Komentarze do artykuu (3)
................................................................................................................................
Data: 2003-10-24
Autor: Splinter
Zgadza sie p.Władku - zawsze sa najwazniejsze dobrej jakości gołębie "z wróbla nie zrobi się orła".Z drugiej strony jednak , żeby dobre gołębie mogły się wykazać trzeba stworzyć im optymalne warunki. Nie znaczy to jednak żeby podawać wszystko o czym sie przeczytało lub usłyszało.Dobry hodowca-obserwator powinien wiedzieć co brakuje jego gołębią i tylko w tym kierunku podejmować działanie.
Jeśli chodzi o podawanie nazw produktu (p.Mariusz) to jest trochę niezreczna sytuacja
1- kryptoreklama
2- ogólnie pojęte środowisko bytowania danych gołębi "co jest dobre u mnie nie musi byc dobre u ciebie"
Staram sie zeby krotko naświetlić jaki musi byc skład produktu,żeby otrzymać efekt, a ocena konkretnego użytego preparatu to juz rola hodowcy.
Data: 2003-10-24
Autor: mariusz ( mariusz0344@poczta.onet.pl)
PAnie Andrzeju dzięki za drugi bardzo dobry artykół, nie mniej jednak w tym przypadku przydał by się jakiś przykład wskazujący na jakiś dobry preparat lub produkt zawierający w swoim składzie wspomiane enzymy.
A tak w ogóle to niech pan się aby nie zniechęca.
Pozdrawiam Mariusz
Data: 2003-10-24
Autor: włodek ( -)
Preparaty te to dobre wspomaganie gołębi, ale podstawą osiągania wyników jest posiadanie dobrych gołębi.
Preparaty nie zastąpią takich cech jak powrotność, szybkość, waleczność.
Moim zdaniem wiekszość hodowców niezadowolonych z osiąganych wyników sądzi, że podanie odpowiedniego preparatu zakończy sie dla nich sukcesem. Trezba bardziej wniknąć w przyczyne braku sukcesu a nie tylko szukanie cudownego środka który z słabego gołębia zrobi asa lotowego. Preparatami tymi można poprawić ogólnie mówiąc zdrowotność ale nie cechy odziedziczone po przodkach.
W.
|