Komentarze do artykuu (23)
................................................................................................................................
Data: 2007-12-07
Autor: MG ( mietekg@broste.com)
Myślę ze propozycja godna uwagi. Przeliczyłem tym sposobem tegoroczne loty gołębi młodych i moim zdaniem w spsób właściwszy odzwierciedla stam faktyczny i jakość hodowli. Napewno w przyszłym roku u nas w Klubie wprowadzimy ten sposób obliczania wyników z drobną modyfikacją uwzględniającą długość lotu.
d+(100-100*b/c)
d-punkty stałe zależne od długości lotu od 10 do 40
b-nr konkursu
c-liczba konkursów
Data: 2007-09-25
Autor: jaro 0239 ( jawski21@wp.pl)
po co takie cudowanie jezeli ktos ma pojęcie o tym co robi i w miare dobre gołebie to nie ważne czy włozy 20 czy 120 to i tak zrobi wynik i nie ważne czy to stare czy młode i czy seria taka czy inna i czy z pięcdziesiątki czy z całego gołebnika pozdrawiam
Data: 2007-08-22
Autor: xy
Trzeba tym na gumy dołożyć przynajmniej 5 min każdemu gołębiowi. Guma waży 0,2 g a tipes 1,2 g więc te z tipesem mają ciężej. Jak równo wyjdzie to ten z tipesem jest dużo lepszy. Koledzy-musi być sprawiedliwie!
Data: 2007-08-20
Autor: Kajetan ( Kajetan_Krawat@wp.pl)
Podoba mi sie system Australijski (Sydney) mlode golebie maja swoj jeden lot, tzn lataja we wszystkich ale w tym sa tylko mlode. Typowanych jest tylko 5 i leca na dyst. 500km. Obliczana jest srednia predkosc dla kazdej sekcji a konkurs dla wszystkich hodowcow. Ta konkurencja pokazuje jak dobre golebie ma kazdy hodowca?
Data: 2007-07-29
Autor: celt78
Wiadomo 50 gołębi jest do GMP, natomiast mnie chodzi o to, że u nas w oddziele jest seria 20/10 tzn, że typujemy 20S i z tej 20 mamy tylko 10, a mnie chodzi o serie żeby była 10/10 i niech sobie ktoś kładzie ile chce , ja natomiast dam 10 na loty i nie będe robił tzw minoli konkursów poza mistrzem a wkładający na lot 60 sztuk choć narobi dużo konkursów to nie znaczy, że będzie miał same 10 co lot z mistzra i będe miał szanse z nim rywalizować.
Data: 2007-07-28
Autor: Roman Wojtaszek
Uzupełnienie powyższego komentarza komplety kon.po13-tu lotach ma 12-tu hod.a nie jak błednie wpisałem 4-ch.DL
Data: 2007-07-28
Autor: Roman Wojtaszek ( rafal-wojtaszek1@wp.pl)
Kol.Celt bardzo się mylisz ,uważając ze 10/50 jest lepszy niż 10/20.twierdząc że któremus hod.z czołowki "potknie się noga"przy systemie 10/50 i nie zrobi 10-tki po 5-ciu lotach młodych.otóż loty goł.dorosłych mamy 10/50 po 13-tu lotach 4-ch hod.ma komplet 130 kon..,są to bdb hod.od kilku lat "okupują"czołowe pozycje w mistrzostwie oddz.Ja uważam że mniejsza seria daje większe szanse mniejszym ilosciowo hod.Chociaż dobry hod.w kazdym systemie znajdzie się na wysokiej pozycji!
Data: 2007-07-27
Autor: dar ( dareksc@interia.pl)
Sytem może i bylby dobry, tylko zapomniano o jednym,żeby kazdy hodowca w oddz mial zegar ESK .To wtedy dopiero byloby to sprawiedliwe.
Data: 2007-07-24
Autor: grubcio
Niewątpliwie taki system wpływa na podniesienie ogólnego poziomu .Znaczaco jednak spada ilość wkładanych gołębi ciężko złapać konkurs nikt nie wkłada ,,sałaty,, przed lotami treningi bez opamiętania . Oddział mozne zmienić stara na żuka są oszczędności ale i coef. jadą na twarz co nie pasuje specjalnie do GMPM.Ogólnie system ekonomiczny i sprawiedliwszy ale nie w naszych realiach
Data: 2007-07-24
Autor: celt78
U nas jest seria 20/10 i jest to zła seria bo tak jak już wspomniano większość mistzrów bez problemu robi całą 10 i poprostu nie da się ich dogonić, ja wolałbym serie 10 z 50 gołębi i jestem pewien ,że jeśli jest 5 lotów na młode to nie będzie nikt miał pięciu 10 tylko też zrobi 8 czy 9 lub nawet mniej. Bo 50 jest do GMP, a są tacy hodowcy u mnie w oddziele co sadzą po 100 gołębi na loty młódków i wytypować 10 ze setki jest ciężkieeeeeeeee i ja przy 30 gołębiach mam ogromne szanse rywalizować z takimi hodowcami.
Data: 2007-07-20
Autor: Roman Wojtaszek
Osobiście(majac mniej goł.niż50 szt.) jestem za serią typ.jak w każdej zespołowej dyscyplinie(równa ilośc zawodnikow=rowne szanse)ale ten sezon mamy system 10/50 loty do 600km.,nic nowego to nie wprowadziło, te same nazwiska na szpicy co ub.rok,ale loty2x 850km.mamy 10/10 i tu się po 1-szym takim locie ostro namieszało ten hod. co był 16-ty wkwalifikacji wskoczył na pozycję lidera zd:9/10 kon.i takie "utrudnienia" w tym systemie 10/50 dają dużo emocji ,2-gi taki ot 21.07.07 napewno jest w stanie to jeszcze "poprzewracać".DL
Data: 2007-07-19
Autor: Piotr Patas ( piotr.patas@wp.pl)
„Czy w nowej punktacji opłaca się koszować słabsze gołębie które popsują wynik?”
Odpowiedź jest jednoznaczna. Oczywiście nie opłaca się!
Ale w przypadku gołębi młodych trudno z góry przewidzieć, które to są te słabsze gołębie; bo – jak wszyscy wiemy – już nie raz się okazało, ze czołowy konkurs zdobywa gołąb, na którego nie liczyliśmy.
Moim zdaniem na listę trzeba wpisywać te, które naszym zdaniem mają szanse na konkurs. Te, które niestety wielu z nas wysyła „na tzw. stracenie” nie powinny znaleźć się w kabinie. To one psują wynik w tej metodzie punktowania.
Raz jeszcze podkreślę, że to współzawodnictwo w sposób zdecydowany preferuje hodowle niezbyt liczne a wyrównane. Tu liczy się jakość a nie ilość!!!
Takie są zresztą tendencje współczesnego sportu gołębiarstwa pocztowego w Europie. Prędzej czy później dotrą i do nas do Polski. Na razie u nas niestety liczy się masa.
Data: 2007-07-19
Autor: Karol
Pytanie do Pana Piotra-Czy w nowej punktacji opłaca się koszować słabsze gołębie które popsują wynik? Czy może dawać na listę te najlepsze a te słabsze wkładać bez listy?
Data: 2007-07-14
Autor: jarek
Tak na szybko napiszę.
Otóż widzę w tym mistrzostwie jeden poważny mankament - mianowicie jeśli ktoś zakupi młódki, które okażą się totalnym niewypałem to traci bardzo dużo. Innym mankamentem jest niestety ograniczenia wkładania gołębi - bo każdy włożony przeciętny gołąb wpływa na te mistrzostwo negatywnie dla nas.
Uważam, ze mistrzostwo Polski z 50 wg coefficjenty 5 gołebi x 3 konk jest w miarę obiektywne i ma mniej minusów niż proponowane przez Pana Mistrzostwo.
Data: 2007-07-12
Autor: Piotr Patas ( piotr.patas@wp.pl)
Kolego Jurku!
Pisze Pan tak:
„Wystarczy, że jakiś dyletant przyniesie 1 gołębia, zrobi konkurs, 100% i zostaje mistrzem?”
Proszę najpierw przeczytać uważnie, trochę pomyśleć, a dopiero później wypowiadać się. Nie doczytał Pan, że ja przecież napisałem tak:
„Temu hodowcy, który koszuje na lot mniej gołębi niż 20, mimo to sumę uzyskanych punktów z tego lotu dzieli się przez 20. Chodzi o to, by np. uniknąć sytuacji, gdy ktoś sprytny będzie na lot koszował tylko jednego gołębia. Gdy ten ptak z każdego lotu zdobyłby czołowy konkurs, jego hodowca byłby bezapelacyjnym mistrzem. A przecież nie o to chodzi. To byłoby niesprawiedliwe. Bo to ma być wynik zespołu, drużyny.”
Widzi Pan więc, że to właśnie przewidziałem.
Dalej pisze Pan tak:
„W tym sporcie chodzi o to, że mając w swoim mniemaniu kilka asów dbamy o nie i pielęgnujemy je wyjątkowo, typujemy je do zwycięstwa, obstawiamy zakładami i później wygrywamy lub nie. Reszta gołębi stanowi tło i sprawdzian naszych wcześniejszych oczekiwań. Co to za hodowca co w sobotę łapie całą bandę i jest mu wszystko jedno który przyleci w czołówce w niedzielę.”
Być może Panu o to chodzi. Mnie chodzi o całkiem coś innego. Pan ceni tego hodowcę, któremu z 200 gołębi uda się wyprowadzić 5 czy 10 ponadprzeciętnych gołębi. Ja zaś tego, który zdobędzie mistrzostwo np. wyrównaną dwudziestką.
Poza tym jak Pan sobie wyobraża to swoje: „mając w swoim mniemaniu kilka asów dbamy o nie i pielęgnujemy je wyjątkowo, typujemy je do zwycięstwa, obstawiamy zakładami i później wygrywamy lub nie.”
- zwłaszcza gdy chodzi o młódki. Przecież one są nieprzewidywalne, nawet w wybitnych hodowlach. U wielu czołówka zmienia się z lotu na lot. O pierwszych miejscach często decyduje przypadek.
I jeszcze jedno. Proszę nam powiedzieć, jak Pan sobie wyobraża tą szczególną dbałość o wybrane, typowane do zwycięstwa młódki? Czy jest to realne?
Na końcu pisze Pan tak:
„Co to za hodowca co w sobotę łapie całą bandę i jest mu wszystko jedno który przyleci w czołówce w niedzielę.”
Oczywiście to żaden hodowca. I taki z pewnością nie zostanie mistrzem. I właśnie w proponowanym przeze mnie systemie chodzi o to, byśmy nie trzymali „bandy gołębi”. Do mistrzostwa w moim systemie nie potrzeba „bandy” – jak Pan to określił. Do mistrzostwa u mnie wystarczy np. wyrównana dwudziestka. Jak widać więc ten system zmierza do zwiększenia efektywności naszych hodowli. Tu liczy się jakość, a nie ilość!!!
Piotr Patas
Data: 2007-07-12
Autor: do świntucha
Próbujesz odegrać rolę błazna.Ale nawet to ci nie wychodzi.Próbujesz krytykować i naśmiewać się z Pana Patasa.
Napisz coś mądrego i podpisz się prawdziwym nazwiskiem i imieniem.Tak jak robi to zawsze odważnie Pan Patas.Ty idziesz za tymi gdzie siła.To żadna sztuka.Głoś prawdę,czyli to,co podpowiada ci sumienie i to. co oczy widzą.
Pamiętaj,że pod prąd idzie tylko zdrowa ryba,a z prądem to płyną tylko śmieci!!!
Data: 2007-07-12
Autor: świńtuch ( nielotujący@amator)
Musi być Pan działaczem PZHGP.Pomysły akceptują oddziały,okręgi.Jeśli nie ma Pan wyników (tak jak ja) to są tylko puste frazesy.Ja najlepiej czuję się w roli szczekacza i podburza cza,pozdro
Data: 2007-07-11
Autor: Warchlak ( farmazony@głąba)
bez sensu,tą matematykę trzeba samemu wylotować .
Data: 2007-07-09
Autor: Jurek
I jeszcze jedno-pamiętajmy, że lotowanie jest sztuką a nie rozgrywką matematyczną
Data: 2007-07-09
Autor: Jurek
Propozycja b.słabiutka. Wystarczy, że jakiś dyletant przyniesie 1 gołębia, zrobi konkurs, 100% i zostaje mistrzem?
Panie Piotrze. W tym sporcie chodzi o to, że mając w swoim mniemaniu kilka asów dbamy o nie i pielęgnujemy je wyjątkowo, typujemy je do zwycięstwa, obstawiamy zakładami i później wygrywamy lub nie. Reszta gołębi stanowi tło i sprawdzian naszych wcześniejszych oczekiwań. Co to za hodowca co w sobotę łapie całą bandę i jest mu wszystko jedno który przyleci w czołówce w niedzielę.
Data: 2007-07-08
Autor: roman
najlepszy system to 10-ka po lotach
Data: 2007-07-07
Autor: JEBUŚ
Koledzy hodowcy! Super-szybki lot oddziału JAROSŁAW z miejscowośći Magdeburg(Niemcy-815km)06.07.2007! Prędkość pierwszych gołębi 125km/h!!!!!!!! Co do artykułu- warto ten system wypróbować "na młodych", jeśli się sprawdzi to i na stare w przyszłym sezonie! Heeej
Data: 2007-07-06
Autor: RAFI ( rafal@halwer.pl)
Genialne.Proponuje wprowadzić ten system już od 2008r.
|