LOGIN: HASLO:










Stanisław Górski - produkty i usługi dla branży gołębiarskiej
tresc##############
Dodaj swoją odpowiedź

Autor Tresc postu     SORTUJ: Malejąco ↓ - Rosnąco ↑
Mario-
IP:5.60.118.245

2020-10-03 13:48:27
hodowca51
Z mojego punktu widzenia zabawa w recenzenta w danym temacie ,może mieć sens -choć nie musi ,dopiero w momencie gdy sami odniesiemy się do sedna sprawy.Tylko tyle i aż tyle.

hodowca_majowy
IP:83.23.78.18

2020-10-03 11:44:56
U mnie podobnie...
... jak u Winnimaxa. Zachorowały jakiś miesiąc przed lotami i zaczęły padać. W sumie 6 sztuk. Z reguły nie podaję i sam też nie biorę antybiotyków, to postanowiłem przeczekać - chociaż nie powiem, ciśnienie było, żeby coś podać. Podsumowując: te co padły, to padły, po niektórych nawet nie było widać choroby a kilka tylko straciło apetyt. Oczywiście dostawały cały czas elektrolit i dietę.

hodowca51
IP:37.47.137.127

2020-10-03 08:59:34
Mario-
Widzę że nie zupełnie z zrozumieniem mój wpis przeczytałeś,sensu mej wypowiedzi nie odczytałeś,no trudno i tak uważam że jest on dla wszystkich jak go odbiorą to już ich sprawa.Co do drugiej sprawy o która pytasz,dam przykład jak jestem chory,czy coś mi dolega biorę lekarstwa,chemią się podpieram.Nie siedzę na dachu bo to mi nie pomoże.Więc tak samo z swoimi gołębiami w razie choroby postępuję.

Mario-
IP:89.68.142.46

2020-10-03 08:24:07
hodowca51
Jak Ty postępujesz w takiej sytuacji ,gdy choroba młodych zawita do gołębnika? U nas -podobnie jak u PP.

hodowca51
IP:37.47.167.41

2020-10-03 07:54:16

Tak jak większość tu udzielających i ja kieruję się rozumem i z rozumieniem czytam niektóre wpisy.Kolego tu w odruchu szczerości a tak powinno być.Wyjawił że choroba zawitało do jego gołębnika i musiał podpierać się saszetkami.,ale napewno nie spodziewał się takiej odpowiedzi takiej swoistej krytyki .Cytuję ten wpis"wlasota Doceniam szczerość, ale dziwię sie, że Ty hodowca z takim stażem i wynikami, a przy chorobie młodych (o ile właśnie to było) pidpierasz się saszetkami... Tym sposobem masz dziurę w hodowli w postaci braku rocznika lotowego. "Więc kolego TOMAS wielce zaciekawiony zapytał grzecznie tego odpowiadającego jak on sobie radzi w takich przypadkach,by podzielił się swoimi doświadczeniami.I co otrzymał cytuję ta odpowiedz" Tomas Czego Ty ode mnie oczekujesz...? Że opiszę Ci krok po kroku jak ja sobie z tym radzę...? Nie śmiem tego robić. Nie będę się znów narażał na powiedzenia od tych "światłych" tego forum. " Jaki z tego wniosek że lepiej kogoś krytykować,ignorancję wobec innych pokazywać.Do tej dyskusji dołaczył i najwięcej się wymądrzał następny prawy co właściwie niczego nie miał do powiedzenia.Tylko to udawał jaki bystry w tym zagadnieniu.Każdy tu mądry jak jego to nie dotyczy,albo dotyczy a innym ciemnotę wciskają jacy to oni mądrzy i doświadczeni.Zresztą sami możecie ten serial do końca przeczytać i wnioski o nie których wyciągnąć.DL [edyt]Tylko nie zarzucajcie ze tu kłamię kogoś oczerniam lub macę.Nic z tych rzeczy wszelki mój przekaz na prawdzie oparty.

Hodowca74
IP:188.146.32.227

2020-10-02 21:52:30
Już o tym wspominałem
Parę dobrych lat temu, kiedy moje zachorowały, a dostępny jeszcze był Cobel i Belgamco, to leczyłem tymi specyfikami.
W tym samym czasie zadzwonił starszy hodowca śp. Stanisław P. z Rybnika i prosi, żeby go ratować w chorobie młodych, bo jest sobota koło południa i do poniedziałku mogą niektóre jego młode nie dożyć.
Więc wsiadłem do auta i przywiozłem mu lek od weta, z którego był zadowolony bo gołębie już na drugi, trzeci dzień wyraźnie lepiej się zachowywały. Ten kolega brał udział we wszystkich zaplanowanych lotach nawet z dobrym skutkiem, a ja po leczeniu Coblem i Belgamco na pierwszy lot i tak nie wkładałem ani też na ostatni, bo nie miało to najmniejszego sensu. :(

Warzecha.
IP:78.10.210.176

2020-10-02 21:47:19
Cel uświęca srodki.
Tak mi kiedyś powiedział jeden mistrz,który super leci na młode,kiedy zadałem mu pytanie ;dlaczego tak dużo wypuszczasz młodych a do lotów nawet połowy nie masz?

powiedział mi tak;co mi z tego że wypuszczę 40 sztuk i 40 mi po lotach zostanie .Mnie interesuje wynik konkretny w tym w czym się specjalizuję .Jak staniesz na podjum na wystawie okręgowej to nikt w tym momencie nie będzie pytal ile zgubiłeś po drodze.edyt.A jak myslicie ,dlaczego zlikwidowano ten zapis gdzie mistrzostwo Polski młodych z 40 gołębi młodych zgłoszonymi ?

Hodowca74
IP:188.146.32.227

2020-10-02 21:36:25
:(
W takim razie już sam nie wiem, co to za "świństwo" ten wet serwuje moim młodym. :(
Na pięć lotów - w trzech lotach około połowy w konkursie i nic się nie zgubiło.
Ale ja się też nie znam, bo lotuję dopiero od 74 roku.
To taki żart. ;)

winimax
IP:195.136.175.237

2020-10-02 21:32:16

Jeśli mowa o adeno to jest wirus i leku jako takiego na to nie ma .To czy podczas osłabienia organizmu przy chorobie wirusowej zaatakuje e-koli ,salmonella czy inne paskudztwo w dużej mierze zależy od wielu czynników ,mianowicie odporności ,środowiska i postępowania hodowcy.

sylwek59
IP:5.173.177.103

2020-10-02 21:30:25

Co niektórzy powinni się uczyć od Pp026 w tej kwesti.

Pp026
IP:195.206.116.222

2020-10-02 21:21:02

Od czasu gdy stwierdziłem, iż najlepszym lekarstwem na chorobę młodych jest głodówka nie miałem tej choroby.
Jak to robię ?
Przy pierwszym podejrzeniu, iż coś jest nie tak gołębie młode dostają elektrolit , probiotyk i zakwaszacz. Zmniejszając ilość karmy tak by były na głodzie. Karma jest bardzo lekkostrawna i drobna. Największe ziarno w niej to pszenica. Typowa superdieta. Ten sposób karmienia trwa do czasu aż wszystkie gołębie mają apetyt.
Skąd takie doświadczenie ?
Kiedyś nabyty młody zachorował i w złym stanie został nie wchodził do gołębnika przez 2 dni nawet na noc. Jestem pewien, że przez te dni nie jadł i nie pił. Pozostałe gołębie w golebniku miały podwane Belgamko. W 3 dniu gołąb ten podszedł do wlotu więc wziąłem pojnik z Belgamko podstawiłęm prawie pod dziób na wolierze. Podszedł i pociągnął bardzo mocno po czy odszedł w to miejsce gdzie nocował. W 4 dniu gołąb wszedł do gołębnika i razem z innymi pobierał karmę i pił. Widać już było oznaki zdrowienia. Gołąb ten jest w gołębniku konkursy zdobywa, ale oceniam, że gdyby nie choroba byłby lepszym lotnikiem.

winimax
IP:195.136.175.237

2020-10-02 21:10:38

kliknij link

TOMAS
IP:5.173.156.34

2020-10-02 21:08:21
Winimax
To nie podlega dyskusji. Edyt. Nikt tego nie kwestionuje

winimax
IP:195.136.175.237

2020-10-02 21:05:03
Tomas
Jednak te krople zawierają sterydy i są niedozwolone w naszym sporcie.

TOMAS
IP:5.173.156.34

2020-10-02 21:03:05
Winimax
Dla niektórych już samo to że ktoś wywozi to już jest ciulanie.

TOMAS
IP:5.173.156.34

2020-10-02 21:01:27
Hodowca0258
Nikt. Po 3 dniach podawania nawet nikt nie zauważy że coś ptakowi dolegalo.

winimax
IP:195.136.175.237

2020-10-02 21:00:59
Hodowca 258
A jak nie sprawdzi to można siebie i kolegów ciulać?

winimax
IP:195.136.175.237

2020-10-02 20:57:47

Przepraszam rzeczywiście nie doczytałem.

hodowca0258
IP:31.60.118.251

2020-10-02 20:55:48
winimax
A kto to sprawdzi i będzie miał jakieś ALE >?

TOMAS
IP:5.173.156.34

2020-10-02 20:54:17
Winimax
Napisał przecież że zawierają srodki niedozwolone

hodowca0258
IP:31.60.118.251

2020-10-02 20:54:06
piojer
Tego weta mam,jak długo istnieje i nie powiem złego słowa o NIM.

winimax
IP:195.136.175.237

2020-10-02 20:52:11
Jurek114
Działanie Dicortineff krople zawierają w swoim składzie steryd i antybiotyk. Lek Dicortineff wywiera działanie przeciwbakteryjne, przeciwzapalne, przeciwalergiczne. Lek ten łagodzi świąd, zmniejsza obrzęk, pieczenie towarzyszące stanowi zapalnemu.

hodowca0258
IP:31.60.118.251

2020-10-02 20:49:57
winimax
Ja na ok.100,a Ty?

Jurek114
IP:185.238.122.13

2020-10-02 20:46:36

Na orni najlepsze są krople do oczu Dikortineff. Tylko tyle że zawierają w swoim składzie niedozwolone środki dopingujące.

piojer
IP:194.31.252.145

2020-10-02 20:46:02
H0258
To ty już nie polecisz! jak masz takiego weta! DL

TOMAS
IP:5.173.156.34

2020-10-02 20:44:28
Hodowca0258
Ok????

winimax
IP:195.136.175.237

2020-10-02 20:43:19
Hodowca 258
Nie fikaj spróbuj dać swoje i może okazać się że lotów nie doczekają .Za mną jeszcze byli więksi mistrzowie od Ciebie. Zaciemniasz ,szpikujesz mimo to lecisz słabiej w oddziale jak ja 20.

hodowca0258
IP:31.60.118.251

2020-10-02 20:42:31
TOMAS
Na drogi oddechowe,to CX60, a na orni, to iny środek.z innego zródł\Dobkiewicz\ sprawdzone.

piojer
IP:194.31.252.145

2020-10-02 20:42:17
Tomas
Wybacz lecz tego tu się nie dowiesz!Bo jak coś napiszesz ! to zaraz krytyka!Jedynie trzeba wyciągać wnioski z tych postów!DL

TOMAS
IP:5.173.156.34

2020-10-02 20:39:17
Piojer
Kiedy właśnie chciałem się dowiedzieć jak postępują hodowcy z wieloletnim stażem. A tu same pół słówka, jakieś ogolniki i na koniec "rób jak uważasz"... Nie na to liczyłem.

hodowca0258
IP:31.60.118.251

2020-10-02 20:37:48
winimax
Aby na 100 sztuk zakopać 60 sztuk i się wychwalać z 40-tą, to trzeba być porabanym i lotować,tak jak ..Ty na ostatnim WG

TOMAS
IP:5.173.156.34

2020-10-02 20:36:53
Winimax
Tak, ale przy chorobie młodych każdy kolejny dzień bardzo odbija się na ogólnej formie. I nawet z pozoru jeśli już niby jest wszystko ok to trzeba być jeszcze ostrożnym. Odczułem to bardzo rok temu na własnej skórze...

Jurek114
IP:185.238.122.13

2020-10-02 20:35:59

Temat jest straty młodych. Nie sadze że jedyną przyczyną jest choroba. Wierzę ze chorych nikt nie wkłada. Według mnie to jest po prostu coraz gorsza jakość naszych gołębi. I nie chodzi tylko o ich ciąg do gołębnika ale i też o tak zwane prowadzenie. Wychodzi na to ze dzisiejsze gołębie bez antybiotyków nie potrafią żyć. Pęd po laury potrafi wyzwolić każde instynkty. Nie tylko czipy z rękawa.

piojer
IP:194.31.252.145

2020-10-02 20:35:48
Tomas
RÓB JAK UWAŻASZ!Ja tam się nie znam!Masz tu "fachowca" DL

winimax
IP:195.136.175.237

2020-10-02 20:33:45

To tak jak z katarem ,leczony trwa tydzień,a nie leczony 7 dni:)

TOMAS
IP:5.173.156.34

2020-10-02 20:33:15
Hodowca0258
Jaki środek ?

TOMAS
IP:5.173.156.34

2020-10-02 20:32:00
Winimax
Też tak uważam, ale nie przy chorobie.

winimax
IP:195.136.175.237

2020-10-02 20:30:48
Tomas
No właśnie ,cierpliwość jest bardzo istotną rzeczą w hodowli.

TOMAS
IP:5.173.156.34

2020-10-02 20:28:53
Winimax
Ja nie mam tyle odwagi żeby czekać co będzie.

TOMAS
IP:5.173.156.34

2020-10-02 20:26:54
Piojer
Czyli co. Nie leczyć, niech samo przejdzie? Przy ostrym ataku choroby zanim weterynarz coś zaleci to będzie po ptokach...

hodowca0258
IP:31.60.118.251

2020-10-02 20:26:38
TOMAS
Przez lata miałem ten środek gdzieś,ale loty pokory ucza i tu się zgadzam w 100%

winimax
IP:195.136.175.237

2020-10-02 20:25:20
Tomas
Dlaczego od razu wynosić ,trzeba naj pierw spróbować inaczej jak od razu saszetka. Napiszę jak postąpił mój kolega .Otóż kilka lat wcześniej wychował 100 młodych wszystko zdrowiutkie ,jednak zwlekał ze szczepieniem .Otóż pewnego dnia chwyciła choroba młodych razem z paramixo.Zakopał sporo ,jednak ok 40 przetrwało, choć tylko zaszczepił .I te ptaki stanowią drużynę do dnia dzisiejszego.

TOMAS
IP:5.173.156.34

2020-10-02 20:25:11
Sylwek059
Spokojnie. Chciałem Cię trochę pociągnąć za język. Ale jak nie chcesz to ok. Nie będę naciskał.

piojer
IP:194.31.252.145

2020-10-02 20:23:52
Tomas
Napiszę ci tak! sama choroba młodych nie jest taka grożna! lecz to co jeszcze się doniej doczepi! Coli,cirkovirus itd!Resztę zapytaj dobrego weta.Bo ja się na tym nie znam!!! DL

TOMAS
IP:5.173.156.34

2020-10-02 20:23:22
Hodowca0258
Zgadzam się z Tobą. A jak już po to jeszcze na grzyba....

sylwek59
IP:5.173.218.87

2020-10-02 20:22:51
Tomas
Czego Ty ode mnie oczekujesz...? Że opiszę Ci krok po kroku jak ja sobie z tym radzę...? Nie śmiem tego robić. Nie będę się znów narażał na powiedzenia od tych "światłych" tego forum.

hodowca0258
IP:31.60.118.251

2020-10-02 20:21:55
piojer
Nie antybiotyk na antybiotyk,a antybiotyk na probiotyk.Gdzie Ty gościu lotujesz?

pocztowe50
IP:94.246.181.170

2020-10-02 20:19:44

Ja w tym roku nie miałem problemu z chorobą gołębi młodych,od chwili odsadzenia od rodziców,były wstawione kosze,transportowe,żeby się oswajały,czy był jakiś,wpływ na to,ciężko powiedzieć 50 na spisie.

hodowca0258
IP:31.60.118.251

2020-10-02 20:18:25
piojer
ile masz ptaków, co w wieku ponad 6-8 lat robia ponad 8 konk,a niektóre 11\11 nn 12 wKŁADAŃ NA 1:4

TOMAS
IP:5.173.156.34

2020-10-02 20:17:01
Piojer
A wiesz co to osłona przy antybiotykoterapi, rekonwalescencja ? Rozumiem że masz wybitnie zdrowe stado i leki u Ciebie to samo zło.

Jurek114
IP:185.238.122.13

2020-10-02 20:15:58

Ja do tego bym dodał że każdy musi przejść wszystkie choroby wieku dziecęcego.

piojer
IP:194.31.252.145

2020-10-02 20:14:40
H0258
To bierzesz antybiotyk na antybiotyk? Jak masz zwykły katar czy przeziębienie!I TAK PARĘ RAZY!! Spróbuj, a potem zrób badania!haaaa ciekawe co ci wyjdzie!A musisz wiedzieć że gołąb ma przyśpieszony metabolizm!! Bo chyba o tym nie wiesz? DL

winimax
IP:195.136.175.237

2020-10-02 20:14:10
Hodowca 258
A morał tej historii mógłby być taki, mimo że cukrowe, to jednak boroki :)

TOMAS
IP:5.173.156.34

2020-10-02 20:13:56
Sylwek059
Poniekąd Cię rozumiem. Same ogolnik, żadnych konkretów. Nikt nic nie podaje, zostawia samym sobie. Leki to samo zło. Mają przechorowac. Śmiem wątpić. Przy takim podejściu to możnaby je we worku wynosić.

hodowca0258
IP:31.60.118.251

2020-10-02 20:13:27
Obsesja
Dzisiaj wysłałem na zachód 80 litrów tzw Wody Szlachetnej.Sama woda,to koszt 1400,- bez przesyłki.To sa takie ubzdurania.wkleiłem na godle,a tam-Woda szlachetna -obsesja

sylwek59
IP:5.173.218.87

2020-10-02 20:08:49

Przepraszam, ale jak to wszystko czytam w kwestii tzw. choroby młodych i i te same osoby piszą mi o "innych terenach:, czy "Bożych stronach", to stwierdzam, że nie mam tutaj nic więcej do powiedzenia...

hodowca0258
IP:31.60.118.251

2020-10-02 20:08:38
winimax
DOBRZE,a jaki morał?

piojer
IP:194.31.252.145

2020-10-02 20:08:30
Jurek 0114
Tu się z tobą zgadzam!Co zaobserwowałem jedne nic sobie z tego nie robią!są zdrowe! a jednym wciąż cos dolega!Siedzą ,jedzą i piją razem!To coś w tym musi być!DL

winimax
IP:195.136.175.237

2020-10-02 20:06:03
Hodowca 258
Można i tak:)Z moich obserwacji wynika że kiedy młode nie dostają antybiotyków to z roku na rok są silniejsze .Kiedy dopada je choroba młodych zawsze są słabsze co nie wytrzymują inne wymiotują ,natomiast te najsilniejsze jedynie stracą apetyt na 2-3 dni .Następnie szybko dochodzą do siebie.

hodowca0258
IP:31.60.118.251

2020-10-02 20:05:03
piojer
co Ty tak pieprzysz o spierdolonej wątrobie i nerkach? Czyli my ludzie,mamy wszystko spierdolone, a żyjemy coraz dłużej.To jest tzw.OBSESJA

TOMAS
IP:5.173.156.34

2020-10-02 20:04:28
Piojer
Dlaczego uważasz że po podaniu antybiotyku odrazu jest po ptaku. Czy jeśli będziesz chory to też nie nic nie bierzesz bo odrazu wątroba do przeszczepu ? Nie przesadzajmy.

Jurek114
IP:185.238.122.13

2020-10-02 20:03:49

Gołąb słaby który nie ma naturalnej odporności powinien być usunięty nie leczony. Nie można dopuszczać do tego aby takie gołębie wydawały potomstwo. Dzisiaj jest sprzedawany. I te geny są dalej powielane. A mistrz sprzedaży się cieszy że zarobił.

TOMAS
IP:5.173.156.34

2020-10-02 20:02:29

Znam przypadki gdzie gołębie przechorowaly wywoływane adeno, a jak przyszły loty to było drugi raz i to że zdwojoną siłą. Więc nie wiem czy warto wywoływać.

piojer
IP:194.31.252.145

2020-10-02 20:01:29
H0258
Jak ma spierdoloną wątrobe ,nerki__ to sobie możesz odbudowywać!To chyba u was tylko takie robią prazy!. DL Ps__ Mistrzom nie chorują!DL

TOMAS
IP:5.173.156.34

2020-10-02 20:00:45
Sylwek059
Czyli konkretnie. Jak sobie poradzić w razie choroby.

hodowca0258
IP:31.60.118.251

2020-10-02 20:00:14
piojer
Cienki jesteś.Wywołać adeno na próbkach,to musztarda po obiedzie.Mistrzowie robia to w inny sposób.

hodowca0258
IP:31.60.118.251

2020-10-02 19:57:25
Co się dzieje w organizmi
To nieważne, bo sa srodki ,aby organizm odbudować i to na kilka lat.U naszych ptaków,to potrzeba 3-4 lata,póżniej ptaka się sprzedaje z odpowiednim rodowodem

piojer
IP:194.31.252.145

2020-10-02 19:56:11
H0258
No nie wiem?? Jak próbowałem nic z tego wyszło?A wystarczyło dać 3 razy w zeszłym roku na próbne!i już było!! DL

Jurek114
IP:185.238.122.13

2020-10-02 19:56:02

Jest powiedzenie "Kto pije zioła to idzie do doła". Z drugiej strony gdy będziemy nadużywać antybiotyków jak teraz to nas zwykły katar zabije.

TOMAS
IP:5.173.156.34

2020-10-02 19:55:21

Dodam tylko że w tym roku u mnie nie było jako takiego ataku choroby. Co prawda był spadek witalności po pierwszych treningach. Ale nie jakoś mocne. Kilka dni diety plus cobel i belgamco i wszystko wróciło do normy.

winimax
IP:195.136.175.237

2020-10-02 19:54:52
Hodowca 258
Zachorowały przed sezonem jednak miałem i w sezonie we wcześniejszych latach ,od 10 lat nie opuściłem lotu gołębi młodych chociaż mam mało młodych to zawsze jestem dość wysoko .Młode muszą nauczyć się walczyć z chorobą .Jak taki młody gołąb może wykształcić system immunologiczny jak z miejsca dostaje cztery antybiotyki na raz.

sylwek59
IP:5.173.218.87

2020-10-02 19:53:37
Piojer
Po co Ty mnie o to pytasz...?

sylwek59
IP:5.173.218.87

2020-10-02 19:52:32

W kwestii adeno nie będę się tutaj uzewnętrzniał, ale jestem bardzo zdziwiony, że tacy hodowcy, a faszerują młode organizmy takimi saszetkami jak to się robiło 15 lat temu... równie dobrze można by je podać na wiele innych objawów i myślę, że też by poskutkowało... A wywoływanie "adeno"...? Przecież równie dobrze może ono pojawić się kolejny raz...!

piojer
IP:194.31.252.145

2020-10-02 19:52:15
Sylwek59
Cobel, to po co te belgamko???Cobel ,jest b dobry, lecz to kombajn antybiotykowy ,podobnie jak belgamko!Hmmm__ widzę że tu sami fachowcy, antybiotyk na antybiotyk!Potym nie trzeba światła w gołębniku, gołębie same świecą!DL

TOMAS
IP:5.173.156.34

2020-10-02 19:51:53
Sylwek059
No właśnie dlatego pytam Ciebie jako tego z dużo większym doświadczeniem.

TOMAS
IP:5.173.156.34

2020-10-02 19:50:46
Winimax
Wybacz, ale mam trochę inne zdanie. Jeśli jest taka potrzeba to trzeba podać antybiotyk, jak choćby przy ornitozie o której wspomniał H0258. Czy jeśli dziecko zachoruje to też nie należy go leczyć bo nic z niego nie będzie? Nie. I w przypadku gołębi uważam podobnie.

hodowca0258
IP:31.60.118.251

2020-10-02 19:50:12
piojer
To na czym w\g Ciebie polega wywołanie ADENO?

hodowca0258
IP:31.60.118.251

2020-10-02 19:48:06
winimax
Powiedz jeszcze,,że w trakcie sezonu i jesteś w czołówce?Bo jak była choroba,to musiało byc i obniżenie wyników.Chyba ,że w innych stronach,to nie jest przeszkoda

sylwek59
IP:5.173.218.87

2020-10-02 19:47:17
Tomas
Cobel i belgamco... Można i tak, ale co się dzieje w organizmie gołębia...?

piojer
IP:194.31.252.145

2020-10-02 19:46:49
H0258
Wywołują "adeno" Hmmm__ też to próbowałem i nic!Stresu miały co nie miara! a czasami dbasz a to samo przyjdzie!W tym roku _ były traktowane po "macoszemu" chorowały praktycznie od 3 tygodni po odstawieniu, aż do połowy lipca!( nie było to klasyczne adeno)_ Zaznaczam moje nie były trenowane ,szły poraz pierwszy na 1-lot i wszystkie zaliczyły,z 32__ zostało 24. DL

winimax
IP:195.136.175.237

2020-10-02 19:39:04

Jak młodym podaje się antybiotyki to co potem ?Miałem chorobę młodych w tym sezonie i nie podałem nic po za elektrolitem i pokrzywą.6 odeszło z 5 zgubiłem na lotach reszta z powodzeniem przeszła sezon lotowy.Nie wolno panikować gołębie same powinny to zwalczyć.

piojer
IP:194.31.252.145

2020-10-02 19:33:45
Jurek 0114
Hmmm__ u mnie też dziś się zmniejszyło na wolierze!z 6 par , 2 pary i samica usunięte! chyba że ktoś reflektuje na rodowody , będzie miał wypasione i trochę "kasy" oszczędzi!haaaa. DL

hodowca0258
IP:31.60.118.251

2020-10-02 19:32:59
ja myślę,że adeno,
To przeszłość.zaradny hodowca wywołuję już tę chorobe przed sezonem i jej praktycznie nie ma,Obećnie,to problem z górnymi drogami oddechowymi i Orni.Niestety te 2 choroby , to inna innośc i kto tego nie zrozumie,to nie polotuje.Na kazdą przypadłośc jest inna szczepionka.To tak jak obecnie.Masowe zainteresowanie szcepionką przeciw grypie,bo podobno zmniejszy objawy covit,a to bzdura.

hodowca0258
IP:31.60.118.251

2020-10-02 19:23:28
sylwek59
A co miał zrobić?

TOMAS
IP:5.173.156.34

2020-10-02 19:20:09
Sylwek059
Sylwek, a propos adeno i saszetek. Jak Ty sobie radzisz w takiej sytuacji? U nas popularny zestaw to cobel i belgamco. Ciekaw jestem co Ty i inni stosują. Ja rok temu dostałem mocno po tyłku przez właśnie chorobę młodych.

sylwek59
IP:5.173.218.87

2020-10-02 19:07:07
wlasota
Doceniam szczerość, ale dziwię sie, że Ty hodowca z takim stażem i wynikami, a przy chorobie młodych (o ile właśnie to było) pidpierasz się saszetkami... Tym sposobem masz dziurę w hodowli w postaci braku rocznika lotowego.

Jurek114
IP:185.238.122.13

2020-10-02 19:04:04

Jeden mój kolega kupił parę dorosłych gołębi na wystawie. Rodowody, marzenie. Uchował 4 młode. Pełen nadziei powiózł na trening z 10 km. Efekt był taki że tylko te 4 nie wróciły. Po dwóch tygodniach kupił sobie butelkę gorzałki i po wypiciu asy straciły życie. On zaś 3tys. które wydał na ich zakup.

sylwek59
IP:5.173.218.87

2020-10-02 19:03:54
Jurek
Trudno się z Tobą nie zgodzić. Zawsze uważam, że najlepiej kupić późne młodd od dobrze lotujacych hodowców. Jeśli to możliwe to z najlepszych ptaków.

Jurek114
IP:185.238.122.13

2020-10-02 18:54:43

Zwykły hodowca po lotach ma dylemat co usunąć. Mistrz takiego dylematu nie ma. On jeszcze teraz produkuje aby dla chętnych nie brakło. Inna sprawa że te najlepsze zostawiają sobie, a barachło na aukcje. Potem jest płacz że gołębie zamiast coraz lepsze są coraz gorsze. No ale jak się kupuje "nazwisko" to nie ma że boli.

wlasota
IP:79.187.9.253

2020-10-02 18:01:07

Szczerość za szczerość. Ja mam taki sezon pierwszy raz w życiu, a hoduję od 1977 roku. Parowałem 22-28 lutego Poza kilkoma stłuczkami, praktycznie nie było odpadów. Młode były przepiękne, 14 odstąpiłem kolegom, dla siebie zostawiłem 40. Dwa młode dostałem w prezencie od kolegów, wiec było razem 42 sztuki.
17 zginęło koło domu w tym obydwa przyniesione. Fakt, były nieco przetrzymane, ale tak robię już od kilku lat. Tylko jednego z tych 17 zgłosił kolega. Pojechałem odebrałem ale był tylko 2 dni i odleciał ponownie.
Treningi rozpocząłem 25 sztukami. Z 15 km wszystkie przyleciały razem ale już na 30 km 4 dorodne młode przepadły, dlatego na spis dałem już tylko 21. Kiedy zachorowały i jak co roku, pojawiły się wymioty podałem "Adeno 5 in 1" z Belgica Farma przez tydzień i sytuacja została z pozoru opanowana, acz jeden padł a drugiego musiałem usunąć. Po kolejnym treningu na pierwszy lot miałem już tylko 15. Wróciło z nich 8, pierwszy godzinę po konkursie, więc z lotami dałem sobie spokój a dodatkowo jeszcze jednego usunąłem. To co pozostało jest całkowicie wypierzone i prezentuje się dość okazale. Nie widać na piórach żadnych śladów po adeno. Szkoda, że tylko 7 z 42. Cztery samczyki i trzy samiczki.

Pp026
IP:195.72.148.233

2020-10-02 14:10:46

od 1977 roku

bum15
IP:95.51.170.130

2020-10-02 14:01:25
Kol. Pp026,
ile lat należysz do PZHGP?

Pp026
IP:195.72.148.233

2020-10-02 13:55:07

Taki sezon mam pierwszy.
Podobny miałem w 1977 roku gdzie na 17 młodych za cały sezon zgubił się jeden i to na próbnym locie.

zbyszek2010
IP:83.28.240.137

2020-10-02 12:52:06

Komuś kto miał na spisie 180 lub 200 szt, Po 4---lotach zostaje mu 35 szt;; że taki Pp,o26,, miał na spisie 35---i po lotach 35---???Czy to przyczyna że ci pierwsi to centralno---wschodnia Polska???

Kazek 318
IP:46.204.0.58

2020-10-02 12:23:22

Umnie też jest dylemat miałem 39 na spis danych 2szt bury wziol 2 szt usunąłem ,1zginol na treningu i 4 na ostatnim locie ze starymi po wstępnej selekcji mam 65 sz do lotu a od paru lat nie przekraczam 50szt na spis starych .Trzeba będzie pogłówkować bo w młodych większość samce i z niektórymi się rozstać .

Pp026
IP:195.72.148.233

2020-10-02 11:16:17
straty gołębi młodych
taki temat jest:
Ja mam aktualnie 38 gołębi rocznika 2020:
Z czego :
35 jest po lotach, 3 takie co kosza nie widziały-prezenty-5 piór do zrzucenia teraz, 1 co 3 razy był wysłany na lot by do właściciela wrócił ( poinformowany i taka była jego wola).
I pierwszy raz od dłuższego czasu będę musiał się części przelotowanych pozbyć. Ale dopiero po uporaniu się z zelekcją starych.

TOMAS
IP:5.173.156.34

2020-10-02 07:34:42

Jak w piaskownicy. Myślałem że w pzhgp nie ma panów tylko koledzy. Cóż...świat się zmienia...

jareko
IP:91.221.89.31

2020-10-02 06:46:33

...hmm...a ja myślałem, że wśród hodowców PZHGP obowiązuje szacunek, a zwrot "Kolego" jest jednym z elementów owego szacunku.

Hodowca74
IP:188.146.32.227

2020-10-01 21:28:58
Aron1
Odnośnie: 2020-09-30 07:19:05
Nasz czwarty lot +260 km.
A piąty ostatni +320 pod wiaterek.
Odnośnie stanu upierzenia młodych i wysyłania ich na loty, napisałem w sąsiednim temacie - kiedy odpowiedziałem kol. forumowiczowi, dlaczego nie włożyłem na lot z Westerplatte.
Więc myślałem, że poznałeś moje zdanie odnośnie wysyłania "pierzaków" na loty powyżej 400 czy 500 km.
Loty gołębi młodych trzeba traktować, jako pewien etap w hodowli, a nie osiąganie celów za wszelką cenę.
kliknij link

hodowca51
IP:37.47.172.166

2020-10-01 21:00:18

Kto tu kogo chce w dyskusję wciągnąć ??? przecież temat mój jest już zamknięty,zawsze znajdzie się ktoś co przed szereg się wyrywa DL .

winimax
IP:195.136.175.237

2020-10-01 20:47:44

Szkoda klawiatury przecież chodzi o to aby ktoś podjął dyskusje ,która z góry wiadomo jak się zakończy .

hodowca51
IP:37.47.174.126

2020-10-01 18:03:07

Co się tu porobiło.Nie "Kolego" ani "Ty ",to jak się zwracać przez Pan by nie obrazić,przecież tu nie Wersal by sobie Panować.{edyt}Jaka ludzka pamięć jest ulotna.

hodowca0258
IP:31.60.118.251

2020-10-01 17:54:07
Proszę wyluzowac
Ja z niektórymi, co obecnie jeszcze lotują,to pasłem,ale krowy,a w tym czasie kopanina,czyli pogoń za piłką

piojer
IP:194.31.252.145

2020-10-01 17:36:45
Hodowca51
Proszę do mnie nie pisać "TY"__bo razem nie "paśliśmy gęsi!"Jestem ciekaw w jakim poście Pana obraziłem??? DL

hodowca51
IP:37.47.174.126

2020-10-01 16:24:59
sylwek59
Przeprosiny przyjąłem,co do reszty wypowiadać się nie będę.Sprawę uważam za zamkniętą.[edyt]Za "kolegę" przepraszam,ale żle to odebrałeś to był tylko taki zwrot grzecznościowy.DL

sylwek59
IP:5.173.177.103

2020-10-01 15:20:44
hodowca51
1) Nie pisz do mnie "kolego" bo kolegami nie jesteśmy i raczej nigdy nimi nie będziemy. Pozwól, że sam będę decydował z kim chcę się kolegować...
2) Przeprosiłem Cię, choć ja też powinienem od Ciebie tego samego oczekiwać po wielu wpisach w moim kierunku. Jeśli tego nie zauważyłeś to przeczytaj jeszcze raz, może więcej, a jeśli to nie pomoże to załóż okulary.
3) Od moich rodziców to proponuję 3 kroki w bok, bo nigdy się za mnie wstydzić nie musieli i nie muszą!
Kończę pisanie z Tobą, bo ta dyskusja nie jest ani w temacie (za co jaro106 przepraszam), ani z całą pewnością niczego konstruktywnego dla mnie nie przyniesie.

hodowca51
IP:37.47.162.186

2020-10-01 14:49:35
piojer
A może ty już zapomniałeś co do mnie żeś pisał,więc przestań już tu morały wstawiać.chyba że jak zwykle w twoim charakterze zwady szukasz.Więc krótko tobie odpowiem nie ten adresat Szanowny Panie.I nie wspominaj ty o kulturze jak sam się z nią niekiedy mijasz.{edyt} traktowanie to nie znaczy obrażanie znasz chyba to pojęcie.Nie wiem nawet co za cel miałeś do mnie osobiście się odnoszenie ,chyba nie towarzyskie bo o sobie mamy już wyrobione zdanie.Więc kolego nie lepiej się omijać niż dyskusję prowokować.DL

piojer
IP:194.31.252.145

2020-10-01 13:50:25
NO ????
Popatrz jaka metamorfoza!Już zapomniałeś co do mnie pisałeś zanim cię Marek "zbanował"i usunął twoje posty!__ Teraz kultury chcesz nas tu uczyć!__ Potym wszystkim nie dziw się ludziom że cię tak traktują. DL

hodowca51
IP:37.47.162.186

2020-10-01 13:34:56
sylwek59
Jednak nie masz klasy.Zaczynasz tu widzę lawirować by swą winę umniejszyć.Czy ja ciebie kiedyś od wszy nazwałem,czy mendy,czy gówna jak ty to zrobiłeś.Inni jakoś mnie tak jak ty nie nazwali.Kolego jesteś tu i teraz.Widzę że tu teraz chcesz wszystkich historią epatować.Czy ja tu kłamstwa czy prawdę zamieszczam,chyba wiesz co i do czego używa się znaku cudzysłów.Ty mnie przepraszać nie musisz raczej swoich rodziców że na twoim wychowaniu się zawiedli.I nie powołuj się na innych bo ta wsza była na prawdę co zamieściłem.Jeżeli więc potrafisz to udowodnij że ja jakąś tu nieprawdę zamieściłem. Wtedy to ja ciebie przeproszę.Między kulturalnymi ludzmi jest coś takiego że nie uzależniają przeprosin od "czegoś" jak ty to robisz.

sylwek59
IP:5.173.177.103

2020-10-01 13:08:13
hodowca51
Nazywając Cię wszą miałem na myśli Twoje zachowanie. Nie próbuj stawać się teraz niewiniątkiem i dobrze wychowanym człowiekiem. Większość tutaj piszących wie jak pod różnymi nikami wbijasz szpile innym. Wkurzyło mnie jeszcze to jak napisałeś w temacie obrączek rodowych 2020...
Co wy chcecie od tych obrączek są też odmienne zdania. " Szanowni Koledzy.......nie wiem ilu hodowców narzeka na wygląd tegorocznych obrączek,jednak ja nie powiem złego słowa na producenta,bo podobnie jak w poprzednich latach są bardzo dobre,z większymi numerami,do których odczytania nie potrzebuję okularów,i również do jakości nie mam zastrzeżeń,co nie znaczy,że wszystko gra i wszystkim to pasuje,i też to rozumiem.Z szacunkiem i poważaniem Wiesław Puchalski z oddziału 0100 Ostrów Wielkopolski." Nie zauważyłem, że to był cytat (choć mogłeś napisać, że cytujesz...) Uznałem, że podszyłeś się za Wiesława dlatego tak Cię nazwałem. Za to mogę i Cię przepraszam. Nie jest mi to słowo obce. Jednak Twoje wybryki często w innych tematach i na forum PZHGP są strasznie hamskie i niekulturalne. Zresztą za swoje zachowanie byłeś już banowany, czyż nie?Takiego zachowania bardzo nie lubię!!!

hodowca51
IP:37.47.162.186

2020-10-01 12:12:01
sylwek59
Ucz się kolego od innych może nie z takimi wynikami jak ty,ale napewno z zdrowszym od ciebie myśleniem.Przedmówca słuszne słowa tutaj zamieścił "Szacunek do hodowcy,można to także na innych rozszerzyć nie wynikami się zdobywa.Dużo tu piszesz i zarzucając sarkazm,obrażanie innych a sam tu jak zauważyłem jesteś tym co to słownictwo preferujesz.Odwagę straszną masz tu do wyrokowania kto kim jest,ale już tej odwagi nie masz by kogoś co obrażasz przeprosić,To jest tylko takie małe słowo przepraszam a ile o człowieku świadczy.Bo nie uważam byś miał tak ubogie słownictwo by tego słowa nie znać.Więc kolego Pozdrawia ciebie menda. [edyt]Będąc precyzyjnym Pozdrawia ciebie wsza ,ale czy to nie to samo, prawda sylwek znawco tego słownictwa.

Pp026
IP:195.72.148.233

2020-10-01 12:00:51
Sylwek
Będę się upierał przy swoim.
W mojej ocenie większe znaczenie ma wiara w to, że to pomaga to jego młodym.
O tej porze roku gdy są rozgrywane loty gołębi młodych gołębie dorosłe są bez formy.
Ale były już potwierdzone przypadki zdobywania tytułów przez gości co podwali kawę ziarnistą , Red Bulla.
Nie mniej jednak poddając analizie przypadek tych 30 samic to musiałyby być to tak wybitne gołębie, że lotowane w lotach gołębi dorosłych musiałyby otwierać każdą listę konkursową.

Mario-
IP:31.0.87.189

2020-10-01 11:30:16
Na szczęście
szacunek hodowców nie zdobywa się samym wynikiem.Warto i trzeba pisać o takich zachowaniach.Warto się zastanowić także nad tym,że takie patologie najczęściej mają miejsce w lotach młodych lub sprinterskich. DLATEGO -wspólne loty i dłuższy dystans tam jest jeszcze szansa by typowy hobbysta z dużym talentem nie koniecznie grubym portfelem mógł pokazać klasę.TEGO trzeba bronić.Przykład podany przez jareko hodowcy ,który potrafił udowodnić,ż są jednak ważniejsze jeszcze podkreślam jeszcze elementy oprócz potężnych finansów w naszej gołębiarce.O takich ludziach warto pisać,tylko czy oni chcą wchodzić w ten świat marketingu...

sylwek59
IP:5.173.177.103

2020-10-01 10:52:51
Pp026
Oj Piotrze, to Ty mało jeszcze wiesz i daleko chyba Ci od tej praktyki... Tak się składa, że chodziło pewnie właśnie o hodowcę z mojego oddziału. W ciągu 3 ostatnich lat był już v-ce mistrzem Polski, 11 przodownikiem i w tym roku też będzie wysoko w lotach gołębi młodych. Nawet sobie nie zdajesz sprawy do jakich kroków można się posunąć, aby tylko osiągnąć końcowy sukces (pomijając wszelkie zagrywki z przekładkami i innymi podobnymi). Uważasz, że 30 3-letnich samic wdów to tylko zbędny balast...? Przed sezonem, gdy ten temat był poruszany nie miałem nic przeciwko ich koszowaniu. Gdyby jednak zarząd się na to nie zgodził to "podobno" (zasłyszane od hodowców z jego sekcji) był gotów jeździć na miejsce wypuszczenia i puszczać te samice obok kabiny. Oczywiście nie on sam tylko opiekunowie stada. To były podobno samice, które przelotowane jako młode przez kolejne lata były do obsługi samców. Następnym razem to już nie przejdzie.

Pp026
IP:195.72.148.233

2020-10-01 09:09:55

Praktyka pokazuje, iż gołębie dorosłe nie mają najmniejszych szans w lotach gołębi młodych.
Wysyłanie balastu jest zbędne.

sylwek59
IP:5.173.177.103

2020-10-01 08:52:18
Pp026
Nie wiem jak to rozumieć ..."ma pojęcie".
Co ten cudzysłów ma oznaczać? Czy na prawdę zna się na lotowaniu gołębiami młodymi, czy to po prostu sarkazm w Twoim wykonaniu...?

Pp026
IP:195.72.148.233

2020-10-01 07:20:59

Tam tak ktoś napisał:
Masz rację piler,są też tacy co do tego koszują 100 gołębi,wszystkie klatki w kabinie mają w jednym rzędzie obok siebie a do tego jeszcze dokładają 20-30 starych 3-letnich gołębi żeby tylko wygrać i sprzedać młode. Myślę że kilka osób na forum będzie wiedziało o kim piszę.

Ktoś kto napisał to ... "ma pojęcie" o lotowaniu młodych.

pawliczek-g
IP:31.0.121.224

2020-09-30 20:18:32

żeby nie gubić to tak trzeba robić .... kliknij linkskopiowane z forum złotego skrzydła.post nr.150

wzkapsa
IP:83.22.181.134

2020-09-30 13:21:20
Widzę, że jeden, to nawet
169 gołębi koszował! i zdobył 31 konkursów. Jak to właściwe u was jest, z tymi konkursami? Macie 5 z całości, albo jak?

wzkapsa
IP:83.22.181.134

2020-09-30 13:09:05
Tak, Aronie Drogi
Wiele z tych gołębi leciało razem (może nawet 100) Takich my się gołębi dochowali!

wzkapsa
IP:83.22.181.134

2020-09-30 12:50:28
Drogi Aronie1
Chyba zauważyłeś, ze trzy pierwsze były od tego samego hodowcy i leciały razem! A reszta, to były gołębie, które dały się odciągnąć! I miały duże trudności w odnalezieniu swojej klapy! Konkurs trwał prawie pół godziny!

Aron1
IP:91.231.24.52

2020-09-30 07:19:05
Hodowca74
Loty pod wiaterek na dystansie poniżej 200 km nie mają większego znaczenia. Oczekiwałem,że zwrócisz uwagę na coś ważniejszego.widzę,że muszę wprost.Otóż w lotach gołębi młodych,mających problem z upierzeniem,przy wzmożonym wysiłku dystansem i przeciwnym wiatrem, każde kolejne 10 km ma duże znaczenie.Wasz lot był o jakieś 40 km krótszy od naszego ,zaczęliście na większej prędkości i na większej skończyliście,wasze gołębie były o jakąś godzinę krócej w locie.Stąd te różnice w stratach .Żeby nie być gołosłownym,udowodnię to na konkretnym przykładzie.Ostatni nasz lot był dla wielu oddziałów dodatkowym lotem okręgowym.Leciały zatem też te z krótszego dystansu,o 40 km! kliknij link Jak widać ich gołębie mają większą szybkość jak nasze,konkurs krótszy,straty małe itd... wszystko całkiem jak u Was. Głupie 40 km różnicy.

Hodowca74
IP:188.146.1.61

2020-09-29 22:47:18
Aron1
Odnośnie dzisiejszego posta z godz. 09:59:48
Napisałeś, że u Was na pięć lotów ostatni był pod wiaterek, u nas na pięć lotów tylko jeden był z wiaterkiem zachodnim, a pozostałe cztery pod przeciwny czy boczny wiaterek, tj. - z kierunków południowego czy południowo wschodniego.
Pzdr.

Ciswet
IP:188.147.105.126

2020-09-29 19:48:03

krzysztofcisna21@poczta.fm

Adaminho7
IP:193.108.220.173

2020-09-29 18:58:16
Ciswet
Podaj e mail chciałem o coś spytać.

ciswet
IP:95.48.226.201

2020-09-29 11:06:08

dwa młode po samcu ode mnie - wychowanym po gołąbku którego dostałem od Irka414 są z kompletem konkursów i oba w 10ce ;) w tym jeden 5ty :)
kliknij link

ciswet
IP:95.48.226.201

2020-09-29 10:53:28

witam.
Po kolejnym sezonie młodych patrząc na gołębniki: mój, kolegi i znajomych (tych co wiem czym lecą) to sezon nie był trudny a straty wynikają z eksperymentów. Pogubiły się nie po sprawdzonych gołębiach tylko testy. Dostałem kilka młodych do testów z czołowych hodowli oddziału i niestety wymiotło niemal wszystko. Wyjatek to od kolegi Jarka z oddziału Kłodawa. Wysłał mi jednego późnego do testu. Piszczał jak wkładałem na pierwszy lot a z ostatniego 385km pod wiatr usiadł pierwszy na gołębniku. Tak z ciekawostek to lotowaliśmy z kolegą niemal tymi samymi goebiami, ja u siebie w bieszczadach a on w centralnej Polsce i w na obu gołębnikach w poszczególne weekendy siadały te same gołębie szpicowa i z tych samych rodzin się gubiły. Te same rodziny pozostały też w komplecie. Kolega wylatał v-ce mistrza w open i ma 6ść lotników w pierwszej 10ce.
Reasumując to dla jednych gołębi sezon był prosty a z innych rodzin klapa. A jadły to samo i trenowane tak samo. Nie przeszkadzało im 5G, wiatr ani dystans.

Aron1
IP:91.231.24.52

2020-09-29 09:59:48
Hodowca74
W innym temacie napisałeś:" Zaczynałem w pierwszym locie 34 sztuki i po pięciu lotach zostało 34 młode. :)". Przychodzą mi na myśl słowa wspaniałego polskiego boksera śp. Jerzego Kuleja- " nie ma bokserów odpornych na ciosy, są tylko źle trafieni." Posłużę się własnym przykładem. W ostatnich 10 latach średnio straciłem 1,5 gołębia na sezon.W tym roku było podobnie , do 4 lotu 54/54.Na piątym locie(okręgowym) 364 km pod wiaterek straciłem ponad 20%.Do tej pory miałem 1 telefon z inf. o wyczerpanym gołębiu ok.15 km przed celem. Podobne sygnały dochodzą od oddziałowych Kolegów. Można powiedzieć,że dotarły "prawie" do celu,ale -jak w reklamie-"prawie" robi wielką różnicę. Oczywiście nie mam pretensji do organizatorów,takie loty są potrzebne,bo przynoszą więcej info niż pozostałe razem wzięte.Chyba się z tym zgodzisz.Pozdrawiam.

piojer
IP:194.31.252.145

2020-09-22 17:08:07
Jurek 0114
No u mnie to gorzej wygląda!Na 32 szt jest 25. Lecz na to że nie miały, żadnych treningów__ tylko kabina, a loty ostatnio tylko pod wiatr! to nie jest żle. POZ DL

Jurek114
IP:185.238.122.63

2020-09-22 16:46:17

A co niektórzy piszą o ciężkim sezonie. U mnie gorzej bo 3 szt. w plecy.

Pp026
IP:195.72.148.233

2020-09-22 14:19:37

U mnie po sezonie :
Na spisie było 35 szt.,
Na ostatni lot zakoszowanych 35 szt.,
W gołębniku po lotach jest 35 szt.

hodowca51
IP:37.47.164.152

2020-09-17 17:29:21

Jedni przed WG Rogowo tak się nadymali że z pospólstwem rozmawiać nie chcieli ,a już po WG powietrze szybko zeszło i z worka wyszło szydło ze aż takich Asów jak wszem rozgłaszali nie mają.Była pycha nie było pokory pozostała śmieszność i zwykła poruta.A taki szykował się interes by budżet podreperować .A tu tylko straty.

piojer
IP:194.31.252.145

2020-09-17 17:05:15
Zima idzie!!
Bo widzę że ci zimowi się uaktywnili!! Siwy już się dorobiłeś? ze szukasz ptaków na WG?? __ A jak tam ten wybitny szczep 77 czy 888__ Chinczycy kupili coś???? Bajkopisarzu! haaa .Może "wysępiłeś" jakieś młode od Lorkowskiego!DL

Siwy7
IP:188.146.16.94

2020-09-17 14:46:14
Pp026
Jeżeli kolega twierdzi że Marek ma gołębie pocztowe, to ja się pytam , gdzie one są na wg. Rogowo? Podobno dał najlepsze między innymi , Paszek x Winnicki.I Pan twierdzi że Marek ma , tylko co ma?

Pp026
IP:195.72.148.233

2020-09-17 13:05:17

Marek ma .
Tego jestem pewien .
ale
Ty zgłaszasz chęć udziału więc ... tylko uprzedziłem.
Na wypadek gdyby organizator postawił warunek , iż przyjmuje tylko gołębie pocztowe.

Siwy7
IP:188.146.16.94

2020-09-17 12:25:10
Pp026
Czyli według kolegi winimax niema gołębi pocztowych? A podobno dał najlepsze.

Pp026
IP:195.72.148.233

2020-09-17 11:38:45
Siwy7

Nie wiem czy to ważne ale ...

WG Rogowo jest dla gołębi pocztowych.

Siwy7
IP:188.146.16.94

2020-09-17 10:48:38

Chcialbym za rok dac drużynę na wg. Rogowo. Dlatego mam takie pytanie jakie gołębie sobie poradzą i czy warto chodzi o finanse. Wiem że są tu koledzy którzy wtym roku mieli tam gołębie. Kol. Winimax może podzielisz się z nami swoją wiedzą na temat tego wg.

Jozin z Bazin
IP:46.174.3.46

2020-09-01 14:47:39
Hodowca74
Tak, nie było najgorzej. Jakoś się te nasze gołębie obroniły i nabrały sporo doświadczenia.

Hodowca74
IP:188.146.42.78

2020-08-30 23:13:19
Jozin z Bazin
Odnośnie Twojego wpisu z dn. 2020-08-28 godz. 23:05:36
Chyba nie było aż tak źle. :)
DL.

winimax
IP:195.136.175.237

2020-08-30 20:01:25
Mario
Ubiegły rok to przeszłość w młodych co roku zaczynamy wszyscy od nowa.Ja w ubiegłym roku z pierwszego lotu miałem 15 pierwszych z drugiego 4 a w tym ledwie serie łapią,natomiast strat 0,z 21 mam 21 .Tak więc nie ma co patrzeć w przeszłość tylko rywalizować z największymi mistrzami jak równy z równym,a co ma zginąć musi zginąć ,niechaj zostanie 1 ale dobry.DL

Mario-
IP:89.68.142.46

2020-08-30 16:56:44
winimax
To mówisz ,że znasz takich mistrzów...ja mówię o aktualnych,którzy ponieśli takie straty -im nikt wiedzy i znajomości na gołębiach n nie może odmówić i są cały czas na topie.Mało tego ubiegłoroczny Mistrz ,a także I-vice na młode czyli hodowcy,których przynajmniej część młodych chciała lecieć-były zdrowe i nie głupie ponieśli straty w ilości ok po 50sztuk młodych.To pewnie także nie mieści się w głowach wielu hodowców lotujących na terenach gdzie straty są minimalne w totalu.Ale w różnych zakątkach kraju lotujemy,kto spróbował doświadczył na własnej skórze ten wie.Dla innych to coś niepojętego -później się słyszy -że musiały być chore lub głupie,albo hodowcy nagle zgłupieli.Zobaczymy co w tym roku będzie -bo po zmianie kierunku -jakby gołębie nagle ,zdrowsze,mądrzejsze -no i ich właścicielom rozum wrócił.Ale to dopiero początek i na wyciągnięcie odpowiednich wniosków trzeba zaczekać.Pozdrawiam.

sylwek59
IP:5.173.160.238

2020-08-30 15:36:31
Winimax
Święte słowa. Podpisuję się pod nimi obiema rękami.

winimax
IP:195.136.175.237

2020-08-30 14:48:05

Każdy popełnia błędy również ja .To że ktoś był mistrzem nie ma etatu na wieczność.Mistrzem zostaje ten kto najmniej błędów popełni lub wcale.Znam wieloletnich mistrzów co dzisiaj mają problemy z ukończeniem lotów .DL

Mario-
IP:89.68.142.46

2020-08-30 14:26:49

No cóż nie będę się rozwodził ,bo pisałem o tym w zeszłym roku.Nie odmawiaj takiego prostego,logicznego rozumowania -tym doświadczonym hodowcom ,którzy od wielu lat osiągali bardzo dobre wyniki ,a w zeszłym kilka lat wstecz ponosili w lotach młodych duże straty.Bo właśnie takie wyciąganie wniosków doprowadziło do tego ,że byli na czele.Ale tu nie wystarczyło-jeżeli chodzi o złe gołębniki itd to w każdym oddziale są nowi i się uczą. Zobaczymy -czy zmiany dokonane w tym roku w planie lotów będą trafione-jeśli chodzi o straty.DL

winimax
IP:195.136.175.237

2020-08-30 13:43:15
Mario
Doświadczenie jako takie mam ,wyobraźnia nie ma tu nic do rzeczy.były lata gdzie nie zgubiłem ani jednego młodego na lotach,a skoro jeden hodowca może to inni robią coś źle.Z obserwacji ,wielu hodowców posiada gołębniki nie spełniające warunków i przepełnione ,po prostu nie panują nad tym.Lepiej jest mieć mniej gołąbków i zadbać o nie ,a wtedy jest lepszy efekt.Owszem zdarzają się loty ciężkie ,jednak tego nie da się uniknąć.Tylko kiedy jeden hodowca nie ma strat ,a u mnie one wystąpiły to może oznaczać jedno, że gdzieś popełniłem błąd.DL

winimax
IP:195.136.175.237

2020-08-30 13:34:53
Jansen3
Zgadza się radar pokazuje czyste niebo może niedługo polecą.kliknij link

janssen3
IP:89.161.18.4

2020-08-30 13:23:35

Bo miedzy 11-sto, a 12-sto nad Zambrowem lało, teraz jest po chmurno, ale według mnie mogli by lecić, żebym to ja decydował. Jak zapewne wiesz Ostrów i Łomża loty od wołali.

Mario-
IP:165.225.207.53

2020-08-30 13:20:52
winimax
Nie ...kiedy 90% hodowców ponosi dotkliwe straty,w tym także hodowcy utytułowani ,którzy dziesiątki lat lotują na odpowiednim poziomie.Wyjątki tylko potwierdzają regułę.Ale tego trzeba doświadczyć,bo najczęściej brakuje wyobraźni.

winimax
IP:195.136.175.237

2020-08-30 13:07:58
Jansen3
Czekają,mam nadzieję ze polecą ,taki krótki lot to i w lekkim deszczu nie powinno być problemu.Rumuni wypuszczają w deszcz 600 km młode i mają małe straty , tak więc taki lot powinien być traktowany jak podlot.

janssen3
IP:89.161.18.4

2020-08-30 13:00:47
Winimax.
To jak Wasze już lecą, czy dalej czekają???

winimax
IP:195.136.175.237

2020-08-30 12:55:06
Mario
Nie wiem czy na danym terenie , znam hodowców na swoim terenie co po pierwszym locie ponieśli wielkie straty.Do tej sytuacji bardziej pasuje powiedzenie ,,jak dbasz tak masz"

Mario-
IP:89.68.142.46

2020-08-30 12:48:35
Wninimax
To w momencie optymalnego przebiegu lotów na danym terenie.Jeżeli jednak zdarzają się loty w danych oddziałach,czy okręgach gdzie zdecydowana większość hodowców ponosi straty-to nie jest kwestia zdrowia,czy selekcji. Zdarzają się tereny gdzie hodowcy przez kilka sezonów nie zgubią sztuki,zdarzają się i takie gdzie 90%ponosi dotkliwe straty. W takich lotach jest też sporo przypadkowości.Wtedy potrzeba zmian i szukania rozwiązań włącznie z doborem kierunku lotów w lotach młodych.U nas w tym roku spore zmiany -włącznie ze zmianą kierunku z zachodniego na północny ,Pn-Wsch... zobaczymy jak sezon się ułoży.

winimax
IP:195.136.175.237

2020-08-30 12:14:54

Do tej pory nie zgubiłem ani jednego ,nie możliwe aby wszystkie były dobre ,po dzisiejszym locie jak się odbędzie jest nadzieja że coś zaginie.Żeby straty były małe trzeba lotować ostro, aby była selekcja , hodować z tego co zastanie i nie rozpaczać nad tym co zginęło, bo przecież nie giną najlepsze.DL

michall134jura
IP:185.238.122.52

2020-08-30 07:29:00
Ginięcie młodych
Tylko w moim przypadku i wielu kolegów nie giną słabeusze tylko te najmocniejsze i myślę, że nie jest to wina choroby tylko złego przygotowania, ścinki lub słabego wytrenowania.

Jozin z Bazin
IP:46.174.3.49

2020-08-28 23:05:36
Hodowca74
Można też popatrzeć na wpis Andrzeja w pozytywny sposób. Wyciągnął na wierzch stary temat, który już w niedzielę wieczorem może cieszyć się sporym zainteresowaniem... ;)

Hodowca74
IP:188.146.42.78

2020-08-28 11:48:00
Andrzej Sienkiewicz
Panie Kolego. Zalogowałeś się tu, żeby pisać jak "gęś bez łepa"?
To jest forum o gołębiach pocztowych. Ty w swoich pierwszych czterech wpisach, a ostatni dwa dni temu - nic w tematach do tego założonych.

Andrzej Sienkiewicz postów:4
2020-08-26 11:11:55

Piszesz w tematach gołębiarskich, a Twoje wpisy nie mają nic wspólnego z hodowlą gołębia pocztowego. :-(

Andrzej Sienkiewicz
IP:194.107.178.255

2020-08-26 11:11:21

Twoja rada bardzo pomogła

Hodowca74
IP:188.146.128.183

2016-09-15 21:12:07

Józef, tu już nie wiadomo, kiedy i do kogo się odezwać, żeby nie "narobić" sobie wrogów, bo wszyscy są hodowcami gołębi, ale nadają na różnych falach. Gołębie powinny łączyć, a nie dzielić. Przepraszam założyciela tematu, że nie na temat przez niego założony. --DOBRY LOT.--

michal1111
IP:46.113.116.150

2016-09-15 21:02:33
lose
dzieki mnie tez milo

korek
IP:83.22.252.27

2016-09-15 20:57:35
Franuś!
W całej rozciągłości popieram Twój wpis. Pozdrawiam.

Hodowca74
IP:188.146.128.183

2016-09-15 20:55:44

Nie dopier------jcie się do Joro0106, bo jeszcze nikomu nie zaszkodził, a zawsze coś doradzi, ale jak coś wejdzie Wam na gołębnik, to wtedy ratunkuuuuuuuu !!! bo mi zdychają.

jaro0106
IP:87.101.38.85

2016-09-15 20:43:57

Pewnie moja odpowiedz cię nie zadowoli ale jestem tam alfą i omegą.

selo
IP:188.146.129.97

2016-09-15 20:34:20
michał
jeszcze z czasów złotego skrzydła masz mój szacun.

michal1111
IP:46.113.116.150

2016-09-15 19:58:33
Jaro106
a kim Ty jestes w tej fabryce cudow pod nazwa tauben medik?

jaro0106
IP:87.101.38.85

2016-09-15 19:23:38

Hokey chcesz o demie prostej odpowiedzi, ale prostych odpowiedzi niestety nie ma. zwróciłem jedynie uwagę że prawie wszystkie badane gołębie które doznały tej tak zwanej amnezji były bardzo mocno zagrzybione. Innych patogenów nie stwierdzano oczywiście ze względu na koszty i długość badań nie robiono badań wirusologicznych, wirusy mogą mieć decydującą rolę w rozwoju grzybicy, w dodatku niektóre wirusy mogą powodować samo w sobie podobne objawy a grzybica może być tylko efektem immunosupresji po wirusowej. Co zaburza orientację czy toksyny wytwarzane przez grzyby czy sam wirus czy jedno i drugie razem pewnie się nie dowiemy.

hodowca0258
IP:83.238.217.73

2016-09-15 17:27:10
HOKEY AS
hodowca0258 IP:77.254.97.224 postów:12607 2016-09-11 21:14:35

HOKEY AS
IP:195.66.116.254

2016-09-15 14:33:57
Jaro
Prostuję .Chodzi o 30-40% strat gołębi.Przepraszam.

HOKEY AS
IP:195.66.116.254

2016-09-15 14:32:15
Jaro
Dużo dajesz przykładów co może powodować straty gołębi. Konkretnie tak naprawdę to z tego niewiele wynika. Odnoszę się do mojego wcześniejszego postu gdzie doświadczyłem, że moje gołębie nie dolatywały do gołębnika z bliskich odległości. Nazwałeś je że maja nie równo pod sufitem albo amnezję.A teraz piszesz ze może maja grzyby.To jak wytłumaczysz że na 5 locie jeden z oddziałów stracił właśnie w niedzielę ponad 30-40 gołębi. Czy te gołębie były chore.?

jaro0106
IP:87.101.38.85

2016-09-14 09:43:57

Na stronie internetowej masze wszelkie informacje i namiary kliknij link

slawczan1979
IP:77.65.88.107

2016-09-13 22:31:16

Jaro0106 Czy jesteś weterynarzem? Sorki że pytam ,ale u nas w okolicy słabo o weta specjalizującego się w chorobach gołębi. Możesz podać numer tel na prywatnego maila? Pozdrawiam

helmut
IP:89.204.130.17

2016-09-13 17:13:52
Jarek,
Ja w tym roku kladlem tylko na probne loty,bez trenowania.Byly 6 razy w kabinie od 30-110 km.Potem bylem na urlopie.Zona sobie na to Zasluzylas:)).Zadnej straty,zadnego suplementu,zadnych lekarstw.W karmie przynajmniej 50% jeczmienia.Ok.,nie wiem jakby im dalej w lotach poszlo,ale to dla mnie drugorzednych.Nauczyly sie w kabinie wode znalezc i zawsze chcialby szybko do domu.Ze nie wszystkie sa dobre to o tym dobrze wiem.Ale to dla mnie naprawde wielka nadzieje na przyszlosc.A mam ich 35 :)) Pozdrawiam

jaro0106
IP:87.101.38.85

2016-09-13 16:34:12

Helmut gołębie to zwierzęta stadne, lider przeważnie ten najszybszy prowadzi stado domu przynajmniej w teorii, reszta o błędzie orientuje się czasami za późno, zjawisko to widać u hodowców gdzie gołębie odchodzą bezpowrotnie same od domu i nigdy nie wracają. Zauważmy że obecnie młode często karmione są bogatymi karmami , wysokoenergetycznymi bo przecież się pierzą i budowa nie raz nie odbiega od wyglądu gołębi dorosłych wszechobecne witaminy, minerały aminokwasy. Siła w nich drzemie wielka, ale jeszcze zmysł orientacji dopiero się kształtuje. Ale mam pocieszający epizod dziś miałem tel. od znajomego który w tym trudnym sezonie po 4 lotach zgubił do tej pory 1 szt, nie zaciemnia nie ma zimowych młodych, nie daje profilaktycznie antybiotyków karmi w miarę lekko, oczywiście materiał ma pierwszej klasy, nie sciąga wszystkiego co popadnie w rozpłodzie ma z 5 par gołębi, większość młodych ma po lotnikach.

magik
IP:188.146.146.51

2016-09-13 16:20:21
helmut
Zgadzam się z Tobą w 100% :) Jaro0106 z Tobą również. Dlatego już chyba trzeba kończyć z tym wszystkim ,co roku to samo i coraz więcej pieniędzy się pakuje ,człowiek już wariuje dlatego tzreba powiedzieć DOŚĆ :)

helmut
IP:89.204.130.17

2016-09-13 15:38:09
Straty mlodych golebi,
W Belgii i Holandii byly ogromne straty i to juz na wiosne....w maju.Niektore niemieckie oddzialy zakonczyly loty po pierwszym albo drugim wypuszczeniu.Sasiedni oddzialy wypuscil golebie po 15 minutach,jak inny,ktorego golebie w tym samym kierunku lecialy.Trzeci oddz.wypuscil 15 min.po drugim.Tak samo w tym samym kierunku.W pierwszym i trzecim oddz.wrocily golebie wzglednie.Nie dobrze,ale tez nie katastrofalnie.Ten drugi oddz.odbijal do poludnia na drugi dzien.Inne wydarzenie z mojej okolicy.Jeden zamozny,zatrudniajacy dwoch ludzi na opieke nad golebiami,trenowal swoje golebie codzienne,przy kazdej pogodzie.Dodam ze Henk de Werdt osobiscie u niego czuwa nad zdrowiem golebi.Pewnego dnia postanowi,swoje mlode golebie w trzech grupach wypuscic i to z okolo 100 km.Pierwsza i trzecia grupa wrocila,tak jak byla wypuszczana.Druga grupa zniknela bez sladu...To nienormalne,ale co to jest. ?tego sie nie dowiemy....

jaro0106
IP:87.101.38.85

2016-09-13 15:10:07

Oczywiście nie chciał bym żeby odebrano moją wypowiedz w kontekście że wszystkie straty są spowodowane stanem zdrowia, oczywiście tak nie jest oczywiście pierwszorzędne znaczenie ma jakość gołębi niestety z tym jest coraz gorzej.

jaro0106
IP:87.101.38.85

2016-09-12 21:53:39

magik nie ma znaczenia czy są to środki dla ludzi czy dla gołebi, nie można też generalizowac że środki dla ludzi są tańsze jak ten sam odpowiednik dla gołębi bo to zależy od konkretnego środka na pewno większość leków weterynarryjnych jest tańsza jak ludzkich odpowiedników chyba że kupuje się opakowanie leku za 80-100 zł ale wtedy płacimy za etykietę zawartość jest warta 20-30 zł

helmut
IP:89.204.139.17

2016-09-12 21:28:57
magik
ja jestem hodowca starej daty i tak starej ze kiedys nie bylo zadnych lekarstw dla golebi.Wiesz co sie z chorym robilo?;)Wierz mi ze lepszej medycyny nie bylo i chyba.. nie ma ;)

helmut
IP:89.204.139.17

2016-09-12 21:23:03

Moglbym duzo wiecej napisac (przetlumaczyc),ale mysle ze sedno tego problemu opisalem.Pozdrawiam

michal1111
IP:46.113.116.150

2016-09-12 20:25:20

kliknij link

jaro0106
IP:87.101.38.85

2016-09-12 20:24:04

Tak jak pisałem mykostatyki przy grzybicy stosuje się interwencyjnie efekt leczenia często jest krótkotrwały bo lek usuwa tylko niektóre formy grzyba, formy zarodnikowe czyli przetrwalniki są w stanie przetrwać w organizmie w formie wegetatywnej nawet do 2 lat i czekać na sprzyjające warunku do rozwoju. Co do samej nystatyny to lek ten ma bardzo ograniczone działanie ponieważ nie ulega wchłanianiu z przewodu pokarmowego więc w zasadzie nie leczy większości grzybic tylko wczesne stadia grzybic pokarmowych. Co do samych preparatów z nystatyną które są dostępne to i tak najczęściej ich dawkowanie jest zbyt niska z zalecanym a forma podania daleka od prawidłowej.

michal1111
IP:46.113.116.150

2016-09-12 20:17:09
chlopaki
Jaro temat kondydioza podchwycil bo jest popyt-:)ale On i tak Was nie moze leczyc

magik
IP:188.146.72.60

2016-09-12 20:08:14

Ale weterynarz powie Ci że dla gołębi to się nie nadaje .znam wielu hodowców "starej daty" lotuja na lekach i suplementach dla ludzi z dobrym skutkiem a przy tym mało kasy wydają . Unidox Solutab (doksycyklina)w tabletach Nystatyna ,metronidazol itp.

rudy25@o2.pl
IP:91.214.38.113

2016-09-12 19:36:02

na grybice u ludzi lekarz przepisuje nystatynę pewien specyfik dla gołebi ochrzczony jako super lek dzięki któremu gołebie są jeszcze szybsze zawiara też nic inneo jak czystą nystatynę zresztą ta firma nie ma nic do ukrycia bo na wszystkich produktach podaje skład antybiotyków na preparatach większość chyba wie o jaka firmę chodzi tyle tylko że tan cudowny środek kosztuje 4x więcej niż ten z apteki

jaro0106
IP:87.101.38.85

2016-09-12 18:50:33

Hel,ut bradzo często tak jest zresztą na samym początku zastanawiamia sie nad przyczynami grzybicy też byłem tego zdania, ale niestety grzybice dosyć często mają też hodowcy wogóle nie stosujący leków fak że statystycznie jest ich znacznie mniej ale jednak. Przyczyn grzybic jest wiele co ciekawe najczęściej hodowca nie zdaje sobie sprawy z jej istnienia gołębie niby nic nie jest aż do pewnego momentu kiedy układ odpornościowy zostaje przełamany najczęściuej następuje to w zbiegu kilku niekorzystnych okoliczności. Niestety problemen jest leczenie niestety standarowe podejście do tej horoby czyli podaj cos i zapomniej nie funkcjonuje. Są hodowcy gdzie grzybica jest wiele lat od jednego podania do drugiego bo ich mentalność w prowadzeniu hodowli uniemożliwia wyleczenie.

helmut
IP:89.204.139.17

2016-09-12 16:08:59
Cos jeszcze
Z tego artykulu dodam"U naszych golebi,calkowicie niepotrzebne robienie kuracji zapobiegawczych,roznymi antybiotykami,nie prowadzi do zadnej poprawy zdrowia,lecz powoduje zaburzenia,az do dramatycznego rozwoju grzybicy....

helmut
IP:89.204.139.17

2016-09-12 15:46:43
Cos o "grzybach"
Znany weterynarz,hodujacy tez golebie,napisal w pewnyn czasopismie artykul,zatytuowany "Grzyby drozdzowe (Candida)u naszych golebi-prawdziwe niebiezpieczenstwo albo krzyk?Nie bede pisal co wszystko opowiadac.O tym po czesci napisal juz Jarek.Artykul konczy sie Tak,Jako odpowiedzia na na poczatku postawione pytanie,odpowiedzialbym ze to wiecej krzyk niz prawdziwe niebiezpieczenstwo.Grzybica u golebi jest czesto produkowana przez samego hodowce.... Pozdrawiam

ciswet
IP:95.48.226.201

2016-09-12 08:22:05
jaro0106
miałem ostatnio ciekawą sytuację, która mogła by potwierdzić to co pisałeś na wstępie.
Do znajomego do pensjonatu wchodzi gołąb > zajomy dzwoni do mnie i zabieram go do siebie do aresztu > dzwonie do prezesa z Nowego Sącza> oddzwania i mówi że hodowca się odezwie i że gołąb zrobił na poprzednim locie wysoki konkurs> hodowca się odezwał i powiedział, że przyjedzie po gołębia gdyz to tylko 130 km a gołąb przepadł na treningu. Ale właściciel przestaje odbierać tel więc po kilku dniach zabieram gołębia jadąc do pracy i wypuszczam. Gołąb wraca mimo że nawet dachu u mnie nie dotknął wcześniej. Właściciel nadal milczy a ja wybieram się do kolegi pod Nowym Sączem i zabieram gołębia ze sobą. Byłem tam już wieczorem wiec gołębia nie wypuściłem tylko dałem koledze który dobrze zna właściciela. Kolega mimo prób nie dodzwonił się do właściciela, nakleił mu swój nr na "tipesa" i wypuścił go kilka km od jego rodzinnego gołębnika. W dzień wypuszczenia kolega dodzwonił się wreszcie do właściciela gołębia, który jak się okazało trafił do szpitala. Wieczorem przylatuje do mnie gołąb. Wołam go a ten wchodzi do gołębnika. Na obrączce nr więc wybieram nr tel i ku mojemu zdziwieniu patrze Wiesiek Nowy sącz. To dzwonie i mówie Wiesiu jest u mnie twój gołąb - kolega mówi podaj nr i dopiero wtedy zauważyłem że to ta przybłęda którego zawiozłem do Nowego Sącza. Dodam ze gołąb nie oblatywał się u mnie. Czyżby zapomniał gdzie przyszedł na świat i gdzie był lotowany?

Hodowca74
IP:188.146.129.113

2016-09-11 22:06:27

Nie wiem czy są mądrzejsze, ale wiem, że są bez formy i bez upierzenia. :-(

Warzecha.
IP:178.252.6.144

2016-09-11 22:00:07
Hod74
Twoje gołębie są mądrzejsze od innych.Wiedzą że nie muszą się spieszyć jak te inne wyscigowce a i tak dostaną jeść i pić.

Hodowca74
IP:188.146.129.113

2016-09-11 21:53:54
Warzecha.
Dobre, :-) ale moim byłby potrzebny nie "orientasol", ale chyba "szybkościosol". :-))

Warzecha.
IP:178.252.6.144

2016-09-11 21:41:24
orientasol
Kiedy rok temu pisałem o tym produkcie to niektórzy z tego drwili.Obecnie ci którzy stosują ten produkt nie mają strat w lotach.

Hodowca74
IP:188.146.129.113

2016-09-11 21:39:38

Jedni hodowcy tu piszą, że takie straty, to tylko w środkowej Polsce, a tu wyraźnie widać, że na południu Polski może być podobnie.

Hodowca74
IP:188.146.129.113

2016-09-11 21:31:18

No właśnie, bo rozmawiałem z kolegą z sąsiedniego oddziału, który mi powiedział, że za jego gołębiami wszedł gołąb z Okręgu Bielsko-Biała, ale oddziału nie zapamiętał. Napoił gołębia i zadzwonił do hodowcy właściciela, który mu powiedział, że mają lot z Leszna i jeszcze nie mają gołębi. Poprosił, żeby gołębia wypuścił, bo może jeszcze zrobić konkurs, więc kolega tak zrobił, ale gołąb nie chciał odejść. Pod wieczór jednak zadzwonił, żeby podziękować, bo gołąbek jest w domu jako ósmy z trzydzieści sześciu wysłanych. :-( Brakuje mu na noc 28 gołębi. :-((( Co jest grane ???!!!

hodowca0258
IP:77.254.97.224

2016-09-11 21:14:35
jaro0106
A co kiedyś tego nie było? Nie było, bo nie było nacisku na parę sztuk potrzebnych do GMP.Nie było ,bo każdy wypuszczał ok 40 młodych.Teraz,to wiariactwo.To,że jak się pisze w sąsiednim temacie,że jedni maja przy dzisiejszym locie konkurs kilkanaście minut,a inni...i jeszcze połowę tracą,to nie wynik wymyślnych chorób,a kombinacje przykłady ,o których mówi się pokątnie, bo nie ma się jaj.Jeszcze jedna sprawa.Etapy prawdy,a nie wiaterek w ogon.Kiedyś musiało to nastąpić.Jeszce jeden taki sezon i nastąpi całkowita wymiana ptaków i interes znów będzie kręcił.Tak poza nawiasem.Jak ten sezon nauczył niektórych pokory.

jaro0106
IP:87.101.38.85

2016-09-11 20:57:55

Piotr problem w tym że ty utożsamiasz zdrowego gołębia z jego wyglądem zewnętrznym. Dziś był dosyć wymagający lot w upale i razem z moimi gołębiami siadło co najmniej kilkanaście innych gołębi w czasie około 30 min pomimo że konkurs trwał te gołębie przyleciały z moimi i kompletnie nie miały pojęcia w którym kierunku mają odlecieć, fizycznie nic im nie brakowało. Zresztą każdy z nas doświadcza masy młodych które pchają sie do gołębnika i nie chcą odlecieć nawet gdy czasami do domu mają po kilkanaście kilometrów.

Pp026
IP:83.26.128.183

2016-09-11 08:50:55
Jarek, Jaro0106
80% ?

To, że flora w gołębiu jest bardzo urozmaicona to każdy wie.
Może Ty nigdy nie doświadczyłeś tego, iż wkładając na lot gołebie w bardzo dobrej kondycji , przy wypuszczeniu wydałoby się przy dobrej pogodzie w wyniku lotu masz katastrofę.
Ba ja to doświadczyłem będąc konwojentem , czyli sam wypuszczałem kabinę. Jak wróciliśmy do domu w gołębniku były 2 szt na 48 wypuszczonych.
Pogoda na całej trasie idealna była.

jaro0106
IP:87.101.38.85

2016-09-10 20:35:43

Piotruś candidia to saprofit który jest wszechobecny prawie u 100% populacji gołębi stanowi część flory fizjologicznej jelit. U zdrowych ptaków u których układ odpornościowy działa prawidłowo ich liczebność jest slale pod kontrolą i grzyb nie jest wstanie rozwinąć grzybni która przerasta tkankę gospodarza. Zresztą sam grzyb nie jest tak groźny jak jego toksyny które uwalnia do organizmu. Problem w tym że u młodych gołębi układ odpornościowy nie jest jeszcze w pełni rozwinięty do tego dochodzą przebyte czasami nie do końca wyleczone choroby wirusowe adenovirus, cirkovirus ,herpesvirus, bornavirus z tym wszystkim młode mają kontakt i muszą wytworzyć przeciwciała przeciw tym wirusom, wszystkie te wirusy dodatkowo obniżają potencjach układu odpornościowego nadwyrężając go do granic możliwości, do tego dochodzi stres związany lotem łapaniem treningami co 2-3 dni organizm wytwarza hormony stresowe tak zwane kortykosterydy które dodatkowo działają immunosupresyjnie w upalne dni dochodzi do tego stres cieplny który potęguje wszystkie inne czynniki już nie wspomnie o antybiotykach które w sposób bezpośredni niszczą florę fizjologiczna i powodują tworzenie rozległych grzybic. Więc tak jak wcześniej napisałem sama grzybica bez czynników wspierających jej gwałtowny wzrost nie jest niebezpieczna. W zasadzie niebezpieczne są toksyny który bezpośrednio wpływają na układ nerwowy. Młody ptak który dopiero uczy się jak nawigować by trafić do domu pod wpływem toksyn może być zdezorientowany zresztą podobne zjawisko można zaobserwować u starych ptaków z silną grzybicą.

Pp026
IP:83.30.172.63

2016-09-10 13:41:26
Jarek, Jaro0106
może jednak wróć na ziemię i pisz na temat który założyłeś.

Wydaje mi się i większość ze mną się zgodzi, iż rozwój choroby w 80% populacji w kabinie w ciągu kilku godzin jest małoprawdopodobny.

No i jak tłumaczyć te 20% co okazały się być odporne lub odporne ?

hodowca majowy
IP:83.23.0.60

2016-09-10 12:10:11

Pewnie, gdy dużo chodzą po lasach, to zbierają grzyby.

jaro0106
IP:87.101.38.85

2016-09-10 08:54:23

Grzyby ewolucyjnie stoją znacznie wyżej od bakteri ich cykl rozwojowy jest niezwykle skomplikowany mogą pozostawać w organizmie w stadium uśpienia jako zarodniki nawet kilka lat dlatego medycyna praktycznie nie radzi sobie z ich leczeniem i nie mam tu na myśli gołębi ale przede wszytskim ludzi, nie jednokrotni dzwonią do mnie ludzie którzy bez większych efektów leczą sie z candydozy po wiele lat bez żadnych efektów stosując rozmaite leki. W zasadzie można przyjąć że najskuteczniejszym lekarstwem na candidie jest układ odpornościowy tylko on tak naprawdę potrafi ją zwalczyć lub przynajmniej trzymać w ryzach. Oczywiście używa się leków ale w sposób doraźny efekt jest najczęściej krótkofalowy, poza tym grzyby tak samo jak bakterie nabywają bardzo szybko oporności na leki. Choroba może sie rozwijać tylko kiedy układ odpornościowy nie działa prawidłowo lub skład flory fizjologicznej został zaburzony najczęściej przez podawanie antybiotyków. Dlatego trzeba ustalić przyczynę choroby a nie leczyć tylko jej skutki.

magik
IP:188.146.135.152

2016-09-09 21:47:41

Odpowiedni środek do zwalczania grzybicy?

selo
IP:188.146.4.70

2016-09-09 21:47:23
co do
grzybów mają chodziarze? ;)

jaro0106
IP:87.101.38.85

2016-09-09 21:47:08

Niestety problem grzybicy jest tylko następstwem innych czynników, grzybica jak sądzę tylko dopełnia pewien cykl wydarzeń tylko problem w tym że ją jesteśmy w stanie wykryć. Główna przyczyna inicjująca nie jest do końca znana chociaż są pewne poszlaki. Zresztą grzybica z sama z siebie w zasadzie nie ma prawa przełamać barier ochronnych organizmu musi dojść do załamania pracy układu odpornościowego. Dlatego też leczenie grzybicy jest takie trudne i często nie daje spodziewanych długofalowych rezultatów.

jaro0106
IP:87.101.38.85

2016-09-09 21:41:41

Nie ma żadnego problemu z badaniami na candidie, u gołębi powinny to być standardowe badania wykonywane praktycznie z marszu. Próby powinny być pobierane z wymazów z wola.

skladak
IP:188.146.69.67

2016-09-09 21:40:17
Dixon101
Może coś w tym zróżnicowanym materiałem hodowlanym jest, lecz nie do końca... Znam przykłady że hodowcy przez np. dwa sezony nie zmieniali par rozpłodowych ponieważ młodzież z danego połączenia w zeszłym sezonie leciała bombowo, w tym roku już dawno po ich rodzeństwie nie ma śladu... Nadmienię że pogoda w zeszłym roku jak i w tym jest u Nas bardzo podobna...

DIXON0101
IP:94.254.149.131

2016-09-09 21:31:13
jaro 0106
jeśli mogę zabrać głos to według mnie jedna z przyczyn strat młodych jest kiepski,zróżnicowny materiał na gołębniku,przepełnienie oraz tzw suchy katar na który to temat Pan pisał w jednym z czasopism i krzysiek227 tutaj na forum się wypowiadał.

pawliczek-g
IP:5.172.235.74

2016-09-09 21:22:11
grzyby
witam może coś jest na rzeczy tylko mam pytanie ,ostatnio gdy byłem u weta i zapytałem o badanie to powiedział mi że jest u nas bardzo mało weterynarzy którzy mogą to stwierdzić ponoć brak możliwości (warunków)do zbadania grzybicy to jak to w końcu jest można stwierdzić czy gołąb zagrzybiony czy to nie takie proste?pozdr.Grzegorz

jaro0106
IP:87.101.38.85

2016-09-09 20:41:44

Grzyby prawdopodobnie nie są główną przyczyną problemów chodziarz mają odpowiedni potencjał. Wytwarzają toksyny które mają silne działanie neurotoksyczne na układ nerwowy. Znane są u ludzi z drożdzycą problemy z orientacją i pamięcią. Gołębie które się gubią nawet w nie dalekiej odległości od gołębnika z opisów hodowców zachowują się jak gdyby nie wiedziały gdzie mają lecieć, gdzie znajduje się ich gołębnik. Fizycznie nic im nie brakuje ale nie mają albo orientacji albo nie pamiętają gdzie się wychowały.

jaro0106
IP:87.101.38.85

2016-09-09 20:35:07
straty gołębi młodych
Zjawisko strat gołębi a w szczególności gołębi młodych w brew pozorom było znane hodowcom od lat. Każdy z hodowców słyszał że ornioza czy ospa powoduje straty w lotach podobne do tych obecnie. Co je zatem różni ? Jest jedna zasadnicza różnica ospa czy ornitoza są widoczne gołym okiem dla hodowcy, zagrożenie jest widoczne. Dzisiejsza sytuacja tym się różni że gołębie zewnętrznie nie wykazują żadnych objawów chorobowych. Mogło by się wydawać szanownym kolegom że przecież obecna medycyna potrafi prawie wszystko więc na pewno w badaniach da się stwierdzić co jest przyczyną strat. Powiem szczerze też tak do nie dawna myslałem. Z licznych badań od kilku lat powtarza się jeden obraz 95% gołębi którym brak orientacji wykazuje zakażenia grzybami z rodzaju candida. Wydawało się że problem jest rozwiązany. Niestety grzyby prawdopodobnie są czynnikiem wtórnym a główny czynnik chorobowy jest zupełnie inny.


Dodaj swoją odpowiedź

[Powrót]


REJESTRACJA




| Zasady współpracy | Reklama | Regulamin | Kontakt |

Wszelkie prawa dotyczące kopiowania i rozprowadzania materiałów zawartych w serwisie DOBRYLOT.pl bez zgody właściciela ZABRONIONE
COPYRIGHT 2004-2012 © DobryLot.pl
Projekt i wykonanie: www.4PROJEKT.pl