LOGIN: HASLO:








Stanisław Górski - produkty i usługi dla branży gołębiarskiej
Porządek obrad NKWZD

2008-09-04  Piotr Patas
................................................................................................................................
W porządku obrad Nadzwyczajnego Krajowego Walnego Zjazdu Delegatów PZHGP Jan Kawaler umieścił punkt 6 o następującym brzmieniu:

„Rozpatrzenie odwołań od orzeczeń i postanowień Głównej Komisji Dyscyplinarnej wydanych z rażącym naruszeniem prawa.”

Dziwne. Czytam Statut, czytam o uprawnieniach KWZD i nigdzie nie widzę, by KWZD posiadał tego rodzaju uprawnienia. Co więcej, od dawna wiedziałem o tym, że orzeczenia GKD są ostateczne i nikt nie ma prawa ich zmieniać; poza przypadkami szczególnymi, które może rozstrzygać organ nadzorujący działalność naszego stowarzyszenia, jakim jest Prezydent Miasta Chorzowa. Pamiętam pewną sprawę, kiedy to Jan Kawaler w oficjalnym piśmie do Prezydenta Miasta Chorzowa, chcąc oddalić skargę jednego z hodowców napisał, iż orzeczenia GKD są ostateczne. Wówczas palcem nie kiwnął, by zmienić orzeczenie GKD. A tu masz – niespodzianka. Wówczas Jan Kawaler uznał orzeczenie GKD za ostateczne, a teraz nagle pod obrady zjazdu podaje rozpatrywanie odwołań od orzeczeń GKD.

Ponadto zapytam. Kto stwierdził, i w oparciu o jakie przesłanki, że jakieś postanowienie GKD jest wydane z rażącym naruszeniem prawa? Wygląda na to, że tak orzekł autor tego zapisu, osoba, która umieściła ów punkt w porządku obrad Zjazdu. Boć przecie Jan Kawaler wie najlepiej, które orzeczenie GKD wydane jest zgodnie z prawem, a które jest wydane z rażącym naruszeniem prawa.

Ponadto zapytam, czy delegaci na KWZD są w stanie rzetelnie rozpatrzyć tego rodzaju odwołania? Przecież większość z nich to osoby nieposiadające przygotowania prawniczego. Poza tym, kto potrafi w ciągu kilku, czy kilkunastu minut w jednym dniu zjazdu zbadać całokształt sprawy weryfikowanego orzeczenia. A odwołań tych może być kilka. Nad każdą ze spraw pracowało kilka komisji, zazwyczaj w kilku instancjach, a tu w ciągu kilkunastu minut na zjeździe, w atmosferze nerwowości i podniecenia, kilku przypadkowo dobranych delegatów ma ocenić, czy odwołanie jest słuszne, czy nie.

Jest jeszcze jedna kwestia. Czytałem Regulamin Komisji Dyscyplinarnej kilkakrotnie i nigdzie nie znalazłem zapisu, iż hodowcy przysługuje odwołanie się od orzeczenia GKD do jakiegokolwiek organu związkowego.

Ktoś zapyta. Jaka jest prawda? Jakie stoją za tym intencje? O co tu chodzi? Sprawa jest prosta. Szyta grubymi nićmi. Jan Kawaler ma ewidentny konflikt z GDK. Dlaczego? Ponieważ GKD nie chce wykonywać jego dyrektyw. Nie chce karać tych, których Jan Kawaler uznaje za winnych. Natomiast GKD chce karać winnych łamania regulaminów i Statutu, a których on chce bronić; swoich koleżków.

Dlaczego Jan Kawaler ceduje te uprawnienia na Zjazd, na delegatów? Ponieważ, jak pokazuje praktyka, on potrafi zręcznie manipulować zjazdem. Pomagają mu w tym kolesie. Większość z nich znalazła się tam z tzw. biernego prawa wyborczego. Wspierają go. Zresztą to nie takie trudne, ponieważ znaczna część delegatów to osoby bojaźliwe, nie mające własnego zdania, nie znające przepisów związkowych. Łatwo ulegają presji. Jan Kawaler gra na ich ambicjach, utwierdzając ich w przekonaniu, iż KWZD jest najwyższą władzą Związku; i ona, jako taka może wszystko. A to nie jest prawdą.

Nasz KWZD jest najwyższą władzą Związku. Nikt tego nie podważa, ale też ma ograniczone kompetencje. Może stanowić prawo związkowe, ale nie może mieszać się w orzekanie o winie, czy niewinności członków. Nasz KWZD jest odpowiednikiem Sejmu. Jakby to wyglądało, gdyby Sejm rozpatrywał odwołania obywateli od orzeczeń Sądu Najwyższego? Przecież to absurd. I na tym polega gra tego pana. Jak będzie tym razem? Czy delegaci pozwolą nadal sobą manipulować? Zobaczymy.

Moim zdaniem, już na samym początku należy zakwestionować ów porządek obrad i domagać się usunięcia z niego punktu 6.

Powrt




REJESTRACJA




| Zasady współpracy | Reklama | Regulamin | Kontakt |

Wszelkie prawa dotyczące kopiowania i rozprowadzania materiałów zawartych w serwisie DOBRYLOT.pl bez zgody właściciela ZABRONIONE
COPYRIGHT 2004-2012 © DobryLot.pl
Projekt i wykonanie: www.4PROJEKT.pl