SEKRETY KARMIENIA
................................................................................................................................
SEKRETY KARMIENIA
Dlaczego
To wcale nie nowina, że gołębie zimą przybierają na wadze. Jest to stan, który martwi każdego hodowcę. Tłuszcz nabyty przez gołębie zimą stanowi balast, którego trudno jest się pozbyć przez sezonem lotowym. Drastyczne działania, z reguły odbijają się na formie lotowej naszych pupili. Badania na szczurach udowodniły, że są pewne czynniki wydzielane w centralnym układzie nerwowym, które blokują pozbycie się zbędnego balastu np. neuropeptyd oreksyna. Uczeni, badając szerzej to zjawisko doszli do wniosku, że oprócz tego istnieją jeszcze dotąd nie odkryte substancje wydzielane przez tkankę tłuszczową, które celowo spowalniają aktywność ruchową, a tym samym naturalną możliwość jej spalania.
Wydawałoby się, że gołąb obrasta w tłuszcz, gdyż zjada więcej niż jego organizm może wykorzystać. Wydaje się więc, że głównym powodem jest ilość karmy i ograniczony ruch. Ale czy tak rzeczywiście jest? Czy do końca jest to prawdą. Jakie wnioski można wysnuć o głębiach, które mają ograniczone ilości karmy oraz codziennie trenują, a mimo to przybierają na wadze. Albo o stadzie, gdzie ilość podawanej karmy pozostaje na tym samym poziomie przez cały rok, gołębie nie specjalnie trenują, a mimo to nie przybierają na wadze.
Czy ilość karmy ma z tym coś wspólnego ?
Kilku letnie obserwacje hodowców wsparte przez badania laboratoryjne naukowców pozwoliły w dużej mierze wyjaśnić to zjawisko. Głównymi czynnikami odpowiedzialnymi za ten stan są:
· mechanizmy genetyczne
· zmiany hormonalne
· nieprawidłowa regulacja głodu i sytości
· skład karmy
· bezczynność mięśniowa
1/mechanizmy genetyczne
- ograniczenia karmy stosowane w okresie zimy powodują odruchowe przeorganizowanie się metabolizmu gołębia. Wiemy już dzisiaj, że organizm gołębia jest wyposażony w zdumiewającą pamięć odziedziczoną po swoich dzikich przodkach, którzy często w okresie zimowym nie mając wystarczającej ilości karmy musieli mimo to radzić sobie z głodem. Ten odziedziczony - w różnym stopniu- po przodkach „oszczędny” garnitur genetyczny sprawia, że w momencie niedoboru pożywienia, przemiana materii przebiega na pół gwizdka. Spada wtedy aktywność hormonów tarczycy, które są odpowiedzialne za przemianę materii. Wzrasta oporność na insulinę, a to prowadzi w końcowym efekcie do przyspieszonego i wzmożonego odkładania się tłuszczu. Hodowca widząc, że gołębie przybierają na wadze odruchowo ogranicza ilość podawanej karmy, niekiedy w sposób dość drastyczny. Z reguły nie przynosi to rezultatu, a często prowadzi to w zaklęty krąg efektu jo-jo. Wszystko dotąd tak mozolnie budowane ulega rozregulowaniu i organizm gołębia już nie funkcjonuje tak jakbyśmy sobie tego życzyli.
Rzadziej, przyczyną zatłuszczenia są zaburzenia genetyczne. Mogą zdarzyć się linie gołębi, u których dziedziczone są geny, które zamiast regulować, zaburzają procesy przemiany materii, np. defekt genu powodującego, że w organizmie brakuje leptyny (hormonu, który powoduje uczucie sytości) przez co organizm domaga się dodatkowych porcji energii. Z nieoficjalnych badań wynika, że skłonność gołębi do zatłuszczenia się, jedynie w ok. 30% ma podłoże genetyczne, natomiast pozostałość ma charakter środowiskowy w tym duża zasługa samych hodowców.
2/ zmiany hormonalne
- zimą na naszej szerokości geograficznej słońce świeci przez około 3-4 godziny dziennie. I to pod warunkiem, że nieba nie zasłaniają chmury. Dla wielu gołębi to za mało i gdy przez siatkówkę oka dociera zbyt mało światła organizm ich zaczyna produkcję zwiększonych ilości melatoniny. Jest to hormon, który zwalnia metabolizm. Hamuje zużycie tłuszczu w wątrobie, powoduje stężenie kolejnych substancji związanych z przemianą tłuszczową, ma wpływ też na wydatkowanie energii (gralina, leptyna, hormon wzrostu). Gołębie podatne na działanie melatoniny lub posiadające jej zwiększone ilości, potrafią bardzo szybko zimą przybrać na wadze. Brak promieni słonecznych jest odpowiedzialny nie tylko za zwyżkę melatoniny. Ograniczone ilości światła powodują również to, że organizm gołębia produkuje mniej serotoniny hormonu odpowiedzialny za formę gołębia. Brak serotoniny gołąb instynktownie próbuje naprawić poprzez pobranie dodatkowych ilości karmy, co rzeczywiście powoduje chwilową odbudowe pewnego jej poziomu. Jednak przy niewłaściwej karmie, skutkuje to też wzrostem melatoniny, a w konsekwencji wzrostem wagi gołębia.
3/ nieprawidłowa regulacja głodu i sytości
- główne centrum regulacji pobierania karmy u gołębia znajduje się w podwzgórzu. W działaniach tych biorą także udział inne obszary mózgu, np. wzrokowy, węchowy, smakowy - umiejscowione w korze mózgowej. Obszary mózgu zlokalizowane w obrębie ośrodkowego układu nerwowego otrzymują stałe informacje o stanie odżywienia tkanek. Bodźce te ulegają organizacji, a następnie oddziałują na mechanizmy regulacyjne w efekcie czego kształtują uczucie głodu lub sytości. Do ośrodków głodu i sytości przekazywane są nie tylko informacje o aktualnym stanie organizmu ale także informacje z przewodu pokarmowego. Rozciąganie ścian wola-żołądka przez pobrany pokarm powoduje uczucie pełności i jest sygnałem hamującym dalsze pobieranie karmy. Sygnały te przekazywane są przez specjalne mechanoreceptory do ośrodków podwzgórza. Ilość pobranej karmy przez gołębia zanim zadziałają receptory może być znaczna o czym nie muszę nikogo przekonywać.
Na ośrodek głodu i sytości wpływ ma również poziom cukru we krwi, który zmienia się w zależności od rodzaju przyjmowanego pokarmu. Przy obniżonym poziomie cukru we krwi zwiększa się synteza neuropeptydu Y (NPY). NPY zmniejsza zużycie energii, zwiększa popyt na węglowodany, nasila proces lipogenezy (tworzenia tłuszczu) oraz zwiększa oporność na insulinę. Niektórzy przypuszczają, że istotne znaczenie mają tu również rezerwy glikogenu w mięśniach i wątrobie.
4/ skład karmy
a/ cukry proste - stymulują szybkie wydzielanie insuliny, która obniża poziom aminokwasów we krwi, z wyjątkiem tryptofanu, który pozostaje relatywnie wysoki. Efektem jest krótkotrwały wzrost poziomu serotoniny
b/ cukry złożone - stymulują powolne i długotrwałe wydzielanie insuliny, która obniża poziom większości aminokwasów we krwi, z wyjątkiem tryptofanu. W rezultacie następuje równomierne, długotrwałe utrzymywanie podwyższonego poziomu serotoniny
c/ witamina B6 - jest niezbędna do powstania serotoniny. Deficyt witaminy B6 powoduje upośledzenie produkcji serotoniny
d/ estrogeny - mogą obniżać poziom witaminy B6 i powodować spadek serotoniny w mózgu poprzez działanie na NPY
e/ białko - powoduje wzrost aminokwasów we krwi, ale zmniejsza przenikanie tryptofanu do mózgu, w efekcie następuje spadek poziomu serotoniny w mózgu i wzrost popytu na węglowodany
f/ tłuszcze - brak dowodów na ich wpływ na poziom serotoniny
5/ bezczynność mięśniowa
- zamknięcie, zbyt mała powierzchnia klatki lub woliery, ograniczone obloty pozbawia organizm gołębia możliwości naturalnego spalania pozyskanej z pokarmu energii. Nadmiar substancji zostaje więc przerobiony na zapasowy tłuszcz. Ponadto, ruch normuje poziom cukru we krwi (zaspokaja więc głód z innego niż jedzenie źródła energii), podczas lotu glukoza wydobywa się z mięśni i karmi mózg.
Wszystkie wymienione mechanizmy maja swój udział w procesie zatłuszczenia się gołębi, gdyż w mniejszym lub większym stopniu wpływają na ilość pobieranej karmy. Jedynym nie wyjaśnionym do końca zagadnieniem jest sposób w jaki mózg gołębia integruje wszystkie te rodzaje sygnałów i wykorzystuje je do zaspokajania zapotrzebowania organizmu na składniki odżywcze. Przedstawione mechanizmy są jednymi z najważniejszych, ale nie jedynymi czynnikami odpowiadającymi za poszukiwanie pożywienia oraz rozpoczynanie i kończenie pobierania karmy przez gołębia. Modyfikatorem zachowań może być także sam hodowca.
L-tryptofan, witamina B6, błonnik. acetyl-L-karnityną ,
Jaki jest sposób by zimą gołębie nie przybierały na wadze. Po pierwsze to stymulacja wydzielania przez organizm gołębia serotoniny tak by organizm gołębia był w formie i nie domagał się dodatkowych porcji karmy. W rzeczywistości chodzi o to, aby utrzymać poziom serotoniny oraz dopaminy na odpowiednio wysokim poziomie. Serotonina jest podstawowym neurotransmiterem w układzie nerwowym, który odpowiada za wagę. Im więcej serotoniny powstaje w mózgu tym mniej kalorycznej karmy potrzebujemy, a tym samym łatwiej zestawić nam karmę pozwalającą utrzymać optymalną wagę u gołębia..
Podstawową jednostką budulcową serotoniny jest tryptofan. Im więcej tego składnika znajdzie się we krwi tym więcej serotoniny może powstać w mózgu. Podawanie węglowodanów zwiększa poziom tryptofanu we krwi, a tym samym więcej serotoniny może wytworzyć mózg. Witamina B6, aminokwas L-tryptofan oraz sole mineralne przyspieszają oddziaływanie tryptofanu.
W takim razie jakie węglowodany podawać, aby mieć wpływ na wagę gołębi?
Odpowiedź brzmi: węglowodany złożone - tylko, a może przede wszystkim takie, które są trawione i wchłaniane powoli, tylko one mogą zapewnić trwały efekt. Dzięki temu nie wytwarzamy nadmiernej ilości kalorii. Po podaniu określonej ilości węglowodanów, na zmiany, które muszą zajść w mózgu gołębia trzeba poczekać około 30 – 45 minut. Działanie węglowodanów trwa mniej więcej 3 godziny. Po ich upływie zmniejsza się stężenie insuliny, w wyniku czego aminokwasy konkurujące z tryptofanem o dostęp do mózgu wracają do krwi, przez co ilość przenikającego tryptofanu znacznie się zmniejsza i powoduje spadek wytwarzania serotoniny.
Po drugie, ważna jest nie tylko karma ale istotne znaczenie ma również pora karmienia. Nawet gdy poprawnie karmisz swoje gołębie staraj się podawać im karmę dwa razy dziennie. Rano karma powinna być lekka z zawartością węglowodanów złożonych i najlepiej nasączona olejem roślinnym lub tranem. Karma winna być tak skomponowana aby pobudzić stopniowe wydzielanie serotoniny w ośrodkowym układzie nerwowym. Warunkiem jest odpowiednia proporcja białka do węglowodanów tj. 1 część białka do 5 części węglowodanów. Pozostałe składniki mają zapewnić dzienną podaż odpowiednich ilości wszystkich składników odżywczych. Przed podaniem bardzo dobrze jest zrobić obloty. Dopamina, serotonina i endorfina wyzwolona podczas nawet niezbyt forsownych oblotów jak i podane substancje odżywcze pozwolą gołębiom spokojnie bez stresów przetrwać do następnego posiłku.
Drugą porcje karmy powinieneś podać koniecznie około 1 godziny przed zmrokiem. Porcja winna zawierać cukry proste oraz obok substancji odżywczych znaczne ilości błonnika. Zawarty błonnik dzięki właściwościom pęczniejącym rozpycha ściany żołądka, powodując drażnienie receptorów czuciowych układu autonomicznego co w efekcie prowadzi do zahamowania uczucia głodu. Ponadto, błonnik w istotny sposób wpływa na metabolizm tłuszczów pokarmowych. Włókna ulegając rozpuszczeniu w soku żołądkowym i dwunastnicy, oplatają cząsteczki tłuszczu i utrudniają jego dostęp do enzymów trawiennych. Jednocześnie błonnik prowadzi do polaryzacji misceli tłuszczowych, ich uszkodzenia oraz zahamowania ponownego tworzenia. Niewielka ilość błonnika (1g) jest w stanie związać i wydalić 8-20g tłuszczu. Ponadto włókna czyszczą jelito, normalizują kał, wiążą kwasy żółciowe, a także wpływają na normalizację ciśnienia krwi.
Należy również zapewnić odpowiedni poziom neuroprzekażnika dopaminy. Dobre efekty w tym zakresie przynosi suplementacją acetyl-L-karnityną (ALC). Preparat ten wpływa na układ dopaminergiczny w sposób wielokierunkowy, gdyż nie tylko powoduje wzrost wydzielania dopaminy, ale także zapobiega zmianom zwyrodnieniowym w neuronach produkujących dopaminę, zmniejsza proces niszczenia receptorów dopaminowych oraz usprawnia łączenie dopaminy z komórkami.
Czas podawania karmy ma tu istotne znaczenie dlatego, że wyzwalająca się po zmroku melatonina spowalnia metabolizm, a to grozi tym, że organizm gołębia szybko przerobi podaną porcje karmy na tkankę tłuszczową. Dlatego też jeśli nie możesz podać karmy przed zmrokiem, to przynajmniej zapewnij gołębiom światło w gołębniku przez około 2 godziny od momentu podania karmy. Najlepsze światło daje świetlówka. Jeśli miałbyś jakiekolwiek trudności z utrzymaniem zasad postępowania podczas karmienia lub tez z jego systematycznością przejdź na jednorazowe karmienie. Najlepszą porą na to jest czas pomiędzy godziną 10 a 12. Pamiętaj, gołąb musi jasno znać zasady twojego postępowania inaczej twój wysiłek wystawiony jest na porażkę.
................................................................................................................................
Powrt
|