LOGIN: HASLO:








Stanisław Górski - produkty i usługi dla branży gołębiarskiej
tresc##############
Dodaj swoją odpowiedź

Autor Tresc postu     SORTUJ: Malejąco ↓ - Rosnąco ↑
winimax
IP:91.239.152.18

2016-10-07 12:28:13

To se ne vrati pane hawranek:)

krzysztof0445
IP:5.172.236.244

2016-10-06 21:28:45
W_0118
dlaczego miałbym się obrazić. robiłem dokładnie tak jak kolega napisał, łącznie z pozostawianiem niesprawdzonych gołębi w rozpłodzie. czy jeszcze są tacy Hodowcy jak się czytało w gazetce 20 lat temu że dostali od starego Hodowcy 2młódki sparowali razem i wychodowali rodzinę gołębi, która latała całe lata z sukcesami na skalę ogólnopolską.

winimax
IP:91.239.152.18

2016-10-05 18:51:21

Miałem podobną sytuacje o czym piszecie ,a był to wynik stosowania cudownych specyfików typu zdrowy oddech,totalna dezynfekcja itd.Dzisiaj odszedłem od tego i stosuję antybiotyki tylko po antybiogramie,celowane i jeżeli już to pełna kuracja.Nie odrobaczam też skoro nie ma robaków,lub kokcydji.Jednak jest to problem występujący w wielu hodowlach ,bo nie da się lotować na wysokim poziomie bez tego.Powiem jednak zawsze jest przyczyna i jest skutek.

jaro0106
IP:87.101.38.85

2016-10-05 08:35:32

Marek ma wiele racji, znam setki hodowców którzy pomimo iż posiadają bardzo dobre gołębie nie potrafią uchować po nich żadnych młodych. Oprócz aspektu toksyczności leków głównie środki na robaki czy kokcydiostatyki pozostaje kwestia używania antybiotyków które mają dwutorowe działanie niekorzystne. Po pierwsze radykalnie zmieniają stan flory fizjologicznej i to na wiele miesięcy, gołąb po wykluciu jest jałowy to jakie bakterie zasiedlą jego przewód pokarmowy decyduje w znacznym stopniu od jego przyszłych wynikach i to co napisałem nie jest żadnym nadużyciem , większość problemów typu grzybice, gronkowce e.t.c. to nie tyle choroby w pełnym tego słowa rozumieniu bo większości wypadków nie ma żadnych objawów chorobowych, problem w tym że te patogeny zasiedlające przewód pokarmowy wytwarzają silne toksyny. Efekt masowe straty gołębi, brak formy itp. Drugi aspekt to brak odporności rodziców po stosowaniu leków, jeżeli rodzice nie mają odporności to dzieci również u gołębi w pierwszych dniach życia w raz z papką są przekazywane immunoglobuliny które przekazują odporność potomstwu, ale jak tej naturalnej odporności brak to nie ma co przekazać.

Marek Trzaska
IP:94.254.224.20

2016-10-05 07:23:19

Kolejnym powodem może być to, że gołębie są zniszczone.
Mam znajomego, który tylko po rocznych wychował dobre ptaki, później już nie, więc zadzwonił do mnie pewnego wieczoru z tym nurtujacym go pytaniem; czy też mam takie obserwacje u mnie. Gołębie które zakupił były już gotowe do rozrodu tuż przed sezonem. To był najlepszy ich sezon rozplodowy. W kolejnych 2 latach nic nie wychodowal dobrego, natomiast 1-2 łatki z pierwszego roku sprawowały się wybitnie.
Więc pytam go:
Odrobaczanie było: tak, po sezonie i przed parowaniem.
A tricho? Leczone po i przed sezonem
Salmonella ? Też kurację po i przed! Dodał, że badane też było i nic nie wyszło.
Więc mu powiedziałem, że już mu prędko nic nie wyjdzie, bo zniszczył golebie! W 3-4 miesiące 2 x odrobaczanie, 2 x tricho 2 x salmonella (baytryl) Po takim koksie gołębie są zniszczone!
Miałem kilka podobnych przypadkow, więc myślę jest to dość powszechny problem w polskich hodowlach, hodowcy nie zdają sobie sprawy jaką krzywdę wyrządzają swoim ptakom nadmierne stosując ostre środki, zwłaszcza odrobaczanie bywa toksyczne, gdyż trucizna zostaje w organizmie czesto prez kilka- kilkanaście tygodni, dlatego ja odrobaczanie 1 x na 4-5 lat, a nie co 3-4 miesiące. Znam przypadki gdzie po złym zastosowaniu leku na robaki sporą część hodowli dostała paramyxo; co świadczy o tym, że odrobaczanie jest toksyczne i szkodliwe.

HOKEY AS
IP:195.66.116.254

2016-10-05 06:52:46
krzysztof0445
Koledzy odnosząc się do tematu mądre przykłady podają. Mi kiedyś mądry starszy hodowca utytuowany powiedział tak "Jak ze 100 młodych uciągniesz w sezonie 1 asa to będziesz dobrym hodowcą".Na hodowcę nie wszyscy się nadają.Wielu początkujących dostaje lub kupuje dobre gołębie które kilka lat bez zbytniej ingerencji poza podstawowymi działaniami w hodowli wyśmienicie latają,lecz jeśli się zestarzeją a nie ma się dobrego zaplecza to jest rozczarowanie.Hodowla gołębi uczy również pokory.Tu nic nie ma pewnego tak jak w życiu.Pozdrawiam

winimax
IP:91.239.152.18

2016-10-05 06:03:45
Krzysztpf o445
To jest możliwe co Koledzy piszą,nie możliwe jest to co Ty napisałeś ,mianowicie że po wykonaniu wszystkich badań gołębie były zdrowe.W takim razie badania były za mało wnikliwe.

W_0118
IP:217.99.139.148

2016-10-04 21:44:43
dodam do wpisu kumado
... jak tylko będziesz za miękko selekcjonował i kiedy mając sukcesy zwątpisz w słuszność i skuteczność ostrego selekcjonowania jako kolejnego szczebla do postępu w gore.
Do tego wystarczy z ptaków które są w wolierze zostawiać coś bez sprawdzania w lotowym gołębniku w ciemno (ze strachu ze zgina) dać do rozpłodu

wtedy wszystko co osiągnąłeś powoli powoli zostaje w tyle

kumado
IP:37.201.242.179

2016-10-04 21:37:10

Ja uważam że jeżeli zrobisz sobie przerwę choćby rok w sprowadzeniu czegoś nowego to świat zaczyna powoli odjeżdżać, no może nie zawsze ale to zależy co kto chce osiągnąć:-)

W_0118
IP:217.99.139.148

2016-10-04 21:17:25
krzysztof0445
... mogę powiedzieć ze nie jesteś pierwszy który tak myślał, a któremu to powiedziałem

dobrze ze się nie obraziłeś za to na mnie.

krzysztof0445
IP:31.0.125.149

2016-10-04 21:10:15
W_0118
też tak myślę, ale myślałem, że przez 7 lat tak mi świat nie odjedzie.

W_0118
IP:217.99.139.148

2016-10-04 20:58:01
krzysztof0475
... hodowla nie toleruje stagnacji, moim zdaniem jeżeli u kolegi jest tak jak piszesz
cyt
" u kolegi wprowadzane na bieżąco nowe gołębie i one lecą a te o których piszę nie."

Trochę za długo chciałeś odcinać kupony od sukcesu, musisz jak najszybciej oglądać się za nowymi ptakami wprowadzać do gołębników lotowych i rozpłodu, bo konkurencja cie wyprzedza

krzysztof0445
IP:31.0.125.149

2016-10-04 20:52:28

dam im szansę jeszcze w przyszłym roku a później się zobaczy. pozdrawiam.

krzysztof0445
IP:31.0.125.149

2016-10-04 20:46:53

badania robiłem w zeszłym roku przed sezonem, kał i wymazy z wola u kolegi Jaro. badania nic nie wykazały. w tym roku nie robiłem. a gołębie przywiozłem 7 lat temu. a najmłodsze są 07 rok a później 06, 05 i 04.

Hodowca74
IP:109.197.185.79

2016-10-04 19:45:40
Krzysztof 0445
7 lat, to gołębie jeszcze nie takie stare, żeby miały już nie wydawać dobrego potomstwa, a tym bardziej, jeżeli wcześniej gołębie po nich dobrze leciały. Czy i kiedy był przeprowadzony u weta wymaz z wola na obecność rzęsistka, czy i kiedy było badanie kału na obecność kokcydi, glist i kapilari. Badania, to podstawa w rozpłodzie i na gołębnikach lotowych.

winimax
IP:91.239.152.18

2016-10-04 00:44:41

Kolego naturalnie to możesz prowadzić ptaki jak nie lotujesz.Ptaki infekują się w kabinach.Moja rada przebadaj ptaki pod kątem bakterii,tj.wyślij wymazówki i kał do weta zrób kuracje,zdezynfekuj gołębnik i wszystko wróci do normy.Takie czynności należałoby powtórzyć co najmniej dwa razy do roku jak chcesz myśleć o mistrzowskich wynikach.

krzysztof0445
IP:37.248.158.9

2016-10-03 21:16:54

zadam takie pytanie czy gołębie tak długo zamknięte mogą przestać dawać wartościowe potomstwo, czy trzeba odmładzać rozpłód?

krzysztof0445
IP:37.248.158.9

2016-10-03 21:15:26
edyt.
u mnie zmiany w gołębniku starych, korytarz więcej powietrza, takie zmiany dla mojej wygody. postaram się wrócić do starego stanu. ale gołębnik młodych bez zmian, prowadzenie podobne, raczej naturalne. i tu może być problem bo wprowadzone były do nowego gołębnika, może po tych paru latach jakieś choróbsko siedzi w ścianach. tyle u mnie. ale u kolegi wprowadzane na bieżąco nowe gołębie i one lecą a te o których piszę nie.

winimax
IP:91.239.152.18

2016-10-03 19:10:10

Za mało informacji,mam na myśli opiekę medyczną ,badania środki jakie stosujesz i stosowałeś.

wawel
IP:31.0.126.171

2016-10-03 15:22:52

juz nie postepujecie tak jak po przywiezieniu golebi,zdzarla was rutyna.Mialem tak samo na mlode po zdobyci mistrz.Poco myslalem sobie -tyle razy wywozic,podawac ziolka,witaminki,przestrzegac czasu karmienia itd,Golebie mlode byly te same mistrzowskie-wynik nie ten.Najprostrzy przyklad-himalaista Kukuczka,Rutkiewicz itd nie zgineli z braku wiedzy,doswiadczenia-zgubila ich rutyna.Mysleli ze po tyku wejsciach wiedza bardzo duzo.Pomysl ile rzeczy ominales w swoim postepowaniu.

rp
IP:176.122.214.163

2016-10-03 14:26:23

Może po prostu konkurencja poszła do przodu a wy bazując na tych samych ptakach staliście w miejscu?

sylwek59
IP:94.254.162.28

2016-10-03 14:20:32
Krzysztof
Moim zdaniem bazę hodowlaną macie dobrą. Przyczyn słabszych wyników może być klika. Zbyt bliskie kojarzenie w pokrewienstwie i utrwalanie nie tylko dobrych ale i złych cech. W tym przypadku pasowało by wprowadzić kilka nowych ptaków, które dadzą "powiew świeżości" w waszych stanach. Przeanalizujcie również swoje postępowanie i sposób prowadzenia stada. Być może "źle zmiany" w golebniku prowadzące do pogorszenia bytowania, wentylacji, itp.

krzysztof0445
IP:5.172.232.114

2016-10-02 21:34:10
Czy jest nadzieja?
7 lat temu przywiozłem gołębie po ŚP. Hodowcy z Niemiec część miałem ja część kolega wyciągnęliśmy młode jeszcze jeden kolega dostał młode po nich i już w pierwszym roku lotowania na młode na 6 pierwszych lotników w oddziele 5 było po tych gołębiach. jako roczne super 3 miejsce w oddziele jako 2 latki 1 miejsce w kat b i c i kilka najlepszych gołębi. mija 7 lat i mając te same gołębie w rozpłodzie jestem około 30 miejsca gołębie nie robią konkursów u żadnego z nas. CZY JEST NADZIEJA ŻE JESZCZE COŚ Z NICH BĘDZIE?


Dodaj swoją odpowiedź

[Powrót]


REJESTRACJA




| Zasady współpracy | Reklama | Regulamin | Kontakt |

Wszelkie prawa dotyczące kopiowania i rozprowadzania materiałów zawartych w serwisie DOBRYLOT.pl bez zgody właściciela ZABRONIONE
COPYRIGHT 2004-2012 © DobryLot.pl
Projekt i wykonanie: www.4PROJEKT.pl