LOGIN: HASLO:








Stanisław Górski - produkty i usługi dla branży gołębiarskiej


Komentarze
Komentarze do artykuu (16)

................................................................................................................................


Data: 2007-01-31
Autor: jacek 295

kolego D.H większość kol. hodowców popiera Twoje zdanie ja również a co do tych, ktorzy zachowują sie nieładnie to moim zdaniem odnieśc sie do nich jak do małych dzieci NIE ZWRACAĆ NA NICH UWAGI I NIE ODPISYWAĆ sami odejdą cieszy mnie fak, że tak wiele sie zmieniło, dawno tu nie zaglądałem i mimo , że jeszcze trfiają sie 'myślący inaczej' to ku mojemu miłemu zaskoczeniu wkońcu dyskusje i artykuły na poziomie tak trzymać

Data: 2004-03-23
Autor: djaskol_0169 . (djaskol@poczta.onet.pl)

Nareszcie rozsądny głos (D.H.) ale czy pomoże? Tutaj w większości zawsze jest ktoś skłonny do obrzucenia kogoś błotem - niestety taki naród. Pozdrawiam i życzę powodzenia w hodowli.

Data: 2004-03-23
Autor: Krisk2

Sposobów prowadzenia hodowli. oraz lotowania jest wiele. Nikt nie zmusza nas do stosowania środków, czy sposobów wbrew własnym przekonaniom. Powinniśmy raczej cieszyć się, że są tacy KOLEDZY, którzy dzielą się swą wiedzą . Popieram wypowiedż kol. D.H.

Data: 2004-03-22
Autor: Daniel Hetmanczyk

Drodzy Koledzy!
Czytając komentarze do artykółów poszczególnych "hodowców", odnoszę wrażenie, że są osoby, które stosują ostrą krytykę negując poszcególne rozwiązania w hodowli, robiąc to bez większego uzasadnienia czy podstaw. Czynią to nie dla wskazania błednego toku myślenia poszczególnych hodowców, ale tylko po to aby ich zauważono lub z innych mniej jasnych powodów. Trudno, w moim przekonaniu, uznać za konstruktywną krytykę takie wypowiedzi, które tylko negują a nie zawierają jednocześnie wskazówek co do błędnego myślenia lub wiedzy danej osoby oraz rzeczowego uzasadnienia danej sytuacji. Mówienie, że to co napisze osoba X jest złe i tylko złe, a dyskusja na ten temat jest zbędna, świadczy o braku kultury osobistej, a co najważniejsze wiedzy. Jeżeli uważasz, że taki lub inny sposób postępowania z gołebiami jest zły, odsłoń kulisy Twojego toku myślenia i wskasz błędy podając konkretny przyklad oraz naukowe lub logiczne uzasadnienie prawidłowego, wedle Twojej oceny, postepowania. W innym przypadku takie osoby powinny przenieść swoje wypowiedzi do innego portalu lub kandydować do Sejmu RP z list niektórych partii politycznych.
Proszę o rozsądek i umiar, poczatkujący hodowcy czytając niektóre wypowiedzi Kolegów mogą zwątpić i przenieść swoje zainteresowania na inną dziedzinę..... z strachu i przerażenia.

Data: 2004-03-17
Autor: Patrick

jak bedziecie sami pic ten ocet jablkowy to zostaniecie Maratnczykami wiecie co ci co pisza ze sam Ocet daje rezultaty neich sami jedza Chleb i pija wode i beda razem z Pudzianowskim w strong mena brac udział:)))))))))

Data: 2004-03-12
Autor: stach (gwarex@o2.pl)

Roro
Polecam podawać ocet jabłkowy i będziesz miał gołębie nie zdechlaki, inny temat - jak to robić czym, uzdatniać, ile podawać i jak często.próbuj może opanujesz.

Data: 2004-03-11
Autor: Mariusz0293

Oj Roko , Roko musisz się jeszcze dużo uczyć , a o ekologi to wogóle nie masz pojęcia !

Data: 2004-03-11
Autor: Roko (roko19dl@op.pl)

Ludzie zastanówcie się co piszecie ,ciągle tylko ocet jabłkowy ......przecież to kompletnie nic nie daje ,czy ktokolwiek z Was zauważył róznicę w zdrowiu w wynikach odkąd zaczął podawać ocet jabłkowy ???? Przecież to nie jest nawet ekologiczne ,czy gołębie w naturze jedzą kwas...?Dajcie spokój i przestańcie truć swoje ptaki !!!

Data: 2004-03-09
Autor: Mariusz0293

Ja stosuję ocet jabłkowy 5% 1 duża łyżka na 1 litr wody lub 1 łyżeczka kwasku cytrynowego na 1 litr wody

Data: 2004-03-07
Autor: stach (gwarex@o2.pl)

Jak zakwaszać przewód pokarmowy.


Dziękuję i pozdrawiam

Data: 2004-03-01
Autor: djaskol_0169 . (djaskol@poczta.onet.pl)

Bardzo dobry artykuł i temet na czasie. Pozdrawiam djaskol.

Data: 2004-03-01
Autor: Koterbski Janusz (koterbskij@wp.pl)

Świetny artykuł Panie Andrzeju!
Muszę powiedzieć, że skiełkowane ziarna pszenicy stosuję w hodowli od jakiegoś czasu i to nie tylko w okresie wychowywania młodych- świetna sprawa, ale wymaga troszkę zabawy.
Kto stosuje to w hodowli, wie jak doskonale wpływają skiełkowane ziarna na samopoczucie i formę gołębia!
Jeżeli chodzi o mleczko sojowe to obiły mi się już o uszy jakieś wypowiedzi na jego temat, ale nie miałem okazji jeszcze go wypróbować, pytałem żony czy jest ono w supermarkecie nieopodal, więc jutro zakupię i powoli będę experymentował- z wyników zdam relację niebawem.




Data: 2004-02-29
Autor: xxx

A cóż takiego Pan Marek T uczynił?

Data: 2004-02-29
Autor: Jarek

Panie Christoph ja bym na Pana miejscu dla tego portalu już nic nie napisał,po tym co Marek T Panu uczynił.

Data: 2004-02-29
Autor: michał

napisałbym coś ale nie czytałem:)

Data: 2004-02-28
Autor: christoph (christoph_lubich@gmx.de)

Bardzo ciekawy artykuł nic dodadać nic ująć, jedynie przygotowanie kiełkującej karmy ,należałoby zastosować odrobinę ostrożności.
W naturze bardzo rzadko dziko żyjące gołębie znajdują suche ziarno. Co ma duże znaczenie przy chowie młodych w gnieździe i ma pozytywny wpływm na ogólny stan zdrowia rodziców.
Namoczone ziarno budzące się do życia ,wytwarza wiele enzymów i witamin,których żyjące dziko ptaki nie mają pod dostatkiem.Jednocześnie w procesie kiełkowania wytwarzane są również trucizny,a w szczególności przy zastosowaniu ziaren strączkowych do kiełkowania.
Dlatego należy ostrożnie postępować przy przygotowywaniu karmy kiełkującej.
Najlepiej według sprawdzonych zasad i receptury.Na samym początku podajemy 5 g kiełkującej karmy na gołębia ,później 10 g na gołębia,ale nie więcej jak 25% dawki dziennej.
Jak przygotować kiełkujące ziarno ?
Najlepiej wsypujemy na 5 godzin ziarno do czystej wody.
Np. do 3 litrów wody dodajemy 1 małą łyżkę octu jabłkowego 10%.ale nie nic więcej.
Po 5 godzinach odcedzamy i wysypujemy na drobne sito,gdzie płuczemy strumieniem czystej wody namoczone już ziarno.
Ziarno powinno kiełkować w ciemności ,ale wystarczy gdy sito przykryjemy ścierką.Po 24 godzinach powinniśmy ziarno przemieszać,aby umożliwić dostęp tlenu do procesu kiełkowania.Można jeszcze raz ziarno przepłukać da to nam 100% pewność usunięcia wszystkich zanieczyszczeń wraz z powstałymi truciznami w procesie kiełkowania.Po następnych 12-24 godzinach ziarno jest gotowe do spożycia.
Kiełki powinne posiadać biały kolor i nigdy pleśń albo stęchły zapach.
Kto ma dużo czasu warto zastosować ziarno kiełkujące w chowie młodych,jednak ja osobiście poleciłbym zastosowanie oleju o dużej zawartości tłuszczu Omega 3 na którym młode w gnieździe rosną jak na drożdżach. Zastosowanie tranu nie polecam,ponieważ ma znikome ilości omega 3.Najlepiej olej z łososia ,który zawiera dużo tłuszczu omega3,albo skonzentrowany proszek omega3.






REJESTRACJA




| Zasady współpracy | Reklama | Regulamin | Kontakt |

Wszelkie prawa dotyczące kopiowania i rozprowadzania materiałów zawartych w serwisie DOBRYLOT.pl bez zgody właściciela ZABRONIONE
COPYRIGHT 2004-2012 © DobryLot.pl
Projekt i wykonanie: www.4PROJEKT.pl