LOGIN: HASLO:








Stanisław Górski - produkty i usługi dla branży gołębiarskiej
Oczyszczanie wątroby

2002-11-10  Christoph Lubich
................................................................................................................................
Wielu hodowców uważa, że ich niepowodzenia w lotach są wywołane przez tak zwane potocznie ,,niebieskie mięso,, które jest oznaką totalnego spadku formy u lotników.
Jeżeli ten niebieski odcień zobaczymy po odsłonięciu piór na mostku po lewej i prawej stronie i dotakowo wiele łupierzu pod piórami, wtedy na pewno nasz lotnik jest bez formy lotowej. Jednak wielu twierdzi, że ich lotniki miały jasno rożowy odcień mostka, a mięśnie były tak elastyczne, jak napompowana dentka rowerowa. Pomimo tego w tym locie wypadły słabo.Wielu starych hodowców zna ten fenomen, że przy lekkich lotach z wiatrem wygrywają zawsze słabe gołębniki, a przy ciężkich lotach zawsze znane gołębniki. Dzieje się tak, ponieważ przy silnym wietrze dobre gołębie chętnie lecą w grupie i często mijają metę i później muszą wracać jeszcze pod wiatr, co kradnie im cenny czas. Ten niebezpieczny odcień mięsa, wielu czołowym hodowcom spędza sen z powiek, bo wiedzą co jest przyczyną tego zjawiska. Zastanówmy się nad tym co powoduje taki opłakany stan organizmu naszych lotników. Ponieważ to my hodowcy musimy znać przyczyny, bo nasze gołębie nie potrawią mówić i poskarżyć się na nieudolnego hodowcę. Żeby wątroby gołębi potrafiły krzyczeć to od tego krzyku niedałoby się wytrzymać w większości gołębników. Przez źle pracującą wątrobę dochodzi do zastopowania wiele arterii transportowych w organizmie gołębia jak rownież innych organów współpracujących z wątrobą. Przyczyn jest wiele, które są odpowiedzialne za taki stan wątroby naszych gołębi. Między innymi źle dobrany procent różnego ziarna w mieszankach jakie podajemy lotnikom podczas lotu i całego tygodnia. Co z kolei powoduje deficyt i nadmiar innych składników odżywczych. Na przykład za wiele aminokwasów w ziarnie lub preparatach, powoduje między innymi do nadmiaru kwasu moczowego, który musi z kolei być wydalony z organizmu. Co dodatkowo obciąża wątrobę gołębia. Również jakość ziarna jest słaba i zanieczyszczona wieloma toksynami (przez nowoczesne rolnictwo i zatrucie środowiska), które obciążają, ale i niszczą wątrobę gołębiom.
Wielu hodowców podaje np. elektrolit, który jest dobry, gdy jest odpowiednio dobrany do stosowanej mieszanki lotowej. Gdy tak nie jest to po 5 – 6 locie dochodzi do zachwiania równowagi w organizmie gołębia, co w końcu prowadzi do przeciążenia wątroby i innych organów i nagłego totalnego spadku formy. W tym samym czasie wielu hodowców podaje swoim pupilom lekarstwa, których zadaniem jest wyśrubowanie formy, ale wszystkie te lekarstwa muszą być przerobione i dostarczone do odpowiednich miejsc w organizmie przez wątrobę. Co jest dodatkowym dużym obciążeniem do już źle pracującej wątroby. Wątroba jest centralnym organem organizmu i jest odpowiedzialna za zmniejszenie, zwiększenie i przerobienie substancji odżywczych w organizmie. Oprócz tego magazynuje owe substancje odżywcze, które są tak bardzo potrzebne organizmowi gołębia podczas lotu i normalnego życia. Wątroba służy jako oczyszczalnia organizmu z wielu produktów ubocznych zwanych popiołami i odtruwa z toksyn zawartych w ziarnie i roślinach.
Co pomaga wątrobie w codziennej pracy ? – to pytanie kieruję do specjalistów, którzy czytają moje artykuły i milczą lub w komentarzach potrafią napisać, że „gówno” nie pachnie tylko śmierdzi. Wracając do pytania nie należy zapominać, że białka są potrzebne do naprawy i odbudowy organizmu po dużych obciążeniach podczas lotu. Białka są przeważnie w wątrobie ukształtowane, a te które są z jelit dostarczone zmagazynowane. W tym procesie pomocne są różne enzymy.

Brakuje organizmowi aminokwasów np. Methionin tak potrzebny w okresie pierzenia, ponieważ jest odpowiedzialny za budowę nowych piór, dochodzi w organizmie gołębia do turbulencji w syntezie białka, przy braku aminokwasu. To powoduje dalsze zakłócenia pracy wątroby, a w krytycznych sytuacjach np. nadmiaru aminokwasów do uszkodzeń tego organu.
Wątroba jest również dostawcą energii, tak potrzebnej gołębiowi podczas lotu między innymi.
Przebudowuje cukier w glykogen. W tej formie cukier jest wątrobie najłatwiej zmaganyzować i przy zapotrzebowaniu w sekundowym czasie dostarczenia w formie energii odpowiednim organom gołębia. Inna część cukru jest przerobiona na tłuszcz podstawowy nośnik energii organizmu gołębia. W krytycznych sytuacjach wątroba potrawi również z białka uzyskać energię, jednak tego nie życzymy naszym gołębiom. Ale wiemy, że wiele razy gołąb musi parę dni walczyć z powrotem do domu i kiedy nie znajdzie pożywienia, wątroba musi mu tej energii dostarczyć, bo wiele gołębi przecież wraca. W takich sytuacjach potrzebne białko wątroba pobiera z mięśni, ponieważ magazyn centralny jest pusty, dlatego każdy hodowca musi mądrze znowu owy magazyn naładować do następnego lotu i zyżyte mięśnie – niekiedy ma na to tylko parę dni.
Dlatego taką furorę zrobiła Kreatina i L –kartina – może ktoś opiszę jej działanie na organizm gołębia ?
Wątroba jest bardzo skomplikowanym zakładem chemicznym, dlatego również produkuje fosfor - lipidy. Jednak nas hodowców interesuje inna nazwa, a mianowicie Lecithin. Bez tej substancji nie ma mowy o odbodowie komórek, a dokładnie o naprawie membran w tych komórkach (specjaliści wiedzą co mam na myśli), a już na pewno nie ma mowy o szybkiej regeneracji organizmu gołębia – a to już nas interesuje.
Dlatego hodowco nie żałuj pieniędzy na preparaty z zawartością Lecithin i regularnie karm.
Podawanie tylko od czasu do czasu odpowiednich preparatów jest lizaniem loda przez szybę wystawową.
Wątroba nie tylko magazynuje glykogen jak już wspominałem, ale dużą część witamin takich jak A, D, E i K. Oprócz tego tak ważna dla super wysiłku organizmu jest witaminę B12.
Jedno jest pewne, gdy tylko samym ziarnem będziemy karmić to napewno dojdzie do nieboru witaminy B 12 i tym samym do mizernych osiągnięć gołębi. (widać to gdy gołębie zjadają kał). Innym ważnym dla wątroby czynnikiem jest maganyzowanie żelaza, odpowiedzialnego za poprawną budowę hemoglobiny, ale właściwie odpowiedni transport tlenu za pomocą czerwonych ciałek - tak potrzebnego w sukcesie.
Praca jaką wykonuje wątroba gołębia jest pracą na akord w większości wywołaną przez słabą wiedzę hodowcy. Gdy wątroba musi pracować na największych obrotach musi również być przez to podwójnie dotleniona, jak inne organa. A zatem jest o wiele większe zapotrzebowanie na tlen, którego dalej nie starcza np. mięśniom. Mięśnie stają się niebieskie widać to dobitnie po odsłonięciu piór na mostku. Ale również jako ból mięśniowy u ludzi, a u gołębi obwisem skrzydła, trudnością we fruwaniu zaraz po przylocie mylonych często z objawami salmolenozy i dobijaniem gołębi niepotrzebnymi lekarstwami przeciw tej chorobie.
Dzieje się tak, ponieważ większość lotników jest przeciążona co tygodniowym wkładaniem na lot i gdy jeszcze mamy do czynienia z traginym sezonem, w mięśniach dochodzi do nadmiaru kwasów (np. kwas mlekowy). Kwas ten w nadmiarze powoduje mikroskopijne pęknięcia mięśni z których wychodzi ciecz komórkowa, a później dochodzi w tych miejscach do blizn. Blizny zawsze były słabo przekrwione dlatego dają niebieski odcień mięśniom i tak potocznie powstało niebieskie mięso.
Do nadmiaru kwasu tym razem moczowego może dojść przy spalaniu białka z organizmu. Poznajemy to przez bardzo zmarszczone mięśnie. Jeszcze niebezpieczniej jest gdy owy kwas moczowy skrystalizuje się w nerkach. Dlatego zadaniem każdego hodowcy jest tak karmić, aby jak najbardziej optymalnie zabezpieczyć gołębie w energię tzn. w glykogen i tłuszcz przez to nie dojdzie do niepotrzebnego spalania białka. Należy lotnikom dostatecznie wiele czasu dać w celu odpowiedniej regeneracji organizmu. Kiedy lotnik w momencie wkładania posiada jeszcze niebieski odcień nie należy go wkładać, bo jest bez formy, a w przypadku trudnego lotu poprostu nie wróci do macierzystego gołębnika. Tylko mostek z różowo-czerwonym kolorze jest sygnałem dobrej regeneracji po ostatnim locie.
Przez wiele lat było tajemnicą mistrzów stosowanie w miesznace odrobinę ziaren ostropestu plamistego, który jako cudowny dodatek do karmy pięknie czyścił i regenerował wątrobę gołębiom. Dzisiaj daje się go w małym pojemniku do celi każdemu wdowcowi.
Proponowałbym po każdym locie 2-3 g przez 4 –5 posiłków. W okresie lęgów i pierzenia 4g przez 2-3 dni z przerwą dwutygodniową. Kuracja w całości powinna wynosić conajmniej 10 dni i kolor mięsa na mostku będzie napewno różowo-czerwony. W okresie zimy można tą kurację jeszcze raz przeprowadzić, ponieważ w tym czasie najwięcej błędów się popełnia.
Okres jesieni i zimy to oczyszczenie organizmu gołębiom i przygotowanie ich do następnego sezonu, kto ten okres prześpi nie może liczyć na super osiągnięcia w nowym sezonie lotowym.

................................................................................................................................
Polecamy produkty firmy Dolfos s.c.:


Powrt




REJESTRACJA




| Zasady współpracy | Reklama | Regulamin | Kontakt |

Wszelkie prawa dotyczące kopiowania i rozprowadzania materiałów zawartych w serwisie DOBRYLOT.pl bez zgody właściciela ZABRONIONE
COPYRIGHT 2004-2012 © DobryLot.pl
Projekt i wykonanie: www.4PROJEKT.pl