Autor	Tresc postu
Janssen postów:3327 2018-10-18 20:46:19	Choroby gołębi Sposoby zapobiegania Sprawdzone leki gdy juz choroba sie pojawi ogĂłlna charakterystyka i przebieg
Janssen postów:3327 2018-10-18 20:48:32	Zacznijmy od tz. Choroby gołębi mlodoch Hodowca0258 chciales nowy temat teraz napisz cos na temat
hodowca0258 postów:7159 2018-10-18 21:29:15	Więc tak Miałem powaĹźny problem z adeno po drugim locie i z ornitozÄ ,przed ostatnim lotem 300+,pomimo zaleceć,przez firmy obecne na polskim rynku, co stosowałem.Dopiero środki podpowiedziane zza kurtyny skutkowały,pomimo stosowania do piÄ tku wĹ‚Ä cznie,pomimo tezy,Ĺźe nie powinno antybiotykĂłw podawać sie przed lotem.ZauwaĹźyłem,Ĺźe to właśnie antybiotyki podawane przed lotem,podnoszÄ formę lotowÄ ptakĂłw
hodowca0258 postów:7159 2018-10-18 21:35:21	Co do tych ptakĂłw Co będÄ prezentować w przyszłośći, to jestem spokojny, bo moja najlepsza samica na stare\13lotĂłw, 13 konk\ teĹź była faszerowana antybiotykami,jako roczna, bo zachorowała.Ma juĹź 7 lat.Tak nawiasem , to samiczka kol Chmieli.
piojer postów:9878 2018-10-18 21:40:05	H0258 Choroba młodych_ __to ...(teĹź mam ztym problem)..ale co ty piszesz o ornitozie!!!takiej to u mnie czy u kolegĂłw, juĹź dawno niet!!!__to musicie mieć ładne dziadostwo! I jeszcze piszesz Ĺźe do kabiny i na antybiotyku!!To się w pale nie mieści??Dl
hodowca0258 postów:7159 2018-10-18 21:45:30	Dziadostwo mĂłwisz? Nie miałem z tym ostatnio problemu,ale teraz tak wyszło. Obyś nie miał tego w następnych latach, bo juĹź nie tacy mÄ drzy byli,co wywoływali sztucznie adeno przed lotami i szczepili na orni co 2 tygodnie, a i tak się przewiezli.Tak nawiasem,jak wypadłeś na młode i na ile lotĂłw?edyt: wszystkie ptaki mistrzĂłw...mistrzowie lecÄ na stosowaniu antybiotykĂłw.
hodowca0258 postów:7159 2018-10-18 21:53:14	I jeszcze Nie warto nic pisać w Ĺźadnym temacie, bo tu temat się jeszcze nie rozwinÄ Ĺ‚, a juĹź sprowadzasz mnie do parteru.Dobranoc.
piojer postów:9878 2018-10-18 22:00:47	H0258 Ja problemy z adeno mam co roku!(choć 4 lata temu nie miałem/ lub nie zauwaĹźyłem) Więc chciałem się od ciebie dowiedzieć! Bo pisałaś Ĺźe z tym nie masz problemu!Co do kataru___to jest to najmniejszy problem!(jak pisałem od 15 czy 10 lat u mnie tego niet!)___młode bez pierwszego lotu __5 lotĂłw do 450 km___zresztÄ to moĹźna sprawdzić!!Dl
piojer postów:9878 2018-10-18 22:09:29	H0258 Pisz ,pisz!!____rad poczytam!!i się czegoś dowiem? Te młode (mistrzĂłw) lecÄ cych na antybiotykach(zaciemniane itd)to potem jak to mĂłwiÄ do Ĺźyda! __to chciałeś napisać? ___Trochę tobie się dziwię! No ale!!!wynik idzie w Świat!Poz
Janssen postów:3327 2018-10-18 22:23:40	Piojer Z tÄ ornitoza to nie jest tak latwo u nas w sekcji tez kilku kolegow mialo z niÄ problem Jesli chodzi o wypowiedĹş hodowcy0258 to trzeba przyznac duzy plus Wielu pisze sama natura a prawda jest taka ze profilaktycznie wolÄ podac zeby problem sie nie pojawił
radecki_77 postów:66 2018-10-18 22:33:20	HodowcÄ 0258 Trochę późno na odkrycie Ameryki:-).A Ty myślisz Ĺźe z saszetki to producenci wymyślili.Nie to hodowcy zaĂłwaĹźyli iĹź organizm szybciej dochodzi do formy po antybiotyku.Z znikÄ d się nie wzięły ślepe kuracje podawanie przed i po locie. Poczytaj o włpływie antybiotyku na organizm a to co napisałeś wczeĹźniej będzie jasne.Z tym Ĺźe to stÄ panie po kruchym lodzie.No ale wielu jak Ty nie chcÄ c odpuścić lotu pomimo leczenia zauwaĹźyło ze potrafiÄ złapać lepszÄ serię niĹź bez leku.
piojer postów:9878 2018-10-18 22:45:20	Janssen Ja cię rozumie!__lecz wielu odchodzi od tego!,ja wole zlikwidować delikwenta !jak sa jakieś losowe przypadki!(z takiego juĹź nic dobrego nie będzie) Wiadomo Ĺźe antybiotyki działajÄ jako namiastka dopingu!tylk9 to jest krĂłtka droga!__lecz wtedy jak przyjdzie co do czegoś to nic nie działa/ wtedy jest płacz/ Ja tam wole iść innÄ drogÄ , oczywiście jak coś się dzieje to stosuję antybiotyk!Wiec chciałem pociÄ gnÄ Ä‡ JĂłzefa za język_ _co do profilaktyki Adeno!Dl
pawliczek-g postów:1198 2018-10-19 13:04:42	piojer Piotr ponoć wszystko u gołębi zaczyna się od rzęsistka ...jego brak to brak choroby ,Ĺźaden stres i inne rzeczy nie powinny wywołać adeno ...ale to moĹźe jakiś weterynarz wyjaśni tylko musi mieć wiedzę nie tylko o drobiu i bydle bo goĹ‚Ä b to trochę inna bajka pozdr. Grzegorz
W_0118 postów:1461 2018-10-19 13:17:18	pawliczek-g ... Grzesiu jedynym elementem tej innej bajki to jest człowiek ktĂłry hoduje gołębie, a nie goĹ‚Ä b stÄ d tyle problemĂłw zdrowotnych w hodowlach i nic wiecej
piojer postów:9878 2018-10-19 13:55:28	Pawliczekg Hmmm___Ja bym rzesistka nie podejrzewał? U mnie do 3_ prĂłbnego było oki/golebie w mig się zleciały, brakowało 2szt ,nakarmiłem po około 1/5h poszłem zobaczyć, były wszystkie lecz juz dwoje wymiotuje.W ciagu 1h to 80% wymiotowało/zaraz dostały lek/lecz one nie chciały ani jeść ani pić. Kał suchy,i przez cały czas leczenia nie polewały!___szczepione były 2razy__columba+ salmowir___w tym roku wszystko przebiegało bardzo dobrze,latały w trakcie tych prĂłbnych jak szalone po 2h i dłuĹźej/ bez jakieś zachenty (w ten skwar)więc trudno mi coś powiedzieć!Poz
pawliczek-g postów:1198 2018-10-19 15:20:39	wszystko fajnie idzie gdy majÄ kontakt tylko z gołębiami w swoim gołębniku ...skoro choroba wyskoczyła zaraz po przylocie widać załapały coś po kontakcie z innymi gołębiami ,moĹźe słaba odporność ?bardziej obstawiałbym ,Ĺźe były juĹź lekko napoczęte chorobÄ czyli tricho + ? i po stresie nocowania w kabinie się zaczęło ...słabe tricho ciężko uznać bez badań a młode wiadomo iskra i poĹźar gotowy pozdr.Grzegorz
pawliczek-g postów:1198 2018-10-19 15:36:30	W_0118 Wojtek myślę ,Ĺźe nie jeden weterynarz ma nie takie problemy mam tu na myśli tych co liznęli trochę gołębiarki i lotowania .najprościej było by z młodymi dać sobie spokĂłj raczej kaĹźdy kto wywozi sobie sam nie ma problemĂłw choroby wszystko zaczyna się po pierwszej nocce w kabinie oraz kontakcie z innymi gołębiami .loty młodych mnie nie interesujÄ raz byłem 3 (2006r.chodziło o zakład) ale wtedy zaraz po pierwszym pojeniu przez 3 dni ronidazol pozdr. Grzegorz
piojer postów:9878 2018-10-19 18:45:57	Pawliczekg Grześ__tylko po pierwszym czy 2-gim locie wszystko oki!dziwne Ĺźe trzeci probny,nagle tracÄ odporność! Wiadomo "wirus",zastanawiam się dlaczego nie uaktywnił się zaraz po pierwszej prĂłbie, przecieĹź gołębie nocowały w kabinie!Czy akurat rzesistek jest temu winien?__do wszystkich pochodnych jak coli, cirkowirus __tak!Ale przy chorobie młodych badanie wychodziło na 1+(tricho)___więc CO?Poz.
tajfun349 postów:12 2018-10-19 18:49:50	co do adeno to właśnie tydzień temu podałem gołębiom na karmę zioła przeciwbakteryjne ktĂłre miały poprawić trawienie i na drugi dzień po podaniu gołębie zachorowały mi na adeno :( w zeszłym roku teĹź po podaniu ziółek miałem problem z adeno, zastanawiam się czy jest sens w ogĂłle stosować zioła u gołębi skoro gołębie mam zdrowe a po podaniu ziół ktĂłre niby majÄ poprawić zdrowie u gołębi jest akurat na odwrĂłt, zdrowe gołębie zaczynajÄ nagle chorować :(
piojer postów:9878 2018-10-19 19:01:26	Tajfun W zasadzie choroba mlodych to jest "Wirus"nie choroba bakteryjna!__osłabia bariere immunologicznÄ __gdzie wszelkiej masci bakterie mogÄ dalej robić spustoszenie!Tak do twojej wiedzy!Co do tych ziołek__raczej to nie mialo znaczenia!(chyba!)bo nie jestem wetem?Poz
tajfun349 postów:12 2018-10-19 19:12:26	tylko ciekawe czemu ten wirus atakuje akurat wtedy jak się coś poda na karmę ? pierwszy rok nie hoduję gołębi tylko ponad 20 lat i mĂłgłbym tu podać mnĂłstwo przykładĂłw, u kolegi zachorowały na adeno bo podał im na karmę tarte warzywa takie jak marchew, buraki
Kumado postów:106 2018-10-19 19:17:55	tajfun349 Po czym wnosisz Ĺźe to było adeno ,chyba nie po tym Ĺźe gołębie zaczęły wymiotować .
piojer postów:9878 2018-10-19 19:42:39	Tajfun Czy mozesz opisać, jak to u ciebie wyglÄ dało? Dl
Warzecha. postów:10655 2018-10-19 20:01:29	Jak się coś podaje na karmę młodym gołębiom to trzeba podać Apetizer junior.
hodowca0258 postów:7159 2018-10-19 20:49:20	Warzecha. Jesteś jeszcze młodym człowiekiem, to najpierw sam sprĂłbuj ten syrop dla dzieci na własnym organizmie,a póşniej podawaj ptakom.Przestań WAŚĆ robić kolegĂłw w bambuko.Napisz w końcu coś sensownego na temat gołębiarki wyczynowej.
piojer postów:9878 2018-10-19 21:17:57	No!! Znowu wajche przeciepalisci na ślepy tor!A juĹź to tak dobrze szło!!!Dejcie jakiś grinn światło? Dl.
andrzej10102 postów:5 2018-10-19 21:27:08	do tajfuna ja teĹź zauwaĹźyłem Ĺźe jak podałem na karmę to w tedy zachorowały,myślałem Ĺźe to przypadek ale teĹź to podejrzewałem teraz jestem pewien
Warzecha. postów:10655 2018-10-19 21:32:55	hod0258 Tanie i sprawdzone sposoby sÄ najlesze.Wszystko na temat hodowli gołębi pocztowych miesci się na kartce wielkości znaczka pocztowego.
hodowca0258 postów:7159 2018-10-19 21:39:03	Warzecha. A gdzie je sprawdziłeś? Pewnie nie na swoich dziesięciu ptakach, co czuły się w gołębniku,jak "magi "w zupie.Miały pełny luz.
Warzecha. postów:10655 2018-10-19 21:43:26	hod0258 Widocznie tak,bo przez 14 lotĂłw Ĺźaden nie zginÄ Ĺ‚.
hodowca0258 postów:7159 2018-10-19 21:50:27	Warzecha. Kłamiesz,ale ile za parkę,gdybym w tej chwili zamĂłwił?JeĹźeli nie na forum, to poprzez Waszego lotowego N.K.>?
wlasota postów:2831 2018-10-19 21:52:09	Pieter Rozumia Ĺźe chciołeś napisać, by dali "grĂźnes Licht"
piojer postów:9878 2018-10-19 21:55:12	Ja Ja,ja___juĹź to tu ktoś pisał? __A tu takie elaboraty piszemy!Jakby to było takie proste,to by nie było tyle tych kombinacji!!Dl
hodowca0258 postów:7159 2018-10-19 21:56:34	wlasota ZIELONE światło, to moĹźesz podać Ty,Wojtek,moĹźe ja.Pozostali,to broń BoĹźe.
piojer postów:9878 2018-10-19 21:58:13	Wlasota Władek___pogodomy jutro na rozdaniu!___w zasadzie nie jestem taki bezpośredni!!_haaaa.Poz
hodowca0258 postów:7159 2018-10-19 22:03:12	Czyli jutro, nie warto... dyskutować,bo to inne coś będzie rzÄ dzić w dyskusjach.Miłej imprezy Ĺźyczę.
pawliczek-g postów:1198 2018-10-19 22:16:44	moĹźe ktoś mnie sprostuje ,brak tricho = brak adeno wróćmy do lat 90-tych nikt nie leczył tricho +1 co niektĂłrzy metapar (chyba tak się to nazywało) to juĹź było coś pozdr. Grzegorz
wlasota postów:2831 2018-10-19 22:22:53	Grzegorz Mepatar kliknij link Było coś takiego, ale pierwsze słyszę, by na żółty guzek. O ile pamiętam to na rzęsistka podawało się aminitrozol kliknij link
pawliczek-g postów:1198 2018-10-19 22:24:07	najlepsze jest to jak ktoś coś zauwaĹźy Ĺźe coś nie tak i zaczyna podawać marchewki sałaty itd to jak sraczki nie było to zaraz majÄ .wtedy trzeba zareagować
pawliczek-g postów:1198 2018-10-19 22:27:10	Władek a było coś innego u weterynarza nawet to, to juĹź było coś
piojer postów:9878 2018-10-19 22:31:54	Było Coś takiego ___tylko zapomniałem nazwy?mam gdzieś w garaĹźu (opakowanie)jak nie zapomne to poczytam!jesli będzie etykietka.Poz Ps A nie było to metranidazol(fioletowa puszka)edyt. Lub awimetronit.
wlasota postów:2831 2018-10-19 22:33:58	No to inna bajka Jak w 1978 roku przyszedłem do ruptawskiej lecznicy z tym problemem, to dochtĂłr Kępny powiedzioł mi tak: "synku, to jest zaraĹşliwo choroba. Trza gołymbnik wypolić lytlampom, a gołymbie wyzbijać." Od tego czasu odnoszę się z rezerwÄ do weterynarzy.
Stanisław postów:5159 2018-10-19 22:38:04	Czy to moĹźna wyleczyć? Do gołębnika młodych weszła 'obca" samica okazało się po sprawdzeniu Ĺźe zalotowała się jako młoda trzy lata temu.ZauwaĹźyłem,iĹź na powiece oka posiada narośl ospy wielkości ziarnka pszenicy. Czy moĹźe ktoś wie czy da radę i w jaki sposĂłb to wyleczyć.
korek postów:12735 2018-10-19 22:39:59	Piotrze! To raczej był Avimetronid. Był skuteczny. Czesi go u nas wykupywali. Komuś to przeszkadzało i zaniechano jego produkcji.
piojer postów:9878 2018-10-19 22:42:09	Stanisław Nic nie rĂłb_ __osobno do golebnika!mozesz zrobić co nasze starki,gdy był tgz_jeczmien!Dl
Stanisław postów:5159 2018-10-19 22:54:12	Piojer Oczywiście natychmiast odĹ‚Ä czyłem,gdyby mi nie zaleĹźało na tej samicy to wiadomo jak bym postÄ pił. Ale jej matka była dobrÄ lotniczkÄ i dwa razy robiła po 11 kon. i po 10 kon.złapał jÄ bury, a ta jest identyczna. Dzięki za odpowiedĹş.
hodowca0258 postów:7159 2018-10-19 23:00:36	Jest taki swietny płyn Do smarowania miejscowego. Nie wierzyłem,ale po KILKAKROTNYM zastosowaniu na sobie ,byłem pod wraĹźeniem.To w okolicy oka. WyraĹźna zmiana, gruczołek znikł.JeĹźeli ktoś zechce, to mogę podać nazwę.edyt: wszystkie małe guzki , chrosty i zmiany na TWARZY i na innych częściach ciała...znikaja po kilkakrotnym stosowaniu.
Hodowca74 postów:7828 2018-10-19 23:08:56	Stanisław "Leczenie, dokarmianie i dezynfekcja. Zmiany ospowe oraz miejsca po ich usunięciu naleĹźy smarować roztworem pyoktaniny, jod-gliceryny, oriseptem lub maściÄ z antybiotykiem – Oxycort, Atecortin. SzczegĂłlnÄ uwagę naleĹźy zwrĂłcić na zmiany ospowe w okolicy oczu. Nawet niewielkie naleĹźy zawczasu smarować Atecortinem lub zakraplać oczy Dicortineff, Mibalin, Sulfacetamid. Zmian tych nie wolno lekcewaĹźyć, gdyĹź szybko obejmujÄ caĹ‚Ä gałkę ocznÄ doprowadzajÄ c do jej zniszczenia. W swojej praktyce spotykałem juĹź przypadki, gdy podejmowana prĂłba usunięcia nalotĂłw z powiek kończyła się wyjęciem z oczodołu zniszczonego oka. Leczenie ogĂłlne antybiotykami nie likwiduje przyczyny choroby, ale ma na celu zapobiegać powikłaniom bakteryjnym w przebiegu ospy. Stosowane sÄ antybiotyki o szerokim spektrum działania np. tetracyklina lub amoksycylina. W leczeniu wspomagajÄ cym naleĹźy uwzględnić podawanie preparatĂłw witaminowych zawierajÄ cych duĹźe dawki witaminy A i C oraz preparatĂłw immunostymulujÄ cych. Gołębie cierpiÄ ce na postać dyfteroidalnÄ , ktĂłre nie przyjmujÄ pokarmu ani wody naleĹźy leczyć indywidualnie. OprĂłcz usuwania i smarowania zmian, naleĹźy podawać osłonowo antybiotyki – podskĂłrnie, domięśniowo lub sondÄ do wola. RĂłwnieĹź w iniekcji podajemy immunostymulator Baypamun, Lydium K, czy Inmodulen. Bardzo waĹźne jest dokarmianie chorych gołębi. Bardzo dobrym i łatwym sposobem jest podawanie sondÄ do wola żółtka jaja kurzego dwa razy dziennie. PrzyrzÄ d do podawania pokarmu, wody lub lekĂłw do wola robimy ze strzykawki o pojemności 20 cm³ i kawałka wężyka z wlewnika do kroplĂłwki o długości ok. 12 cm. W trakcie choroby i po jej zakończeniu konieczne jest przeprowadzenie dokładnej dezynfekcji – 2% soda kaustyczna, Jodosol K, Virkon lub inne preparaty o działaniu wirusobĂłjczym. Jak unikać Podstawowym zabiegiem profilaktycznym jest szczepienie gołębi. W Polsce obecnie sÄ zarejestrowane dwie szczepionki przeciw ospie, krajowa Poxvac K i zachodnia Nobilis Pigeon Pox. Szczepionka jest tania, ale bardziej pracochłonne jest szczepienie. Przeprowadza się je metodÄ skaryfikacji. Technicznie wyglÄ da to w ten sposĂłb, Ĺźe po wyrwaniu kilku piĂłr na udzie lub piersi w odsłonięte brodawki piĂłr wciera się pędzelkiem szczepionkę. W miejscu wtarcia szczepionki po kilku dniach pojawia się odczyn zapalny, ktĂłry ustępuje po około 14 dniach i w tym samym czasie pojawia się odporność. Oczywiście, by powstała odporność na odpowiednim poziomie nie naleĹźy szczepić ptakĂłw w złej kondycji, chorych opadniętych przez pasoĹźyty zewnętrzne jak i wewnętrzne. Szczepienie daje odporność na okres około jednego roku. W praktyce przyjęło się jednak, chyba przez analogię do tego, Ĺźe przechorowanie ospy daje odporność na całe Ĺźycie, Ĺźe szczepimy gołębie jeden raz. Gołębie moĹźna szczepić w wieku powyĹźej piÄ tego tygodnia Ĺźycia. Zwykle przeprowadza się je jednocześnie ze szczepieniem przeciw paramyxowirozie w 10–12 tygodniu Ĺźycia młódkĂłw lub inaczej liczÄ c na 6–4 tygodni przed sezonem lotĂłw gołębi młodych. Szczepienie gołębi przeciw ospie jest jeszcze dość często zaniedbywane przez hodowcĂłw, a warto je uwzględnić w programie profilaktycznym, gdyĹź jej przechorowanie z reguły kończy karierę nawet bardzo dobrych lotnikĂłw. Jak juĹź wspomniałem, wirusy ospy namnaĹźajÄ c się wewnÄ trz organizmu powodujÄ nieodwracalne zmiany zwyrodnieniowe tych narzÄ dĂłw. UszkadzajÄ takĹźe mięsień sercowy, co nie pozwala na osiÄ ganie dobrych wynikĂłw lotowych. Na koniec jeszcze o atypowej postaci ospy, ktĂłra występuje bardzo rzadko, w postaci tzw. krwawych guzĂłw. Guzy te sÄ kuliste, wielkości i barwy czarnej porzeczki, umiejscowione na grzbiecie lub skrzydłach. PojawiajÄ się u jednego lub kilku gołębi w gołębniku, najczęściej młodych – rocznych lub dwulatkĂłw. Gołębie te nie wykazujÄ Ĺźadnych zmian w zachowaniu, czy kondycji, ale hodowca, ktĂłry się z tym wcześniej nie spotkał często pochopnie je likwiduje, bojÄ c się, Ĺźe zaraĹźÄ inne. Guzy te bez leczenia ginÄ po 2–3 tygodniach nie pozostawiajÄ c śladu, natomiast prĂłby ich wcześniejszego usunięcia kończÄ się z reguły silnym krwawieniem."
Stanisław postów:5159 2018-10-19 23:36:55	Hodowca 74 i hod0258 Serdeczne dzięki za porady dla obu kolegĂłw z tym,Ĺźe hodowca 0258 gdybyś podał nazwę tego leku.
piojer postów:9878 2018-10-19 23:44:58	Wiem jedno__ospa moĹźe doprowadzić do tego co pisze Franek(h74)lecz jak goĹ‚Ä b jest nie obciÄ Ĺźony (loty gniazdo itd)sam z tego wychodzi bez szwanku no ale jak w Ĺźyciu, czasami moĹźe iść to w zlym kierunku____tak jak w kaĹźdej chorobie!Dl
hodowca0258 postów:7159 2018-10-20 18:01:05	Stanislaw-płyn LUGOLA Płyn Lugola - zastosowanie Płyn Lugola to przede wszystkim środek bakteriobĂłjczy, ktĂłry moĹźe być uĹźywany przy odkaĹźaniu róşnych urazĂłw. Świetnie sprawdza się do odkaĹźania skĂłry, otarć, brzegĂłw ran, zadrapań Więcej: http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/
tajfun349 postów:12 2018-10-20 20:02:37	a czy ktoś moĹźe podaje swoim gołębiom jodynę? podobno skutecznie zapobiega chorobom bakteryjnym i wirusowym
winimax postów:4364 2018-10-20 20:30:07	W ubiegłym sezonie u późnej młodej podarowanej samicy pojawiła się zmiana jak przy ospie lecz po kilku dniach odpadła jej dolna część dziĂłbka w połowie .Pierwszy raz się z tym spotkałem.
jano0291 postów:38 2018-10-21 09:19:41	Koledzy A co powiecie o takim przypadku delikatnie przymruzone jedno oko .nie wilgotne .nie lzawiace .nie opuchniete Czy to cos wspolnego z ornitoza?
Stanisław postów:5159 2018-10-21 17:59:03	Hodowca0258 Nie przypuszczał bym, Ĺźe płyn Lugola moĹźna wykorzystywać przy chorobie gołębi.Kojarzył mi się z Czarnobylem. Ale dzięki moĹźe kiedyś wykorzystam gdy się upewnię.Mam nadzieję,iĹź nie Ĺźartowałeś
piojer postów:9878 2018-10-21 18:05:10	Stanislaw Nie Ĺźartował! 10 kropli na litr wody!____stosuje od lat!__Poz
Stanisław postów:5159 2018-10-21 18:17:17	Piojer No to wierzę. Dzięki.
ola postów:306 2018-10-21 19:08:45	Ja rĂłwnieĹź słyszałem o stosowaniu płynu lugola oraz jodynie. Lecz nigdy się nie dowiedziałem dawkowania oraz dni tygodnia w jakich stosować oraz na co działa. Wiec moĹźe Piojera poprosimy,aby napisał więcej skoro juĹź zdradził dawkowanie z pozdrowieniami Ola
Siwy7 postów:1820 2018-10-21 19:20:01	Wiec lepiej nie stosuj , bo to pomoĹźe twoim golebiom jak umarlemu kadzidło.
piojer postów:9878 2018-10-21 20:06:41	Ola Nie jestem jakimś tuzem!Nie chciałbym pisać za co mogę być sprowadzony do parteru!Jedno ci dodam__Ĺ‚Ä cze to z innym srodkiem z apteki!(Ĺźelazo) __to tyle!!Widzisz zimowy zaczyna!!.Dl
jano0291 postów:38 2018-10-21 21:15:23	Dziekuje Jak juz sie malo pisze na forum to nikt ci nawet nie napisze ze niezna takiego przypadku Pozdrawiam DL
Hodowca74 postów:7828 2018-10-23 23:26:04	Jano0291 napisał jano0291 IP:195.116.41.22 2018-10-21 09:19:41 ____ Cytat: ____ "Koledzy "A co powiecie o takim przypadku delikatnie przymruzone jedno oko .nie wilgotne .nie lzawiace .nie opuchniete Czy to cos wspolnego z ornitoza?" _____ Jano0291, to nie jest forum weterynaryjne, Ĺźeby od razu otrzymać odpowiedĹş, a poza tym, Ĺźeby otrzymać trafnÄ diagnozę podałeś za mało szczegółów i trudno na odległość coś zdiagnozować - czego nie podjÄ Ĺ‚ się nawet nasz forumowy wet kol. Jaro0106, chyba Ĺźe chwilowo tu nie zaglÄ da. Nie wiadomo, czy to delikatnie przymruĹźone jedno oko, nie jest na pewno skutkiem jakiejś bĂłjki czy innego zdarzenia, a jeśli nie łzawi i nie jest opuchnięte, to chyba nie powinno to przeszkadzać w normalnym funkcjonowaniu. WśrĂłd ludzi, to nawet znam nawet parę osĂłb, ktĂłre jedno oko majÄ lekko przymruĹźone (bez urazu) i w niczym im to nie przeszkadza, a nawet całkiem dobrze sobie w Ĺźyciu radzÄ . --DL.--
jaro0106 postów:4674 2019-10-16 20:44:57	Podepnę się i trochę pociÄ gnę stary temat bo obiecałem Ĺźe jak będę miał czas to trochę napiszę o chorobach wirusowych szczegĂłlnie upierdliwych u młodych gołębi. Tak się składa Ĺźe od kilku tygodni jest duĹźy wzrost zachorowań na paramyksowirozę. Niestety hodowcy i lekarze majÄ bardzo duĹźy problem z diagnozÄ i leczeniem szczegĂłlnie w pierwszej fazie choroby jest ona trudna do prawidłowego zdiagnozowania, sprawy z diagnozÄ często teĹź nie ułatwia przeświadczenie Ĺźe jak gołębie sÄ zaszczepione to nie maja prawa zachorować. Najczęściej hodowcy mylÄ paramysowirozę nazywajÄ c ja adeno lub zakładajÄ c Ĺźe jest to salmonella. Pierwsze objawy to najczęściej zwiększony pobĂłr wody , następnie pojawia się osowienie i wodnisty kał ktĂłry z biegiem czasu przyjmuje charakterystycznÄ formę kałuĹźy wody z wężykiem kału w środku. OprĂłcz tego charakterystyczne objawy to dreszcze, mruĹźenie oczu czasami opuchnięcie głowy , końcowy objaw czy czasami mniejsze lub większe poraĹźenie nerwowe u pojedynczych sztuk ale nie zawsze musi ono wystÄ pić, szczegĂłlnie w stadach szczepionych jest to bardzo rzadki objaw.
piojer postów:9878 2019-10-16 21:13:55	Jaro 0106 MoĹźesz napisać coś o Myko,rad poczytam!Poz
hodowca0258 postów:7159 2019-10-16 23:46:40	piojer Wklej na gogle ten temat i wszystko masz jak w banku.Dziwne pytania zadajesz,bo odbiorca odpowie w taki sposĂłb,aby miał interes.ZnĂłw niepotrzebnie się naraziłem?
jaro0106 postów:4674 2019-10-17 19:53:44	Czasami wydawało by się najprostsze choroby wcale nie sÄ takie proste jak by się mogło wydawać. Trzeba zaczÄ Ä‡ od tego Ĺźe mycoplazmy to bakterie pozbawione błony komĂłrkowej co w sposobie działania upodabnia je trochę do wirusĂłw , plus tego jest taki Ĺźe znacznie rzadziej wytwarzajÄ mechanizmy odporności na antybiotyki za to w brew pozorom znacznie trudniej się je leczy. Jeszcze jeden waĹźny szczegół u gołębi tylko kilka serotypĂłw jest patogennych dla gołębi reszta jest obojętna lub wręcz zabezpiecza organizm przed kolonizacja tych bardziej szkodliwych. Czy moĹźna się całkowicie pozbyć tych bakterii ?Odpowiedz moĹźe dziwić ale nie, moĹźna jedynie w czasie leczenie pozbyć się niektĂłrych patogennych serotypĂłw i liczyć Ĺźe na ich miejsce pojawiÄ się te bardziej przyjazne. Dlatego w profilaktyce mykoplazmozy podstawÄ jest wentylacja a nie Ĺźadne leki. leki stosujemy w ostateczności , leczenie krĂłtsze jak 10 dni rzadko jest skuteczne na dłuĹźsza metę . Oprucz standardowych serotypĂłw atakujÄ cych drogi oddechowe u gołębi sÄ teĹź takie ktĂłre atakujÄ stawy i układ rozrodczy i te sÄ najbardziej groĹşne , zakaĹźenie jest przewaĹźnie mylone z salmonellozÄ ktĂłra to ma duĹźo bardziej agresywny przebieg , przy mykoplazmozie stawowej chorujÄ najczęściej pojedyncze gołębie nie leczone szybko powoduje uszkodzenie stawu .
pawliczek-g postów:1198 2019-10-17 20:58:06	szczepił tym ktoś kliknij link
Hodowca74 postów:7828 2019-10-17 22:08:09	Pawliczek-G Jakby ktoś wynalazł szczepionkę przeciw adenowirusowi gołębi, to pewnie otrzymałby Nagrodę Nobla. :) Dobrych parę lat temu zaszczepiłem młode zachodniÄ szczepionkÄ p. adenowirozie, ktĂłra okazała się być nieskutecznÄ , a miała być na to paskudztwo. :( Pozdro.
Jurek114 postów:1727 2019-10-18 20:31:31	Kolega zaszczepił tÄ szczepionkÄ i efekt był taki Ĺźe na adeno musiał się posiłkować lekami typowymi na adeno. Ja u siebie profilaktycznie stosowałem Amol. Nie wiem czy to pomogło. Ale w tym roku adeno nie miałem.
Janssen postów:3327 2019-10-18 20:38:31	Jurek114 Jak podawales ten amol do wody ?
wlasota postów:2831 2019-10-18 20:52:52	Amolem najlepiej posmarować skronie.
Jurek114 postów:1727 2019-10-18 21:02:54	Podawałem do wody. Gdy loty się zaczęły juĹź nie stosowałem. Ale nic się nie działo. Straty młodych na dzień dzisiejszy to 3 z 27. Jeden wrĂłcił 2 dni do tyłu z pełnym wyposaĹźeniem. Dziwiłem się Ĺźe nikt nie dzwoni ale widocznie siły nabierał gdzieś na rynku.
Hodowca74 postów:7828 2019-10-18 21:15:24	Amol Wskazania do stosowania: Wewnętrznie: w zaburzeniach ĹźoĹ‚Ä dkowo-jelitowych: nieĹźycie jelit, wzdęciach, mdłościach, bĂłlach brzucha, zaburzeniach trawienia, w dolegliwościach nerwowych: nerwobĂłlach, neuralgiach, stanach wyczerpania nerwowego i zmęczenia, a takĹźe: dolegliwościach okresu przekwitania i wieku podeszłego, wraĹźliwości na zmiany pogody. kliknij link
piojer postów:9878 2019-10-18 21:30:41	H74 Franku , najlepszy jest ten z dodatkiem konopi!WyprĂłbowany!oczywiscie na sobie!haaaa dl.
Hodowca74 postów:7828 2019-10-18 22:28:08	Piotrek, moĹźna w przyszłym roku sprĂłbować ten Amol, ;) ale dobrze by było Ĺźeby Jurek114 napisał, jak mu te młode na nim leciały, bo to, Ĺźe sezon prawie bezstratny - jeszcze o niczym nie świadczy. A wszyscy wiemy, Ĺźe tonÄ cy chwyci się nawet brzytwy. :(
Janssen postów:3327 2019-10-18 22:34:32	Ile tego lac Na litr wody łyĹźka czy wiecej ? Hodowca 74 Raczej to wplywu na wynik nie mialo bo pisal ze podczas lotow nie stosiwal a skoro przetrwaly loty to watroby nie stracily
Hodowca74 postów:7828 2019-10-18 23:09:08	Janssen Dla jednego jest waĹźne, Ĺźeby loty przetrwały i się nie pogubiły, a dla drugiego liczÄ się wazoniki i ew. wyniki do "korespondencyji". ;) EDYT Widzisz Janssen, co chwilę ktoś pisał o kolosalnych stratach młodych, a nawet jeszcze teraz zakłoĹźono w tej kwestii nowy temat (KASPER).
Janssen postów:3327 2019-10-19 00:01:10	Hodowca74 Ostatnio na,zakonczeniu sekcyjnym jeden starszy gosc mowi tak dawniej nikt nie slyszal o ,,adeno,, Później jak juz zaczęło wystepowac szedl do bylejakiego sklepu kupil kilka torebeczek po 5zl i problem mijal teraz jak wprowadzili te smieszne zakazy to wet zadowolony jedzie bada 5dyszek buteleczka bez etykiety 100 efekt kilka i tak zakopal ale weterynarz 150 jest do przodu wiec zadowolony po drugim locie powtorka szybkie badania diagnoza lekarstwo a na 4 lot i tak nie włoĹźył wiec komu potrzebne byly te zakazy komu ? Efekt taki ze te wszystkie wspaniale ,,bezpieczne,, leki od weta sa tyle warte co amol tylko ze on 25zl a do weta bez 150 nie ma co podchodzic i cos w tym jest
Warzecha. postów:10655 2019-10-19 07:59:28	Janssen. Koło kościoła było ĹşrĂłdełko ,z ktĂłrego wodę czerpali miejscowi i przyjezdni odwiedzajÄ cy to miejsce . Po czasie jeden zapytał:Czy ta woda juĹź komuś pomogła ?Na to odpowiada kościelny:MNIE I KSIEDZU ,JUZ TA WODA BARDZO DUĹťO POMOGŁA.
Hodowca74 postów:7828 2019-10-19 10:20:17	Janssen U mnie było dwa lata temu odwrotnie. Miałem na jedno leczenie jeszcze zapas "sasz. i co--l" z "dewe" i leczyłem tym, ale efekt był taki, Ĺźe młode były w kabinie na konkursowych tylko trzy czy cztery razy, chociaĹź się nie gubiły - to z konkursami licho, więc nie było sensu nadal ich męczyć. Koszt tego niby "leczenia" lekko ponad sto zł. Natomiast w tym samym czasie (koniec lipca) dzwoni do mnie kolega i prosi Ĺźeby go ratować, bo weszła mu choroba młodych. Było to w sobotę około południa, kolega obdzwonił wszystkie pobliskie sklepy z "saszetkami dla gołębi" i we wszystkich zero pomocy. :(( Więc prosi nadal o pomoc. Powiedziałem koledze, Ĺźe zadzwonię i sprĂłbuję coś załatwić na szybko u weta. Wet mi powiedział Ĺźe coś ma, ale trzeba się śpieszyć, bo jest sobota i za niedługo zamyka gabinet, więc kolega prosi Ĺźebym mu to kupił i przywiĂłzł, bo pojedyncze młode siedzÄ juĹź po kÄ tach i nadajÄ się do utylizacji. :(( Więc ja chcÄ c zrobić dobry uczynek, :) jadę szybko do weta i kupuję lekarstwo, pędzę z tym ponad 20 km w jednÄ stronę, Ĺźeby jak najszybciej mĂłgł podać lekarstwo. Kolega był tak uszczęśliwiony, Ĺźe zapomniał zapłacić nie tylko za lekarstwo, co uczynił przy spotkaniu jesieniÄ . Ale to nie było waĹźne, waĹźne było to Ĺźe wyleczył gołębie za chyba 30-40 złotych, przeleciał cały program lotowy nawet z dobrym skutkiem. :) To takie porĂłwnanie skuteczności "lekĂłw" - ze słynnych saszetek z tymi od weta. U jednego pomoĹźe to, u drugiego tamto, a u trzeciego szpadel. :(
pawliczek-g postów:1198 2019-10-19 16:52:31	Jurek114 dzięki za info ...nasuwa się kolejne pytanie pytanie ,jak zaszczepione gołębie kolegi przechodziły adeno (I czy II stopień) ...czy jakieś padły i kiedy się pojawiło a przede wszystkim kiedy były zaszczepione tzn. ile czasu przed wywĂłzkami ewentualnie lotami pozdr. Grzegorz
Jurek114 postów:1727 2019-10-19 17:12:48	Kolega szczepił na poczÄ tku czerwca. Adeno pokazało się ok. 2 tyg. przed lotami. Treningowych lotĂłw nie stosował. Leczył preparatem o nazwie Cobel. Nie jestem pewny czy to poprawnie napisałem. Padnięć młodych nie miał. Jak mĂłwił Ĺźe choroba przeszła łagodniej niĹź w ub.latach.
pawliczek-g postów:1198 2019-10-19 17:39:50	Jurek114 czyli jakiś plus jest gołębie przeszły adeno łagodniej do tego bez padnięć ...chyba ,ze to była inna choroba nie koniecznie adeno... firma ktĂłra produkuje tÄ szczepionkę nie jest ĹźadnÄ firmÄ jak to niektĂłrzy tu piszÄ firmÄ " garaĹźowÄ "więc nie mogÄ sobie pisać co im "ślina na język przyniesie" ja raczej się skuszę przecieĹź na paramikso i tak trzeba zaszczepić ...a szczepionka jest rĂłwnieĹź na to ustrojstwo pozdr. Grzegorz
Warzecha. postów:10655 2019-10-19 18:40:27	U nas ci co szczepili szczepionkÄ ,o ktĂłrej wspomniał pawliczek -g nie mieli adeno w tym roku.
Medalikxxl postów:465 2019-10-19 19:35:40	Ja borykam się z takim problem od kilku lat a mianowicie młode rosnÄ jak malowane mosteczki proste po odstawieniu od rodzicĂłw sytuacja się zmienia mostki się krzywiÄ u większości młodych i sam nie wiem jaka moĹźe być przyczynÄ . Co prawda krzywy mostek nie przeszkadza im w zdobywaniu konkursĂłw ale nie mogę patrzeć na te kaleki . Czy ktoś ma jakiś pomysł? Dodam Ĺźe wcześniej takich przypadkĂłw nie miałem.
pawliczek-g postów:1198 2019-10-19 20:51:31	Medalikxxl musisz pokombinować u starych to wina złego przygtowania do lęgĂłw pozdr. Grzegorz
Warzecha. postów:10655 2019-10-19 20:55:45	Medalikxxl Proponuję Vitrum Minarelizację,tabletki.Jedna tabletka na litr wody co drugi dzień od poĹ‚Ä czenia w pary do tygodnia po odsadzenia młodych.Dodatkowo zapewniać duĹźo słonca młodym po odsadzeniu.
Hodowca74 postów:7828 2019-10-19 22:58:02	Nie chcę się wymÄ drzać, ale prawdopodobnie, nie jest to tylko, wina przygotowania do lęgĂłw. :(
Janssen postów:3327 2019-10-20 14:32:27	Hodowca74 Hodowca74 IP:188.147.105.48 2019-10-19 10:20:17 ,, ...Ale to nie było waĹźne, waĹźne było to Ĺźe wyleczył gołębie za chyba 30-40 złotych, przeleciał cały program lotowy nawet z dobrym skutkiem. :) To takie porĂłwnanie skuteczności "lekĂłw" - ze słynnych saszetek z tymi od weta. U jednego pomoĹźe to, u drugiego tamto, a u trzeciego szpadel. :(,, A wiec teraz powinno nastapic objaśnienie i napisz nazwe tego lekarstwa od weta ?
Medalikxxl postów:465 2019-10-20 15:51:30	Hodowca jakieś sugestie? Dodam Ĺźe Gołębie nie sÄ parowane w pokrewienstwie
piojer postów:9878 2019-10-20 18:08:33	Medalikxxl Nie chcę ,ci coś sugerować!bo nie wiem jak karmisz!sprĂłbuj coś zmienić w karmie!na to tran(z apteki)i minerały( vispumin) lub coś podobnego. moĹźesz podać na karme Ĺźelazo i do wody coś na bazie jodu!__ Poz.
Hodowca74 postów:7828 2019-10-20 18:49:07	Janssen Janssen IP:194.29.183.202 2019-10-20 14:32:27 Hodowca74 Fragment cytatu: "A wiec teraz powinno nastapic objaśnienie i napisz nazwe tego lekarstwa od weta ?" Widzisz Janssen, ja zapytałem weta to samo, tj. o nazwę tych dwĂłch lekarstw, ktĂłre były zalecone do podania, do tej samej wody do picia. OdpowiedĹş weta otrzymałem coś w rodzaju tej, cytat: "Nie po to ja studiowałem weterynarię przez ix lat, Ĺźeby teraz zdradzać nazwę specyfiku, ktĂłrym leczę, bo nie utrzymam swojej lecznicy". :-(
Janssen postów:3327 2019-10-20 18:56:59	Hodowca74 30-40zl to nie pieniadz wiec ok u naszego w tamtym roku dwie buteleczki byly po 50zl za dwie w tym jak juz nie ma konkurencji z saszetkami to cena za to 100 i jeszcze guzik dziala wiec powiem Ci ze wasz malo sie ceni i sam bym takiego chetnie odwiedzal
Hodowca74 postów:7828 2019-10-20 18:59:00	Medalikxxl Jeśli mnie masz na myśli, to powtĂłrzę - Ĺźe nie chcę się wymÄ drzać, bo TwĂłj problem moĹźe być bardziej złoĹźony. :( MoĹźesz skierować swoje pytanie do naszego forumowego weta (Jaro0106), to moĹźe on Ci coś podpowie. :)
Hodowca74 postów:7828 2019-10-20 19:03:23	Janssen Jeszcze jedno, ilość tego lekarstwa miała być na ok. czterdzieści gołębi na leczenie 8-10 dni. Jakoś tak to wtedy wyglÄ dało.
piojer postów:9878 2019-10-20 19:12:00	H74 Wiesz ! raz pomoĹźe to raz tamto!To co w zeszłym roku pomogło to w tym za pierona.dopiero "Cobel" dał rade!gdzie skasowałem 3 szt, gdzie 4 lata temu cobel był nie skuteczny!Przy tej chorobie to jak zabawa w ćićubabkę.Poz
Hodowca74 postów:7828 2019-10-20 19:50:21	Racja Piotrek, wszystko ponoć zaleĹźy od tego, jakim bakteriom adenowirus otworzy furtkę. :(
pawliczek-g postów:1198 2019-10-20 19:51:10	cyt>"Hodowca jakieś sugestie? Dodam Ĺźe Gołębie nie sÄ parowane w pokrewienstwie" ....mimo wszystko myślę ,Ĺźe ten problem to co roku te same gołębie i te, ktĂłre sÄ z nimi spokrewnione tzn .słabe geny dlatego trzeba o nie szczegĂłlnie zadbać przed parowaniem pozdr. Grzegorz
jaro0106 postów:4674 2019-10-26 13:01:33	Co do tej konkretnej szczepionki to wÄ tpię by w jakiś sposĂłb ograniczyła występowanie choroby młodych , obecna wiedza w zasadzie wykluczyła wirus adeno jako powaĹźny problem w objawach choroby młodych gołębi. Obecnie panuje poglÄ d Ĺźe większość przypadkĂłw tzw. choroby młodych powoduje cirkowirus, rotawirus i paramyksowirus w zaleĹźności od objawĂłw. Ale z mojego doświadczenia wynika Ĺźe jest jeszcze wiele innych wirusĂłw jeszcze nie powiÄ zanych z róşnymi objawami klinicznymi a ktĂłre powodujÄ objawy chorobowe.
Stanisław postów:5159 2020-07-08 15:59:10	A jak tam w tym roku przedstawia się sprawa Adeno młodych, bo na naszym terenie jest wiele przypadkĂłw. U mnie wczoraj przed południem zauwaĹźyłem, Ĺźe jeden goĹ‚Ä b zwymiotował na dachu gołębnika. Szybko sprawdziłem innych wymiotĂłw nie było, w gołębniku takĹźe.Jednak od razu wysprzÄ tałem i podałem lek.Na razie wczoraj wieczorem jak i dzisiaj rano nie zauwaĹźyłem wymiotĂłw, ale kto wie mogły drugie zjeść. Zobaczymy co się będzie działo.
Warzecha. postów:10655 2020-07-08 17:09:06	Na naszym terenie ci co chcÄ się liczyć na młode adeno majÄ juĹź za sobÄ ,ktĂłre sami wywołali u młodych. Teraz trwajÄ intensywne wywĂłzki ,ktĂłrych muszÄ zaliczyć około 30 do pierwszego lotu.
winimax postów:4364 2020-07-08 19:00:01	Osobiście w tym sezonie nie leczyłem młodych jak zachorowały .Kilka padło i to były słabsze ptaki z ktĂłrych prawdopodobnie nic by nie było.ZauwaĹźyłem Ĺźe efekt dobry daje częste sprzÄ tanie i sucha posypka.10% ptakĂłw odeszło jednak pozostałe wyszły i sÄ w bardzo dobrej formie.Kiedyś to leczyłem antybiotykiem,potem naturalnie,jednak najlepiej wyglÄ dajÄ jak zwalczyły same.
jaro0106 postów:4674 2020-07-08 19:20:00	Warzecha podobno na OpolszczyĹşnie wywołujÄ adeno wkładajÄ c młode na 10 zdrowasiek do pieca ? Podobnie jak koronawirusa w naszych kopalniach tyle Ĺźe tam wywoływali zjeĹźdĹźajÄ c w szoli na dół.
winimax postów:4364 2020-07-08 20:05:34	Kolega to zamraĹźał zboĹźe co zwrĂłciły ptaki i karmił nim przed lotami, aby wywołać wcześniej i rĂłwnieĹź nie wyszło. Zachorowały po pierwszym locie:)
jerzy0206 postów:938 2020-07-08 20:42:23	W zeszłym roku poprosiłem kolegę aby nazbierał mi zwymiotowanÄ karmę przy adeno. Część dałem do pojnika , część rozsypałem na podłodze i nic, po drugim prĂłbnym kabinowym , zaczęły chorować ( na tydzień przed lotem ).
jaro0106 postów:4674 2020-07-08 20:55:53	Wirus jest wydalany z kałem więc rzygowiny raczej się nie nadajÄ wymioty to tylko efekt fermentujÄ cej karmy w wolu spowodowane z upośledzeniem procesu trawienia.
piojer postów:9878 2020-07-08 21:23:27	Ja Na razie jestem w toku walki z tÄ infekcjÄ !Co zauwaĹźyłem Ĺźe i stare miały podobne objawy!DL
hodowca0258 postów:7159 2020-07-08 21:26:30	Bawię się w... Młodymi co wychodza z gniazda pod koniec kwietnia ,poczÄ tek maja.To juĹź 4-ty rok. Jakoś mi nie padaja W zeszłym roku zachorowały mi przed 5-tym lotem.Przez 5 dni antybiotyk i w kosz.Wynik bardzo dobry.W ostatnia sobotę było 8 rocznych w serii typowanej.5 zrobiło konkurs.Jakoś te antybiotyki nie maja się ni jak do wynikĂłw ptakĂłw ,np teraz jak maja juĹź 3 lata, bo potrafiÄ robić caĹ‚Ä robotę i pomagać tym emerytkom.MĂłwię o samicach wdĂłwkach.Teraz maraton.Seria15 sztuk.Wkładam same samice od 3-8 lat.To pisze ten ,co niby faszeruje.MoĹźe idę po bandzie,ale trzeba ryzykować.edyt"ale cały tydzięń antybiotyk i probiotyk.Nie dopiero po leczeniu.To takie moje małe doświadczenie,w mojej hodowli,mĂłwię o młodych.
hodowca0258 postów:7159 2020-07-08 21:40:15	aby wywołać adeno,to 3 razy pod rzÄ d ,wieczorem do kosza i nastepnie na prĂłbkę.Ja to nie praktykowałem,ale tak doradzaja znawcy tego tematu\w koszu musi być ciasno\
piojer postów:9878 2020-07-08 21:45:42	H0258 Ja tam nie wiem!lecz widocznie nie miałeś chorych!Wszystko zaleĹźy czy trafisz antybiotykiem! jak nie to jesteś w "dupie"Mnie teĹź nie padajÄ ! lecz jak widzę wodnisty zielony rzadki kał! takiego młodego usuwam!Bo tam i nerki ,wÄ troba jest uszkodzona!Jestem ciekaw jak wyglÄ dały by twoje ptaki po 12,15 godzinach lotu przy 30stopniach i wiatrze w dziub!Jak tak postępujesz z młodymi! DL
piojer postów:9878 2020-07-08 21:49:57	H0258 Ja się tym twierdzeniem nie zgadzam? Moje w 2015 r ze względu na remont dachu ! były dziennie przenoszone!na noc w koszach( raczej luzno nie miały) temperatura była pow 35 st, tak to trwało 2 tygodnie__ i Ĺźadnego adeno nie miałem!spokojnie przeleciały 6lotĂłw. DL
hodowca0258 postów:7159 2020-07-08 22:07:06	piojer ale ,czy rano robiłeś prĂłbny lot?:
hodowca0258 postów:7159 2020-07-08 22:15:16	piojer Pisałem i mogę powtĂłrzyć ,ale się nie opłaca.Powiedz mi co robisz z ptakami, cvo usuwasz? Pewnie w piecu nie palisz? do kosza na odpady nie .Na gnojownik ,jak jest w gospodarstwach,nie moĹźna,na odziałce zakopać nie moĹźna. MoĹźe wytłumaczyusz to Korkowi i jemu podobnymi.Mnie juĹź brak słów
hodowca0258 postów:7159 2020-07-08 22:25:36	MĂłj antybiotyk 100 gr-160,-
piojer postów:9878 2020-07-08 22:48:16	H0258 No nie! bo piec z podajnikiem! haaa!Selekty siędzÄ na noc na dachu! rano przewaĹźnie juĹź ich nie ma! Bury robi selekcję!Szkoda Ĺźe nie idzie ubezpieczyć przeciwko Buremu , bo bym był milionerem!HAAA dl
jaro0106 postów:4674 2020-07-09 08:07:33	Widać świat jest dziwny i jeleni ciÄ gle nie brakuje.
Warzecha. postów:10655 2020-07-09 08:28:41	Jaro 106 Gdybyś był specjalistÄ w lotach młodych to mĂłgłbym z TobÄ dyskutować .A jeśli nie jesteś to jest to jałowa gadka i pisanie o zdrowaśkach.
pawliczek-g postów:1198 2020-09-27 20:40:02	witam jako ,Ĺźe mamy po lotach napiszę jak u mnie spisała się ta szczepionka kliknij link o ktĂłrÄ pytałem... gołębie szczepiłem na dwie raty wiadomo pierwsze starsze z pierwszego lęgu póşniej drugi szub te młodsze z gołębi zaszczepionych Ĺźaden nie przechodził adeno a jeśli to musiał przechodzić łagodnie nie zauwaĹźyłem nic niepokojÄ cego...i jeszcze dodam, Ĺźe dołoĹźyłem jeszcze po zaszczepieniu trzy młode od kolegĂłw ktĂłre były zaszczepione u nich na paramikso i jeden z tych młodych miał ostre adeno drugi tylko miał problemy z trawieniem karmy (zostawała mu w wolu na następny dzień)trzeci tylko mniej jadł ,oczywiście goĹ‚Ä bek ktĂłry przechodził to najciężej został odizolowany ale przeĹźył .ogĂłlnie jestem zadowolony
jerzy0206 postów:938 2020-09-28 20:57:08	W tym roku pierwszy raz od 9 lat nie było u mnie adeno, Ĺźadnych objawĂłw , po 3 kabinowym prĂłbnym, byłem pewien Ĺźe coś się przyplÄ tało jak co roku . Szczepiłem jak zwykle PMVAC i poxiwakiem . MoĹźe zmiana była taka Ĺźe tylko były ptaki z pierwszego lęgu, drugi rozdałem i u kolegĂłw ten 2 lęg chorował normalnie. Pisanie Ĺźe nie chorowały dzięki szczepionce to tak samo jak działanie Orientasolu...
hodowca0258 postów:7159 2020-09-28 21:01:16	To by się zgadzało Nie szłyszałem,aby u kogoś było adeno,ale za to "orni",prawie u kaĹźdego.
Warzecha. postów:10655 2020-09-28 21:24:33	jerzy0206 Gdybyś choć troszeczkę wiedział na czym polega podawanie Orientasolu to by nie było tego zdziwienia.Orientasol to nie tylko na orientację ale to takĹźe czyste głowy.Ci co kiedyś się naśmiewali w tym roku uwierzyli.
Hodowca74 postów:7828 2020-09-28 21:29:08	Pawliczek-G Jeśli ta szczepionka przeciwko Adeno u Ciebie zadziałała i będzie jeszcze na innych gołębnikach skuteczna, to będę musiał ugryźć się w język. :( Bo swego czasu napisałem, Ĺźe ten kto wynajdzie szczepionkę na to paskudztwo, to pewnie dostanie Nagrodę Nobla. Parę dobrych lat temu teĹź zaszczepiłem na Adeno, ale szczepionka nie zadziałała. :(
Hodowca74 postów:7828 2020-09-28 21:37:40	Straty młodych gołębi mogÄ być spowodowane tzw. "chorobÄ zajętej głowy", to teĹź przyszło z zachodu. Tam juĹź to przerabiali parę lat wcześniej.
Warzecha. postów:10655 2020-09-28 21:46:24	Hod74 JuĹź o tym pisałem,ci co stosowali orientasol przekonali się o tym a ci co nie stosowali teĹź się przekonali.Jedno jest pewne,tam gdzie większa niewiedza tam moĹźna lepszy wynik zrobić.
Hodowca74 postów:7828 2020-09-28 22:00:00	Ja nie stosowałem tego Twojego specyfiku, a strat młodych u mnie "0". :) Zaczynałem w pierwszym locie 34 sztuki i po pięciu lotach zostało 34 młode. :) I jest problem, bo co teraz robić? co robić? PrzecieĹź nie wolno zabijać!
Warzecha. postów:10655 2020-09-28 22:25:31	Zawsze mogłes wysłać na Westerplatte albo wogĂłle mniej wypuscić.
Janssen postów:3327 2020-09-29 06:41:13	Hodowca74 Nie martw sie zaraz zaradzimy problem rozwiÄ Ĺźemy podac adres do wysylki ?
pawliczek-g postów:1198 2020-09-29 08:31:49	Hodowca74 Dokładnie to Ĺźe u mnie zadziałała wcale nie znaczy Ĺźe u kogoś innego teĹź ,ja dodatkowo podawałem granulat firmy tjw adeno stop od odsadzenia aĹź do pierwszego lotu pierwszy raz co rĂłwnieĹź mogło młode trochę lepiej utrzymać w zdrowiu ... jeśli chodzi o szczepionkę co pokazała się kilka lat temu to z tego co kojarzę to była ściema chyba z Belgii NIBY ...bo u nas teĹź jedni zaszczepili a efekt adeno jak było to było.
Hodowca74 postów:7828 2020-09-29 21:52:44	Warzecha Wypuszczenie około czterdziestu młodych nie jest chyba wielkÄ ilościÄ . :) A wszystkie dodatkowe loty młodych, z pewnych względĂłw mnie nie interesowały. :(
Hodowca74 postów:7828 2020-09-29 22:04:19	Janssen Dzięki Janssen. Nie jesteś pierwszym, ktĂłry chce mi w podobny sposĂłb pomagać. Jakoś sobie będę musiał poradzić. PS. Po tegorocznych lotach gołębi młodych Opolszczyzna teĹź doĹ‚Ä czyła do "trudnych terenĂłw", bo w jednych oddziałach loty ze stratami i czterogodzinnym konkursem. Więc moje mogłyby teĹź nie dać u Was rady. :(
Hodowca74 postów:7828 2020-09-29 22:10:35	Pawliczek-G Racja. Dobrze Ĺźe u Ciebie zadziałała, co miało przełoĹźenie na końcowy wynik. :) Pozdr.
Medalikxxl postów:465 2020-10-01 19:17:30	Woda Czy woda ma znaczenie? A mianowicie woda odstana czy bezpośrednio z rurociÄ gu ? Zimna a moĹźe ciepła?
winimax postów:4364 2020-10-01 19:23:31	Myślę Ĺźe teraz to nie ma większego znaczenia ,z zimnÄ wodÄ trzeba uwaĹźać jak gołębie rozgrzane wracajÄ z lotu.DL
Hodowca74 postów:7828 2020-10-01 20:43:09	Nie przypominam sobie tego, Ĺźebym kiedykolwiek podał gołębiom wodę prosto z kranu. :( A tym bardziej kiedy wracajÄ z lotu - wtedy podaję letniÄ . :) Zawsze podaję odstanÄ .
winimax postów:4364 2020-10-01 21:12:07	RĂłwnieĹź nie podaję lecz często sam pije prosto ze studni głębinowej i nie ma z tym problemu .Czy ma to jakiś wpływ na ptaki tego nikt nie zbadał ,przecieĹź dziko ĹźyjÄ ce czasami pijÄ wodę lodowatÄ ,a gołębiom wypuszczonym zimÄ zdarza się zjadać śnieg ,pomimo to nie chorujÄ .Myślę Ĺźe bardziej szkodzi im woda ciepła.DL
Hodowca74 postów:7828 2020-10-01 22:14:51	Napisałem letniÄ , a letnia nie znaczy ciepła. ;) Myślę Ĺźe zimnej nie powinno się podawać rozgrzanym gołębiom powracajÄ cym z upalnego lotu. :( Ale kaĹźdy moĹźe sobie robić jak chce. A zdrowie i Ĺźycie naszych gołębi w naszych rękach.
sylwek59 postów:1548 2020-10-04 20:05:51	choroby gołębi Tak brzmi temat. To juĹź odpowiedni czas na kompleksowe badania i odpowiedniÄ reakcję. Kto prześpi ten moment, a coś złego (często niezauwaĹźalnego) jest w stadzie potem będzie nie do nadrobienia...
malutki postów:526 2020-10-04 20:33:08	Myślę, Ĺźe teraz jest czas pierzenia i przede wszystkim o to powinniśmy zadbać. JeĹźeli w obecny okres weszliśmy nieprzygotowani to i tak jest juĹź za późno. Kompleksowe badania przeprowadzam w innym terminie...i nigdy nie był to okres pierzenia.
sylwek59 postów:1548 2020-10-04 20:43:54	malutki Badania stada gołębi dorosłych powinny być robione zaraz po lotach, tak aby mĂłc zareagować podczas wysiadywania jajek. W moim przypadku jednak robię to razem z młodymi po ich lotach. Jeśli chodzi o pierzenie, to oczywiście jest najwaĹźniejsze. Jednak moĹźna tak dobrać "środki lecznicze" (w razie potrzeby, chodzi o ich rodzaj i stężenie), aby nie zaburzyły one procesu pierzenia piĂłr.
dzan postów:427 2020-10-04 21:30:41	dzisiaj przebadałem swoje stare... fajne, tłuściutkie... ĹźerÄ jak trzeba i się pierza.... odradzałbym niepotrzebne rzeczy tj. badania u weta.... ale co tam, kto przewraĹźliwionemu hodowcy zabroni.... po lotach nawet jakby im coś dolegało, to nadszedł czas Ĺźeby same sobie z tym poradziły.... teraz siedzÄ jeszcze na jajkach, jak zejdÄ , to rozłacze.... chyba wczoraj ostatni raz miały otwarty wylot.... a młode:mam zamiar wypuszczać jeszcze gdzieś do połowy listopada (w tym roku co drugi tydzień praca zdalna wiec znajdzie się czas Ĺźeby wypuścić) i zobaczę czy dłuĹźsze wypuszczanie jakoś pozytywnie przełoĹźy się na loty roczniakami w przyszłym roku...
Hodowca74 postów:7828 2020-10-04 22:37:18	Badania moim przeprowadzam w grudniu lub na poczÄ tku stycznia. Jakoś tam leciały, więc musiało im nic nie dolegać. Jak doleciał mi jeden po dwĂłch tygodniach z maratonu, to dałem mu trochę odpoczÄ Ä‡ w izolatce i odleciał na "wieczny" lot, więc nie mĂłgł przynieść Ĺźadnego świństwa, bo na gołębniku był zaledwie 10 sekund.

« COFNIJ