LOGIN: HASLO:








Stanisław Górski - produkty i usługi dla branży gołębiarskiej
tresc##############
Dodaj swoją odpowiedź

Autor Tresc postu     SORTUJ: Malejąco ↓ - Rosnąco ↑
Piojer
IP:83.10.96.67

2017-09-04 15:23:55
Jupiter
Kol __kto trenuję gołębie z rudzickiego kopca?jak w koło same góry/ to gdzie ty mieszkasz?/znam Michała i w to zabardzo nie wieże? tu jest jakieś drugie dno?może się myle!Poz

ciswet
IP:95.48.226.201

2017-09-04 08:03:08

u mnie sezon nie łatwy. Na gołębniku sporo testowych gołębi i z 85 co zacząłem w chwili obecnej 26 w gołębnikach. Telefonów kilka, z Rabki , gdzie był czerwony od Pana Józefa, z Biłgoraja, od ludzi co prowadza agroturystykę pod Żmigrodem i u rolnika z pod Gorlic oraz 3 z mojego oddzizału, połowa wróciła do domu ale tylko jeden nadal jest w domu. Zasadniczo nie trozumiem tych, którzy liczą że taka posinoga zaglądająca po innych gołębnikach będzie chciała latać, co prawda oczywiście są wyjątki ale zdecydowana większość jak je tylko lekko przyprze już stołują się u innych do czasu aż trafią na mniej uczciwego "kolegę" (co wcale nie jest trudne) i po gołębiu.
Co do przypadku: mój gołąb wylądował w Biłgoraju a gołab z Biłgoraja u mnie :) i gołębia wypuściłem ale nie chciał odlecieć i jak wypuściłem moje to latał z nimi i wczoraj 4 lub piaty raz w życiu pojawił się sokół i moje są wszystkie. Atakował je długo a czy w efekcie skutecznie to już nie widziałem. Fakt taki że gołębia z Biłgoraja nie ma

jupiter111
IP:31.134.52.54

2017-09-04 07:53:36

opisałem historie jako nieprawdopodobną 2 tygodnie nie wiedziałem że człowiek ten przetrzymuje gołębia po jego telefonie i deklaracji że odda gołębia podeszłem do sprawy rutynowo jak w wielu przypadkach gdy ma się do czynienia z hodowcami, poprzez( kuriera) gołąb nie dotarł więc swe kroki skierowałem do członka zarządu oddziału strumień gdzie wczoraj godz 11 w rozmowie telef również deklarował oddanie gołębia , po 11 dzwoni czerwiński że gołębia nie ma dobry lot.

Hodowca74
IP:188.146.36.187

2017-09-03 22:34:17
Jupiter111
Jeśli dzwoniłeś do Zarządu Oddziału Strumień, to mogłeś poprosić o adres hodowcy złodzieja, kiedy jeszcze miałeś pewność, że gołąb jest u niego. Potem zgłosić na policji, że Twój gołąb o wartości 2 tyś zł został przywłaszczony pod w/w adresem, a wtedy policja musi już podjąć odpowiednie czynności. W dodatku znałeś jeszcze nr tel. i nazwisko złodzieja Czerwińskiego. Miałeś na to trochę czasu i nic nie zadziałałeś. W dodatku Zarząd Oddziału Strumień też powinien dostać odpowiednią reprymendę. --DL.--

jupiter111
IP:31.134.52.54

2017-09-03 18:13:43

dwa tygodnie przed lotami z treningu z miejscowosci rudzica nie powraca mi jeden młódek. w sobotę 19 sierpnia wieczór odbieram telefon od czerwinskiego z chybia 5 km od miejsca wypuszczenia gołebi że od ok 2 tygodni przebywa u niego mój młody( w sobote przełozyli u mnie lot nie miał dostepu do list konk)poprosiłem o przekazanie gołebia hodowcy mieszkajacego 200 metrów od niego a mającego brata lotującego w mojej sekcji potwierdzi że tak zrobi więc spokojnie czekałem na powrót gołebia i odebrania go na swoim punkcie wkładan niestety nic takiego nie nastąpiło.mijały dni a tu albo nie odbierałtel albo jak dzwoniłem z innego aparatu zbywał że odda i się rozłączał. dzis dzwonię godz9,30 i prosze o podanie adresu że jade po gołebia przerywa połączenie , godz 10 dzwonie do zarzadu oddziału strumień aby porozmawiał ze swoim członkiem i nie robił problemów z oddaniem gołębia,godz 10,30 członek zarządu informuje mnie że rozmawiał z hodowcąi odda gołębia, godz 11 dzwonię do hodowcy wyznacza mi miejsce oddania gołębia supermarket chybie,11,30 w drodze dzwoni czerwiński że gołębia nie ma, przetrzymuje go kilka tygodni a on znika 5 minut przed oddaniem nieprawdopodobne dobry lot.

Ciswet
IP:188.146.6.227

2017-06-27 23:00:35
Asz
Dlatego nie pytam nawet o nazwisko. Zechce to sam się przedstawi. Jak ptak nie chce odejść to zdjęcie robie jak siedzi na zewnątrz. Jest nie małe grono takich, którzy na każdym kroku wesza podstęp.

Asz
IP:185.144.174.13

2017-06-26 19:43:55

No cóż kiedyś też byłem gorliwy dzwoniłem powiadamiałem ale przeszło mi szybko już piszę dlaczego.Otóż miałem przypadki że hodowca kazał wypuścić a "as" niestety nie trafił 70km do domu zaś w drugim przypadku dotarł po kilku dniach niestety odwiedził jeszcze kogoś i zostawił tipes niestety hodowcy nie brali tej ewentualności pod uwagę i dostało mi się od złodziei dziadów chamów i jeszcze innych .Więc po co mi to na co? rok temu jednego nawet wysłałem (myślę sobie bedzie spokój) no i był do tego stopnia że nawet nie dostałem zwrotu tych 15zł wysłałem zwykłym priorytetem niestety na te przesyłki nie ma pobrania ja człek prosty myślę sobie po co chłop ma płacić 70zł za pocztex .Nie zbiedniałem o te 15zł ale teraz nie dzwonię nie powiadamiam izolatka odżyje i kop w du....

ciswet
IP:95.48.226.201

2017-06-26 14:20:20

złodziei nie brakuje ale i takich co mają daleko swoje gołębie. Kilka lat temu bardzo gorliwie do tego podchodziłem a nawet jeszcze rok temu szukałem właścicieli. Dawałem tez nr tel na obrączki żeby ktoś się odezwał jak gołąb wróci- i co ? zasadniczo to tylko jeden hodowca raczył oddzwonić i co tylko jeden gołąb wrócił do domu na kilkadziesiąt wypuszczonych?? Co do młodych to moje mają znaczniki z nr tel. Teraz ograniczam się do dzwonienia tylko tam gdzie jest nr. No chyba że ktoś ograbił gołębia to mogę się skusić ale puki co taki ograbiony w tym roku jeszcze do mnie nie trafił. Jeżeli chce się aby ktoś mógł do nas zadzwonić w sprawie gołębie to trzeba temu komuś dać taką możliwość a skoro ktoś nie daje więc nie chce. Odkarmiam wywożę jadąc do pracy 3km od domu i szukaj waść drogi do domu. Nie zajmuje się hodowaniem i rozmnażaniem przybłęd. Ale czesto za nimi jeżdżę, nawet kilkadziesiąt km jak ktoś niehodujący gołębie złapie i da znać. Np kilka lat temu zadzwonili ludzie z ośrodka wypoczynkowego że złapali gołąbka, pojechałem 18km w jedną stronę odebrałem, zgłosiłem na forum, prezesowi tamtego oddziału sekretarzowi i nic. Podwiozłem pod dom i wypuściłem i tez k... nic. Takie czasy.

zbigniew391
IP:94.240.0.75

2017-06-25 22:52:01

Od razu widać kto lubi czyjąś własność [a nóż,widelec może się uda odkryć asa w cudzej własności] Osobiście już kilka młodych wróciło do właścicieli, nie mieli telefonów i nie miałem kłopotu z zadzwonieniem do prezesów był też dwu latek bez tel. właściciele ucieszeni że gołąbki się odnalazły. No cóż niektórzy patrzą na szczegóły. Gołąb może zgubić znacznik z numerem lub tipsa może ukraść jakiś hodowca złodziej a takich w naszych szeregach nie brakuje DL

Warzecha.
IP:178.252.6.144

2017-06-21 13:25:23

Po to się nakleja numery telefonów żeby w razie problemów z odnalezieniem gołębnika można było zadzwonić do własciciela.I tak jak napisał ciswet,nikt nie będzie dzwonił po prezesach oddz i szukał własciciela tylko dlatego że własciciel zaniechał obowiązek naklejania telefonu.

ciswet
IP:95.48.226.201

2017-06-21 13:09:34
panowie
wszystko można zrozumieć. Jak gołąb nie ma nr tel to niech trzyma tego gołębia jak nie chce odlecieć. I sam już powiedziałem, że nie mam zamiaru wydzwaniać szukać właściciela jak ktoś sam nie chce aby go szukać i nie daje nr. Ale jeżeli gołąb ma nr a ktoś z zamysłem nie zadzwoni i przywłaszczy sobie ptaka to już inna bajka. Wystarczyło by tylko zadzwonić i powiedzieć żę jest taki gołąb i nie chce odlecieć to jeszcze bym kartę wysłał i cieszył się że u kogoś ten ptak leci - bo i tak bywało. Jak zawsze trzeba być człowiekiem. Jak ktoś jest skur...yn to to skur...wo zawsze wylezie na wierzch.
Podam np taką Świerzą anegdotę z życia z przed tygodnia:
Mieliśmy teraz badania i udaliśmy się do przychodni gdzie jak to w przychodniach kolejka że hoho. Przychodzi kobieta w zaawansowanej ciąży i z małym dzieckiem. Żeby nikomu nie przyszło do głowy jej "nie zauważyć" powiedziałem żeby ją każdy przepuścił po czym Pani księgowa z mojej firmy wlazła przed nią. Więc jak ktoś jest jak świnka to świnka z niego wylezie na każdym kroku. A my hodowcy wcale wyjątkiem nie jesteśmy i takich świnek Ci u nas w szeregach dostatek.

Medalikxxl
IP:37.47.251.151

2017-06-21 09:14:15

Mnie zastanawia jeszcze jedno jestem w stanie zrozumieć ze ktoś ściąga tipesa ale ze zabiera nawet spinke z nr tel? W jakim celu pytam się ?

winimax
IP:91.239.152.5

2017-06-20 23:46:17

Koledzy po co się stresować ,jak gołąbek wybrał sobie inne miejsce i jeszcze ma ktoś satysfakcje z tego to trzeba się z tego cieszyć.Są różne sytuacje życiowe i my wszyscy też nie mamy aureoli nad głową,dlatego zdrowiej jest przyjąć taką wiadomość z uśmiechem jak ze złością.To tylko gołąbek,lepiej jest spojrzeć na to inaczej.Kiedyś podobnie denerwowały mnie telefony z ukrytymi numerami w sprawie gołąbków .Teraz podchodzę inaczej i zaskakuje mnie pomysłowość ludzi zainteresowanych zabłąkanym ptakiem.Bez stresu.DL

rudy25@o2.pl
IP:91.224.147.130

2017-06-20 23:06:36

to pytanie lepiej jak by przybłąkanego młodego obcego hodowca zabijał jak nie chce odejść czy skoro nie chce odejść nim lotował ? No ewentualnie może szukać właściciela dzwoniąc do oddziału tylko po co komu młody który się smyka i jeśli już wlazł komuś i lata to zostanie mu to i prędzej czy póżniej znów powtórzy numer

zbigniew391
IP:94.240.0.75

2017-06-20 22:20:55

Najgorsze jest to że większość liczy że zabłyśnie na cudzej własności.Przychodzi niedziela i taki amator na cudze leci do kościoła posila się komunią, paciorek żeby jak najwięcej wlazło cudzych, i tak to się kręci w trakcie lotów nie potrafi odnaleźć właściciela jak młódek obleci loty to taki amator staje na wysokości zadania i odnajduje właściciela żeby dostać kartę, to są niby koledzy DL.

Ciswet
IP:188.146.141.109

2017-06-20 21:21:02

Ja to często nie wiem jak ma rozmówca na nazwisko. Pytam tylko co zrobić z golebiem , w jakiej jest konducji i kiedy wypuścić.

hodowca0258
IP:159.205.105.9

2017-06-19 17:06:31
ciswet
Gdzie Ty żyjesz?Wiem ,że na trudnym terenie,ale to nie ma się nijak do łapaczy.Ja podadawałem nr tel.tych ,co próbowali dowiedzieć się,co za wartość ptaka i z jakim trampkarzem mają do czynienia.Co do tego ptaka ,to z okolic GURU.Zadaj mu to pytanie i czekaj na odpowiedz.

Merckx
IP:83.10.45.74

2017-06-19 17:02:33

Sorry panowie ale czy nie macie większych zmartwień?

Piotr Patas
IP:193.242.212.7

2017-06-19 16:10:32

Tu go znajdziesz.

kliknij link

Trzeba jednak uiścić opłatę 31 groszy.

Medalikxxl
IP:87.207.179.195

2017-06-19 15:55:12

Moj gołąb tez wrócił do domu z obcym tipesem i nr telefonu z okolic Łodzi pan byl bardzo zniesmaczony jak mu zwrocilem uwage ze lata nie swoim golebiem.

ciswet
IP:95.48.226.201

2017-06-19 14:56:16
akt
aktywacja

ciswet
IP:95.48.226.201

2017-06-19 13:21:44
krew się gotuje
Z racji tego, że jestem zagorzałym wrogiem krętaczy i cwaniaków chce przedstawić sytuację z wczoraj. Do mojego Kolegi powrócił jego gołąb który przepadł za młodego. Jednak na "tipesie" miał inny nr tel. niż jego. Zadzwonił a "pan" po drugiej stronie z pytaniem gdzie jego gołąb został złapany?? Kolega na to, że wrócił do domu. Człowiek lotował tym gołębiem bez karty własności. Na pytanie jak to jest możliwe "pan" odpowiedział ze śmiechem, że u nich tak jest.
to był taki nr 517811895 - ponoć z okolic Krakowa. Chciałbym wiedzieć w jakim oddziale tak właśnie jest. Olewanie regulaminów w naszych szeregach jest normą. Nawet w moim oddziale miałem sam z taką sytuacją do czynienia. Gdzie Hodowca z sekcji Ustrzyki lotował kilka lat moim gołębiem a karta leżała u mnie w szafie. To nie tylko ten hodowca łamie regulamin ale też i ten który poświadczył nieprawdę uznając przy sprawdzeniu gołębi, że jest karta na gołębia. Tyle się mówi o łapaczach a największymi łapaczami są członkowie PZHGP przy cichej aprobacie kolegów


Dodaj swoją odpowiedź

[Powrót]


REJESTRACJA




| Zasady współpracy | Reklama | Regulamin | Kontakt |

Wszelkie prawa dotyczące kopiowania i rozprowadzania materiałów zawartych w serwisie DOBRYLOT.pl bez zgody właściciela ZABRONIONE
COPYRIGHT 2004-2012 © DobryLot.pl
Projekt i wykonanie: www.4PROJEKT.pl