Data: 2008-06-02
Autor: Piotr Patas (
piotr.patas@wp.pl)
Pisze kolega Ryszard:
"- współczuję Panu poniewierki jaką obdarzył Pana Związek.Godność jest jednak najważniejsza niż podłość małych,plugawych ludzi.Wiele przeżyłem takich upodleń wciąż chodzę jednak z podniesionym czołem i czego i Panu życzę .Powodzenia w życiu osobistym i pogodnego lata... Ryszard"
******************************************************
To list, który otrzymałem dziś rano od zaprzyjaźnionego hodowcy. Odbieram też telefony podobnej treści. Utrzymują mnie one w przekonaniu, iż jest wielu hodowców, którzy popierają moje działania zmierzające do uzdrowienia naszego Związku. Listy te i telefony dodają mi otuchy i sił do dalszych działań w tym kierunku. Koledzy, dziękuję za te dowody poparcia. Ale... ten krótki list dedykuję też wszystkim polskim hodowcom, którym los naszego Związku leży na sercu, którzy walczą o praworządność w PZHGP i są z tego tytułu szykanowani.
Piotr Patas