Przygotowanie gołębi do rozpłodu
................................................................................................................................
Po przerwie świątecznej wielu hodowców jest znowu myślami przy codziennej pracy związanej z hodowlą gołębi pocztowych, dlatego zastanówmy się jak przygotować gołębie do rozpłodu, aby nie wystąpiły kłopoty.
Właśnie teraz w płowie stycznia należy rozpocząć cykl odtłuszczania gołębi z tłuszczu, który gołębie zmagazynowały na zimę.Wielu hodowców uważa, że karmienie samym jęczmieniem w zimie, zapobiega odkładania się tłuszczu w organizmie gołębia, co jest błędnym myśleniem. Naturalnie jęczmień jest ziarnem ubogim w składniki odżywcze i mineralne, dlatego gołębie chcąc zaspokoić zapotrzebowanie organizmu na podstawowe składniki odżywcze, zjadają automatycznie więcej jęczmienia, co z kolei prowadzi do zatłuszczenia gołębi. Samo karmienie jęczmieniem doprowadza organizm gołębia do poważnych braków - deficytu w podstawowe witaminy i minerały. Co się później bardzo negatywnie odbija na doprowadzeniu gołębi do formy rozpłodowej i formy lotowej.
Duża większość hodowców jest zdania,że w zimie droga mieszanka jest zbyteczna, ponieważ gołębie są nie lotowane, tylko przesiadują w gołębniku. Jest to błędne myślenie, ponieważ kto w zimie tanio karmi, ma już pierwsze kłopoty podczas lęgów, a następnie podczas lotów.
Objawia się to tym, że samice mają trudności ze znoszeniem jajek, jajka mają cienką skorupkę albo niektóre są nie zapłodnione. Młode klują się słabe i mają opóźniony rozwój organizmu. Rodzice nie zrzucają piór puchu w tym czasie, co jest sygnałem postępującej katastrofy podczas lotów. Forma gołębi praktycznie słaba lub równa zeru.
Wielu hodowców wpada w panikę i zaczyna serwować różne antybiotyki, które jeszcze bardziej sytuację pogarszają, co również negatywnie odbija się na jakości jajek, które później znoszą samice. Gdy z takich jajek wyklują się młode mają już osłabiony system odpornościowy, osłabiony przez zastosowanie antybiotyku bezpodstawnie. Częste stosowanie antybiotyku doprowadza wkońcu do uodpornienia się organizmu gołębia na te antybiotyki, co jest totalną katastrofą w gołębniku.
Dlatego zimę nie należy uważać za sezon martwy lecz systematycznie przygotowywać gołębie do następnego cyklu, jakim jest przygotowanie gołębi do rozpłodu i lotów.
Rozpoczynamy 6- 8 tygodni przed złączeniem gołębi w pary tak zwane odtłuszczenie i oczyszczanie organizmu. Od tego czasu kończymy karmienie samym jęczmieniem i przechodzimy na mieszankę dietyczną w ilości 30g na gołębia. Gdy występują minusowe temperatury, dodajemy kukurydzy. Najlepiej dziennie dodać 2 garści jęczmienia do dziennej karmy i gdy jęczmień zostaje nie zjedzony jest to sygnałem, że dajemy za dużo. Gołębie mają hodowcę witać z podniesionymi skrzydłami, gdy ten wchodzi z ziarnem. W okresie zimy w tych gołębnikach w których marznie woda, będą zawsze miały kłopoty z doprowadzeniem gołębi do najwyższej formy. Dlatego należy kupić płyty grzewcze pod pojemnik, 15 W w pełni wystarczają i woda nie zamarza. Brak wody w zimie jest o wiele bardziej katastrofalny dla organizmu gołębia, jak brak karmy. Brak wody doprowadza do złej pracy nerek i wątroby. W okresie zimy musimy w szczególności oczyścić organizm gołębi z popiołów powstałych jeszcze podczas ciężkich lotów, dlatego w pierwszej kolejności odtłuszczamy. Z tłuszczem usuniemy wszystkie trucizny znajdujące się w tłuszczu, który był zmagazynowany w organizmie gołębia. Następnie przystępujemy do oczyszczania jelit z trucizm osiadłych na ściankach jelit oraz wszystkie błony śluzowe jelit czyścimy z bakteri i grzybów.
Nie należy zapominać o oczyszczeniu wątroby ostropestem plamistym podając go 2g na gołębia przez 14 dni na przemian, stosując herbatki oczyszczające nerki i krew.
Właśnie skończyłem nową broszurkę „Zielnik hodowcy”. Każdy znajdzie tam wiele recept na herbaty, odwary, drinki zdrowotne. Jak również to wszystko przygotować i z czego to wszystko zrobić, stosując naturę w doprowadzeniu gołębi do najwyższej formy i zapobieganiu wielu chorobom. Stosując herbatki nigdy nie podawać herbaty przez 10 dni, tylko stosuj system 2 dni herbata 2 dni czysta woda.
Ostatnim celem oczyszczania powinny być oskrzela i górne drogi oddechowe. Źle oczyszczone górne drogi w zimie, doprowadzają do suchego kataru, który doprowadza do całkowitego wyłączenia worków powietrznych u gołębi. Gdy tak się stanie praktycznie takie gołębie nienadają się już do lotów. Wielu hodowców zapewne zaobserwowało już takie zjawisko jakim jest łapanie powietrza przez gołębie, jak ryba bez wody. Jest to pierwszym sygnałem, że górne drogi oddechowe są niedrożne i należy natychmiast podjąć działania, a nie zwalać na to, że gołębie są zatłuste – co też nie jest wykluczone.
Naszym celem jest doprowadzenie gołębi do szczupłej sylwetki i różowo-czerwonego odcienia mięśni na mostku u gołębia. Obok stosowanej mieszanki dietycznej należy nie zapominać w okresie zimy o takich składnikach odżywczych jakimi są aminokwasy, minerały witaminy i mikroelementy. Wspaniałymi dostarczycielami w/w składników są warzywa i zioła, dlatego nie powinno ich brakować również przy karmieniu podczas zimy.
Wielu hodowców stosuje już receptę opisaną w jednej z moich broszur „całotygodniowym planie karmienia - Wole Mix” zastosowanie tej recepty wraz z marchewką wspaniale odtłuści organizm gołębia z zbędnego tłuszczu, nie powodując nagłych braków podstawowych pierwiastków odżywczych takich jak wapno (Ca) i fosfor (P).
Jeszcze raz chciałbym powrócić do fatalnego w skutkach karmienia podczas zimy samym jęczmień. Jeden kilogram jęczmienia zawiera 7,5g wapna i 4 g fosforu. Dzienne zapotrzebowanie organizmu gołębia na wapno wynosi 0,4g i 0,3g fosforu. Zakładamy, że podajemy 30 – 33 g jęczmienia na gołębia dziennie, wtedy każdy gołąb otrzymuje w dziennej dawce tylko 0,25g wapna i 0,13g fosforu.
Widzimy, że występuje duży deficyt tych dwóch pierwiastków w dziennej dawce karmienia, skutki znamy (cienkie skorupki i słabe źle rozwinięte młode), natomiast brak fosforu doprowadza do uszkodzenia nerek, mięśni i nerwów.
Zioła zawierają wiele wapna np. pokrzywa zwyczajna 38 g na kg suchej masy, nać marchewki 22g, liście słonecznika 15g, liście brzozy 12g , mniszek lekarski 11g.
Dlatego po dodaniu oleju do mieszanki posypujemy ziarno suchymi ziołami w okresie zimy 2 razy w tygodniu.Nie należy zapominać w okresie zimy o aminokwasach takich jak Cystina, Lisyna i Metionina - najlepiej dawać na ziarno.
Jelita czyścimy i regenerujemy najlepiej stosując dobry regulator jelita – żołądek lub stosujemy ziarno i warzywa zawierające dużo włókna, którego gołębie nie strawiają i wędruje to wszystko do jelit, gdzie rozpuszcza to śluz znajdujący się na ściankach jelit. Rozpuszczony śluz jest wydalany z kałomoczem na zewnętrz, usuwając zarazem bakterie i zarazki tam występujące.
Powstały nowy śluz zawiera już odpowiednią florę bakteryjną. Można pomóc stosując herbatkę z kory 2 dni herbata – 2 dni czysta woda.
Będąc wczoraj na wystawie w Dortmundzie, przeprowadziłem dłuższą rozmowę ze słynnymi zielarzami z Holandii Klausem –Rainer Töllner i Manfredem Heßel – oboje są Niemcami, ale mieszkają w Holandii. Ktoś kiedyś powiedział „kto pyta nie błądzi” i myślę że miał rację.
Otrzymałem wiele wskazówek i rad do zastosowania, które umieściłem w nowej mojej broszurce „Zielnik hodowcy”, tą broszurkę polecam wszystkim hodowcom chcącym wyraźnie pomóc swoim gołębiom i w szczególności zaoszczędzić na drogich lekarstwach.
Jedną z rad, którą tam usłyszałem jest stosowanie mieszanki dietycznej 75% plus 12,5% jęczmienia i 12,5 % ryżu w karmieniu podczas zimy w okresie oczyszczania.
Wszyscy ci co uważają, że wszystko już wiedzą i nic ich już nie może zaskoczyć, oszukują sami siebie i cofają się w tym sporcie do tyłu.
Dzisiaj bez wiedzy nie można wygrać żadnego wyścigu nawet najlepszym koniem to samo dotyczy gołębi, które są koniami wyścigowymi przestworzy.
................................................................................................................................
Powrt
|