List otwarty do
Pana Prezydenta PZHGP
in?. Jana Kawalera


Szanowny Panie Prezydencie!
Ostatnio spotka?a mnie ogromna krzywda. Zosta?em usuni?ty ze Zwi?zku, z mojego oddzia?u, do którego nale?a?em ca?e ?ycie, 60 lat. Nie mog? si? z tym pogodzi?. Jest to dla mnie bardzo bolesne prze?ycie. Tak? otrzyma?em nagrod?, takie podzi?kowanie. Za co, dlaczego? – poniewa? nie umiem tolerowa? z?a. Wielokrotnie w ostatnich latach wskazywa?em na ró?ne nieprawid?owo?ci w oddziale, informowa?em o mo?liwo?ci pope?nienia oszustwa lotowego przez jednego z cz?onków. Prosi?em o zbadanie sprawy zarówno kierownictwo oddzia?u, jak i okr?gu. Nikt nie chcia? s?ucha?. Napisa?em o tym do Hodowcy. W odwecie za opublikowanie mojej skargi, zamiast zbada? spraw?, uznano mnie za m?ciciela, cz?owieka konfliktowego i najpierw uniemo?liwiono mi doko?czenie lotów,
a potem w ko?cu w lutym tego roku usuni?to mnie ze Zwi?zku. W ten sposób zosta?em bardzo poni?ony i upokorzony. Dokonano tego z pogwa?ceniem przepisów zwi?zkowych, poniewa? m.in. nie powiadomiono mnie o zarzutach na co najmniej 14 dni przed terminem zebrania.
Nie liczono si? z tym, ?e jestem starszym cz?owiekiem, ?e mam 78 lat, ?e mo?e nie jestem ju? tak sprawny, jak kiedy?, gdy by?em w pe?ni si?. Nie liczono si? z tym, ?e jestem wieloletnim cz?onkiem Zwi?zku. Mam przecie? legitymacj? PZHGP z roku 1946. W tym roku mia?em obchodzi? jubileusz 60-lecia. Mia?em swego czasu ponadprzeci?tne osi?gni?cia. Wielokrotnie zdobywa?em mistrzostwo w macierzystym oddziale Skawina, dwukrotnie by?em Mistrzem Okr?gu Kraków. Tylko w okresie 1964-94 zdoby?em 346 dyplomów, w tym 35 mistrzowskich. Mam wiele pucharów, w tym 8 okaza?ych kryszta?owych. Nie wzi?to pod uwag? tego, ?e pe?ni?em w Zwi?zku wiele odpowiedzialnych funkcji. W oddziale Skawina prezesowa?em oko?o 30 lat. Przez 31 lat by?em cz?onkiem ?cis?ego kierownictwa okr?gu Kraków, w tym 29 lat pe?ni?em funkcj? Prezesa. Nikogo dzi? nie obchodz? moje zas?ugi dla rozwoju Zwi?zku, a mia?em przecie? m.in. bezpo?redni wk?ad w uruchomienie produkcji polskiego zegara do konstatowania go??bi. Uczestniczy?em w wielu innych nowatorskich, jak na ówczesne czasy przedsi?wzi?ciach w PZHGP, m.in. w nawi?zywaniu wspó?pracy z bratnimi organizacjami zwi?zkowymi z innych krajów. W uznaniu mojego wk?adu w tej dziedzinie w roku 1973 Niemiecki Zwi?zek przyzna? mi Srebrn? Odznak? zas?u?onego dla sportu go??biarstwa pocztowego. Przez cztery kadencje by?em cz?onkiem Zarz?du G?ównego PZHGP. W dowód uznania moich zas?ug dla rozwoju PZHGP by?em wielokrotnie nagradzany i odznaczany. Mam srebrn? i z?ot? odznak?, mam odznak? za wybitne osi?gni?cia dla PZHGP. Jestem Honorowym Cz?onkiem Zwi?zku. I co mnie spotka?o w roku 60. jubileuszu mojej przynale?no?ci do PZHGP? Usuni?cie ze Zwi?zku! I oto taka nagroda: gorycz, wstyd, rozczarowanie, poni?enie, utrata honoru. Smutny to dla mnie jubileusz.

Panie Prezydencie Kawaler!
W Panu jedyna moja nadzieja. Koledzy w oddziale nie chc? mi nawet sprzeda? obr?czek rodowych. ?aden oddzia? nie chce mnie przyj?? do Zwi?zku. Czuj? si? jak tr?dowaty. Nie wiem, co dalej robi?. Co zrobi? z moimi go??biami? One s? na staro?? ca?ym moim ?yciem, to najwi?ksza moja rado??. Panie Prezydencie, prosz? mi pomóc. Mo?e si? znajdzie dla mnie jakie? rozwi?zanie. Mo?e krajowy Walny Zjazd ma takie mo?liwo?ci, by mnie zrehabilitowa? i przywróci? mi prawa cz?onkowskie, ?ebym dosta? obr?czki i móg? dalej lotowa?.


Józef Le?niak



Kopia:
- Redakcja Hodowcy (pan Stanis?aw Gawor)