Program odnowy i kierunki działania kierownictwa PZHGP na najbliższą przyszłość
................................................................................................................................
Prawie dwa lata temu opublikowałem tekst pt.: „O przyszłości naszego Związku”. W kierownictwie Związku nie wzbudził on entuzjazmu. Wręcz przeciwnie, stał się powodem ataków i represji skierowanych wobec mnie, w efekcie czego z inicjatywy Jana Kawalera zostałem usunięty ze związku. Dziś jest czas po temu, by go przypomnieć w wersji poszerzonej i uaktualnionej, wszak w międzyczasie pojawiły się przed nami nowe problemy, a przede wszystkim dlatego, że stoimy obecnie przed wielką szansą – wyboru nowego kierownictwa związku, które może pchnąć nasze stowarzyszenie na nowe tory. Chciałbym przekazać go nowemu Prezydentowi, nowemu kierownictwu, jako moją cegiełkę w tworzeniu programu odnowy PZHGP. Jednocześnie pragnę zaprosić do ogólnozwiązkowej dyskusji wszystkich kolegów, którym dobro naszej organizacji leży na sercu.
Piotr Patas
********************
Moim zdaniem w PZHGP trzeba zmian zasadniczych, bo nasz związek ma ducha, struktury i formy działania odziedziczone z czasów niedawnej, niechlubnej przeszłości. W tej formie jest przeżytkiem. Brak w nim demokracji, brak nowatorskich idei. Wszystko tchnie anachronizmem. Stare zwyczaje, przekonania, nieefektywne struktury, niesprawne mechanizmy, itd. Jednym słowem – stagnacja. Jeśli nic w nim nie zmienimy – upadnie. Oddziały, okręgi, czy rejony usamodzielnią się i Zarząd Główny przestanie być potrzebny. Co trzeba zmienić, by tak się nie stało? Wiele, ale przede wszystkim ludzi; na otwartych, młodych, pełnych entuzjazmu, woli działania i nowatorskich pomysłów. Trzeba nam też zmienić zasady działania – na w pełni demokratyczne. Stoją więc przed nami nowe zadania. Tematów jest wiele.
Naczelnym zadaniem naszego Związku, nas wszystkich, powinno być dążenie do zachowania w pełni sportowej rywalizacji lotowej z wykluczeniem zjawisk patologicznych, jakie niestety w ostatnich latach przybrały na sile. To ma być przede wszystkim hobby dające nam relaks, sprawiające przyjemność. Powinno ono sprzyjać zacieśnianiu związków przyjaźni między nami, powinno nas jednoczyć, a nie dzielić. Powinniśmy również określić granicę fizycznych możliwości gołębia pocztowego, by nie forsować naszych ptaków nadmiernie i dostosować do nich zasady współzawodnictwa lotowego. Dla wielu z nas potrzebna jest zmiana mentalności, zmiana spojrzenia na gołębia i na nasze hobby. Chodzi przede wszystkim o tych, którzy chcą zostać mistrzami za wszelka cenę, o tych, którzy stracili z pola widzenia piękno tego hobby, a już na pewno uroki obcowania z żywym gołębiem. Nie da się wygrać wszystkiego. Nie chciejmy za dużo, bo zgubimy po drodze piękno! Ładnie to ujął nestor naszego hobby belgijski hodowca, Noël De Scheemaecker:
„Kto chce cieszyć się gołębiami, ten nie powinien nigdy stawiać na pierwszym miejscu dążenia do sukcesów lotowych, czy też chęci zysku. Nie powinien też chować zbyt dużo gołębi, ponieważ trudno wtedy o właściwy stosunek do gołębia, który jest jedynym źródłem czerpania radości i satysfakcji z hodowli, a tym samym też – sukcesów lotowych.”
A oto zadania stojące przed nami:
W oparciu o ogólnozwiązkową dyskusję – przyjecie przyszłościowego modelu naszego stowarzyszenia; i w dostosowaniu do tego modelu
1. Uaktualnienie i przystosowanie do czasów współczesnych Statutu Związku, wszystkich regulaminów, które w obecnej formie są anachroniczne, mają sporo nieścisłości i mankamentów.
2. Zmiana zasad pracy Zarządu Głównego, który obecnie jest jedynie strukturą fasadową bez większego znaczenia.
3. Zmiana roli i zasad pracy najwyższej instancji związkowej – Krajowego Walnego Zjazdu Delegatów – którego rola jest podobna do roli ZG.
4. Zmiana zasad wybierania władz naczelnych Związku; nie potajemnie, bez wiedzy członków 42 tys. organizacji, lecz jawnie, po zaprezentowaniu wszystkich kandydatów i przedstawieniu ich programów, np. na forum naszego Hodowcy...
5. Zmiana zasad redagowania i nadzoru nad pracami Kolegium Redakcyjnego Hodowcy..., by czasopismo było autentycznie wolne i demokratyczne, a nie cenzurowane; Kolegium powinno być nadzorowane przez ciało powołane przez KWZD, a nie przez Prezydenta Związku.
6. Opracowanie zasad współzawodnictwa lotowego na szczeblu ogólnopolskim dostosowanych do nowego sposobu obliczania wyczynu gołębia wprowadzanego obecnie przez FCI; (koeficjenty/punkty); z uwzględnieniem odmienności specyfiki poszczególnych regionów kraju; w tym przede wszystkim różnego rozproszenia hodowców w terenie.
7. Opracowanie i wdrożenie bardziej skutecznych mechanizmów kontroli i weryfikacji wyników lotowych dla podniesienia ich wiarygodności.
8. Powołanie do życia przy Zarządzie Głównym:
- komórki „meteo”, której zadaniem byłoby monitorowanie w sezonie lotowym (w soboty i w niedziele) warunków pogodowych w rejonach startów naszych gołębi na potrzeby kierowników lotów w oddziałach naszego Związku,
- zespołu szkoleniowego dla kierowników lotów i konwojentów; wprowadzenie uprawnień lub licencji kierownika i konwojenta; prace tych zespołów miałyby służyć wypracowaniu i wdrożeniu wyższych standardów w zakresie warunków transportu gołębi na loty, jak również podejmowania optymalnych decyzji o starcie, co w efekcie miałoby doprowadzić do zmniejszenia do minimum ryzyka lotów katastrofalnych,
- zespołu szkoleniowego kształcącego komisje zegarowe w zakresie obsługi systemów elektronicznych,
- komórki akredytacji i akceptacji systemów elektronicznych.
9. Podejmowanie nowych inicjatyw dla uatrakcyjnienia współzawodnictwa lotowego na szczeblu ogólnopolskim; doskonalenie zasad organizacji ogólnopolskiego lotu dalekodystansowego, w tym również stworzenie warunków dla powstawania klubów lotów dalekodystansowych.
10. Usprawnienie przepływu informacji między ZG, a członkami Związku; forma „okólników” stosowana dotychczas, jako jedyny sposób przekazywania decyzji, w dobie rozwoju informatyki jest anachronizmem, jest niewystarczająca; informacje przekazywane tym sposobem nie docierają do wszystkich członków i są spóźnione; trzeba w tym celu szerzej wykorzystywać elektroniczny sposób komunikowania się, internetowy portal związkowy; i nie chodzi tylko o to, by zamieszczać tam wyłącznie informacje o decyzjach, rozporządzeniach, lecz również o podejmowanych bieżących działaniach, inicjatywach itp. itd.
11. Uporządkowanie spraw majątkowych w PZHGP; a w tym przede wszystkim scedowanie praw majątkowych z ZG PZHGP na okręgi (oddziały) w stosunku do nieruchomości będących w dyspozycji poszczególnych jednostek organizacyjnych w kontekście wcześniejszych zaleceń ZG do uzyskania przez nie osobowości prawnej.
12. Udzielanie pomocy prawnej dla niższym jednostkom organizacyjnym związku w celu uzyskiwania przez nie statusu Organizacji Pożytku Publicznego.
13. Bardziej aktywne zaangażowanie PZHGP w pracach Międzynarodowej Federacji Hodowców Gołębi Pocztowych (FCI), wszak jesteśmy jednym z największych związków w Eu-ropie, a w tym gremium praktycznie jesteśmy karzełkiem; wykorzystanie będących tam do dyspozycji środków finansowych na rozwój sportu gołębiarskiego w Polsce.
14. Nawiązanie ścisłych kontaktów z innymi krajowymi związkami, czy federacjami (nie tylko w związku z katowicką tragedią); m.in. z Federacją Hodowców Stanów Zjednoczonych, która wyszła z taką inicjatywą.
15. Podjęcie działań na rzecz stworzenia lobby dla sportu gołębiarstwa pocztowego w Polsce, jako alternatywnego zajęcia dla młodzieży; formy mogą być różne: np. wyprodukowanie serii filmów popularno-oświatowych, wydanie albumu lub folderu przedstawiającego specyfikę hodowli i lotów, wydanie gadżetów z symbolami gołębi, itd.
16. Wspólnie z Polskim Związkiem Łowieckim, Ligą Ochrony Przyrody i innymi organizacjami działającymi na rzecz zachowania naszego środowiska przyrodniczego, podjęcie działań mających na celu ograniczenie populacji ptaków drapieżnych, a szczególnie jastrzębia-gołębiarza, który nie tylko dziesiątkuje wiele naszych hodowli, ale również zagraża równowadze naszej fauny.
17. W związku z możliwością cyklicznego występowania zagrożenia „ptasią grypą”, powinniśmy – wspólnie ze służbami weterynaryjnymi i we współpracy z FCI – podjąć w kraju działania w kierunku zminimalizowania dla nas hodowców skutków wszelkich działań ochronnych i profilaktycznych, jakie mogą być w przyszłości z tego tytułu zarządzone (wykorzystać doświadczenia w tym zakresie naszych niemieckich kolegów).
18. Jak najszybsze podjęcie prac w celu zorganizowania przyznanych nam imprez międzynarodowych; olimpiada, mistrzostwa świata gołębi młodych.
19. Powołanie Rzecznika Praw Hodowcy - osoby o wysokim morale, znającej prawo związkowe, cieszącej się powszechnym autorytetem. Do jego zadań należałoby:
- przyjmowanie skarg i zażaleń na bezduszne i bezprawne poczynania władz związku różnych szczebli; (tzw. droga służbowa od sekcji przez oddział, okręg do ZG - wskazywana przez Jana Kawalera to – w obecnych realiach - droga do nikąd; pod rządami obecnej ekipy na rozpatrzenie jakiejkolwiek sprawy tą drogą trzeba by czekać do śmierci, albo w najlepszym przypadku - do odejścia obecnego kierownictwa),
- udzielanie różnego rodzaju porad m.in. dla właściwego, zgodnego z prawem rozstrzygania spraw konfliktowych i dochodzenia swych praw przez członków związku.
Należałoby przemyśleć zarówno usytuowanie tej funkcji w nowym statucie PZHGP, jak i jej kompetencje.
Proponuję zainicjowanie ogólnozwiązkowej dyskusji na te tematy zarówno w Internecie, jak i w Hodowcy...; a zwłaszcza nad przyszłościowym modelem naszego stowarzyszenia (model dotychczasowy, czy raczej federacja regionów)
To tylko niektóre zadania stojące przed nami. Jest ich na pewno znacznie więcej. Każde z nich wymaga rozwinięcia.
Na koniec mój apel.
Wiem, że łatwo jest postulować. Ktoś to jednak musi zrobić! Więc kto? Jeśli chcemy, by coś się zmieniło, musimy to zrobić sami. Jak to zrobić? Powinniśmy podejmować działania naprawcze, począwszy od najniższego szczebla, od sekcji poprzez oddział, okręg itd. Podejmować funkcje w Związku. Działając, usuwać w cień nieudaczników, karierowiczów, ludzi niekompetentnych, przeciwnych pozytywnym przemianom. Nie bać się otwarcie przedstawiać swoich poglądów, ocen i racji. Nie unikać odpowiedzialności. Przeciwstawiać się otwarcie złym decyzjom, przejawom marnotrawstwa, bylejakości, nonszalancji. Wreszcie, kandydować do władz i pozwalać się wybierać. A jeśli przyjdzie nam wybierać, wybierajmy najlepszych, by z naszego upoważnienia podejmowali roztropne decyzje, by dobrze nas reprezentowali, byśmy potem nie musieli za nich się wstydzić, czy na nich narzekać. Chwila jest odpowiednia. Za kilka tygodni wybierać będziemy nowe naczelne władze związku. Zdaję sobie sprawę z tego, że postulaty te są śmiałe, niektórzy może nawet powiedzą, że są rewolucyjne. Nic podobnego. To konieczność czasu i przemian społecznych, jakie dokonują się w innych sferach naszego życia. My w Związku nie możemy pozostawać w tyle. Zadaniem naszym jest przekształcenie naszego stowarzyszenia w związek na miarę XXI wieku.
Piotr Patas
Powrt
|