Komentarze do artykuu (10)
................................................................................................................................
Data: 2008-04-26
Autor: naj47 e-mail: niewidoczny
Drodzy koledzy! Jestem hodowcą już kilkanaście lat w oddziale Tarnowskie Góry.Regularnie czytam obydwa nasze periodyki tzn.Hodowcę.... oraz Dobry Lot.Jednym z "starszych" hodowców w naszym oddziale jest "redaktor" Piotr Gładki.Wszystko można strzymać,ja jednak nie umiem zrozumieć jego "redakcyjnej buty". Przecież wszyscy oddziałowi koledzy wiedzą,że Pan Piotr już od kilku dobrych lat "lotóje" co najwyżej 2 lub 3loty gołębiami dorosłymi oraz młodymi i to te najkrótsze.Nic prostrzego-wystarczy zerknąć na listy konkursowe oddziału z ostatnich kilku lat.Powodzenia ???
Data: 2008-04-18
Autor: Dariusz_0426 ( darplast@wp.pl)
Mnie osobiście, i jak mniemam 95% hodowców nie interesują personalia osób redagujących nasze związkowe pismo. W naszym zainteresowaniu są treści jakimi te osoby (redaktorzy) nas łaskawie na łamach "Hodowcy" obdarzają. A jeżeli pisze się nieprawdę lub gloryfikuje układ który ma swoje wady, bez podejmowania starań, rozmów, polemiki, bez umożliwiania czytelnikom możliwości wypowiedzi .... to skromnie mówiąc prywata. Mam i miałem wgląd do pism konkurencyjnych o tej tematyce. Jest różnie, bardzo często teksty w nich zawarte są tendencyjne i skierowane na konkretny efekt, na zysk. Pismo związkowe powinno być ponad tymi zachowaniami. Powinno być pismem informacyjnym, służyć hodowcom radą, informować na bieżąco o sprawach związkowych, służyć miejscem każdemu kto nadeśle sensowny tekst, a jeżeli nadesłany tekst wymaga poprawek, takie powinno się czynić w kontakcie z ich autorem. Brak miejsca na teksty skierowane do hodowców początkujących, szukających podstawowych informacji, dla młodzieży bez której nasze hobby powoli zacznie wymierać. Nie wszyscy są geniuszami hodowli i powtórzenie co niektórych tematów by im się też przydało. Ale po co się tak rozpisywać, skoro kierunek póki co jest już nadany...? Przecież w Polskim Związku Hodowców Gołębi Pocztowych nic się nie dzieje takiego, o czym zwykły członek płacący składni powinien być poinformowany. Im mniej wie tym chętniej płaci ...., tym mniej wymaga. Pozdrawiam.
Data: 2008-04-17
Autor: BMW e-mail: niewidoczny
Panie Lasota ale ja wiem dlaczego,bo do puki Baliś nie był sędzią to jego "Dobry Lot"nie był cenzurowany przez Kawalera,a teraz Baliś boi się że go Kawaler nie dopuści do oceniania gołębi,to teraz Baliś musi tak pisać żeby Kawalerowi się nie narazić.Czytając Hodowce czy Dobry Lot wiem że głównym cęzorem jest Kawaler,jedynie Złoty Gołąb Pana Nowaka i portal Państwa J.M.Trzasków są niezależne
Data: 2008-04-16
Autor: wlasota ( wlasota@interia.pl)
Panie Darku, po przeczytaniu Pańskiego komentarza, chciałbym przytoczyć krótki fragment mojego tekstu, jaki w lutym ubiegłego roku, wysłałem do redakcji Dobrego Lotu.
>Hodowca już dawno przestał być „moją gazetką” i dlatego czytam go sporadycznie, zrezygnowawszy z abonamentu. Z upodobaniem publikuje on kiepskie artykuły o niczym,
z daleka „cuchnące wazeliną”, jak choćby te autorstwa Piotra Gładkiego-jak mniemam, głównego rzecznika Zarządu Głównego, podczas kiedy na rzetelną polemikę w sprawach istotnych, brak jest miejsca. Coraz częściej nachodzi mnie myśl , że także cały ten Związek staje się coraz bardziej „nie mój”. Smutna to refleksja, zwłaszcza dla kogoś, kto całe swe dorosłe życie związał ze sportem gołębiarskim i tyle czasu mu poświecił.<
Tekst ten, przez redakcję pisma Pani Baliś, nie został opublikowany.
Nie wie Pan czasem dlaczego?
Data: 2008-04-16
Autor: Dariusz_0426 ( darplast@wp.pl)
Jak mówi stare powiedzonko, "Im dalej w las tym więcej drzew" - ja dodałbym "tym ciemniej". Z każdym kolejnym numerem nabieram przekonania, że to ostatni rok mojej prenumeraty. Jedyne co godne jest przeczytania to porady weterynaryjne które wnoszą coś nowego, reszta to, hmm ..., nie chcę nikogo obrażać, wiem że każdy oddział cieszy się jak na stronie związkowego pisma pojawi się notatka z uroczystej mszy, pojawi się fotka ze sztandarem itp. A może zorganizować wkładkę lub numer dodatkowy (13) z takimi treściami, nie trzeba będzie wycinać tego co zbędne bo zrobiło by się sito nie gazeta. Hodowców z natury naszego hobby interesują sprawy bezpośrednio związane z hodowlą. Co do wiarygodności poszczególnych artykułów to trudno zwykłemu czytelnikowi się wypowiedzieć nie mając odniesienia do źródła skąd artykuł pochodzi. W ostatnim numerze wytknięcie nieprawdy było znaczące, jednak nie takich artykułów oczekuję po naszym piśmie. Tak na prawdę nic większość artykułów nie wnosi przeciętnemu jak już pisałem hodowcy. Brak miejsca na uczciwą polemikę, na bezpośredni kontakt redakcji z czytelnikiem, brak merytorycznych tematów, brak uczucia, że to pismo dla nas. Odnoszę wrażenie że to pismo dla ZG. Tyle moich spostrzeżeń, napisał bym więcej ale to też niczego nie zmieni.Pozdrawiam, Dariusz
Data: 2008-04-16
Autor: aria ( aspigeon@osw.pl)
"Hodowca"... pisze prawdę, całą prawdę i tylko prawdę.
Data: 2008-04-15
Autor: ooooo e-mail: niewidoczny
Kawaler sobie odpowiednią ekipę dobrał w prezydium ZG.i GKR.to są jego lizusy,oni wszystkie przekręty razem z Kawalerem pod dywan zamiatają,tego o przekrętach co elity dotyczy w Hodowcy nie napiszą,przecież GKR.w składzie nabuzowany Tront,pułkownik Gładki oraz Eron w dniu 28.03.2008r.wystawili opinie dla ZG.kryształową,że w związku jest dekada złota i dlatego nie będzie KWZD do 2010r.kto upoważnił GKR.do nie zwoływania KWZD,przecież co delegaci uchwalą to jest święte,widać jak Kawaler przstrzega przepisy,zachowuje się jak domorosły prawnik.Panie P.Patas tą sekte z okrąglaka trzeba potępiać za te łamanie Statutu i Regulaminów PZHGP.i Ustawy Prawo o Stowarzyszeniach.
Data: 2008-04-15
Autor: Piotr Patas ( piotr.patas@wp.pl)
Kolego Andrzeju, pyta Pan, co zrobić, żeby to zmienić?
Skoro uznajemy, że ta ich „polityka” jest zła, to trzeba nam pisać, protestować, piętnować ich bierność lub złe postępowanie i ośmieszać ich. Ujawniać to, pisać o tym, co oni tają, uświadamiać innych, nagłaśniać to jak najszerzej. Niech się dowie świat i cała gołębiarska Polska. A jeśli to, co piszemy jest nieprawdą, niech to sprostują. Nie powiedzą, gdzie mówimy nieprawdę. To jedyna droga do naprawy Związku i do demokracji.
Data: 2008-04-15
Autor: Andrzej0258 ( deep_78@o2.pl)
panie patas to co pan pisze to znaze jest chyba już całej polsce i wiemy że to nie jest dobre,ale co zrobić??????pozdrawiam tych którzy by mogli a nie robią....
Data: 2008-04-15
Autor: Andrzej0258 ( deep_78@o2.pl)
panie patas to co pan pisze to znaze jest chyba już całej polsce i wiemy że to nie jest dobre,ale co zrobić??????pozdrawiam tych którzy by mogli a nie robią....
|