17:33:07
wzkapsa
Chyba jesteś w błędzie,jak widać nie trzeba wcale ani mieć dobrych ,ani dostarczycieli konkursów. Wystarczy być Polakiem a Polak przecież wszystko potrafi.A jak coś nie wypali i jest afera to zawsze można liczyć na pomoc "jaśnie panującego" i jego świty.Żyjesz dostatecznie długo już,ile takich histori słyszałeś chociażby w ciągu ostatnich 10 lat,przekrętów na mniejszą lub większą skalę. Doskonale rozumię pogląd przedstawiany przez kolegę W.L. i innych mających podobne zdanie,ale jestem zdania że nie wszędzie możliwe jest to do stosowania,w dużych skupiskach tak ale chyba nie w małych rozżuconych na kilkuset km2.D.L.

Profesor Baltazar Gąbka
IP:82.160.104.130

2009-10-01 17:25:57
hm...
dzisiaj się dowiedziałem , że większość hodowców z oddziału 0257 pozapisywała członków swoich rodzin aby uzyskać limit 50 hodowców bo ten rok był drugim poniżej 50... Ilość koszujących nie uległa zmianie... Czyli mamy farsę w wykonaniu między innymi kol. Gwizdaka... Dowiedziałem się , że już byłego skarbnika okręgu Opole.... Podobno członkowie Zarządu okręgu Opole uznali, że nie chcą współpracować z nim ze względu na powiązania z oddziałem Lewin Brzeski... Aby było śmieszniej to podobno kol. Gwizdak Lotuje w Lewinie a pełni funkcję prezesa sekcji i członka zarządu oddziału w oddziale 253...

orion
IP:83.21.50.223

2009-10-01 17:24:27

Kolego wzkapsa, masz rację faktycznie na ulicy leżą olimpijskie konkursy w takich oddziałach jak: Wejherowo, Oleśnica, Żywiec, Strzelin, Rudziniec, Kępno, Cieszyn, Wojnicz i Krzeszowice. Pominąłem Płońsk, z wiadomych przyczyn. Nie mogę poświęcić tyle czasu żeby sprawdzić wszystkie oddziały, ale na temat Wejherowa, Żywca i Kępna mogę kilka zdań napisać. Wejherowo zaczęło 5000 a skończyło 1889 na trzeci maraton. Zdecydowany prym wiodą dwaj hodowcy: Lademan i Szymański, nie wiadomo czemu olimpijczyka wylatał Wobrak. Podpierał się on nawet listą sekcyjną gdyż jego gołąbek był akurat z jednego lotu w sekcji 1 a w oddziale 2, czemu skorzystał z podwórkowej listy nie wiem i tak mu to nie pomogło bo był dopiero 3. Czy ktoś myśli, że te konkursy zostały mu podane na tacy. Żeby wejść na ich stronę trzeba wchodzić przez Puck 070. Oddział Kępno śledziłem w tamtym roku bo w tym mają zablokowany dostęp do list i mogę śmiało stwierdzić, że poziom jest tam wysoki, duże ilości wkładanych gołębi i kolega Idczak nie ma łatwego zadania, a jeszcze kilka lat temu zdobył wszystko. W Żywcu kolega Hańderek ma trochę łatwiej, tak przynajmniej wygląda to na listach. Ale muszę zaznaczyć, że jego olimpijczyk z lotu okręgowego Świnoujście był 1 w okręgu pokonując ponad 30000 gołębi, nie wydaje mi się to prawdziwe i podejrzewam, że wszyscy się zmówili i czekali na sygnał od kolegi Hańderka jak już go odbije, wówczas oni zaczną odbijać swoje, rąbka tajemnicy mógłby uchylić w tej sprawie nasz kolega Pp026. Tak u nas wrzuca się do jednego worka z Płońskiem w środku, pozostałych olimpijczyków którzy swoje nominacje wywalczyli z trudem. Jak mają nas szanować za granicą, jak my sami się nie szanujemy i to głównie my sami wygłaszamy swoje negatywne opinie o nas samych za granicą najgłośniej, nie ma co się dziwić, że niektórzy Niemcy, Holendrzy czy Belgowie to podchwytują. Na szczęście jest jeszcze paru myślących pozytywnie i nie dojdzie do takiego upadku współzawodnictw w całym kraju, jak to ma miejsce w przeważającej części Śląska. Osobiście liczę na to, że i na Śląsku dojdą odpowiedni ludzie do głosu i wszystkie kategorie zostaną przywrócone do łask. To samo powinno nastąpić na szczeblu Krajowym. A puki co wystawy mają się super, ciężko jest szpilkę wcisnąć i to na wszystkich szczeblach. Taka jest prawda i tak będzie jeszcze długo, długo. Dobry lot.

mariusz1982
IP:83.6.137.143

2009-10-01 17:15:49
wzkapsa
oj zbyt szybko kolego piszesz... chcesz zlikwidowania Olimpiad... pomyśl sobie gdyby w każdym sporcie zlikwidować olimpiady to wiele osób zrezygnowało by z uprawiania sportu bo jest wielu dla których marzeniem jest zdobyć złoto Olimpijskie, piszesz równiez o emerytach przeciez emeryt tez może rywalizować i tacy sa, troszke przesadzasz z tym biadoleniem i żalem, zle sramto tamto... ja powiem tak bez względu jaki bedzie kierunek lotów, jakie kryteria rywalizacji to prawdziwy Hodowca zawsze bedzie wkładał i walczył do końca bo jest w nim wiara w zwycięstwo i miłośc do Naszego sportu i gołebi, a nie usiadzie i bedzie płakał i biadolił że jest zawsze żle, nie geniewaj sie ale Ciebie nic nie zaspokoi bo stawiasz siebie zawsze na przegranej pozycji......a tu trzeba walczyć a nie płakac !!! pozdrawiam i życze wiecej optymizmu

hulinki
IP:195.3.202.232

2009-10-01 16:40:25

orion ja wcale nie powiedzialem ze jestem na nie

hulinki
IP:195.3.202.232

2009-10-01 16:25:28

w,z u nas nima takich przekretow jak gdzie indziej i wiekszosc gra b . ostro ale moze wykrece kiedys jakiegos olimpijczyka zeje w tym przekonaniu

wzkapsa
IP:85.14.94.154

2009-10-01 15:50:46
Tak sobie głośno myślę.
Może Ci inteligentniejsi z Nas, już dawno padli na taki pomysł – mieć dobre gołębie, to wspaniała rzecz. Ale to nie wystarcza, żeby wykręcić olimpijski wynik. Do tego trzeba mieć dostarczycieli konkursów. Dopiero jak się ma: dobre gołębie i dobrych dostarczycieli konkursów, to wtedy i na pudle olimpijskim można stanąć. Pozdrawiam.

wzkapsa
IP:85.14.94.154

2009-10-01 09:54:20
Nie Orion, nie będzie
fenito! Powrócilibyśmy, jak za dawnych lat, do prawdziwego sportu gołębiarskiego. Nie było by tego blichtru, tych olimpiad, na których coraz częściej nas się wytyka jako kombinatorów i złodziei, ale którym ciężko coś uwodnić (bo na wszystko są papierki – Polak Potrafi ). Do PZHGP powróciłoby by tysiące emerytów, hodowali by sobie po 20 – 30 gołąbków (tak drzewiej bywało!) Ten niby sport w wydaniu dzisiejszym idzie ku upadkowi, ponieważ coraz więcej afer wypływa na wierzch. I rację ma Hulinki, pisząc: „sorry w okr katowice nie ma czegos takiego juz jak cofficienty,ciekawe tylko po co i dla kogo te olimpiady” ____ a ja bym do tego dodał, że na Śląsku, w takiej konkurencji, jaka w chwili obecnej tu istnieje (i przy takiej kontroli) „nie da rady” wyhodować olimpijczyka z prawdziwego zdarzenia! Na tych zasadach, które propaguje FCI, kuźnią (kiepską) mogą być tylko oddziały, gdzie konkurs „na ulicy leży”, lub w których zezwala się na kombinowanie. Pozdrawiam janusztrzcionka
IP:95.160.172.11

2009-10-01 08:09:54

?

orion
IP:95.49.169.132

2009-10-01 08:06:54

Hulinki, zlikwidujmy wszystko, ceoficjenty, punkty szwajcarskie, wystawy od oddziałowej począwszy do olimpiady. Na zakończenie sezonu rozda się trzy puchary za mistrzostwo typowane, kilkanaście za najlepszą serię i będzie finito. Tylko, że byłoby to finito całego sportu gołębiarskiego.

Toni84
IP:82.160.137.70

2009-10-01 07:37:07

Oddziały: Tworóg, Tarnowskie Góry 1 i 2, Miasteczko Śl., Radzionków grają o kategorie!! Hulinki w rejonie Ziemi Tarnogórskiej były, są i będą rozgrywane kategorie zarówno w lotach gołębi starych jak i gołębi młodych.

hulinki
IP:195.3.202.232

2009-10-01 07:27:05

sorry w okr katowice nie ma czegos takiego juz jak cofficienty,ciekawe tylko po co i dla kogo te olimpiady

wlasota
IP:95.40.201.118

2009-10-01 06:57:59
Kazimierzu
Wkraczamy na grunt bardzo grząski... Coeficienty, medale i cały ten splendor "złotej dekadu"...

Kazimierz411
IP:83.28.95.193

2009-10-01 06:27:50

Dlaczego wszystcy piszą o tym co prawdopodobnie miało miejsce.Dlaczego nikt nie napisze jak temu zapobiegać by tego tupu nieprawidłowości nie miały miejsca.Zaproponowałem rozwiązanie ale nikt na ten temat się nie chce wypowiadać.Rozumiem że takie rozwiązanie nie odpowiada wielu hodowcom bo obniżyło by uzyskiwane ceoficjenty.Zatem koło się zamyka.Oni nie,My tak.

Pp026
IP:195.72.148.210

2009-10-01 06:11:42

W mojej ocenie władze rzeczonego Oddziału już teraz powinny się zastanowić nad tym czy kontynuować jego działalność.
Taki stan aktywnych (lotujących) hodowców będzie narażał ich na krytyke i wytykanie palcami.
Zarząd Okregu chcąc niechcąc będzie musiał objąć specjalnym nadzorem każdą czynność tam wykonywaną by nie być narażonym na krytykę. To nie sprzyja rozwojowi.
Hodowcom tam lotujacym powinno zależeć by nie być przedmiotem drwin i "podśmiechujek".

tegi
IP:87.96.103.137

2009-09-30 23:54:14

|

hodowca0258
IP:213.17.151.30

2009-09-30 23:50:35

Masz rację,dobranoc

tegi
IP:87.96.103.137

2009-09-30 23:45:06

;)

hodowca0258
IP:213.17.151.30

2009-09-30 23:39:55
Tegi
To do mnie?Bo jeżeli -tak-,to również jesteś po jednym

MARIUSZ0289
IP:83.28.62.182

2009-09-30 23:38:47

.

tegi
IP:87.96.103.137

2009-09-30 23:36:36

,

MARIUSZ0289
IP:83.28.62.182

2009-09-30 23:27:27

:)

hodowca0258
IP:213.17.151.30

2009-09-30 23:26:28
Wlasota,J23
Jesteś po jednym ,czy nie rozumiesz tematu-nie lista sekcyjna,a oddziałowa w tym temacie.J 23-ja pół godziny temu wróciłem z pracy,narazie nie jestem emerytem.Dziwię się,że teraz otwieracie oczy,bo ja już nie raz na ten temat pisałem.Sam Gergie nawet sie chwalił jaki to ma wynik w Lewinie.Diwię się tylko,że dopiero teraz otwieracie oczy? Nie czytacie postów zrozumiale,ale jak coś 258 napisze ,to od razu chalipięta, dogryżliwy czy uszczypliwy.Nie mój oddział nie moje podwórko,ale mnie to również boli,bo należę do tego okręgu.Niech wypowiadają się te oddziały, gdzie lotują gołębie George na 3 nazwiska.Okręg również dobrze wiedział,co jest grane,ale jak jest bezradny... W NIEDZIELĘ - Góra Św.Anny,Ci ...będą nieśli sztandary.Ciekaw jestem, kto teraz w imieniu Kawalera przeczyta tekst?-napisany przez Kawalera

MARIUSZ0289
IP:83.28.62.182

2009-09-30 23:24:45

:)

wlasota
IP:95.40.201.118

2009-09-30 23:22:44

Nie, to tylko te kusokonferencje...

tegi
IP:87.96.103.137

2009-09-30 23:11:05

solidarnie...trzymaj się MARIUSZ

andi
IP:195.3.200.193

2009-09-30 23:08:14

będzie ciężko ,nie wiem czy NFZ to refunduje , niemniej my hodowcy wspieramy cię.

MARIUSZ0289
IP:83.28.62.182

2009-09-30 22:59:37

:)

Darek0210
IP:193.93.159.207

2009-09-30 22:39:19

ekstra, naprawdę ekstra, teraz rozumię moich starszych kolegów z oddziału, iż nic tak nie smakuje jak pucharek z rybką, tj. dwa karpiki, u siebie przynajmniej patrzą sobie na ręce, a rywalizacja w rejonie, okręgu albo to głupie GMP, przecież można dopisać pozdrawiam

wlasota
IP:95.40.201.118

2009-09-30 22:28:24

Afera, którą opisaliście, stanowi kolejny argument przeciwko listom sekcyjnym i formule MP, opartej na dotychczsowych zasadach. Kolej rzeczy jest taka: najpierw dopisuje się gołębie, by spełnić limit dla punktu wkładań. Potem by spełnić wymogi dla sporządzenia listy sekcyjnej, by w końcu dopisywać po to by poprawić ceoficient. Takiemu procederowi sprzyja lotowanie bez typowania, na pierwsze gołębie, bo wtedy, nie ważne jest kiedy kończy się konkurs. Próbuję to tłumaczyć od wielu miesiecy, ale zrozumieli dotychczas tylko nieliczni. Daleki jestem od tego, by twierdzić, że tak robi się wszędzie, albo chociaż wszędzie tam, gdzie regularnie są dobre wyniki. Wystarczy jednak, że by choć jeden wynik, ze ścisłej, był obarczony takim piętnem, by stwierdzić, że całe to MP, jest "o kant ch... rozbić" . Dlatego, bezskutecznie, jak dotąd próbuję przekonywać by, jeśli wogóle ma być jakieś ogólnopolskie mistrzostwo, to powinno być liczne z list połączonych oddziałów, gdzie udział w locie bierze odpowiednio duża ilość hodowców. Nie po to, by skomplikować komuś życie, lub kogoś wyeliminować, ale po to by wynik był możliwie najbardziej obiektywny.

jakub79
IP:86.83.196.161

2009-09-30 21:56:26

teraz nie dziwie sie ze zakładaja kluby ten gwizdak to nie ten sam "wysmienity'"hodowca który jest w katalogu stacij hodowlanej z opola?

tegi
IP:87.96.103.137

2009-09-30 21:28:38

\

Edmund
IP:79.186.123.231

2009-09-30 21:21:56
Kol.Orion
Oczywiście,że masz rację co do włożenia jednego gołębia przez jednego hodowcę,zdarzają się takie sytuacje jak opisałeś i nie można się do tego doczepić.Wiele lat temu właśnie mnie uproszono abym przyniósł chociaż jednego gołębia na lot organizowany-sponsorowany przez Oddział z Okręgu Opole,chodziło o to aby była minimalna ilość hodowców do wkładania i otwierania zegarów.Inaczej trzeba by było jeżdzić ponad 50 km.Ciekawostką jest to,że ta jedna samica zrobiła nawet czołowy konkurs.

j23
IP:79.163.236.228

2009-09-30 21:19:18
ułan2207
To se chyba ne vrati.

ulan2207
IP:79.66.114.194

2009-09-30 21:14:37

Przykro sie to czyta...ale taka jest prawda...smutna.Kiedys byl to prezny oddzial , jak mialem 8 lat czyscilem kosze i sprzatalem punkt wkladan(kolo zamku)...ale byla frajda jak moglem przebywac tam gdy wkladali hodowcy golabki ta atmosfera te tlumy....hodowcow to bylo ponad 100...........szkoda ze Oddzial Lewin Brzeski gubil z roku na rok hodowcow....a teraz kuleje a moze juz konczy sie jego HISTORIA

Kazimierz411
IP:83.28.201.38

2009-09-30 21:14:16
Podstawa naliczania konkursów
Taki temat poruszałem na FORUM//Kazimierz 411 Dołączył: 19 Lut 2009 Posty: 175 Wysłany: Nie Mar 01, 2009 16:11 Temat postu : Podstawa naliczania konkursów. Takie treści pytanie zadałem Panu Prezydentowi.Panie Prezydencie.Czy ZG pod Pana przewodnictwem może uregulować problem poruszany w wielu tematach a dotyczący wkładania gołębi na loty przez hodowców nierejestrujących ich przylotów. Obecne przepisy prowadzą do wielu nadużyć. Dopisuje się listy startowo-zegarowe by uzyskać limit gołębi lub limit hodowców dla utrzymania punktu wkładań bądż sporządzenia listy konkursowej,co w rzeczywistości prowadzi do wypaczenia wyników.Rozwiązaniem w tej sprawie byłby zakaz liczenia tych gołębi do podstawy naliczania konkursów,oraz nie liczenie hodowców którzy nastawiają zegary a nie rejestrują gołębi do ilości hodowców na punkcie wkładań.//Wielu hodowców jest przeciwna uregulowaniu tego problemu.

tegi
IP:87.96.103.137

2009-09-30 21:11:40

):

orion
IP:83.11.147.29

2009-09-30 21:04:58

W tym przypadku zarząd okręgu powinien rozwiązać oddział. Do końca tego roku powinno to być załatwione. Jeszcze zdanie o jednym gołębiu i jednym hodowcy, jeżeli faktycznie koledzy uproszą kogoś żeby dawał chociaż tego jednego gołębia i on faktycznie daje tego gołębia, to przekrętu tu nie ma a podejrzenia raczej głośno nie wypowiadajmy. U mnie w oddziale jest sekcja w której na kilka ostatnich lotów wkłada tylko 13 hodowców w granicach 300 gołębi i tak jest ze 3 lata z rzędu, a co by było gdyby było ich nie 13 a 10. Byłyby podejrzenia, ale nie słuszne.

j23
IP:79.163.236.228

2009-09-30 20:22:21

Jestem zdziwiony,że w tej sprawie nie zabrał jeszcze głosu hodowca0258.

bok267
IP:83.238.53.2

2009-09-30 20:04:38

Ręce opadają jak się to czyta.

andi
IP:195.3.200.193

2009-09-30 20:00:49

wyroki?- w zawiasach do rozpoczęcia następnego sezonu.

Edmund
IP:79.186.123.231

2009-09-30 19:59:14
Wierzyć mi ...
się nie chce,że coś takiego można robić w naszym związku.Tj szczyt chamstwa i bezczelności.Jeszcze 20 lat temu uważałem,że Okręgi Katowicki i Opolski są jednymi z najlepszych gdzie panuje ład,porządek i dyscyplina wewnętrzna.Mam nadzieję,że do tej pory już władze Okręgu Opole pożegnały się z tego typu kombinatorami a nawet nazwał bym oszustami i rozwiązały ten Oddział. Wierzyć się nie chce ale widocznie te osoby czują się pewnie i mają poparcie Okręgu a może wyżej.Nie mam słów.

andi
IP:195.3.200.193

2009-09-30 19:54:24

kolego Pokemon75 doprecyzuj co oznacza 'poza konkursem' czyżby żeby zachować stan zgodziłeś się na niby nie konstantowanie-jakie wnioski końcowe , czy coś się dzieje w tej sprawie ?

andrzej.laszkowski
IP:83.9.3.133

2009-09-30 19:49:00
Pan Jan Kawaler problemu nie widzi...
Taka sama sytuacja była w Okręgu Szczecin w Oddziale Stargard Szczeciński, lotowano gołębiami bez obrączek rodowych, bez listy startowo - zegarowej, dopisywanie fikcyjnych gołębi żeby utrzymać punkt wkładań w sezonie 2007 roku. Wypuszczanie gołębi z kabiny po drugiej stronie Odry za krzakiem i kierowca i konwojent w jednej osobie Zbigniew G.( jego syn Jarosław G.jest członkiem Zarządu Oddziału Stargard ) w sezonie 2007r.na loty gołębi młodych został zawieszony Zbigniew G. , oraz w sezonie 2008r., ale w tym sezonie 2009r. Zbigniewa G. przeprosili i znowu był kierowcą i konwojentem przecież to swój człowiek, na takich trzeba stawiać. Protokół z kontroli działalności Oddziału Stargard 16.02.2008 roku przeprowadzili Wiesław Tront i Piotr Gładki - brak potwierdzenia odlotu z dnia 22.07.2007 roku z miejscowości Halberstad, lot uznany w mistrzostwie Oddziału i Okręgu,kierowcą i konwojentem Zbigniew G. W sezonie 2006 roku potwierdzenia odlotu gołębi kupiona woda na paragon ,albo część ramowa nie wypełniona, loty uznane w Oddziale i w Okręgu i w Regionie II kierowcą i konwojentem Zbigniew G. Panie Kawaler ci społecznicy z Oddziału Stargard Szczeciński na jakiej podstawie zwolnili się z opłat lotowych, od wielu lat do chwili obecnej ? Od kiedy można głosować USTAWĘ ? Art.2 pkt.3 stowarzyszenie opiera swoją działalność na pracy społecznej członków; do prowadzenia swych spraw może zatrudnić pracowników. Pan Kawaler te śmierdzące sprawy zamiata pod dywan. Kolego Profesorze Baltazarze Gąbka chyba jesteś naiwny że Pan Kawaler coś w tej sprawie zrobi, on oszustów zawsze bronił i broni, masz przykład z Okręgu Szczecin. W PROTOKÓLE z dnia 16.02.2008 roku przez Główną Komisję Rewizyjną jest zapis w/w zarzuty nie stanowią przesłanek do zawieszenia Zarządu Oddziału Stargard Szczeciński. Nie pozwolił na zawieszenie Zarządu Oddziału Stargard Pan Jan Kawaler, o tym mi powiedzieli w rozmowie telefonicznej Wiesław Tront i Piotr Gładki,

tegi
IP:87.96.103.137

2009-09-30 19:33:47

.

JUrand ze Spychowa
IP:83.5.75.90

2009-09-30 19:27:34

Bez komentarza

tegi
IP:87.96.103.137

2009-09-30 19:25:31

.(

pacemon75
IP:82.160.104.130

2009-09-30 19:03:48
Kol. Orion, Pp, i Baltazar
Opiszę sytuacje których byłem świadkiem i na które mam świadków.
Kontroli w Lewinie było trzy gdzie na dwóch byłem osobiście – na pierwszej z Prezesem Matysem a na drugiej z kol Bogusławem Jarosem z Oddziału Komprachcice.
Na pierwszej kontroli Będąc z kol. Matysem i Jarosem hodowcy z Oddziału Lewin zakosztowali równe 500 gołębi – 22 hodowców
Na drugą pojechałem z kol. Jarosem. Koszowanie miało się rozpocząć od godz. 17. Przybyliśmy na punkt wkładań po 16-tej i stwierdziliśmy, że w jednym koszu są zakoszowane gołębie. Kiedy zdecydowałem o rewizji kosza o mało nie doszło do bijatyki. Na liście Startowo- Zegarowej było 25 zakoszowanych gołębi – w koszu 19. Po rewizji kosza stwierdziliśmy , że tylko 6 szt. Obrączek rodowych zgadzało się z Listą ale ani jedna obrączka gumowa. Kiedy napisałem protokół kol. Gwizdak oznajmił mi , że gołębie kol u którego stwierdzono nieprawidłowości będą leciały ,,poza konkursem”. Wyzwiskom pod naszym adresem nie było końca...
Na ten lot koszowało 21 hodowców – zakoszowano o ile dobrze pamiętam 436 gołębi. Na obu kontrolach był taki przypadek, że 3 hod przyniosło po 1 (jeden) gołębiu, 1 hod 2 gołębie i jeszcze jeden 6. Kiedy nie było kontroli ( a były trzy pod rząd) ci hodowcy o dziwo koszowali więcej gołębi. Z kolegą u którego stwierdziliśmy nieprawidłowości – było to na szóstym locie, rozmawiałem w dniu ostatniego lotu gołębi dorosłych kiedy przyjechał do mnie z 4 kolegami z oddziału Brzeg(0248) – był przy tym obecny również kol. Jaros. W obecności w/w kiedy go zapytałem dlaczego takie rzeczy wyprawia odnośnie niezgodności zakoszowanych gołębi wg listy startowo zegarowej powiedział, że swoją listę Startowo – Zegarową widział tylko raz kiedy to przed pierwszym lotem kazano mu się podpisać In blanco na rubryce ,,nie wnoszę uwag”..... resztę sobie niech wszyscy sami dopowiedzą.
Pozdrawiam Dobry Lot

Pp026
IP:83.7.138.136

2009-09-30 18:51:54

Oczywiście, że nie można osądzać po tych szczątkowych danych.
Co do rozwiązania Oddziału to Kolega Orion przytoczył przepis mówiący o obowiązkowym rozwiązaniu oddziału. Co nie wyklucza uprawnień Zarządowi Okręgu do rozwiązania Oddziału z innych przyczyn.

orion
IP:83.11.147.29

2009-09-30 18:35:51

Koledzy to, że hodowca przynosi na punkt wkładania jednego gołębia, to według niektórych jest przestępstwo, a jeżeli ten sam hodowca przyniesie dwadzieścia to dopiero jest przestępstwo. Tak nie można. Jak się nie złapało za rękę, to nie można nikogo pomawiać o szwindle, tym bardziej, że kontrola z okręgu była. Jeżeli ilość członków oddziału spadnie poniżej 50 i tzki stan trwa połowę kadencji, czyli dwa lata, to zarząd okręgu na podstawie statutu MUSI taki oddział rozwiązać a członków, i majątek trwały przekazać najlepiej sąsiedniemu oddziałowi. I tego należałoby się trzymać.

mik
IP:79.187.18.50

2009-09-30 18:25:32

Pewnie ''ta afera'' zakończy się tak, jak ta ''afera'' ze Szpakiem. Popisaliśmy sobie jak to Szpak nieuczciwie zdobywa konkursy a on niewiele myśląc pojechał na Olimpiadę. Ta sprawa musiała by być udowodniona na miejscu. A tak na forum to sobie można...

marcin 0405
IP:82.160.202.14

2009-09-30 18:03:48

Witam.Wlasnie w taki sposob mamy mistrzow Polski.!!Znam taki jeden idcydent ze pewnego kolesia golebie byly na Olpiadzie w Dortmundzie,a co okazalo to mial wieksze pomiary o 7km.Welkie Mistrzowie Polski!!!!!!!!!!!!

Globtrot.er
IP:83.22.5.175

2009-09-30 15:19:15

Brawo , wreszcie wyszło szydło z worka , dokładnie tak jak napisałeś , wszystko się zgadza , George253 jest naprawdę wielki co nie?? Ten Oddział i tych 20 członków o ile to można tak nazwać powinni brać w obroty. Dopisywanie gołębi itd itd. Jeden wielki szwindel. Pozdrawiam Dobry Lot

Pp026
IP:195.72.148.210

2009-09-30 11:30:06

W mojej ocenie istnienie Oddziałów poniżej 50 lotujących ( wnoszących opłaty lotowe, oddających spisy i wkładających na co najmniej jeden lot w sezonie) nie ma sensu zarówno pod względem organizacyjnym jak i sportowym. Jeśli to co Baltazar napisał jest prawdą to pewnie kwestia czasu jak ten Oddział zakończy swoją działalność.

okon
IP:83.18.121.234

2009-09-30 10:32:22

No to czekamy na te rewelacje .Mnie osobiście interesują tylko te z kontroli od Pacemona.

Profesor Baltazar Gąbka
IP:82.160.104.130

2009-09-30 10:19:07
dziadostwo!!!!
Trzeba mieć tupet aby na takim szwindlu promować swoją osobę... Wstydźcie się koledzy!!!!

Profesor Baltazar Gąbka
IP:82.160.104.130

2009-09-30 10:12:53
Afera!!!!
Przeglądając strony o tematyce gołębiarskiej natrafiłem na stronę hodowcy (????) z oddziału Lewin Brzeski (0257) Pana Janusza Czuja....
Przeglądając opisane na stronie wyniki i ofertę sprzedaży postanowiłem zakupić coś u w/w hodowcy , ale najpierw zadzwoniłem do znajomego z Zarządu jednego Oddziału okręgu Opole..... Okazało się , że Prezesem oddz. Lewin jest Pan Eugieniusz Kleparski . Nie mogłem jakoś skojarzyć tego nazwiska chociaż wydało mi się jakoś znajome.... Okazało się że ten Pan był członkiem Kolegium Redakcyjnego Hodowcy za czasów Pana Szula.
Dowiedziałem się , że w tym oddziale lotuje na żonę i teściową kol. Grzegorz Gwizdak – członek zarządu Okręgu Opole – jeszcze niedawno bardzo dobry hodowca z ambicjami ... o którym nakręcono film pt. ,,Nowoczesne metody lotowania’’ – film już poszedł do pieca...
Z kol. Gwizdakiem rozmawiałem kiedyś w sklepie przy firmie owigor i byłem pod wrażeniem jego podejścia do naszego wspólnego hobby.. Ale dalsze informacje jakie przekazał mi kolega z Opola mnie zszokowały.. Okazało się , że Oddział Lewin Brzeski liczy tak naprawdę niewiele ponad 20 hodowców... Dopiero teraz mnie olśniło gdy czytam ,,dyskusję’’ pomiędzy kol. Z oddziału 0258 i george253 (G.Gwizdak...)

Dowiedziałem się też , że Okręg Opole przeprowadził kontrole w oddziale Lewin i gdzie kilku hodowców podobno przynosiło po 1 lub 2 gołębie aby zamknąć limit 20-tu hodowców.. niby nic wielkiego nie wykazało ale... są przesłanki ku temu aby stwierdzić , że dopisuje się gołębie na listach Startowo – Zegarowych bo kiedy nie było kontroli ci hodowcy ,,koszowali’’ większe ilości gołębi....
Podobno na tych kontrolach był kol. Deja z oddziału Komprachcice (pacemon75????) – którego proszę o potwierdzenie tych informacji bo nie może tak być , że wszyscy milczą i udają że nic się nie stało a powinno się nagłaśniać takie sprawy...

Mam też prośbę aby do dyskusji włączyli się kol. Hodowca0258 i globtroter jeśli coś wiedzą na ten temat.
Jeśli to prawda to afera z tandemem Chłopków to pikuś w porównaniu z tym co się dzieje w Oddziale Lewin Brzeski skąd kiedyś kol. Fabian zdobywał Mistrza Polski...
Sprawą tą postaram się zainteresować członków Zarządu Głównego – może Prezydent Kawaler postara się coś z tym zrobić...
Dziwię się skąd w niku kol Gwizdaka nr 253 skoro lotuje w 257....
Czużby bał się i zostawił sobie furtkę ewakuacyjną????




[Powrt ARCHIWUM]


REJESTRACJA




| Zasady współpracy | Reklama | Regulamin | Kontakt |

Wszelkie prawa dotyczące kopiowania i rozprowadzania materiałów zawartych w serwisie DOBRYLOT.pl bez zgody właściciela ZABRONIONE
COPYRIGHT 2004-2012 © DobryLot.pl
Projekt i wykonanie: www.4PROJEKT.pl