Data: 2007-05-20
Autor: niezrzeszony

ilość gołębi w gołębniku to jedno a ich jakość to dwa .wystarczy pojechać na jakikolwiek plac handlowy.pełno na nim gołębi złapanych o oferowanych do sprzedania (przez członków PZHGP) za parę złotych.

---

Data: 2007-01-23
Autor: janusz (JanuszGABLOWSKI.WP.PL)

MALE GOLEMBNIKI SA SUPER POWINO BYC 7/10 TO JEST SPRAWIEDLIWE NAPRAWDE NIECH WSZYSCY MALI HODOWCY WALCZA O TA SERIE DZIEKI.......

---

Data: 2007-01-19
Autor: rp

i bardzo dobrze z sa takie golebniki, ja tez niemam zbyt dużego stada, apoza tym fajnie jest jeżeli czasem urwie się czolowy konkurs tym wielkim, jeżeli twoj gołab przyleci przed gołebiem hodowcy który dotąd prowadzi po kilku lotach, ja narazie lotowałem tylko na mlode w tym sezonie bo sie dopiero zapisałem, ale prosze mi wierzyć ze moja radosc była niesamowita gdy moj gołab był 24 na ok 4760, a mistrz oddziłu mial swojego pierwszego dopiero 34 w oddziale i chociaz mialem zawsze kilka w pierszej setce to ten sprawil mi największą rodość ktos powie ze to zadan sukces, moze i tak, ale dla mnie to był i jest narazie najlepszy wynik, może kiedys go poprawie, zycze powodzenia wszystkim hodowcom a w szczegolności tym nowym, aby sie nie zniechęcali kiedy kilku czołowych hodowcow zbiera wszystko lecz aby próbowali im dorównac a nawet stac sie dla nich realną konkurencją, pozdrawiam wszystkich!

---

Data: 2007-01-19
Autor: hodowca (ggrree_08@op.pl)

Witam!
bardzo spodobał mi się ten artykuł nareszcie ktoś opisał i docenił małe hodowle bo dotej pory w 90% oddziałów układa się plany lotów pod farmerów
co do 50-tek jest to dobre jezeli jest typowanie np.15/10 lub 12/8 bo jeśli się lotuje z całej 50 to jest nie sprawiedliwe dlatego że jeden hodowca ma w 50 -komplet 2-3letnich wdowców a drugi starsze,młodsze,póżne i tak dalej sam w roku 2006 -20-lotnikami zdobyłem 14-przodownika okręgu katowice dlatego czuję sentement do małych hodowli
pozdrawiam

---

Data: 2007-01-18
Autor: andkol0361

Witam.
Rzeczywiście wyniki rewelacyjne. Jednym z powodów gorszych wyników obecenie może byc fakt, że jest szeroki dostęp do dobrych gołębi, witamin itd. Poza tym zaistniały duże, bogate hodowle z którymi trudno rywalizowc tym "małym". Sam mam bardzo podobne warunki, ok.18 m kw. na działce ogrodowej. Do tego mam przyjemnośc należec do oddziału, który jako jedyny chyba w Polsce liczy wyniki z całośc - pierwsza piątka!!! Czyli praktycznie kto da więcej gołębi na lot ten wygrywa (w pewnym uproszczeniu oczywiście). No i startuj tu człowieku z kolegami którzy wysyłają 80 wdowców, albo dobrze ponad setkę z gniazdówki. Takie są fakty, taki nadszedł czas. Ważne, by miec z tego przyjemnośc i czasem "dołożyc" tym "wielkim" co w miarę często mi się zdarza i dzięki czemu chce się pracowac, udoskonalac, walczyc po prostu o jak najlepszy wynik.
Pozdrowienia

---

Data: 2007-01-15
Autor: 0153Roman (rafal-wojtaszek1@wp.pl)

Witam,panie Piotrze jestem i zawsze byłem podobnego zdania czyli"małe jest piękne",tylko podziwiać wyniki tegoż hod.,ale wśród hod.panuje obecnie tylko jedno pyt.a mianowicie:JAKIE MIEJSCE ZAJOŁEŚ W MP.?I wtedy ręce opadają niestety,inne czynniki sie nieliczą ,taka mętalność zwłaszcza, młodszej generacji hod.Pozdrawiam DL

---