................................................................................................................................
Korzystając, z okazji, iż często przejeżdżam przez miejscowość, w której mieszka wspomniany Prezes oddziału Nysa postanowiłem zgłębić opisane zagadnienie i pójść do źródła, a oto jego rezultat:
Na wiosennym zebraniu została przedstawiona przez Prezesa sekcji Głuchołazy propozycja przyjęcia hodowców z Czech , która jednoznacznie została oduczona, po czym została dokonana wzmianka w protokole, iż do sprawy ewentualnego udziału czeskich hodowców w lotach młodych powrócą na zebraniu kończącym loty gołębi starych. Dnia 29.07.04 odbyło się zebranie Zarządu Oddziału Nysa wraz z Prezesami Sekcji, natomiast nikt z zainteresowanych stron nie podjął tej kwestii. Dnia 30.07.04, to jest na 9 dni przed odbyciem pierwszego lotu konkursowego Prezes oddziału pocztą poleconą wysłał pismo do Zarządu Sekcji Głuchołazy, gdzie wyraźnie podjął decyzję odnośnie hodowców z Czech(pismo poniżej)
Tekst pisma:
Nysa 30.07.2004r.
Polski Związek Hodowców Gołębi Pocztowych ,Zarząd Oddziału w Nysie jest mocno zaskoczony Waszą bezprawną decyzją o przyjęciu do Sekcji Głuchołazy kol. Z Czech tj. Jarosław Zapleta i Pavel Boruta. Tematem przyjęcia w/w hodowców było poświęcone jedno z wiosennych posiedzeń Zarządu i jednoznacznie hodowcy Ci nie zostali przyjęci do naszego Oddziału. Do sprawy wyjątkowego lotowania na lotach młodych mieliśmy powrócić po zakończeniu lotów gołębi starych, lecz na ostatnim zebraniu (29.07.2004) Zarządu Oddziału wraz z prezesami Sekcji nikt z Zarządu Sekcji Głuchołazy tematu nie poruszył.
W związku z tym w/w hodowcy nie mają prawa uczestniczenia w lotach konkursowych gołębi młodych.
Pomimo takiego pisma do Zarządu Sekcji Głuchołazy, której Prezesem jest Prezes Oddzialu ds. lotowych Ryszard Bakaus, nie odniosło to żadnego skutku, a spisy gołębi młodych hodowców z Czech zostały oddane do rachmistrza, gdzie zostały wprowadzone do komputera.
Prezes Oddziału ze względu na stan zdrowia nie brał udziału w pierwszych dwóch lotach konkursowych i nie zdawał sobie sprawy z polityki prowadzonej przez Prezesa Sekcji Głuchołazy, który jest zarazem jego zastępcą w ścisłym składzie Zarządu Oddziału. Po odbytym drugim locie konkursowym Prezes Oddziału Pan Franciszek Główka wykonał telefon do rachmistrza celem unieważnienia wyników z wcześniejszych dwóch lotów hodowców z Czech, popierając to załączonym pismem.
Po zaistnaiłym incydencie Prezes Oddziału Nysa podjął decyzję, że rezygnuje z prowadzonego stanowiska.
MT